Strona 1 z 1

Czyszczenie

: środa, 9 października 2019, 09:26
autor: Ścinek
Przychodze z problemem, ktory pojawił sie w trakcie preparowania owadów z Zambii, a jest on nastepujacy:

"Lokalsi" zamiast pakować owady, trzymaja je w jakieks dziwnej cieczy o nieznanym mi zapachu, co gorsza jest to tłuste.
Mimo kąpieli w detergencie, chwilowym namaczaniu acetonem, octanem etylu (sprawdza sie na max 2 tygodnie) owady wyrzucaja z siebie ogromne ilosci "oleju" co widac najbardziej na Goliathus meleagris i Cochliopalpus suturalis.
pytanie jest następujące- jak wyczyscic owady tak by nie wytracaly z siebie wiecej "oleju"? Ktos ma jakis sprawdzony sposob bo juz mnoe krew zalewa :wlosy:

Dodatkowe pytanie wynika z glupoty- rozmaczalem owady i zapomnialem o nich konpletnie, naszly plesnia, jakis sposob na pozbycie sie grzyba zarowno z zewnatrz jak i wnetrza owada tak by nie pojawil sie ponownie nalot? Owady sa w wiekszosci cale, grzyb nie zdążył ich "zdemontowac" wiec sa do odratowania.

Za wszelkie rady i wskazówki serdecznie dziekuje!

Re: Czyszczenie

: środa, 9 października 2019, 09:35
autor: Jacek Kurzawa
Z pleśni i nalotu oczyścisz metodą wymyśloną i opisaną przeze mnie tutaj: https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?p=233537#p233537
Chodzi tam o kombinację wodorotlenku potasu i nadtlenku wodoru.

Z odtłuszczaniem nigdy nie miałem aż takich problemów, ale sugerowałbym więcej czasu na proces odtłuszczania. Generalnie wyobrażam to sobie tak, że całe owady należałoby zanurzyć i przechować przez ok 30 dni w jakimś przemyślanym roztworze, rozpuszczającym tłuszcze. Może izopropanol (niestety jest drogi), poza tym po dłuższej kąpieli w nim owady mogłyby być sztywne.

Re: Czyszczenie

: środa, 9 października 2019, 10:18
autor: Ścinek
Izopropanol nie brzmi zachęcająco... ale jesli nie znajde innej metody to tak czy inaczej spróbuję.

Mam na facebooku w znajomych Koreanczyka, ktory czysci CZYMŚ owady i jest to kwestia godzin ale chyba traktuje to jako wielka tajemnice i podzielic sie wiedzą niestety nie chce :zg:


edit: Jacku sposobu na plesn na pewno uzyje, poki co mocze testowo kilka "odpadów" w chemii i zobaczymy

Re: Czyszczenie

: środa, 9 października 2019, 12:31
autor: Jurek Szypuła
Mój znajomy Czech przez lata z powodzeniem odtłuszczał owady w benzynie ekstrakcyjnej, aż do momentu jak spalił pół chałupy :szok: :szok: :szok: ...

Na szczęście czyszczenie odbywało się w kuchni i dzięki temu zbiory ocalały :hurra

Re: Czyszczenie

: środa, 9 października 2019, 16:05
autor: Jacek Kurzawa
Mój przyjaciel spalił swój warsztat (naprawiał akordeony) i siebie, zmarl po 3 tygodniach od wypadku, kilka miesięcy temu. Rozlał mu się rozpuszczalnik... :-(
Z chemią trzeba jednak bardzo uważać.

Re: Czyszczenie

: środa, 9 października 2019, 19:05
autor: Przemek Zięba
Jacek Kurzawa pisze:Może izopropanol (niestety jest drogi), .
Nie jest drogi, jest wręcz tani
https://allegro.pl/oferta/izopropanol-a ... 6692758821

albo z Warchemu

https://allegro.pl/oferta/2-propanol-iz ... 7608523390

i masa innych aukcji

ale..
nie każda oleista substancja jest rozpuszczalna przez alkohole. Pozostaje podejście empiryczne, kiedyś z powodzeniem stosowałem zwykły octan etylu, radzi sobie dużo lepiej od izopropanolu. W sumie w ilościach hurtowych tez tani.
https://allegro.pl/oferta/octan-etylu-1 ... 7584110011

Re: Czyszczenie

: czwartek, 10 października 2019, 12:19
autor: adam k.
Można poeksperymentować z ksylenem, dobrze zdejmuje tłuszcze.

Re: Czyszczenie

: czwartek, 10 października 2019, 13:59
autor: Jacek Kurzawa
..albo z wyszukiwarką, dużo można się dowiedzieć na temat ksylenu, odtłuszczania itd... wiele zostało już napisane.
https://entomo.pl/forum/search.php?keyw ... mit=Szukaj

np. https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?p=130475#p130475
Pawel Jaloszynski pisze:.... Do odtłuszczania okazu, który ma być w gablocie lepiej stosować tylko rozpuszczalniki organiczne (ksylen, octan etylu, aceton itp.);
https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?p=181074#p181074
gslowikowski pisze:Przeczytałem informację https://entomo.pl/forumarch.php#tluszcz i kupiłem ksylen.
Marek Wełnicki pisze:Ksylen jest silnym rozpuszczalnikiem dla tłuszczu, więc jeżeli nie pomoże, to trochę wątpię, aby lepiej wyszło z benzyną. Może to faktycznie nie jest tylko tłuszcz.

