Strona 1 z 1

Wskazywanie kolekcjonerów i prywatnych kolekcji jako zagrożenia dla jelonka

: czwartek, 17 października 2019, 11:34
autor: Jacek Kurzawa
Na FB pojawił się artykuł na profilu Polskie Parki Narodowe https://www.facebook.com/zpppn/photos/a ... =3&theater
w którym jego autor, Antoni Gąssowski, stwierdza, że:
Jelonek rogacz (Lucanus cervus) – budzący (uzasadniony) podziw chrząszcz z rodziny jelonkowatych.
Uzbrojony w „poroże” – rozrośnięte w toku ewolucji żuwaczki samiec, osiąga do 8 cm długości. Okazała broń służy mu do toczenia walk o dominację – te mają w sobie coś zarówno ze zmagań zapaśników, jak i rycerskich turniejów Boje toczone są rzecz jasna o samice (które w porównaniu do samców – wyglądają dość niepozornie. Pozbawione są bowiem imponującego „poroża”).
Gatunek ten związany jest ściśle ze starymi dąbrowami Niestety na skutek zmian w gospodarce leśnej, jak i innych czynników wpływających na zanikanie tego biotopu – jelonek rogacz stał się gatunkiem rzadkim, narażonym na wyginięcie. Za srogie "żniwo” spadku jego liczebności, odpowiedzialność ponoszą także „kolekcjonerzy”, dla których dorodny samiec jelonka stanowi cenny łup.
i potem w komentarzu jeszcze dodaje: "....jak i prywatne kolekcje - to nadal duże zagrożenie dla tego gatunku".

Wielokrotnie powtarzana opinia, choćby nieprawdziwa staje się w dzisiejszych czasach opinią krążacą i wywierającą wpływ na ocenę mas, dlatego uważam, że powinniśmy jako środowisko entomologiczne z takimi opiniami otwarcie walczyć w celu ochrony dobrego imienia wszystkich kolekcjonerów - bowiem entomolodzy w terenie postrzegani są przez ogół jako "kolekcjonerzy owadów". Przypisywanie im winy za spadek liczebności jelonka a także ogólnie złe intencje jest krzywdzące dla każdego entomologa.

Z takimi opiniami powinniśmy walczyć, aby zaprzestano rozpowszechniania nieprawdziwych i krzywdzących opinii na nasz (entomologów, kolekcjonerów) temat.

Re: Wskazywanie kolekcjonerów i oprywatnych kolekcji jako zagrożenia dla jelonka

: czwartek, 17 października 2019, 11:46
autor: Ścinek
Z takimi opiniami na grupach owadzich na facebook idzie spotkac sie dosc czesto, oczywista oczywistosc, że kolekcjonerzy nie maja żadnego wpływu dopoki warunki srodowiskowe sa stabilne. Tutaj oprocz tego zarzucane jest środowisku Entomo jako calosci, że odlawiane sa gatunki owadow będące pod ochrona.

