Nowy atlas - "Motyle Świata - Paziowate" !!!
- Piotr Pawlikiewicz
- Posty: 612
- Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
- UTM: CC71
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
Odebrałem książkę: tablicę tak jak w przypadku atlasu motyli dziennych świetnie wykonane, rzeczywiście natomiast komunikacja między opisem gatunku a tablicami utrudniona, nie wiem czemu nie zastosowano systemu jak w atlasie motyli dziennych.
Trochę nie rozumiem reakcji Janusza na pokazanie błędów, przecież zadano o nie pytania, więc takie się znalazły i nie ma tu nic dziwnego. Nie ma co się urażać, konstruktywna krytyka więcej daję niż same pochwały. Pokazanie tekstu przed publikacją forumowiczów też nie jest niczym złym, raz że wychwytywane są literówki dwa uzupełniane dane.
Bartek ja też lubię książki ale też traktuję je jako narzędzie pracy.
No i też jestem ciekaw czy była recenzowana ta książka.
Trochę nie rozumiem reakcji Janusza na pokazanie błędów, przecież zadano o nie pytania, więc takie się znalazły i nie ma tu nic dziwnego. Nie ma co się urażać, konstruktywna krytyka więcej daję niż same pochwały. Pokazanie tekstu przed publikacją forumowiczów też nie jest niczym złym, raz że wychwytywane są literówki dwa uzupełniane dane.
Bartek ja też lubię książki ale też traktuję je jako narzędzie pracy.
No i też jestem ciekaw czy była recenzowana ta książka.
- Piotr Pawlikiewicz
- Posty: 612
- Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
- UTM: CC71
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
- Marcin Kutera
- Posty: 1148
- Rejestracja: niedziela, 10 października 2004, 17:08
- UTM: EB24, EC18
- Specjalność: Lepidoptera, Odonata, Orthoptera,
- Lokalizacja: okolice Ostrowca św
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Bartek ma z tym rację, że stronę internetową, zawsze można zaktualizować na bieżąco, książka niestety wychodzi z erratą, ewentualnie trzeba czekać na kolejne poprawione wydanie. Z drugiej strony książka jest książką i z obiegu nie wyjdzie raczej - zostanie u pasjonatów, w bibliotekach instytutów naukowych i nie tylko (strona internetowa zniknie albo nie, bez kwestionowania, czy strona www. jest profesjonalna, ściśle naukowa, popularno - naukowa czy bardzo amatorska, nie poparta żadnymi fachowymi żródłami literaturowymi etc...)
A myślę, że uwagi i pochwały są równomiernie ważne, z jednej strony podnosi nas to na duchu i mamy satysfakcję z wykonania dobrej roboty, z drugiej strony na przyszłość będziemy mądrzejsi od strony edytorskiej, redakcyjnej, czy merytorycznej, czym się kierować, by wyeliminować pewne niezadowolenia, jak wystrzec się niepotrzebnych korekt i błędów merytorycznych (np. oficjalne albo nieoficjalne (życzliwe sugestie i wymagane poprawki w tekście) przez recenzenta). Zresztą sam język pisany jaki ma być, czy ściśle naukowy, czy nadający się do czytania przez przeciętnego czytelnika interesującego się przyrodą chociażby (tu kwestia języka zależy od tego do jakiego odbiorcy kierujemy książkę, często związane jest to też z profilem wydawnictwa). A jak język pisany to i treść... czy ma być wyczerpująca maksymalnie temat, czy ma w miarę obszernie obejmować temat i zakres, ale bez zawiłych terminów, systematyki etc...
No jeszcze kwestia dotrzymania terminów, zmieszczenia się z tekstem i tablicami na ograniczonej ilości stron (dotrzymanie warunków współpracy i umowy z wydawnictwem)etc...
Biorąc to wszystko pod uwagę, należą się zapewne wyrazy uznania i szacunku dla autorów. Wydać dzieło w Polcse o takim formacie i skali wydawniczej to jest wielka rzecz.
Tu ktoś mądrze napisał, "ten nie robi błędów kto nic nie robi", "uczymy się na błędach". Przecież w ten sposób zdobywamy duże doświadczenie. Jakby nie było było to jest to na pewno duże wyzwanie dla autorów książki o paziowatych świata.
