Największa prywatna kolekcja kózkowatych na świecie
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Największa prywatna kolekcja kózkowatych na świecie
Zanim podam prawidłową odpowiedź, w ramach ciekawostek i rozluźnienia spytam:
Kto posiadał na przełomie lat 1970/80-tych najwiekszą prywatną i do tego samodzielnie stworzoną kolekcję kózek (Cerambycidae) na świecie?
Dodam że ta osoba posiadała również największą prywatną bibliotekę literatury o kózkowatych, jedną z największych na świecie.
Dla ułatwienia podam, że kolekcja zawierała (przed 1980 rokiem) ponad 100 000 exx, 3000 rodzajów, w tym ponad 15 000 gatunków z całego świata.
Kto posiadał na przełomie lat 1970/80-tych najwiekszą prywatną i do tego samodzielnie stworzoną kolekcję kózek (Cerambycidae) na świecie?
Dodam że ta osoba posiadała również największą prywatną bibliotekę literatury o kózkowatych, jedną z największych na świecie.
Dla ułatwienia podam, że kolekcja zawierała (przed 1980 rokiem) ponad 100 000 exx, 3000 rodzajów, w tym ponad 15 000 gatunków z całego świata.
- Miłosz Mazur
- Posty: 2565
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
- UTM: CA08
- Poprzedni(e) login(y): Curculio
- Specjalność: Curculionoidea
- profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Podziękował(-a): 1 time
- Kontakt:
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1625
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Największa prywatna kolekcja kózkowatych na świecie
Może James May? Albo co mniej prawdopodobne Rapuzzi lub Sama?
- Almandyn
- Posty: 1383
- Rejestracja: czwartek, 8 października 2009, 09:48
- Gender: women
- Lokalizacja: Białystok
Re: Największa prywatna kolekcja kózkowatych na świecie
W XX wieku Friedrich F. Tippmann => https://www.lib.ncsu.edu/archivedexhibi ... /tipp.html a teraz to nie wiem
- Miłosz Mazur
- Posty: 2565
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
- UTM: CA08
- Poprzedni(e) login(y): Curculio
- Specjalność: Curculionoidea
- profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Podziękował(-a): 1 time
- Kontakt:
Re: Największa prywatna kolekcja kózkowatych na świecie
Dane liczbowe z kolekcji Tipmana by się zgadzały...
Fantastyczna sprawa
Wielki "szacun" dla człowieka, który był w stanie tak bardzo poświęcić się swojej pasji.
Tak sobie myślę, że może fajnym pomysłem było by zaprezentowanie w jakiś sposób ile i jakich zbiorów znajduje się w posiadaniu "amatorów". Nie chodziło by o jakieś chwalenie się, kolekcja 1000 chrząszczy jest taka sobie, ale kolekcja 1000 motyli miniujących to już naprawdę coś (przynajmniej dla mnie)
Ciekawe czy sprawdził by się pomysł prezentacji działu, w którym każdy mógłby napisać, co ma. Oczywiście nie lista gatunków, bo pewnie w wielu przypadkach było by tego za dużo, ale już informacja w rodzaju Rodzina - liczba gatunków, liczba okazów już może sporo powiedzieć.
Mogło by to też pomóc w tworzeniu jakichś ogólnych publikacji podsumowujących wiedzę o jakiejś grupie. Dajmy na to piszę pracę o jakiejś rzadko prezentowanej grupie (choćby Latridiidae, czy jakieś tam Zoopheridae) i sprawdzam kto ma cokolwiek w zbiorach.
Nie wiem jakby to rozwiązać technicznie (nowy dział - Nasze zbiory i kolejne watki z grupami systematycznymi? A może lepiej jakoś osobowo, ciurkiem w jednym wątku, gdzie każdy by sobie aktualizował swoje dane, co jakiś czas...). Dobrze aby nie toczyły się w takich działach dyskusje bo to zaciemni całą sprawę, pewnie też sporo będzie osób początkujących (młodych) chwalących się 10 kózkami i 30 motylami, ale co tam, niech będzie.
Jestem bardzo ciekawy takich list u niektórych osób, a jakby to za jakiś czas policzyć i podsumować... Były by świetne dane na temat ruchu "amatorskiego" w Polsce i tego co posiadamy.
Ciekaw jestem komentarzy.