Re: Wskazywanie kolekcjonerów i oprywatnych kolekcji jako zagrożenia dla jelonka

: czwartek, 17 października 2019, 11:51
autor: Jacek Kurzawa
Ponieważ nie wszyscy mają FB część dyskusji załącze poniżej:
Jacek Kurzawa pisze:Proszę napisać, na jakich źródłach, badaniach czy też opracowaniach oparł Pan w swoim tekście takie stwierdzenie "Za srogie "żniwo” spadku jego liczebności, odpowiedzialność ponoszą także „kolekcjonerzy”, dla których dorodny samiec jelonka stanowi cenny łup.". Jest to bądź co bądź atak w środowisko naukowe, kolekcjonerzy w Polsce w dużej części prowadzą szeroko zakrojone badania naukowe.
Atrakcyjnośc jelonka dla kolekcjonerów jest znikoma i Pańskie pytanie nie jest "retoryczne" tylko jest Pan w błędzie. Zupełnie nie zna Pan realiów środowiska entomologicznego. Nie znając się zupełnie w danym temacie radziłbym się nie wypowiadać, a tym bardziej nie rzucać oszczerstw w kierunku niczemu nie winnej grupie entomologów z wyników badań których Parki Narodowe korzystają.
A ja polecam zapoznanie się z treściami Polskiego Forum Entomologicznego a w szczególności na opracowaniu naukowych prof.dr.hab. J.M.Gutowskiego na temat kolekcjonerstwa owadów i jego wpływu na ..ochronę.
"Kolekcjonerstwo prowadzi więc do skuteczniejszej ochrony przyrody.", "Reasumując, kolekcjonerstwo owadów to wspaniała dziedzina ludzkiej samorealizacji. Ukierunkowane, i z pewnymi ograniczeniami, może stanowić znakomite uzupełnienie badań profesjonalnych i wsparcie dla ochrony przyrody."
https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=26&t=5048
....
pytałem, na jakiej podstawie uważa Pan, że "kolekcjonerzy" (czyli odławianie osobników tego gatunku owada przez ludzi, może być do wszelkich celów w tym np do zjedzenia) przyczyniają się do spadku liczebnosci jelonka. Mówimy o spadku liczebności populacji a to trzeba zaobserwować, zmierzyc opisać i na podstawie badań wyłonic przyczyny i wskazać, które rzeczywiście przyczyniają się do zmniejszania liczebności populacji. Prosze wskazać źrodło, na jakiej podstawie Pan tak uważa.
Antoni Gąssowski pisze:Kubisz D. 2004. Lucanus cervus (Linnaeus, 1758), Jelonek rogacz. W: Adamski P., Bartel R., Bereszyński A., Kepel A., Witkowski Z. (red.). Gatunki Zwierząt (z wyjątkiem ptaków). Poradnik ochrony siedlisk i gatunków Natura 2000 – podręcznik metodyczny. Ministerstwo Środowiska, Warszawa. Tom 6. 102-105.
Szwałko P. 2004. Lucanus cervus (Linnaeus, 1758). W: Głowaciński Z., Nowacki J. (red.) Polska Czerwona Księga Zwierząt. Bezkręgowce. Instytut Ochrony Przyrody PAN, Kraków – Poznań
http://www.poznan.lasy.gov.pl/jelonek-rogacz
http://opole.rdos.gov.pl/files/artykuly ... acja_1.pdf
https://www.ekologia.pl/wiedza/zwierzeta/jelonek-rogacz
Jacek Kurzawa pisze:Bądźmy poważni! Te linki do prezentacji i artykułów dla mas (lasy, ekologia) nie są i nie mogą być żadnymi ŹRÓDŁAMI. Widzi Pan, takie "źródła powtarzają się nawzajem", nie ma w żadnym z nich nic o badaniach nad wpływem odławiania osobników na liczebność populacji jelonka.

Strojny (1970) napisał pierwszą monografię na temat jelonka rogacza i napisał w niej tak: "Na ogół większość entomologów, mających przez szereg lat kontakty z terenem, nie widziało jelonka". I nic o kolekcjonerach.

Monitoring jelonka był prowadzony wielokrotnie m.in. w 2010-2011 na zlecenie IOP i są znane wyniki badań przeprowadzonych na 11 stanowiskach przez kilka lat przez dwa zespoły badawcze: Uniw. Przyr w Poznaniu i Uniw. Przyr. we Wrocławiu. Wnioski przedstawiono następujące:

"Perspektywy zachowania z uwzględnieniem oddziaływań i zagrożeń.
Spośród odnotowanych oddziaływań i zagrożeń największe znaczenie mają działania związane z gospodarką leśną („Zwierzyniec”, „Ośno Lubuskie”, „Puszcza Bolimowska”), polegające na nieuwzględnieniu potrzeb gatunku w działaniach gospodarczych, tj. zbyt duże, a w przypadku lasów chłopskich („Lasy Zamojskie”) – chaotyczne i niekontrolowane pozyskanie drewna, zakładanie zrębów zupełnych na powierzchniach, na których stwierdzono występowanie jelonka rogacza, wycinka lasu i zalesianie powstających gniazd materiałem jednowiekowym (Nadleśnictwo Włoszakowice). Wymieniane są również procesy naturalne („Dębowiec”, „Lasy Zamojskie”, „Miejska Góra”, Chełmowa Góra”, „Puszcza Bolimowska”, „Leśnictwo Kisielew”, „Polana Polichno”) polegające na przekształcaniu się płatów dąbrów w cieniste grądy i zarastaniu dna lasu oraz powstałych luk przez szybko rosnące gatunki drzew, co zwiększa ocienienie i pogarsza warunki rozwoju jelonka rogacza. Mniejsze znaczenie mają szkody wyrządzane przez zwierzynę łowną, szczególnie przez dziki („Dębowiec”, „Dąbrowy Janikowskie”), które okopując pniaki dębowe, ograniczają liczebność larw jelonka.".


