Leptidea sinapis - Leptidea reali

Marek Hołowiński
Posty: 5057
Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
UTM: FB68
Specjalność: Sesiidae
Lokalizacja: Hańsk
Podziękowano: 4 times

Leptidea sinapis - Leptidea reali

Post autor: Marek Hołowiński »

Przedłużająca się zima skłoniła mnie do sprawdzenia co tak na prawdę mam w zbiorze w rodzaju Leptidea. Po wypreparowaniu aparatów kopulacyjnych okazało się że mam oba gatunki. Bywało że zarówno L sinapis, jak i L reali łowiłem na tych samych stanowiskach.
Załączniki
P3193589.JPGa.jpg
P3193589.JPGa.jpg (144.68 KiB) Przejrzano 4149 razy
Klej i ułożenie aparatów na kartonikach trochę zniekształciło ich obraz
Klej i ułożenie aparatów na kartonikach trochę zniekształciło ich obraz
P3193588.JPGa.jpg (147.17 KiB) Przejrzano 4159 razy
Aparaty kopulacyjne. Po lewej L sinapis, po prawej L reali
Aparaty kopulacyjne. Po lewej L sinapis, po prawej L reali
P3193585.JPGa.jpg (143.65 KiB) Przejrzano 4191 razy
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

Wiem, że w Polsce były prowadzone dosyć obszerne badania obu tych gatunków. Ciekawe, czy przeprowadzono też próby ich hybrydyzacji. Informacje Marka, że oba gatunki występują na tych samych stanowiskach, wręcz sugerują konieczność takich doświadczeń.
Witas

Post autor: Witas »

Marku, zabieram się za te wietki jak kot do jeża :mrgreen: Nie masz szkła :mrgreen:
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Naklejanie kopulatorów na kartonik to chyba nienajlepszy pomysł, lepiej w glicerynę i do "genital vials" dostępnych już bez problemu.

Czy przy oznaczaniu różnice w długości edeagusa były wyraźne czy "raczej wyraźne" ?
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3269
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 5 times

Post autor: Jacek Kalisiak »

Grzegorz podpowiedz gdzie polecasz zakup?
Marek Hołowiński
Posty: 5057
Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
UTM: FB68
Specjalność: Sesiidae
Lokalizacja: Hańsk
Podziękowano: 4 times

Post autor: Marek Hołowiński »

Długość edeagusa L sinapis do L reali około 2 : 3. To widać na pierwszej fotce. Aparaty kopulacyjne obu gatunków różnią się też długością i kształtem "ogonka" - wybaczcie ale nie znam nazwy tej części.
Leptidea sinapis - krótki, prosty, lekko buławkowaty
Leptidea reali - długi, wygięty,
Grzesiek, wiem że naklejanie nie jest najlepszym sposobem, ale jest stosowane. Mam w zbiorze motyle oznaczane przez specjalistów z wypreparowanymi aparatami w ten właśnie sposób. Taki aparat można rozmiękczyć. Istnieje pewne ryzyko uszkodzenia lub odklejenia się, ale i motyle w zbiorze mogą ulec uszkodzeniu. Kiedyś pewnie zakupię fiolki i glicerynę, a póki co siedzę przy mikroskopie, wypreparowuję i nabieram wprawy.
Ostatnio zmieniony czwartek, 19 marca 2009, 19:41 przez Marek Hołowiński, łącznie zmieniany 1 raz.
Rafał Ruta
Posty: 250
Rejestracja: poniedziałek, 12 kwietnia 2004, 11:26
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Rafał Ruta »

lepiej w glicerynę i do "genital vials"
O ile są duże, to lepiej. A jeśli małe i płaskie to przyjemnie się je wkłada do fiolek, ale z wyjęciem bywa znacznie gorzej. Po okresie zachwytu tą metodą przechowywania kopulatorów dzisiaj prawie całkiem z niej zrezygnowałem na rzecz właśnie naklejania na kartoniki. Wyjątkiem są struktury błoniaste (np. genitalia samic), które można po prostu zniszczyć naklejając na kartonik. Dodatkowo część muzeów nie toleruje glicerynówek. Jak wszystko, tak i ta metoda ma plusy i minusy. W każdym razie przetestować warto. To tak nie do końca a propos tematu, bo moje doświadczenia dotyczą chrząszczy.
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Post autor: Adam Larysz »