Wybaczcie offtop
Fantastyczna sprawa
Wielki "szacun" dla człowieka, który był w stanie tak bardzo poświęcić się swojej pasji.
Tak sobie myślę, że może fajnym pomysłem było by zaprezentowanie w jakiś sposób ile i jakich zbiorów znajduje się w posiadaniu "amatorów". Nie chodziło by o jakieś chwalenie się, kolekcja 1000 chrząszczy jest taka sobie, ale kolekcja 1000 motyli miniujących to już naprawdę coś (przynajmniej dla mnie)
Ciekawe czy sprawdził by się pomysł prezentacji działu, w którym każdy mógłby napisać, co ma. Oczywiście nie lista gatunków, bo pewnie w wielu przypadkach było by tego za dużo, ale już informacja w rodzaju Rodzina - liczba gatunków, liczba okazów już może sporo powiedzieć.
Mogło by to też pomóc w tworzeniu jakichś ogólnych publikacji podsumowujących wiedzę o jakiejś grupie. Dajmy na to piszę pracę o jakiejś rzadko prezentowanej grupie (choćby Latridiidae, czy jakieś tam Zoopheridae) i sprawdzam kto ma cokolwiek w zbiorach.
Nie wiem jakby to rozwiązać technicznie (nowy dział - Nasze zbiory i kolejne watki z grupami systematycznymi? A może lepiej jakoś osobowo, ciurkiem w jednym wątku, gdzie każdy by sobie aktualizował swoje dane, co jakiś czas...). Dobrze aby nie toczyły się w takich działach dyskusje bo to zaciemni całą sprawę, pewnie też sporo będzie osób początkujących (młodych) chwalących się 10 kózkami i 30 motylami, ale co tam, niech będzie.
Jestem bardzo ciekawy takich list u niektórych osób, a jakby to za jakiś czas policzyć i podsumować... Były by świetne dane na temat ruchu "amatorskiego" w Polsce i tego co posiadamy.
Ciekaw jestem komentarzy.
Wybaczcie offtop
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Największa prywatna kolekcja kózkowatych na świecie
Tippmann? - jak najbardziej!
Chociaż Leo Heyrovsky swego czasu też było kózkowym potentatem!
Pomysł z forumową prezentacją kolekcji wydaje się fajny (i zdaję się po części realizowany - jest już temat dotycząc zdjęć naszych zbiorów).
Wystarczy tylko (w niektórych przypadkach) zamazać za pomocą fotoszopa nielegalnie posiadane gatunki chronione, i już można się dzielić wiedzą.
Chociaż Leo Heyrovsky swego czasu też było kózkowym potentatem!
Pomysł z forumową prezentacją kolekcji wydaje się fajny (i zdaję się po części realizowany - jest już temat dotycząc zdjęć naszych zbiorów).
Wystarczy tylko (w niektórych przypadkach) zamazać za pomocą fotoszopa nielegalnie posiadane gatunki chronione, i już można się dzielić wiedzą.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Największa prywatna kolekcja kózkowatych na świecie
Almandyn pisze:W XX wieku Friedrich F. Tippmann
Cieszę się, że padła szybko prawidłowa odpowiedź. Warto czytać biografie osób i zastanawiać się nad realiami, w jakich pracowali.
Jego biografia dostępna jest tutaj: http://www.landesmuseum.at/pdf_frei_rem ... 7-0140.pdf
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Największa prywatna kolekcja kózkowatych na świecie
Z jego osobą związana jest historia pewnych polskich zbiorów (wrocławskich), które o mały włos opuściłyby polskie ziemie w czasie II w.św. i tylko cudem udało się je uratować przed długimi łapkami okupanta. Historia opisana jest w jednym z pierwszych numerów PPEMiłosz Mazur pisze: Wielki "szacun" dla człowieka, który był w stanie tak bardzo poświęcić się swojej pasji.
- Miłosz Mazur
- Posty: 2565
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
- UTM: CA08
- Poprzedni(e) login(y): Curculio
- Specjalność: Curculionoidea
- profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Podziękował(-a): 1 time
- Kontakt:
Re: Największa prywatna kolekcja kózkowatych na świecie
Podobne historie przechodził zbiór Solmana w Krakowie.
Był on ukrywany w piwnicach razem z żydowskimi rodzinami.
