Larwy z drewna do kominka

Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4469
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Kontakt:

Larwy z drewna do kominka

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Ostatnio trochę szalałem z siekierą rąbiąc drzewo na rozpałkę do kominka (dąb). Dość często wypadają z niej duże larwy kózek. Czy można coś z nimi zrobić, mają jeszcze szanse, czy raczej po nich ? Jak z nimi postępować ?
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Larwy z drewna do kominka

Post autor: Wujek Adam [†] »

Szansa jest zawsze Grzegorzu, o ile dana larwa nie zaliczyła bezpośredniego trafienia siekierą. ;-)

Najlepiej spróbować powkładać larwy z powrotem do drewna. Mona to uczynić umieszczając je w miejscach, z których wypadły i związując - np. drutem czy mocnym sznurem - drewno w ten sposób, aby jego przecięte powierzchnie znów do siebie przylegały. Można także wywiercić stosownej wielkości otwory między korą a drewnem, lub podważyć korę i tam uczynić "sztuczne kolebki" (o ile kora jest na kawałkach drewna które posiadasz) i w tak przygotowane kanały powkładać larwy. Często się to sprawdza, o ile larwy nie są w stanie hibernacji, co można ocenić obserwując ich ruchliwość.
Zahibernowane larwy można za to włożyć do fiolek i poobserwować w warunkach temperatury pokojowej, po czym ocenić, czy warto przekładać je do drewna aby dalej żerowały, czy też pozostawić w pojemnikach, bo może przyszedł ich czas na przepoczwarczenie?
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4469
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Kontakt:

Re: Larwy z drewna do kominka

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Dzięki Adam. Spróbuję tak uczynić. Włożenie ich w "stare" otwory często jest niewykonalne bo są rozrąbane i grube kawałki, ale z podniesieniem kory na pewno pokombinuję.

Tych bezpośrednio trafionych siekierą nie próbuję reanimować, dotychczas jedna miała takiego pecha. Jutro pójdzie pod pieniek kolejna porcja drewna więc na pewno coś się trafi. Może uda mi się zrobić jakieś zdjęcia.

Powiedz jeszcze co z tym dalej robić ? Zostawić na zewnątrz, przenieść do garażu (zimą ok. 10stopni), zamknąć w pojemniku...
O hodowli chrząszczy mam mgliste pojęcie, latwy mają czasem ok 2cm więc chyba już dorosłe.
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Larwy z drewna do kominka

Post autor: Wujek Adam [†] »

Alesz prosz bardzo! :birra:

Domyślam się, że drewno po rozrąbaniu może rozpadać się na fragmenty, które później trudno złożyć we w miarę spójną - i co ważne dla larw - szczelną całość.
Pozostaje Ci "kombinacja korowa", czyli albo wydłubywanie otworów na styku kory i drewna penetrujących w głąb materiału, albo podważenie fragmentów kory, wyrobienie tam nożem lub dłutem stosownych "rynienek", włożenie do nich larw, przykrycie korą i mocne związanie całości sznurkiem, co by kora nie odstawała, larwy nie wypadały i materiał nie przesychał.

Dalsze postępowanie z tak założoną hodowlą może być trojakie:
- Pozostawienie materiału w temperaturze pokojowej,
- przeniesienie materiału w miejsce chłodniejsze,
- przeniesienie materiału w warunki naturalne, tzn. na dwór.

Który z tych postępków będzie najwłaściwszy?
Hm, to zależy od gatunku kózki! Bo niektóre Cerambycidae wymagają zimowej hibernacji, a inne bez problemów obywają się bez niej.
I tu właśnie przydałyby się zdjęcia rąbanego materiału i larw, bo na ich podstawie można by stwierdzić z czym mamy do czynienia i stosownie do tego zaordynować dalsze działania.

Tak czy siak możesz część materiału zostawić w takich, a część w innych warunkach, i doświadczalnie przekonać się co to da? ;-)
Jakkolwiek nie postępując pamiętaj jednak, że larwy potrzebują pewnego czasu na aklimatyzację w nowych warunkach, więc powiedzmy przez 2 - 3 tygodnie powinny być w cieple żeby mogły należycie wgryźć się w drewno i same przygotować sobie środowisko do ewentualnego przezimowania lub przepoczwarczenia.
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Larwy z drewna do kominka

Post autor: Wujek Adam [†] »

Ps.
Nie widząc materiału i larw, ale zakładając, że jest on skierniewicki, względnie podskierniewicki, i posiłkując się Twoim opisem całości, ośmielę się podejrzewać, że chodzi o któryś gatunek paśnika: najprawdopodobniej Plagionotus detritus, a być może też Palgionotus arcuatus.
Jeśli mam racje, to chłodzenie nie będzie konieczne, a imagines powinny wyjść z drewna przeciągu 1 - 2 miesięcy. ;)
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4469
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Kontakt:

Re: Larwy z drewna do kominka

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Materiał okołoskierniewicki. Jutro postaram się zrobić jakieś zdjęcia, żeby łatwiej się rozmawiało.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Cerambycidae (Kózkowate)”