A myślę, że uwagi i pochwały są równomiernie ważne, z jednej strony podnosi nas to na duchu i mamy satysfakcję z wykonania dobrej roboty, z drugiej strony na przyszłość będziemy mądrzejsi od strony edytorskiej, redakcyjnej, czy merytorycznej, czym się kierować, by wyeliminować pewne niezadowolenia, jak wystrzec się niepotrzebnych korekt i błędów merytorycznych (np. oficjalne albo nieoficjalne (życzliwe sugestie i wymagane poprawki w tekście) przez recenzenta). Zresztą sam język pisany jaki ma być, czy ściśle naukowy, czy nadający się do czytania przez przeciętnego czytelnika interesującego się przyrodą chociażby (tu kwestia języka zależy od tego do jakiego odbiorcy kierujemy książkę, często związane jest to też z profilem wydawnictwa). A jak język pisany to i treść... czy ma być wyczerpująca maksymalnie temat, czy ma w miarę obszernie obejmować temat i zakres, ale bez zawiłych terminów, systematyki etc...
No jeszcze kwestia dotrzymania terminów, zmieszczenia się z tekstem i tablicami na ograniczonej ilości stron (dotrzymanie warunków współpracy i umowy z wydawnictwem)etc...
Biorąc to wszystko pod uwagę, należą się zapewne wyrazy uznania i szacunku dla autorów. Wydać dzieło w Polcse o takim formacie i skali wydawniczej to jest wielka rzecz.
Tu ktoś mądrze napisał, "ten nie robi błędów kto nic nie robi", "uczymy się na błędach". Przecież w ten sposób zdobywamy duże doświadczenie. Jakby nie było było to jest to na pewno duże wyzwanie dla autorów książki o paziowatych świata.
Ostatnio zmieniony piątek, 14 maja 2010, 19:58 przez Marcin Kutera, łącznie zmieniany 1 raz.
- transformer85
- Posty: 75
- Rejestracja: czwartek, 30 lipca 2009, 10:15
- Lokalizacja: Jarocin
OK - strony internetowe stronami ale co do "papieru" nie ma porównania....
czemu - książka nie zostanie zaatakowana przez hakerów itp.. dajmy na to lepidoptera.eu niech znajdzie się "debil" co zechce "pomieszać" lub inne strony lub inne historie... a co na papierze to jednak ...(nie do zdarcia). tak więc nikt nie przekona mnie o WYŻSZOŚCI NETA nad DRUKIEM - to jednak zostaje na wieki - przy odpowiednim użytkowaniu oczywiście !!! Stronki można aktualizować na bieżąco iii - użytkować w danej chwili a książkę kiedy weźmiesz do ręki to jest ...bez problemów z netem itp ... ale nie o tym chciałem prawić ...
WIĘC...
GRATULACJE dla AUTORÓW.... dawno nie widziałem tak "pięknie" ukazanej Książki...
Wyrazy szacunku... poprostu coś pięknego!!!! NIECH SŁUŻY BRACI ENTOMO NA DŁUGIE LATA
czemu - książka nie zostanie zaatakowana przez hakerów itp.. dajmy na to lepidoptera.eu niech znajdzie się "debil" co zechce "pomieszać" lub inne strony lub inne historie... a co na papierze to jednak ...(nie do zdarcia). tak więc nikt nie przekona mnie o WYŻSZOŚCI NETA nad DRUKIEM - to jednak zostaje na wieki - przy odpowiednim użytkowaniu oczywiście !!! Stronki można aktualizować na bieżąco iii - użytkować w danej chwili a książkę kiedy weźmiesz do ręki to jest ...bez problemów z netem itp ... ale nie o tym chciałem prawić ...
WIĘC...
GRATULACJE dla AUTORÓW.... dawno nie widziałem tak "pięknie" ukazanej Książki...
Wyrazy szacunku... poprostu coś pięknego!!!! NIECH SŁUŻY BRACI ENTOMO NA DŁUGIE LATA
Wyżej napisano o "nie urażaniu się". Gdybym tak łatwo się urażał, dąsał i nadymał zapewne nie starczyłoby mi zapału do pracy już dawno. Dziękuję w swoim imieniu i Krzyśka jeszcze raz wszystkim którzy wyrażają wszelkie opinie ale i szczególnie tym, którzy wyrażają naprawdę bardzo pozytywne opinie o książce zarówno tutaj, na privie, mailu czy też telefonując do mnie i Krzyśka. Naprawdę jesteśmy zadowoleni bardzo z reakcji tych którzy książkę widzieli.