Takich historii jest sporo. Fajnie było by je kiedyś wszystkie spisać
Był on ukrywany w piwnicach razem z żydowskimi rodzinami.
Takich historii jest sporo. Fajnie było by je kiedyś wszystkie spisać
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Największa prywatna kolekcja kózkowatych na świecie
tak z ciekawości bo trochę to enigmatyczne, chodzi o zbiory polskie, które obecnie znajdują sie we Wrocławiu, czy zbiory które znajdowały się we Wrocławiu do 1945? Jeśli to drugie to raczej chcieliby wywieźć swoje zbiory, pytam ponieważ nie znam artykułu z PPE..Jacek Kurzawa pisze: historia pewnych polskich zbiorów (wrocławskich), które o mały włos opuściłyby polskie ziemie w czasie II w.św. i tylko cudem udało się je uratować przed długimi łapkami okupanta. Historia opisana jest w jednym z pierwszych numerów PPE
Tak na marginesie, szkoda, że nie udało się uratować albo w porę wywieźć naszych zbiorów lwowskich z Muzeum Dzieduszyckich.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Największa prywatna kolekcja kózkowatych na świecie
Jacek Kurzawa pisze:Z jego osobą związana jest historia pewnych polskich zbiorów (wrocławskich), które o mały włos opuściłyby polskie ziemie w czasie II w.św. i tylko cudem udało się je uratować przed długimi łapkami okupanta. Historia opisana jest w jednym z pierwszych numerów PPEMiłosz Mazur pisze: Wielki "szacun" dla człowieka, który był w stanie tak bardzo poświęcić się swojej pasji.
Siedziałem już na wczasach i pomyliłem, był upał.... Chodziło mi o historię zbioru SOLMANA zdeponowanego od 1938 w Krakowie. Ponieważ ten zbiór chrząszczy zawierał w wiekszości materiał poza palearktyczny i była jedną z wiekszych kolekcji chrząszczy egzotycznych w Polsce chciałem ją użyć do porównania z kolekcją J.Plucińskiego (wymienioną zresztą w pracy Pawłowski, Młynarski, 1990), to pozostało mi skojarzenie z... Wrocławiem. O kolekcji Solmana traktuje artykuł napisany na podstawie informacji prof. Mroczkowskiego w 1990 (Pawłowski, Młynarski, 1990) - załączam ten artykuł.Miłosz Mazur pisze:Podobne historie przechodził zbiór Solmana w Krakowie.
Z artykułu można się dowiedzieć wielu bardzo ciekawych rzeczy, zapraszam do uważnej lektury. Dowiemy się z niego o kolekcjach chrząszczy egzotycznych:
- kolekcja Stettiner Entomologischer Geselschaft - ponad 100 tysiący okazów
- kolekcja biskupa KESSELA - ponad 100 tysiący okazów (Ameryka płd)
- kolekcja EICHLERA - 30 tys ok.
- kolekcja TENENNBAUMA - 15 tys ok.
Kolekcja J.Plucińskiego (zdeponowana w Muzeum Przyrodniczym we Wrocławiu) zawiera 9180 okazów w tym kózkowate 6832 okazów (1262 gatunków i podgatunków) (Jałoszyński et al, 2014).
Kolekcja SOLMANA zawierała 2,5 tys Cerambycidae w tym 85% spoza palearktyki tj. około 2 tys okazów. nie był to więc jakiś duży zbiór kózek, ponieważ SOLMAN zajmował się głównie Scarabaeidae. Cała kolekcja zawierała 18,5 tys okazów. No to już jest dużo, była czwartą kolekcją chrząszczy w kraju pod względem ilości okazów.
Wracając do Tipmanna. Zacytuję ten fragment, który dotyczy jego, warto jednak przeczytać całość.
itd....Mimo pewnej izolacji SOLMANA od krajowych entomologów, informacje o ko-lekcji musiały rozchodzić się dość szybko, czego dowodem było zainteresowanie wykazane przez inżyniera TIPPMANNA 2 - wiedeńskiego koleopterologa-amatora. Oglą-da! on zbiór SOLMANA dwukrotnie przed wojną (pierwszy raz prawdopodobnie w 1936 r.) pertraktując z wdową w sprawie jego nabycia. Sądząc jednak z daty napisa-nia testamentu — SOLMANOWA nie miała zamiaru zmieniać ostatniej woli męża i w 1938 r. zaproponowała zdeponowanie kolekcji w Muzeum Fizjograficznym PAU.