Moim zdaniem rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji (jak również z tymi starymi dąbrowami, to jest pogląd sprzed ponad 50 lat) przez pracowników instytucji jest nieodpowiedzialne i jest szkodą dla edukacji przyrodniczej w naszym kraju. "Kolekcjoner" to określenie przypisywane wszelkim entomologom zarówno amatorom jak i zawodowcom i szerzenie negatywnego obrazu osób prowadzących jakieś badania entomologiczne wyrządza im szkodę. I Pan do tego przyłożył właśnie cegiełkę.

Re: Wskazywanie kolekcjonerów i prywatnych kolekcji jako zagrożenia dla jelonka

: czwartek, 17 października 2019, 16:52
autor: AJW
Koledzy! Po co się od razu tak denerwować?
Rzecz należy nazwać po imieniu: to kolejna głupota medialna, podana przez "ktusia" na Facebooku.
Nawet nie zdajemy sobie sprawy, ile takich "nagonek" jest w grupach zamkniętych...
A tam "hejt" się dzieje na bieżąco... Ludzie często wrzucają różne myśli nie czytając poprzednich.
To dopiero jest masakra... Tak miałem np. z "komarem tygrysim" w jednej z grup i w końcu się wypisałem z niej.

Póki co Facebook, Twitter, Instagram - to nie są serwisy o charakterze naukowym czy popularyzatorskim, a widać, że są to serwisy typu "lanserskiego"!
Ale dobrze, że jest serwis entomo.pl i można tego typu wypowiedzi prostować :bravo: :bravo: :bravo: .

Re: Wskazywanie kolekcjonerów i prywatnych kolekcji jako zagrożenia dla jelonka

: piątek, 18 października 2019, 13:42
autor: Jacek Kurzawa
Coraz mniej mi się chce czytać FB i pisać w sieci cokolwiek. Niedługo raczej przestanę uczestniczyć we wszelkiego rodzaju dyskusjach i swoją opinię zostawię dla siebie. Pisanie nawet gdy ma się rację niczemu dobremu nie służy.

Dyskusja na temat, który zacząłem jest sama w sobie kolizyjna. W wypowiedziach na temat ochrony owadów, roli Parków itd jest tak dużo poglądów i przekłamań, że nie jest możliwe wyprostowanie tego, nawet jeśli pewne sprawy wydają się oczywiste. Argumentacje są niedorzeczne np: "jelonkowi zagrażają kolekcjonerzy, bo...? bo kolekcjonerzy wyłapali niepylaka". I to piszą Parki Narodowe! Te same, które w głównym stopniu przyczyniły się planem ochrony hal czyli zakazem wypasu owiec do utraty siedlisk i gatunku. Ponadto logika, że "skoro wyłapali niepylaka" - co jest oczywistą nieprawdą (nie piszę, że nie wyłapywali, ale nie to było powodem jego zaniku! i nie kolekcjonerzy tylko górale miejscowi na handel) to wyłapują również jelonki" - to nie ma co dalej dyskutować. Argument, że "coś jest na rzeczy, skoro pojawiła się ta dyskusja" jest równie niedorzeczny.

Warto byłoby aby entomolodzy umieli się bronić przed atakami ze strony urzędów, by ktoś stanął w ich obronie. W przeciwnym razie Parki Narodowe za swoje winy obciążą tą grupę ludzi, którzy się nie obronią, Lasy Państwowe obciążą kolekcjonerów winą za zanik gatunków w środowisku itd. Potem urzędnicy w słusznym celu utworzą kolejne miejsca pracy dla siebie powołując np. urząd do spraw legalizacji zbiorów entomologicznych (o tym już kiedyś pisaliśmy). To jest dobry temat dla PTE, gdyby zechciało się zainteresować losem i położeniem swoich członków. Bądź co bądź to w dużej mierze kolekcjonerzy, Ci sami, których obarcza się winą za WYŁAPAWANIE jelonków, niepylaków i wszystkich ładnych i dużych owadów.

