Prośba o identyfikację

Owady żyjące w mieszkaniach czyli "coś mi chodzi po domu". Owady synantropijne.
Regulamin forum
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.

Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
kokosowa
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 4 lipca 2016, 20:01
Gender: women

Prośba o identyfikację

Post autor: kokosowa »

Ostatnio znalazłam na mojej nodze takiego robaka, poczułam małe ukłucie i złapałam szybko za taśmę klejącą zdjęcia słabo wyrażne ale możne coś rozpoznacie.

Zdjęcia nie są spod mikroskopu elektronowego ;) i trzeba brać pod uwagę że robal został lekko zgnieciony więc może być lekko zdeformowany. ma czułki i jest taki bardziej żółtawy niż brązowy na zdjęciu albo już nie wiem... po rozgnieceniu wypłynęło sporo żółtej cieczy, Wydaje mi się że ma czerownawą główkę :)

Dodam kochani że ma 2-2,5mm na 1-1,5mm
Załączniki
1.png
1.png (107.47 KiB) Przejrzano 3462 razy
2.png
2.png (55.55 KiB) Przejrzano 3462 razy
3.png
3.png (61.18 KiB) Przejrzano 3462 razy
20160704_191700.jpg
20160704_191700.jpg (146.05 KiB) Przejrzano 3462 razy
Robert Rozwałka
Posty: 1783
Rejestracja: czwartek, 1 listopada 2012, 22:10
UTM: FB 17
Specjalność: Araneae_Opiliones

Re: Prośba o identyfikację

Post autor: Robert Rozwałka »

Wygląda, że to może być pluskwa domowa,
choć po tych zdjęciach ciężko mieć pewność....

Nie masz czerwonawych, swędzących "pokrzywek" w miejscu ukłucia?
kokosowa
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 4 lipca 2016, 20:01
Gender: women

Re: Prośba o identyfikację

Post autor: kokosowa »

nie mam żadnych śladów. poczułam tylko ukłucie i od razu zwróciłam uwagę na nogę i widzę to! to było w biały dzień jak przyszłam z dworu.
Robert Rozwałka
Posty: 1783
Rejestracja: czwartek, 1 listopada 2012, 22:10
UTM: FB 17
Specjalność: Araneae_Opiliones

Re: Prośba o identyfikację

Post autor: Robert Rozwałka »

Widzisz, to w tym wypadku, skoro "przyszłaś z dworu" i zobaczyłaś na swojej
nodze to coś, to moja hipoteza, że to pluskwa domowa może być błędna.

Może to być jakaś larwa wolnożyjącego, zupełnie nieszkodliwego pluskwiaka,
który "na dworze" przypadkiem znalazł się na twoje nodze. Ukłucie, o którym piszesz,
mogło nie być ukłuciem, a odczuciem jakie wywołały pazurki tego owada na
Twojej skórze....

Jak się nie pojawią czerwonawe swędzące plamy i jak nie będzie dalszych obserwacji
w domu (sprawdź na wszelki wypadek szwy w pościeli, na łóżku) to nie masz
pluskiew, tylko zaszedł powyższy przypadek zbiegu okoliczności i zupełnie nie masz
się czym martwić.
kokosowa
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 4 lipca 2016, 20:01
Gender: women

Re: Prośba o identyfikację

Post autor: kokosowa »

No póki co nic sie nie pojawia nic się nie dzieje. Najbardziej to nestem przerazona bo tydzien temu wróciłam z wakacji w Egipcie z kolezanka. Ona ma pogryzione cale stopy ok 15 ukaszen i jakies sporadyczne 2-3 a to udo a to kolano a to lydka. Winę zrzucilysmy na komary -oby to byly komary. Wiem ze te pieprzone plzuskwy można ze sobą przytargac. Poki co siedze tydzien w domu i nic mnie nie gryzie. Ale wiem ze moze to hibernowac jakis czas. Strasznie sie boje :(
Pociesza mnie fakt ze za dnia to znalazlam a podobno zywotne sie to robi w nocy ale jak glodne to i w dzien pewnie gryzie... :( i pociesza mnie fakt, gdy porownuje ze zdj z neta powinno wygladac ciut inaczej taki mlodszy osobnik ale raz gdy patrze jestem przekonana na 100% ze to pluskwa mloda raz ze na bank nie... juz mam psychoze!
Robert Rozwałka
Posty: 1783
Rejestracja: czwartek, 1 listopada 2012, 22:10
UTM: FB 17
Specjalność: Araneae_Opiliones

Re: Prośba o identyfikację

Post autor: Robert Rozwałka »

Z jednej strony bez paniki, larwy niektórych zupełnie nieszkodliwych
pluskwiaków czasem mogą wylądować na nas, a "strach laika ma wielkie oczy".
Niestety Twoje zdjęcia i okaz "z taśmy" są takie, że mimo iż wygląda to
na pierwszy rzut oka na pluskwę domową, to zostawiam sobie pewien
margines na to że może być to coś innego i nieszkodliwego, zwłaszcza że okoliczności (dzień)
są mało typowe na pluskwę, chyba żeby była niesamowicie głodna....