Wiadomość o uwięzieniu SOLMANOWEJ dotarła bowiem do TIPPMANNA w Wiedniu w trzeciej dekadzie lutego 1944 r., zapewne za pośrednictwem znajomych, jakich miał w „Kornmando der Schutzpolitzei" w Krakowie, gdzie istniała specjalna jednostka do przeprowadzania akcji pacyfikacyjnych (kryptonim „S.Ak. Nordic" oznaczał prawdopodobnie pacyfikacje Zwierzyńca). TIPPMANN poruszył więc wszelkie sprężyny swoich znajomości dla przywłaszczenia kolekcji SOLMANA. Ostatniego dnia lutego 1944 r. wystosował on obszerne pismo do krakowskiego „Hauptverwaltung der Museen", uzasadniające przekazanie mu rzeczonego zbioru dla ostatecznego ..spreparowania, konserwacji i naukowego opracowania",
Tak tworzone są największe kolekcje - poprzez skupowanie mniejszych a nawet większych kolekcji.
Teraz możemy sobie zrobić np. ranking najwiekszych kolekcji Cerambycidae na świecie. Początek juz mamy.
- Załączniki
-
- Pawlowski_Mlynarski_1990. Dramatyczne dzieje kolekcji chrząszczy egzotycznych WIKTORA SOLMANA.pdf
- (1.57 MiB) Pobrany 50 razy
- Miłosz Mazur
- Posty: 2565
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
- UTM: CA08
- Poprzedni(e) login(y): Curculio
- Specjalność: Curculionoidea
- profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Podziękował(-a): 1 time
- Kontakt:
Re: Największa prywatna kolekcja kózkowatych na świecie
Zbiór Solmana do dziś jest w ISEZ PAN w Krakowie i zgodnie z wolą zmarłego i wdowy po nim nie został on włączony do kolekcji systematycznej, ale jest wydzielony w osobnej szafie.
Niestety jest on niemal nie opracowany. Gabloty niemal po brzegi sa wypełnione głównie przekolorowymi, wielkimi żukowatymi.
W artykule wskazano, że Solman właściwie nie był entomologiem-naukowcem, ale kolekcjonerem.
Materiał pozyskiwał głównie z katolickich misji w Afryce, a mechanizm ten był nadzwyczaj ciekawy.
Jako że był dość majętny to poszedł na układ z misjonarzami. Kupował dla tamtejszych misyjnych szkół przybory szkolne (zeszyty,ołówki itp) i wysyłał to misjonarzom. Ci odwdzięczali mu się okazami owadów. Oczywiście do ich pozyskiwania korzystali z pomocy dzieci, jakie mieli pod opieką. Stąd w zbiorze największy udział mają duże i kolorowe okazy, na które dzieci i misjonarze najbardziej zwracali uwage i najłatwiej im było je pozyskać.
Solmanowi jak widać to nie przeszkadzało
Nie spodziewał bym się w tym jego zbiorze jakiejś gigantycznej różnorodności. Całe gabloty wypełnione są często dziesiątkami okazów tego samego gatunku.
Niestety jest on niemal nie opracowany. Gabloty niemal po brzegi sa wypełnione głównie przekolorowymi, wielkimi żukowatymi.
W artykule wskazano, że Solman właściwie nie był entomologiem-naukowcem, ale kolekcjonerem.
Materiał pozyskiwał głównie z katolickich misji w Afryce, a mechanizm ten był nadzwyczaj ciekawy.
Jako że był dość majętny to poszedł na układ z misjonarzami. Kupował dla tamtejszych misyjnych szkół przybory szkolne (zeszyty,ołówki itp) i wysyłał to misjonarzom. Ci odwdzięczali mu się okazami owadów. Oczywiście do ich pozyskiwania korzystali z pomocy dzieci, jakie mieli pod opieką. Stąd w zbiorze największy udział mają duże i kolorowe okazy, na które dzieci i misjonarze najbardziej zwracali uwage i najłatwiej im było je pozyskać.
Solmanowi jak widać to nie przeszkadzało
Nie spodziewał bym się w tym jego zbiorze jakiejś gigantycznej różnorodności. Całe gabloty wypełnione są często dziesiątkami okazów tego samego gatunku.