Usypianie poprzez zamrażanie

Metody preparowania, usypiania, problemy, sposoby.
Awatar użytkownika
Diesel
Posty: 101
Rejestracja: wtorek, 10 maja 2011, 12:18
Lokalizacja: Inowrocław

Usypianie poprzez zamrażanie

Post autor: Diesel »

Mam z tym problem, a metoda najbardziej mi pasuje. Problem tyczy się sztywnienia stawów, gdy zostawię motyla za długo w zamrażarce zesztywnieje tak bardzo że trudno go preparować, niemal 'łamie się'. Gdy za krotko często 'przebudza się' Nie umiem wyczuć odpowiedniego czasu - otrzymam od Was jakieś wskazówki co do tej metody usypiania? Z góry bardzo dziękuje :wink:
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Re: Usypianie poprzez zamrażanie

Post autor: Malko »

Ja czasami tak przechowywałem motyle do preparacji, i wystarczy że, po wyjęciu zamkniesz go w jakimś szczelnym słoiczku żeby spokojnie "odtajał" u mnie to skutkowało.
Awatar użytkownika
Paweł Torba
Posty: 89
Rejestracja: środa, 24 listopada 2010, 20:42
Lokalizacja: bieszczady UTM EV87

Re: Usypianie poprzez zamrażanie

Post autor: Paweł Torba »

Zawsze staram się używać octanu etylu do usypiania albo zastrzyk z amoniaku dla " grubej zwierzyny". Zamrażam tylko zielone miernikowce które tracą barwę pod wpływem octanu.
Awatar użytkownika
Diesel
Posty: 101
Rejestracja: wtorek, 10 maja 2011, 12:18
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Usypianie poprzez zamrażanie

Post autor: Diesel »

..z octanem tez nie mam obycia, zakraplam w słoiczek z gipsem na dole ale często słoik zaparowywuje i motyl mi się moczy.
Awatar użytkownika
tempelik
Posty: 422
Rejestracja: sobota, 27 lutego 2010, 12:35
Lokalizacja: Lubaczów/Warszawa

Re: Usypianie poprzez zamrażanie

Post autor: tempelik »

Daj następnym razem mniej i chowaj przed słońcem...
Awatar użytkownika
Dispar
Posty: 1391
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
UTM: FC18
Specjalność: Geometridae
Lokalizacja: Łosice

Re: Usypianie poprzez zamrażanie

Post autor: Dispar »

Juz od dawna nie stosujemy słoików z gipsem na dnie bo mają wiecej wad niż zalet. Octan bardzo szybko z nich paruje i przy częstszym otwieraniu była potrzeba uzupełniania octanu w trakcie jedej nocy. Są tez ciężkie i łatwo się tłuką. Stosujemy sposób "lubelski" :D podpatrzony od kolegów z Lublina który sprawdza się nam bardzo dobrze . Na dno słoika dajemy 1-2 cm. waty a na to krążek gąbki grubości 2-3 cm. Nie może ona być jednak zbyt gęsta lub rzadka. To bardzo dobrze utrzymuje octan i po jednym zalaniu trzyma kilka nocy. Ilość octanu przy zalaniu waty trzeba jednak określić samemu bo na początku zbyt duża jego ilość powoduje przemakanie motyli. Wyciska się wtedy nadmiar octanu w waty i jest po kłopocie :D .
Awatar użytkownika
Diesel
Posty: 101
Rejestracja: wtorek, 10 maja 2011, 12:18
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Usypianie poprzez zamrażanie

Post autor: Diesel »

@Dawid_Masło jak długo można tak przechowywać zamrożone motyle, by później nie sprawiały problemów z preparowaniem?
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Usypianie poprzez zamrażanie

Post autor: Antek Kwiczala † »

Można bardzo długo, wiele tygodni, a nawet miesięcy. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że z zamrożonego okazu woda sublimuje (jeśli nie jest w szczelnie zamkniętym pojemniku), i po odmrożeniu, okaz może być zbyt suchy do preparacji - trzeba go wtedy odwilżyć. Ważne jest (pisze o tym Dawid), by motyla odmrażać odpowiednio długo. Kilka minut to za krótko - jest wtedy kruchy jak szkło i łamie się nawet przy delikatnym dotknięciu.
Awatar użytkownika
Diesel
Posty: 101
Rejestracja: wtorek, 10 maja 2011, 12:18
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Usypianie poprzez zamrażanie

Post autor: Diesel »

Wszystkie wątpliwości rozmyte, dziękuje bardzo za wskazówki i życzę miłej nocy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Preparowanie, chemia.”