Polskie Forum Entomologiczne

Witajcie!
Na ebayu trafiłem na sprzedawcę z Moraw który handluje...  Gatunkami w Polsce chronionymi i odławianymi u nas...

Podejrzewam, że to kamuflaż. Ssp. niesolowskii to podgatunek apolla, który faktycznie występuje w Tatrach Zachodnich, więc sprzedający nie mógł napisać, że to P.apollo, bo apollo jest na CITESie i nawet w USA nie wolno go sprzedawać. Mam jednak wątpliwości, czy okaz (okazy) faktycznie pochodzą z Polski. W Dolinie Chochołowskiej obecnie trudno by ten gatunek spotkać. Przypuszczam, że pochodzą ze Słowacji, a polskie Tatry podano, by uwiarygodnić podgatunek. To jednak tylko przypuszczenia - pewności nie ma.

Tak, to kamuflaż w celu sprzedaży gatunku chronionego jako czegoś innego. Wygląda to jednak wszystko na oryginalne okazy ze starego polskiego zbioru motyli, widać etykietki. A to oznacza, że mamy do czynienia z samobójcą, teraz jest konkurs na pasera   Ludzie są po prostu mega niepoważni.

Okaz może jak najbardziej pochodzić z Polski, jednak najpewniej jest ze starego zbioru. Widziałem całe gabloty okazów z Tatr i Pienin z czasów gdy apollo tam normalnie występował. Gość jest z Czech, na aukcji widać jak modyfikował nazwę i zdjęcie:

Podsumowanie poprawek dla przedmiotu nr 262727476714       
Wprowadzono następujące poprawki:
Data                      Godzina                  Informacje poprawione
22-11-2016             14:21:45 CET                 Galeria
                                                   Nazwa
                                                   Adres URL zdjęcia: Dodano/usunięto zdjęcia

tam jest więcej okazów z Polski: np. Klonów, Puszcza Białowieska, Pieniński Park Narodowy ...

...za stówkę robić z siebie(...) to trzeba naprawdę być...

Rafał

Widzisz i nie grzmisz. Znalazłem przed chwilą.  

PAPILIONIDAE Iphiclides podalirius Female from S Poland Pieniny Mts. VERY RARE

https://www.ebay.pl/itm/PAPILIONIDAE-Iphiclides-podalirius-Female-from-S-Poland-Pieniny-Mts-VERY-RARE/263346036892?hash=item3d50a5a09c:g:QpAAAOSwQfpZttcW

Czy da się tą aukcję usunąć?

NA Allegro da się zablokować aukcję, ale na EBay?
W sumie karygodny proceder....

Hmmm po pierwsze to czyjaś aukcja, więc czemu ktokolwiek miałby mieć prawo do jej usuwania? Tylko właściciel i ebay może nią dysponować.
Po drugie - a czy wiadomo, czy to nie jest fałszerstwo okazu? Może on jest z Bułgarii a tylko jest napisane że z Pienin?

Jak ktoś ma pewność że doszło do złamania prawa zawsze może w poczuciu obywatelskiego obowiązku złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

a gdzie przestępstwo?  
1. gatunek nie jest chroniony CITES
2. wystawiony na ebay.com
3. sprzedawany w USA
4. nie chroniony w USA

Złowiony w Polsce gdzie podlega ochronie.

polskie prawo obowiązuje w Polsce, a nie za granicą.
Jakbyś gościa złapał w Polsce z tym okazem to co innego.
to tak jakbyś chciał zakazać handlu w Polsce owadami z Brazylii, Indii itp
bo u nich jest całkowity zakaz połowów

No tak, na Allegro można zablokować aukcje zgodnie z regulaminem, ale tyczy się to aukcji krajowych, a tu sytuacja inna, skomplikowana. Amerykańska aukcja, fakt zapomniało mi się ..

A taka sytuacja
Odławiam Pyronia tithonus W Anglii, przywożę do Polski, do swojej kolekcji  
Łamie polskie prawo czy też nie?

