Strona 1 z 1

polskie akcenty

: wtorek, 12 stycznia 2010, 22:29
autor: Pawel Jaloszynski
Ślady pracy polskich entomologów napotyka się omalże w każdym w miarę dużym muzeum na świecie. Poniżej zdjęcie z jednej z moich wizyt w Staatliches Museum fur Naturkunde, Stuttgart.

Paweł

: środa, 13 stycznia 2010, 00:26
autor: Miłosz Mazur
Cieszą takie polskie akcenty :)
Może kiedyś i my zasłużymy na jakąś gablotkę w muzeum ;)

: środa, 13 stycznia 2010, 09:40
autor: Rafał Celadyn
Fajnie gdybyś rozwinął temat bardziej,a skoro bywasz w rożnych muzeach może masz więcej zdjęć (chodzi mi o wygląd gablot wewnątrz :wink: )-taka ciekawość amatora ... ,pozdrawiam Rafał.

: środa, 13 stycznia 2010, 09:45
autor: Przemek Zięba
Może i zasłużymy jak przekażemy do muzeum. Właśnie urodziło mi się pytanie...co zrobicie a raczej jak rozdysponujecie zbiorami w testamencie??? Sorki za taki przykry temat - wiadomo, ze entomolodzy żyją na ogół długo i w zdrowiu, ale kiedyś trzeba będzie pra pra wnukom powiedzieć co z tymi zbiorami zrobić...Tak by ktoś później nie wywalił na śmietnik 50 lat pracy ...... albo nie zaczął handlować tym na jakimś portalu aukcyjnym czy oferował do sprzedaży na forum.....
Ja myślę, że chyba przekażę do Muzeum Górnośląskiego, albo i do innego muzeum, ponoć powstaje jakieś wielkie Muzeum Historii Naturalnej w Warszawie może i tam???

: środa, 13 stycznia 2010, 10:29
autor: Rafał Ruta
Czyżby w Stuttgarcie wiedzieli, że Mroczkowski kolekcjonował przekręcone wersje swojego nazwiska w korespondencji i postanowili zapoczątkować nowy dział w jego zbiorach?
ponoć powstaje jakieś wielkie Muzeum Historii Naturalnej w Warszawie
Ale ono chyba powstaje od mniej więcej 1920 roku, więc nie wiem czy będziemy mieć tyle szczęścia, by dożyć tego pięknego dnia.

: środa, 13 stycznia 2010, 12:16
autor: Pawel Jaloszynski
Rafał Celadyn pisze:Fajnie gdybyś rozwinął temat bardziej,a skoro bywasz w rożnych muzeach może masz więcej zdjęć (chodzi mi o wygląd gablot wewnątrz
Gabloty wszędzie wyglądają podobnie i nie różnią się niczym od pokazywanych na forum. Kiedyś pokazywałem parę fotek z muzeum w Wiedniu, ale doszedłem do wniosku, że nie ma sensu ciągnąć takiego cyklu, bo niby co można pokazywać? Kompakty/szafy/ściany z gablotami wszędzie są takie same, wnętrza magazynów też rzadko bywają jakoś szczególnie atrakcyjne.
a myślę, że chyba przekażę do Muzeum Górnośląskiego, albo i do innego muzeum
Od ostatniej dyskusji na ten temat na forum (parę lat temu) trochę się w Polsce pozmieniało i jest większy wybór jeśli chodzi o miejsca posiadające bardzo dobre warunki do przechowywania zbiorów. Kraków, Wrocław, Bytom, Poznań - od strony technicznej wszędzie robi się poziom światowy. Tylko jednej rzeczy brakuje - etatów. Jeśli przy całym muzealnym zbiorze skacze jeden człowieczek, który musi znać się na wszystkim i jeszcze łapać różne fuchy, żeby przeżyć, to trudno o dobre zarządzanie takim zbiorem... Ale samo przechowywanie w prawidłowych warunkach, co jest w gruncie rzeczy najważniejsze, mamy (przynajmniej w wymienionych miastach) niezłe.