Re: Czyszczenie

: czwartek, 10 października 2019, 15:15
autor: adam k.
Jacku, dokładnie tak.
Napisałem "poeksperymentować", bo są różne zapatrywania na szkodliwość ksylenu, a ja osobiście używam go skutecznie od dawna, najlepiej przy sprawnie działającej wentylacji.

Re: Czyszczenie

: czwartek, 10 października 2019, 15:22
autor: Jacek Kurzawa
Tak, szkodliwość ksylenu była sygnalizowana (rakotwórczy?), jednak w sieci nie znajduję potwierdzenia, aby ksylen był rakotwórczy, wręcz przeciwnie.
https://www.google.com/search?q=ksylen+ ... e&ie=UTF-8
Substancja nieumieszczona w wykazie substancji i preparatów o działaniu rakotwórczymlub mutagennym.
Substancja nie może być sklasyfikowana jako rakotwórcza dla ludzi wg IARC (grupa3).
Rakotwórczość : Brak doniesień o niepożądanych skutkach lub krytycznych zagrożeniach
Ale jednak z drugiej strony:
Substancja łatwo palna, szkodliwa i drażniąca. Działa szkodliwie przez drogi oddechowe i w kontakcie ze skórą. Działa drażniąco na skórę.

Re: Czyszczenie

: czwartek, 10 października 2019, 16:17
autor: adam k.
Jest szkodliwy!
Firma wykładająca zbiorniki ciśnieniowe, "wieżowe" membranami gumowymi stosuje ksylen do odtłuszczania powierzchni przed klejeniem.
Pojemniki 30 l. czystego ksylenu produkcji Linde AG, posiadają etykiety z piktogramami GHS, oznaczeniami ostrzegającymi przed wdychaniem par, itp. Pracownicy przed przystąpieniem do czynności zakładali maski z pochłaniaczami, a ponadto pojemniki zawsze składowali i otwierali poza pomieszczeniami. Widziałem i podpytałem ich, dlaczego stosują takie środki bezpieczeństwa? Odpowiedź była jednoznaczna, jest szkodliwy!

Re: Czyszczenie

: czwartek, 10 października 2019, 21:39
autor: M. Stachowiak
Poza usuwaniem powierzchniowych nalotów rozpuszczalniki organiczne ekstrahują tłuszcze z wnętrza ciała i w krótkim czasie po zabiegu czyszczenia (kąpieli) sytuacja się powtarza — na powierzchni ciała owada pojawiają się tłuste plamy. Lepszym rozwiązaniem są emulgatory. Od lat stosuję roztwór preparowanej żółci wołowej, takiej używanej przez plastyków (do nabycia w specjalistycznych sklepach z artykułami plastycznymi). Sprawdza się doskonale. Należy pamiętać o tym, aby po kąpieli w takim roztworze okaz dobrze wypłukać w wodzie destylowanej. Innym sposobem na usunięcie tłustego nalotu jest kąpiel okazów w wodnym roztworze detergenu (np. płynu do mycia naczyń lub szkła). W trudnych przypadkach zalecam mycie w przesączonym przez warstwę waty lekkim wodnym roztworze enzymatycznego proszku do prania (usuwa też naloty białkowe). Dodatkowo można zastosować sonifikację (mycie w powyżej opisanych roztworach z użyciem myjki ultradźwiękowej), co skróci czas i zwiększy efekt mycia.

Re: Czyszczenie

: piątek, 11 października 2019, 10:11
autor: Ścinek
M. Stachowiak pisze:Poza usuwaniem powierzchniowych nalotów rozpuszczalniki organiczne ekstrahują tłuszcze z wnętrza ciała i w krótkim czasie po zabiegu czyszczenia (kąpieli) sytuacja się powtarza — na powierzchni ciała owada pojawiają się tłuste plamy. Lepszym rozwiązaniem są emulgatory. Od lat stosuję roztwór preparowanej żółci wołowej, takiej używanej przez plastyków (do nabycia w specjalistycznych sklepach z artykułami plastycznymi). Sprawdza się doskonale. Należy pamiętać o tym, aby po kąpieli w takim roztworze okaz dobrze wypłukać w wodzie destylowanej. Innym sposobem na usunięcie tłustego nalotu jest kąpiel okazów w wodnym roztworze detergenu (np. płynu do mycia naczyń lub szkła). W trudnych przypadkach zalecam mycie w przesączonym przez warstwę waty lekkim wodnym roztworze enzymatycznego proszku do prania (usuwa też naloty białkowe). Dodatkowo można zastosować sonifikację (mycie w powyżej opisanych roztworach z użyciem myjki ultradźwiękowej), co skróci czas i zwiększy efekt mycia.
O taka odpowiedz mi chodziło- serdecznie dziękuję!