A do Tomka będę miał osobisty biznes w sprawie recenzowania nowej książki z Morphidami. O ile znajdzie trochę czasu i ochoty. Byłoby fajnie. Ale to już na privie.
A do Tomka będę miał osobisty biznes w sprawie recenzowania nowej książki z Morphidami. O ile znajdzie trochę czasu i ochoty. Byłoby fajnie. Ale to już na privie.
-
- Posty: 64
- Rejestracja: poniedziałek, 25 października 2004, 08:37
- Lokalizacja: Lublin
Właśnie parę dni temu otrzymałem atlas. Powiem, że jestem pod wrażeniem. Kawał dobrej roboty. Pocieszające jes to, że i w Polsce zaczyna się coś dziać w literaturze. Do tej pory z reguły ukazywały się przekłady książek niemieckich lub czeskich.
Także życzę wytrwałości autorom w dalszej pracy nad pozostałymi rodzinami.
P.S. Mam nadzieję że w końcu ruszy się coś w chrząszczach, i będą napisane polskie klucze takich pospolitych rodzin jak Cerambycidae czy Carabidae
Także życzę wytrwałości autorom w dalszej pracy nad pozostałymi rodzinami.
P.S. Mam nadzieję że w końcu ruszy się coś w chrząszczach, i będą napisane polskie klucze takich pospolitych rodzin jak Cerambycidae czy Carabidae
Ja mam takie uwagi na + dobrze że nie ma już takiej szarej obwoluty jak w Motylach dziennych przy tablicach z motylami tylko nazwy są na szarym tle (to subiektywne odczucie każdemu sie podoba inaczej) Podobają mi się ramki w jakie wzięte są zdjęcia w tej części teoretycznej, nie ma problemu z odnalezieniem opisu i mapki do danego gatunku a mam pytanie w moim egzemplarzu trafiła się jakaś ramka koło Papilio machaona mały błąd w druku?? zaraz wrzucę zdjęcie
Książka jest genialna i bezcenna ! Janusz udowodniliście z Krzyśkiem, że Pasja to coś co może przezwyciężyć wszystkie kłody pod nogami!!!
Książka jest genialna i bezcenna ! Janusz udowodniliście z Krzyśkiem, że Pasja to coś co może przezwyciężyć wszystkie kłody pod nogami!!!
- Marcin Kutera
- Posty: 1148
- Rejestracja: niedziela, 10 października 2004, 17:08
- UTM: EB24, EC18
- Specjalność: Lepidoptera, Odonata, Orthoptera,
- Lokalizacja: okolice Ostrowca św
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
może to akurat usterka (skaza) w tej partii papieru, albo samego sprzętu drukującego w drukarni (może jakiś wałek się odgniótł na papierze - może był zabrudzony?)jon pisze:Tak, coś takiego pojawiło się w druku. Jest ledwo zaznaczone, ale co ciekawe nie ma tego wcale w naszych plikach roboczych. Jakiś błąd w samym druku. Co dziwne, że tylko w przypadku P. machaon to widać.
-
- Posty: 488
- Rejestracja: sobota, 8 sierpnia 2009, 11:01
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
- Marcin Kutera
- Posty: 1148
- Rejestracja: niedziela, 10 października 2004, 17:08
- UTM: EB24, EC18
- Specjalność: Lepidoptera, Odonata, Orthoptera,
- Lokalizacja: okolice Ostrowca św
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
też przyszła dziś do mnie. Piękna kniga. Właśnie przeglądałem jakie gatunki są w USA w Denver (poróewnując dane z książki i strony www), gdzie mieszka rodzona siostra mojej Ani. Okazuje się, że m.in. Battus philenor tam występuje Roślina żywicielska też się zgadza .
http://www.butterfliesandmoths.org/species?l=1350
http://www.butterfliesandmoths.org/species?l=1350
- Damian Bruder
- Posty: 791
- Rejestracja: czwartek, 25 marca 2004, 15:15
- UTM: WT43
- Lokalizacja: Nowa Sól/Poznań
Książkę mam już od ponad tygodnia, lecz teraz dopiero mam czas napisać i pochwalić autorów za ciężką pracę włożoną w wykonanie tej publikacji. Całość urzeka wykonaniem i solidnością, piękne zdjęcia i szyte kartki to bardzo duże plusy. Cieszę się, że powstała ta pozycja, bo jak dotąd, nie było czegoś podobnego ( chodzi o papilionidae ) w polskim wydaniu i o tak przystępnej cenie. Na zachodzie byłoby to pewnie 80 euro.