Paweł

: środa, 13 stycznia 2010, 12:32
autor: Rafał Celadyn
Pawel Jaloszynski pisze:Gabloty wszędzie wyglądają podobnie i nie różnią się niczym od pokazywanych na forum
Ale mnie chodziło o to, co się w nich zajduje :cool: ,pozdrawiam Rafał

: środa, 13 stycznia 2010, 12:43
autor: Pawel Jaloszynski
Rafał Celadyn pisze: Ale mnie chodziło o to, co się w nich zajduje
Mniej lub bardziej gęsto upakowane okazy ;-). Co za różnica czy obejrzysz sobie zdjęcie gabloty kolegi z forum czy jednej z kilkudziesięciu tysięcy podobnych gablot z jakiegoś muzeum..?

: środa, 13 stycznia 2010, 12:46
autor: Rafał Celadyn
Pawel Jaloszynski pisze:Co za różnica czy obejrzysz sobie zdjęcie gabloty kolegi z forum czy jednej z kilkudziesięciu tysięcy podobnych gablot z jakiegoś muzeum..?
No wklej, chociaż jedno :razz: ,czysta ciekawość :wink: ,ja w większości mam kolegów od motyli ,a ci od chrząszczy mieszkają daleko :cool:

: środa, 13 stycznia 2010, 13:15
autor: Adam Larysz
Przemek Zięba pisze:Ja myślę, że chyba przekażę do Muzeum Górnośląskiego
:grin: Doskonały pomysł, mocno popieram.
Uważam, że od kilku lat kiedy tworzymy nowy magazyn, w Bytomiu są teraz jedne z najlepszych warunków do przechowywania zbiorów owadów. Jest też komora termiczna, czyli problem szkodników daje się dość łatwo opanować. Póki co jest nas trzech entomologów i dwóch ornitologów, nie licząc preparatorni...

: środa, 13 stycznia 2010, 13:21
autor: Rafał Ruta
Trochę odbiegamy od tematu, ale co tam. Zawartość i upakowanie gablot bywają ciekawe i trudno znaleźć kolegę, który miałby w szafie coś podobnego.

: środa, 13 stycznia 2010, 14:18
autor: Przemek Zięba
Adam Larysz pisze: :grin: Doskonały pomysł, mocno popieram.
Uważam, że od kilku lat kiedy tworzymy nowy magazyn, w Bytomiu są teraz jedne z najlepszych warunków do przechowywania zbiorów owadów. Jest też komora termiczna, czyli problem szkodników daje się dość łatwo opanować. Póki co jest nas trzech entomologów i dwóch ornitologów, nie licząc preparatorni...
Adamie ale ja jeszcze trochę pociągnę :) tak za kilkadziesiąt lat to i owszem testamentem ustalę MG jako spadkobiercę moich zbiorów (nomen omen nie tylko entomologicznych ale i osteologicznych - te ostatnie może przekaże wczesnej bo w zasadzie zaniechałem zbioru czaszek ssaków o ile muzeum byłoby zainteresowane rzecz jasna - proszę o kontakt !!! oczywiście przekazałbym absolutnie nieodpłatnie jako dar) w zasadzie myślę, że przekazanie do Waszego Muzeum to najlepszy pomysł i już
pozdrawiam

: środa, 13 stycznia 2010, 15:46
autor: Rafał Celadyn
Rafał Ruta pisze:Zawartość i upakowanie gablot bywają ciekawe i trudno znaleźć kolegę, który miałby w szafie coś podobnego.
...i właśnie o to mi chodziło :smile: ,dzięki :wink: ,ja mam sentyment do starych zbiorów,czasem chodzę sobie pooglądać zbiory w Muzeum Ziemi Chrzanowskiej, dzięki uprzejmości kustosza p.Piotra Grzegorzka .Pomimo że nie ma tam holotypów ,to też jest ciekawie :smile: .Pozdrawiam Rafał.