Tak. To niezgodne z polskim prawem.
Rozporządzenie Ministra Środowiska w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt.
§ 6. 1.
pkt 6..... zakaz posiadania okazów gatunków
pkt 11 ...wwożenia z zagranicy okazów gatunków.

ten jest lepszy:
https://www.ebay.pl/sch/m.html?_nkw=&_a ... y53&_sop=3


A w jakim kontekście piszesz??

Grzesiek a to nie ten sam sprzedawca?

A masz racje...

To, że łamie prawo to jeszcze nic, ale te ceny
Baronia w tej samej cenie, co nasz Anthocharis, więc chyba się opłaca

A po czym można rozpoznać - kto wie - że okaz jest wystawiony na ebay.com a nie np. na ebay.pl ?
A czy od tego zależy czy dochodzi do złamania prawa (polskiego) czy nie to kolejne pytanie. Teoretycznie przecież jest do kupienia na terenie Polski tzn jest w obrocie miedzynarodowym w tym w Polsce.
Ciekawe, czy kupujący z Polski odpowiada prawnie już za sam fakt nabycia. Czy jest sytuacja, że sprzedający sprzedaje na .com (zakładając, że tak jest) i nie odpowiada za tą sprzedaż a już kupujący z Polski odpowiada za nabycie czy odpowiada dopiero gdy okaz przekracza granicę Polski.

1.Jesli zaznaczysz w w wszukiwarce Polska to masz
https://www.ebay.pl/sch/i.html?_sofindtype=0&_from=R40&_sacat=0&_udlo&_udhi&_ftrt=901&_ftrv=1&_sabdlo&_sabdhi&_samilow&_samihi&_fpos&LH_SALE_CURRENCY=0&_sop=10&_dmd=1&_ipg=200&_nkw=Parnassius&rt=nc&LH_PrefLoc=1&_trksid=p2045573.m1684
2. Np. Ktoś z Indonezji sprzedaje gatunek Losaria palu. wolno mu bo gatunek nie chroniony CITES.
kupując go, masz na granicy problemy, bo jest chroniony Rozporządzeniem Komisji (UE)

Rzeczywiście, na ebay.pl jest wybór wg. "lokalizacji przedmiotu". NA ebay.com tego nie ma. Z tego można wnioskować, że ebay podaje informację o tym, gdzie mieszka sprzedawca. Nie jest to informacja, na którym ebay czy .com czy .pl czy innym  to wystawił. Wystawienie na .com wiąże się z innymi prowizjami niż na .pl o czym się niedawno przekonałem a z czego chyba sobie wiele osób nie zdaje sprawy. EBAY ma informację, na którym z portali sprzedający wystawił przedmiot, my już tego nie wiemy, ale.... można to rozpoznać po zmieniających się cenach! Sam sobie odpowiedziałem!
Z perspektywy użytkowników ebay możemy to rozpoznać obserwując ceny np przedmiot wystawiony na com będzie miał równą cenę w usd ale zmieniającą się w PLN.

Może być sytuacja, że sprzedawca mieszka w Czechach, wystawia na ebay.com (USA) i przedmiot jest do nabycia w Polsce.

co rozumiesz , że jest do nabycia w Polsce?

Mam na mysli to, że  "siedząc w Polsce przy komputerze można go zakupić" oraz to, że po zakupie on zostanie dostarczony do Polski.

Wydaje mi się, że Kupujący z Polski odpowiada za nabycie dopiero w momencie jego otrzymania od listonosza. Dopóki paczka jest w drodze, formalnie Kupujący jest  właścicielem okazu, ale go nie posiada fizycznie w kraju. Od momentu zakupu już jest właścicielem, ale okaz jest poza granicami kraju, więc pod Ustawę nie podchodzi. A to jest zabronione ustawowo - posiadanie w kraju.
W kwesti odpowiedzialności karnej wszystkie te szczegóły będą miały znaczenie, lubię się nad takimi szczegółami zastanawiać.

