Polskie Forum Entomologiczne

Poniżej ciekawy okaz, jaki trafił do mnie do determinacji od naszego forumowego kolegi TomkaK.

Jak myślicie - francottei czy clavipes? Niestety, jest to samica, ale po dłuższym zastanowieniu mam już swój typ.

(zdjęcie zrobione na szybko binokularem, bez składania, nie miałem czasu na robienie lepszego).

Gwoli małego sprostowania, okaz wcześniej oglądał Adam Woźniak który często mi pomaga przy determinacji/weryfikacji kozek. On jednak oglądał kiepskie zdjęcie a Tobie miałem okazję przekazać okaz do oglądnięcia na żywo a to zwiększa zdecydowanie szanse na determinację
Choć wg Adama determinacja samicy może nie być możliwa.
Okaz pochodzi z południowej Rumunii, zlowiony końcem mają na pniu rosnącego dębu.

Ze zdjęcia (nawet tego) oznaczenie takiego okazu jest wróżeniem z fusów. No ale poczekajmy na strzały.

Zasadniczo-pobieżnie samice A. clavipes i A. francottei nie są odróżnialne i oznaczalne w 100%.
Na mój gust, na podstawie fotek pstrykanych i przesyłanych ajfonem, obstawiałem jednak, że pokazanemu okazowi bliżej jest do A. clavipes. Tak też i myślę nadal, patrząc na lepsze zdjęcie.

Oznaczyłem tą samicę wczoraj jako Aegomorphus clavipes Schrank, 1781
Okaz pochodzi z Rumunii.
Oznaczenie umieściłem to na FB już wczoraj, więc zagadka była dla osób nie posiadających FB. Nie ma jednak sensu czekać na odpowiedzi, gdy część osób zna moją diagnozę.

Biorąc pod uwagę cechy diagnostyczne, czyli: rzeźbę (a konkretnie: punktowanie) pokryw, ich kształt oraz układ plam (to ostatnie jest dyskusyjne i nie do końca jasne) od początku obstawiałem A. clavipes. Posługując się jednak kiepskawym ajfonowym zdjęciem i nie mając okazu w ręku nie miałem możliwości oznaczenia go w 100% - tym bardziej, że chodzi o samiczkę.
Cieszę się, że Jacek potwierdził moje przypuszczenia i podejrzenia, i że ciekawy okaz Tomka został zdeterminowany.

Zdeterminowany to ja byłem, żeby go oznaczyć.

A tak poważniej, to granica między francottei i clavipesem jak dla mnie jest tylko po kopulatorach. Gdy oceniamy okazy po ogólnym wyglądzie to o pomyłkę nie bedzie trudno przy niektórych specyficznych rumuńskich okazach. A.francottei jest gatunkiem o niedostatecznie poznanej morfologii co utrudnia oznaczanie.

Uważam dokładnie tak samo ---> ze 100% dokładnością da się oznaczyć tylko samce, bo cechy ich narządów kopulacyjnych są zdefiniowane, wyraźne i stałe. Tu mieliśmy do czynienia z samiczką. Niemniej na podstawie nazwijmy to "cech kluczowych", opisanych np. w pracy "Aegomorphus wojtylai, a new species from Poland, with a key to European species of Aegomorphus HALDEMAN (Coleoptera: Cerambycidae)" J. Hilszczańskiego i C. Bystrowskiego z 2005 roku, posiłkując się tzw. "opatrzeniem" gatunków z rodzaju Aegomorphus, możemy się kusić o oznaczenie poszczególnych okazów, choć niektóre z nich - zwłaszcza samice - zapewne pozostaną problematyczne.