pozdrawiam serdecznie autorów
Damian
p.s.Jeśli chodzi o małe wpadki to prócz tej przy P.machaon, jest jeszcze jedna, przy Parnassius apollo ( 30 ) str.83. Jest tylko połowa symbolu samicy - brakuje krzyżyka. Troszkę utrudnione jest szukanie motyla po opisie do zdjęcia danego gatunku.
pozdrawiam serdecznie autorów
Damian
p.s.Jeśli chodzi o małe wpadki to prócz tej przy P.machaon, jest jeszcze jedna, przy Parnassius apollo ( 30 ) str.83. Jest tylko połowa symbolu samicy - brakuje krzyżyka. Troszkę utrudnione jest szukanie motyla po opisie do zdjęcia danego gatunku.
Ostatnio zmieniony niedziela, 23 maja 2010, 12:52 przez Damian Bruder, łącznie zmieniany 1 raz.
- romanzamorski
- Posty: 889
- Rejestracja: sobota, 29 marca 2008, 16:57
- UTM: EV19
- profil zainteresowan: ciężki rock, astronomia
- Lokalizacja: Gorlice
Mam tę książkę także od jakiegoś tygodnia i nie zdażyła jeszcze znaleźć swojego miejsca na półce ponieważ jest ciągle przeze mnie przeglądana. Piękne robota. Ozdoba każdej biblioteczki entomologicznej. A jeśli będzie kontynuacja jak zapowiada Janusz to już teraz piszę się na następne tomy. Do planowanych morph proponuję dołączyć brassolidy. I tych i tych jest niewiele gatunków, ponadto łączy je geografia.
P.S. Książka "Motyle Świata - Paziowate" zapewne będzie miała drugie wydanie. Zauważyłem mały błąd i warto byłoby go poprawić. Dotyczy to informacji obok mapki występowania Troides vandepolli, a dokładnie opisu rozmieszczenia tego motyla.
Pozdrawiam i z niecierpliwośćią oczekuję na dalsze pozycje z tej serii.
P.S. Książka "Motyle Świata - Paziowate" zapewne będzie miała drugie wydanie. Zauważyłem mały błąd i warto byłoby go poprawić. Dotyczy to informacji obok mapki występowania Troides vandepolli, a dokładnie opisu rozmieszczenia tego motyla.
Pozdrawiam i z niecierpliwośćią oczekuję na dalsze pozycje z tej serii.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: niedziela, 23 maja 2010, 13:02
- Lokalizacja: Gorlice
- Robert Zoralski
- Posty: 775
- Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 23:29
- Specjalność: Syrphidae
- Lokalizacja: Reda
- Kontakt:
No cóż. Nadeszła chwila prawdy o książce "Motyle Świata - Paziowate"... Niestety jest dobra, naprawdę dobra, może za dobra! Błyszczący papier, duże zdjęcia, mapy rozmieszczenia, setki gatunków, widać też bardzo dużo pracy włożonej w wykonanie. Szczere gratulacje dla autorów. Książka stoi już w należytym miejscu w domowej bibliotece. W tygodniu ją obłożę w folię
Pozdrawiam
Robert Żóralski
P.S. Gdyby ktoś mnie pytał o minusy tej pracy, albo co poprawić na przyszłość to jedyne rzeczy jakie mi przychodzą do głowy to: jeśli będzie to możliwe w następnych tomach "naturalna wielkość" (nawet kosztem obrócenia o 90 stopni tych największych) motyli oraz próba jednak umieszczania zdjęć tuż przy opisach/mapach, a nie w postaci tablic (dla przeglądającego wizerunek owada i mapa rozmieszczenia chętnie byłyby oglądane "na raz"). Ale to są szczegóły i to do tego bardzo subiektywne. Piękne wydanie - jeszcze raz gratuluję.
Pozdrawiam
Robert Żóralski
P.S. Gdyby ktoś mnie pytał o minusy tej pracy, albo co poprawić na przyszłość to jedyne rzeczy jakie mi przychodzą do głowy to: jeśli będzie to możliwe w następnych tomach "naturalna wielkość" (nawet kosztem obrócenia o 90 stopni tych największych) motyli oraz próba jednak umieszczania zdjęć tuż przy opisach/mapach, a nie w postaci tablic (dla przeglądającego wizerunek owada i mapa rozmieszczenia chętnie byłyby oglądane "na raz"). Ale to są szczegóły i to do tego bardzo subiektywne. Piękne wydanie - jeszcze raz gratuluję.