Sprzedający podał mi dane z etykiety. Okaz jest z 1959 roku z Pienin. Czy wtedy paź żeglarz był już objęty ustawową ochroną? A jesli nawet, to minęło 58 lat.
Kiedy został nią objęty? Kojarzę, żę gdzieś właśnie około 1960 może 1961 roku.  W 1961 pojawiła się seria znaczków z gatunkami chronionymi.

Nazwisko zbieracza jest mi znane (Pana wszyscy dobrze znają), ale powstrzymam się z jego upublicznianiem.

I jeszcze jedno - w tym konkretnym wypadku motyl i sprzedający znajdują się w Niemczech, okaz został wystawiony na portalu ebay.de

Moim zdaniem również (jak aeascus) nie ma tu żadnego naruszenia naszych polskich przepisów. Jesli jednak kupującym będzie mieszkaniec Polski, to wejdzie w kolizję z prawem w momencie, gdy okaz przekroczy granice Polski - bo już bedzie na terytorium kraju i właścicielem kupujący będzie. Problem może zacząc się więc teoretycznie już od kontroli w Urzędzie Celnym, gdyby takowa nastapiła.

Pierwsze owady, w tym żeglarek zostały w Polsce objęte ochroną gatunkową w 1952 r
viewtopic.php?p=193227#p193227

Ot i seria znaczków o której wspominasz
https://www.kzp.pl/index.php?artykul=kat-zn-1961-zn1132

Dokładnie tak!  
Polskie prawo stanowi, że gatunkami chronionymi nie można handlować (kupować ich i sprzedawać), a także nie wolno ich posiadać w kolekcjach bez specjalnych zezwoleń.

A wspomniany w tym wątku sprzedawca narusza także prawo unijne, oferując do sprzedaży motyle chronione w UE, jak np. Lycaena dispar.

Czy to znaczy, że nie mogę posiadać żeglarków złapanych w Chorwacji, gdzie jest ich mnóstwo?, nie mogę ich przywieźć do Polski?

wg przepisów to nie.

I. podalirius jest w Chorwacji chroniony.

Zdaje się, że w kwestii sprowadzania okazów chronionych do kraju, niezbędne jest uzyskane właściwej zgody, czyli w zasadzie jest to możliwe, tylko jakim trybem uzyskuje się taka zgodę?

Decyzji administracyjnej wydawanej przez właściwy organ  

Wyczerpująco i treściwie  

Ciekawa sytuacja wydarzyła się u naszych południowych sąsiadów:
http://www.ahaonline.cz/clanek/musite-v ... azaku.html



W skrócie: Jacyś trzej sprzedawcy z Brna handolwali na zagranicznych aukcjach (zapewne ebay) chronionymi gatunkami (rohatyńce i kózki). Materiał trzymali w lodówkach. Każdemu z trzech handlarzy grozi do trzech lat więzienia.
Artykuł jest jednak prawie sprzed roku - 17.02.2017.

Allegro też nie zostaje w tyle, tu też jest coś chyba nie tak:

Arctia festiva: http://allegro.pl/arctia-festiva-niedzw ... 05050.html

Arctia villica: https://allegro.pl/kategoria/owady-paje ... l-1-2-1003

Pericallia matronula: http://allegro.pl/pericallia-matronula- ... 99825.html

żaden z tych gatunków nie podlega ochronie

Co zresztą jest w aukcji opisane.

W razie wątpliwości można posiłkować się https://www.lepidoptera.eu/Protected.php?country=PL

Z prawej strony na dole jest filtr, można wybrać np gatunki z Czerwonej Księgi.

Tak, oczywiście; sądziłem że gatunki z czerwonej księgi również są objęte pewnymi regulacjami, mając na myśli handel. Naturalnie przepraszam za wprowadzanie w błąd.

A tu już jakiś samobójca chyba
https://www.ebay.pl/itm/butterfly-Parna ... SwMIVd4sDw
Tych apollo jest kilka.

ale to Ukraina

Ale to Cites.

wiem, ale rosjanie czy ukraińcy mają w d.. Cites.