Polskie Forum Entomologiczne

Może ktoś zna jakieś ciekawe miejsca na Słowacji bogate w bardzie "południowe" gatunki chrząszczy?

po ciekawych gatunkach motyli dziennych (kserotermofilnych) mogę podać fajna miejscowość Kamienica nad Hronom.
Tam są doskonałe kserotermy

jeszcze ciekawym miejscem moze być Turna nad Bodvou.

Wogóle to wszystkie kserotermy na granicy słowacko - węgierskiej (myślę o tym pasie krasowym, jurajskim)

tam powinny również występować różne gatunki ciepłolubnych chrząszczy o południowym areale występowania w Europie

Attention!!! In SK are some of protectionists of nature very crazy. And for example in Kamenica nad Hronom are denunciators (informers) between inhabitants of the village. When they are seeing a man with net, they are calling police In SK is very stupid law. (Like in India ).

Intersting articles:
http://zpravy.idnes.cz/za-dva-slovenske ... domaci_lpo
http://www.elateridae.com/page.php?idcl=74

You can use Google Web Translator.

nice examples cassida, i see that in Slovakia it's realy dangerous to be an entomologist amator. but i feel in Poland the same direction - to protect insects from entopmologists!!

Nieźle - niedosc że p. Dvorak (autor zdjec min do pieknego albumu o motylach nocnych) siedział w areszcie odciety od telefonu do ambasady jak bandzior, to jeszcze ekolodzy skopali go po brzuchu, co spowodowało długotrwałe klopoty zdrowotne. I zdaje się- zupełnie bezkarnie. czuje że prawodawstwo w PL zmierza w tę samą stronę - ochrony owadów przed entomologami (amatorami). W środowisko dopuszczona będzie tylko ingerencja koparami przez developerów. Zresztą gdzieś to już omawialiśmy.

Czyli - Marek uważaj nawet z aparatem !!!!

PS.
cytat z artykułu - prawa członków straży ochrony przyrody na słowacji;

Práva členů státní ochrany přírody:
- použít donucovací prostředky jako hmaty, chvaty, údery a kopy

dośc ponury dowcip , ale prawa użycia kopa maja zapisane

Great thanks for the hints to the places and admonitions to creasy "nature protectors"! As far as could understand the both Czech photographers (both very productive and well known for many perfect photos) were accused of collection of two (life) beetles from a reservation. Am I right?
I am also a photographer not a collector. So, what are the suggestions to survive in SK? Not to collect anything in the protected areas or not to even approach the protected areas? Is Turna upon Bodvou such a place?

If You want to be sure, that You will have no problems with SK law, don´t touch the beatles (mainly in preserved area´s).

If You want to arrange beatle for takeing photos, You may cause the beatle shock It beatles don´t like. And "protectors" don´t like it more

Some law:
http://www.entoforum.cz/viewtopic.php?f=17&t=178

A sądzi się, że w Chinach gwałcone są prawa człowieka........a tu proszę "demokracja w europejskim wydaniu" , gdzie prawo do obrony adwokata, kontaktu z ambasadą, zasada domniemania niewinności.....prawo do uczciwego procesu....? Od razu kopy...zresztą to wygląda na zwykłe pobicie paru chamów, których trudno by nazwać strażnikami czegokolwiek....I straszno i nie śmieszno... Bo chamy łażą na wolności, a uczciwy człowiek jest pobity w majestacie tzw "prawa"

A propos, wlasnie dostalem informacje, ze policja na Slowacji zatrzymala trzech polskich entomologow. Czy ktos zna jakies szczegoly?

Niepomny przestróg odwiedziłem tereny chronione na Słowacji w okolicy Turny (150 km od naszej granicy). Panoszyłem się na terenie Parku N. kilka godzin jakoś bez przygód. Dopiero pod koniec krótkiego wypadu (zbliżała się burza i kończyła się w aparacie bateria) trafiłem na miejsce naprawdę czarowne pod względem przyrodniczym – południowe stoki wzgórza na którym stoją ruiny zamku koło Turny (sama Turna to dziura z jednym sklepem, w którym mówi się po węgiersku). Ten stok to kilkadziesiąt hektarów naturalnego skalniaka przetykanego dębami (omszonymi?). W pośpiechu i na rachitycznej baterii zrobiłem kilka zdjęć . Warto by było tam wrócić i spędzić przynajmniej kilka godzin wśród tych szczególnych okoliczności przyrodniczych.

Czyli warto było jechać do Turny koło Bodvou.
ten gatunek pluskwiaka Lygaeus equestris znany mi jest z Kielecczyzny z okolic Ostrowca Św. W tym roku na początku czerwca widywałem go na kserotermach z podłożem wapiennym (rędzin i pararędzin) bardzo licznie

Marek Wanat pisze:A propos, wlasnie dostalem informacje, ze policja na Slowacji zatrzymala trzech polskich entomologow. Czy ktos zna jakies szczegoly?

Ciekawe czy o tym samym myślimy.

Statystycznie mało prawdopodobne
A poważnie, nie myślę o tym, bo nie mam żadnych nowych informacji.

kraśnik to prawdopodobnie Zygaena minos

Temat stary, trafiłem na niego przypadkiem, ale może się komuś przyda - domniemana złotka to Chrysochus asclepiadeus, monofag ciemiężyka.

A jak sytuacja wygląda w Czechach ? Czy bywają podobne problemy ?

Nie. Sytuacja w Czechach wygląda podobnie jak w Polsce.