- Krzysztof Ulanowski
- Posty: 28
- Rejestracja: wtorek, 4 marca 2008, 12:09
- Lokalizacja: Gostynin
Januszu
W dniu 6.05.2010r. wysłałem do Ciebie zamówienie na książkę "Motyle Świata - Paziowate". Książki do dnia dzisiejszego nie otrzymałem. Nie wiem czy wyczerpał się nakład, czy może moje zamówienie nie dotarło do Ciebie. Wysłałem je za pośrednictwem FORUM jako PM (prywatna wiadomość). Jeśli moje zamówienie nie dotarło to je ponawiam.
Gorąco proszę o jakąś informację.
Krzysiek Ulanowski.
W dniu 6.05.2010r. wysłałem do Ciebie zamówienie na książkę "Motyle Świata - Paziowate". Książki do dnia dzisiejszego nie otrzymałem. Nie wiem czy wyczerpał się nakład, czy może moje zamówienie nie dotarło do Ciebie. Wysłałem je za pośrednictwem FORUM jako PM (prywatna wiadomość). Jeśli moje zamówienie nie dotarło to je ponawiam.
Gorąco proszę o jakąś informację.
Krzysiek Ulanowski.
Nie wiem czy to jest tylko u mnie? Ale jeśli chodzi o tzw. privy to pokazuje się tylko jedna strona tych privów. Reszta znika bezpowrotnie. Kiedyś tego nie było. W dniu kiedy dałem znać, że można książki zamawiać, posypało się sporo zamówień na kilka stron privów. Niektóre adresy zapisałem sobie na kartce, a później te które przechodziły na starsze strony z privami to znikały. W ten sposób zniknęło mi zamówienie m.in. na Krzyśka Ulanowskiego i nie miałem żadnych danych. Zgłaszałem to Jackowi telefonicznie, ale nic się nie zmieniło pod tym względem. Dalej mam tylko jedną stronę. Lepiej byłoby zamówienia przesyłać na adres e-mailowy, ale teraz już za późno, bo książek niestety już nie mam.
Z tego co widziałem, książki można kupić bezpośrednio u wydawcy, ponadto w księgarniach w Krakowie, Warszawie, Katowicach i wielu innych miastach. Ale u wydawcy jest najtaniej. Wystarczy wpisać do wyszukiwarki słowa "wydawnictwo koliber". Tam za pomocą sklepu internetowego można zamówić książkę. Wysyłka następuje szybko. Ze swojej strony przepraszam tylko za niemożność zrealizowania tych ostatnich zamówień, ale miałem naprawdę ograniczoną ilość książek.
pozdrawiam
Z tego co widziałem, książki można kupić bezpośrednio u wydawcy, ponadto w księgarniach w Krakowie, Warszawie, Katowicach i wielu innych miastach. Ale u wydawcy jest najtaniej. Wystarczy wpisać do wyszukiwarki słowa "wydawnictwo koliber". Tam za pomocą sklepu internetowego można zamówić książkę. Wysyłka następuje szybko. Ze swojej strony przepraszam tylko za niemożność zrealizowania tych ostatnich zamówień, ale miałem naprawdę ograniczoną ilość książek.
pozdrawiam
- Krzysztof Ulanowski
- Posty: 28
- Rejestracja: wtorek, 4 marca 2008, 12:09
- Lokalizacja: Gostynin
Re: Nowy atlas - "Motyle Świata - Paziowate" !!!
Znalazłem dalsze chochliki w druku w części z tablicami np. brakuje symbolu płci i jeden motyl ma niebieska plamę na skrzydle która ewidentnie jest jakimś tworem drukarskim.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 9 Odpowiedzi
- 2738 Odsłony
-
Ostatni post autor: Bartek Pacuk
-
- 11 Odpowiedzi
- 1965 Odsłony
-
Ostatni post autor: Rafał Celadyn
-
- 0 Odpowiedzi
- 299 Odsłony
-
Ostatni post autor: Jacek Kurzawa
-
- 2 Odpowiedzi
- 1433 Odsłony
-
Ostatni post autor: Peter