Ostatnio zakupiłem takie pojemniczki na kopulatory. Bardzo fajne, ciut wieksze od amerykańskich. Plusem jest całkowicie przeźroczysty pojemnik i można nawet większe aparaty oglądać pod binokularem bez ich wyjmowania.
Nie napiszę tu gdzie to kupiłem, aby nie być posądzonym o reklamę tej firmy :cool: , a myślę że większość znajdzie to bez trudu w sieci - a jesli nie, to mogę podać nazwę firmy na PW :wink:
Cena ok. 60 zł za 100 szt.
Załączniki
genitalki2.JPG
genitalki2.JPG (41.65 KiB) Przejrzano 4128 razy
genitalki.JPG
genitalki.JPG (34.42 KiB) Przejrzano 4128 razy
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

No, Adam mnie uprzedził. Przy masowym preparowaniu kopulatorów koszty mogą okazać się uciążliwe, ale warto.

.. jestem bardziej otwarty: www.voodoo.pl :)
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3269
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 5 times

Post autor: Jacek Kalisiak »

Dzięki za odpowiedzi, nie zauważyłem, że się pojawiły. Trochę niepokojąco wygląda ten stożek. Dużą część wypełniacie gliceryną? PCR-y 0,2 są nadal tańsze ;)
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Post autor: Adam Larysz »

Jacek Kalisiak pisze:Trochę niepokojąco wygląda ten stożek. Dużą część wypełniacie gliceryną?
Stożek jest w porządku, na fotkach tego nie widać, ale tworzywo jest dość miękkie, ale bardzo trwałe. Można też go obciąć bez trudu i skrócić jak by komuś był za długi.
A gliceryny - mały kopulator to wystarczy mała kropla, jak duży to duża kropla :wink:
Stysz
Posty: 369
Rejestracja: poniedziałek, 25 lutego 2008, 23:14
Lokalizacja: Kościeliska

Post autor: Stysz »

Bardzo dziękuję za ten temat. Wielokrotnie widywałem któregoś z tych motyli, może ktoś jeszcze pokusiłby się o mały „fotograficzny” kurs takiego preparowania?

Pozdrawiam,
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Adam Larysz pisze:
Jacek Kalisiak pisze:Trochę niepokojąco wygląda ten stożek. Dużą część wypełniacie gliceryną?
Stożek jest w porządku, na fotkach tego nie widać, ale tworzywo jest dość miękkie, ale bardzo trwałe. Można też go obciąć bez trudu i skrócić jak by komuś był za długi.
A gliceryny - mały kopulator to wystarczy mała kropla, jak duży to duża kropla :wink:
A olbrzymie kopulatory przechowujemy w wiadrach ocynk :) :) :)
Awatar użytkownika
Miłosz Mazur
Posty: 2565
Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
UTM: CA08
Specjalność: Curculionoidea
profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
Podziękował(-a): 1 time
Kontakt:

Post autor: Miłosz Mazur »

I fajnie że ścianki pod kątem a nie proste jak w tych amerykanieckich, dużo prościej się wyciąga preparat jakby co ;)
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3269
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 5 times

Post autor: Jacek Kalisiak »

Toż ja doptytuję, czy gliceryna w tym stożku nie spływa po ściance, czy utrzymuje się na końcu po podpięciu na szpilkę :?:
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Post autor: Adam Larysz »

Jacek Kalisiak pisze:Toż ja doptytuję, czy gliceryna w tym stożku nie spływa po ściance, czy utrzymuje się na końcu po podpięciu na szpilkę :?:
U mnie nic nie pływa, a nawet gdyby dać dużo gliceryny, to nic nie wycieknie, bo korek jest bardzo szczelny :!:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zagadnienia ogólne (motyle)”