Hodowla domowa

Ważki
Domilanka
Posty: 5
Rejestracja: środa, 3 lutego 2016, 21:51
Gender: women
UTM: Gdynia

Hodowla domowa

Post autor: Domilanka »

Witam wieczorową porą :)

Zastanawiam się, czy mogłabym hodować larwę ważki w akwarium.
Oczywiście bardzo odpowiedzialnie ,
ze wszystkimi niezbędnymi do rozwoju elementami, pokarmem itd. Po przeobrażeniu wypuściłabym ją na wolność
nie wyobrażam sobie jej więzić ... :)
Gdzie i jakie na ten temat mogę znaleźć informacje? Bardzo proszę o podpowiedź . Jestem początkująca....
Przestrojnik
Posty: 252
Rejestracja: wtorek, 18 lutego 2014, 18:02

Re: Hodowla domowa

Post autor: Przestrojnik »

obecnie będzie Ci trudno, wszystkie występujące w Polsce zimują i raczej ciężko Ci będzie znaleźć ją. Najłatwiej będzie w wiosnę lub lato pójść nad zbiornik wodny, zebrać kilka liści grążeli/lilii wodnej lub innej pływającej rośliny, na których będą jaja ważek. Pamiętaj o tym że niektóre są pod ochroną (zarówno ważki jak i rośliny wodne - na naturalnych stanowiskach) oraz o tym że larwy ważek są drapieżnikami, które wymagają "mięska" = larw innych wodnych owadów i małych sworzeń wodnych :)

na stronie ważkowej Ewy multum informacji jest poczytaj, pooglądaj. Hodowanie ważek nie jest łatwe. Łatwiej jest założyć oczko wodne i "zachęcić" ważki do przybycia nad nie i tam je obserwować i "hodować" w ich środowisku. Poprzez zachęcenie mam na myśli - zapuszczenie oczka by stało się bardziej dzikie i zarośnięte, nasadzenie roślin wodnych - pływających jak i np. tataraku itp. Polecam mięte nadwodną. Sterylnie czyste oczko bez żadnego "chwasta" i "glona" może i ładnie wygląda, ale jest raczej pustynią z paroma mieszkańcami niż imitacją naturalnego zbiornika wodnego.
bartek.g
Posty: 194
Rejestracja: wtorek, 29 listopada 2011, 12:17

Re: Hodowla domowa

Post autor: bartek.g »

Ja mam odmienne zdanie :).

Teraz jest calkiem dobra pora. Wystarczy zaopatrzyc sie w jakis rodzaj sprzetu zeby moc wyciagnac troche rozkladajacej sie materii z dna stawu/jeziora i prawie na 100% beda tam zimujace larwy wazek (plus cala masa innych owadow). Nie ma wegetacji, to rosliny nie beda przeszkadzac.

http://www.wigry.org.pl/makrofauna/12.htm

Potem przenies do akwarium i mozesz karmic. Np. rurecznikami. Jedyna rzecz o ktorej trzeba pamietac to jakis rodzaj podpor dla larw chcacych sie wspiac i przejsc przeobrazenie do postaci doroslej. Mozesz powbijac patyki/paleczki w dno. Przy takiej hodowli mozna tez zbierac wylinki larw.

Hodowalem tak sporo larw. Najczesciej pospoliciaki. Nic skomplikowanego. Na wszelki wypadek daj na dno akwarium troche piasku, niektore larwy sie zagrzebuja.

W domu temp. wody bedzie stala (pokojowa) i przy nieograniczonym dostepie do pokarmu bardzo szybko skonczysz rozwoj. Wiec jezeli teraz cos wyciagniesz z wody to bedziesz miala bardzo szybko dorosle wazki. Wiosny nawet nie bedzie ;).
Domilanka
Posty: 5
Rejestracja: środa, 3 lutego 2016, 21:51
Gender: women
UTM: Gdynia

Re: Hodowla domowa

Post autor: Domilanka »

Dobry Wieczór!

Dziękuję Wam za odpowiedzi na moje pytanko :)
Może tylko szybko napiszę, że jakoś rok temu obudziłam się z pasją ( chyba mi ktoś po cichu wsadził do głowy hehh )
i od tej pory czytam,szperam, zaglądam na strony o ważkach, uczę się łaciny.... po prostu zwariowałam :) Strona Pani Ewy jest dla mnie jak wp czy trójmiasto ( zaglądam każdego dnia ) . Nawet 2 z moich zdjęć trafiły już na tę stronę, co prawda nie ważek, ale jeziorka, które wyschło. Zawsze coś :laugh:
Wiosnę i lato spędziłam na obserwacjach , fotografowaniu i oznaczaniu gatunków. Jeśli uda mi się znaleźć larwy ważek, na pewno napiszę :) Niech to będą "pospoliciaki" Bartku, wszystkie są piękne.....
Pozdrawiam!
M.
Awatar użytkownika
Ewa Miłaczewska
Posty: 1281
Rejestracja: poniedziałek, 19 października 2009, 15:25
Gender: women
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Hodowla domowa

Post autor: Ewa Miłaczewska »

Przykrą stroną hodowli larw w domowym akwarium jest to, że zwykle przeobrażają się za wcześnie. W domu jest ciepło, a poza domem jeszcze zimno. Ważek po przeobrażeniu nie da się już karmić, bo do ich menu należą żywe owady. W domu żywić się nie da i wypuścić też nie.
Mam nadzieję, że pamięta Pani o tym, że prosiłam o robienie obserwacji na stanowiskach w Gdyni?
Domilanka
Posty: 5
Rejestracja: środa, 3 lutego 2016, 21:51
Gender: women
UTM: Gdynia

Re: Hodowla domowa

Post autor: Domilanka »

Witam Pani Ewo!

Oczywiście pamiętam wszystko, ja to mam tak, że zanim z czymś ruszę to teoria, teoria i jeszcze raz teoria :)
zanim zaprzyjaźnię się z jakąś larwą na pewno się do tego przygotuję i będzie to przemyślane i bez żadnej krzywdy :)

Tak naprawdę to ta moja pasja pomogła mi przetrwać ostatnie pół roku , gdzie walczyłam z choróbskiem,
więc biorę się ostro do "roboty " :D

Pozdrawiam serdecznie !!
M.
Awatar użytkownika
Ewa Miłaczewska
Posty: 1281
Rejestracja: poniedziałek, 19 października 2009, 15:25
Gender: women
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Hodowla domowa

Post autor: Ewa Miłaczewska »

Bardzo się cieszę!
Serdecznie pozdrawiam
Ewa M.
ODPOWIEDZ

Wróć do „ODONATA”