Niestety pluskwy w "Egipcie" czy innym "Maroku" to dość częsty przypadek;
a i u nas po motelach a nawet hotelach czy pociągach się trafiają. Nawet
takich z gwiazdkami;-(.

Popatrz w necie po śladach ukąszeń pluskiew i tego co dopadło koleżankę,
komary raczej nie dają takich odczynów na skórze, W dodatku atakują głównie
górną połowę ciała a nie dolną...

Ewentualnie możecie padłyście ofiarą zwykłych pcheł?.

Zrób staranne pranie łącznie z praniem torby/walizki i to najlepiej w maksymalnie
wysokiej temp. bo w 40 stopniach to będziesz miała tylko dobrze wymyte pluskwy;-(
a nie zabite. Jak nie możesz uprać walizki to wstaw ją do zamrażarki na dobę- dwie,
to też zabije i jaja i wszelkich pasażerów na gapę.
Niestety, masz rację, pluskwy łatwo sobie zafundować wracając z wakacji.

Oprócz w/w nic teraz nie da się już zrobić, musisz poczekać, czy nie wystąpią
dalsze ukąszenia i objawy, ale bez paniki.
kokosowa
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 4 lipca 2016, 20:01
Gender: women

Re: Prośba o identyfikację

Post autor: kokosowa »

no właśnie wszytsko poprane ale w 40stopniach z dużą ilością detergentu. Chyba potraktuje wszytskie ciuchy zaraz żelazkiem i to tak dokładnie. Te co w nich nie chodzę za często popakuje próżniowo w worki. W całym pokoju ( bo takowy wynajmuję na emigracji) pozaklejałam wszytskie szpary przy podłodze i gdzie się da taśmą dość szczelnie. Najbardziej boje się że to okres przejściowy i mogą zacząć gryźć jak się już zadomowią. :( Kupiłam też takie urządzenie co generuje parę i jak tylko mi przyślą mam zamiar przelecieć parą cały materac i skrzynię dokładnie pod materacem bo wyczytałam że wysoka tem zabija jaja larwy i dorosłe dziady ... psychoze już mam nawet nie jem ! za wrażliwa jestem na to a co dopiero bedzie jak zacznie mnie coś faktycznie gryźć :(
kokosowa
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 4 lipca 2016, 20:01
Gender: women

Re: Prośba o identyfikację

Post autor: kokosowa »

Kochani dzis znalazłam takie coś... czy to moze byc wylinka pluskwy? :( czy może wpadło mi to przez otwarte okno ?
Robert Rozwałka
Posty: 1783
Rejestracja: czwartek, 1 listopada 2012, 22:10
UTM: FB 17
Specjalność: Araneae_Opiliones

Re: Prośba o identyfikację

Post autor: Robert Rozwałka »

Ale co? zapomniałaś dodać zdjęcie.....
kokosowa
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 4 lipca 2016, 20:01
Gender: women

Re: Prośba o identyfikację

Post autor: kokosowa »

przepraszam nie dodało się. zdjecia też nie pierwszej jakości. Ale zauważyłam że ma pełno jakby takich włosków takich jakiś dziwnych
Załączniki
widok od spodu ma ok 4mm
widok od spodu ma ok 4mm
13.png (127.36 KiB) Przejrzano 3352 razy
222.png
222.png (105.93 KiB) Przejrzano 3352 razy
333.png
333.png (86.61 KiB) Przejrzano 3352 razy
444.png
444.png (135.23 KiB) Przejrzano 3352 razy
Robert Rozwałka
Posty: 1783
Rejestracja: czwartek, 1 listopada 2012, 22:10
UTM: FB 17
Specjalność: Araneae_Opiliones

Re: Prośba o identyfikację

Post autor: Robert Rozwałka »

Nie, larwa pluskwy jest miniaturą postaci dorosłej, ale dalej
wygląda jak pluskwa. Zresztą Twoja, to sądząc po rozmiarach, była
właśnie larwą, a nie dorosłym owadem.

Wylinka na zdjęciu to pozostałość po larwie jakiegoś chrząszcza z rodziny Dermestidae
może szubaka Smirnowa, może mrzyka muzealnego lub innego skórnikowatego.
Może ktoś bardziej obeznany z Dermestidae poda Ci bliższa determinację,choć larwy
skórnikowatych są mocno do siebie podobne.

Larwy w/w zjadają resztki organiczne pochodzenia zwierzęcego lub z dużym udziałem
pokarmu zwierzęcego lub sierści. Stara zeschła karma kocia/psia/dla rybek,
suszone owady w zbiorach muzealnych, niewyprawione skóry zwierzęce,
wypchane lub wysuszone zwierzęta, wachlarz z piór naturalnych....,
suszone mięso..... klej z rybich pęcherzy użyty do klejenia starodruków...nawet
warstwa kurzu i kociej sierści pod szafką czy też wysuszone na wiór ptasie
truchło w przewodzie wentylacyjnym czy kominowym...
Mumie też się znajdują w ich menu;-)

W odpowiednich warunkach, szczególnie w zbiorach muzealnych
są poważnymi szkodnikami, ale skórnikowate nie są, poza uciążliwością,
niebezpieczne dla zdrowia i życia. W dodatku rzadko pojawiają się w domu
w większej ilości.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Domowe robaczki.”