Na zakończenie od siebie - przez 40 lat entomologii w terenie tylko raz widziałem jelonka, ale go nie zebrałem. Znam tylko jeden przypadek licznego odłowu tego gatunku, co na 40 lat siedzenia w entomologii jest wynikiem niemal zerowym. Wśród swoich znajomych, również forumowiczów, nie znam przypadków "polowania na jelonki rogacze", ten gatunek cieszy się ZEROWYM zainteresowaniem entomologów, a jeśli już jest spotkany w terenie, co zdarza się bardzo rzadko, to 99,99% okazów zostaje pozostawiona w terenie - takie są realia. Kilka razy znajomi meldowali mi że widzieli jelonka (to własnie tacy przypadkowi kolekcjonerzy) i nigdy nikt jelonka nie zabrał ze sobą! Śmiem twierdzić, że jelonki spotykane przypadkiem w terenie są pozostawiane w terenie nawet przez przypadkowych obserwatorów i z tej strony też nie zagraża mu niebezpieczeństwo wyłapania. czasy, gdy matki zawieszały dzieciom żuwaczki jelonka wierząc w jakiś zabobon już dawno odeszły. Jeszcze tylko pracowników Parków i LP należałoby wyedukować na temat temat: "Przyczyny zaniku jelonka rogacza w Polsce. Wpływ kolekcjonerstwa na stan populacji jelonka w Polsce a wpływ gospodarki leśnej na stan populacji jelonka w Polsce. Przyczyny zanikania. Formy ochrony i podejmowanie działań (!)".

Warto byłoby jasno wyjaśnić na czym polega MIT, powtarzany wielokrotnie w różnych artykułach, publikacjach etc. Takich mitów jest znacznie więcej, niejednokrotnie te sprawy były poruszane na Forum. Przydałoby się jakieś kompendium pod tytułem "MITY na temat entomologii".

Re: Wskazywanie kolekcjonerów i prywatnych kolekcji jako zagrożenia dla jelonka

: wtorek, 22 października 2019, 23:06
autor: kolagen
Nie chcę się bawić w adwokata diabła, ale ja czytając "kolekcjonerzy" raczej nie myślę o entomologach tylko kolekcjonerach "ładnych" owadów lub handlarzach...
Abstrahując od jelonka - przecież nawet na forum radzą żeby nie upubliczniać dokładniejszych stanowisk np. nadobnicy alpejskiej czy Neptis sappho. Więc dla niektórych gatunków jednak zagrożenie jest :P

Re: Wskazywanie kolekcjonerów i prywatnych kolekcji jako zagrożenia dla jelonka

: środa, 23 października 2019, 00:40
autor: Jacek Kurzawa
Dwie sprawy:
pozostańmy przy jelonku;
kolekcjoner (owadów) dla społeczeństwa to osobnik szwendający się z siatką i łowiący owady. Opinia na temat kolekcjonerów owadów dla większości ludu będzie opinią na temat entomologów. "Nikt nie wie", po co taki osobnik kreci się po terenie - czy robi badania czy łowi na handel. 95% osób uzna, że skoro poświęca swój czas na coś to musi mu to przynosić jakieś zyski a więc tak czy inaczej robi to co robi dla pieniędzy. Pisaliśmy juz o tym nie raz, że przeciętny Kowalski nie jest w stanie pojąc, że można owady zbierać dla przyjemności, czyli wg niego "po nic". A skoro - nie naukowiec, nie handlarz to kolekcjoner czyli hobbysta, który robi coś dla własnej przyjemności. Taka logika jest wszechobecna. Tak samo jak to, że entomolog to "zbieracz robaków".

Problem jest oczywiście szeroki, ale zacząłem temat pod wpływem konkretnego tekstu na portalu Parków narodowych na FB o jelonku i zagrożeniu dla jego występowania prze kolekcjonerów (ogólnie - kolekcjonerów owadów).

Re: Wskazywanie kolekcjonerów i prywatnych kolekcji jako zagrożenia dla jelonka

: środa, 23 października 2019, 10:03
autor: PawełB
chyba macie racje w takim rozróżnieniu, dla kolekcjonera, który wcale nie musi być jakimś specjalistą, wazny jest atrakcyjny okaz, tak więc zapewne najwiecej kolekcjonuje motyle, chrzaszcze czy jakieś efektowne owady tropikalne (styraszyki, modliszki, szarańczaki itp - widać czasem takie gablotki robione na sprzedaż). "Entomolog" raczej zajmuje się badaniami jakichs rzędów, rodzin itp, a więc "zbiera" owady czesto wogóle na atrakcyjne dla kolekcjonerów (różnice leża w budowie kopulatorów czy wręcz DNA). A człowiek z siatką wyglada dla postronnych tak samo, kolekcjoner to entomolog i na odwrót......Tyle ze ilu może być takich kolekcjonerów, zwłaszcza skłonnych do powieszenia na ścianie apolla czy jelonka?? nie jeżdżę na giełdy entomologiczne, a tam chyba by można wyciągnąć jakieś wnioski...


(na marginesie przyznam ze mimo kilkudziesięciu lat spędzonych na łapaniu, obserwacji czy fotografowaniu owadów, nie trafiłem na jelonka w Polsce, aczkolwiek nie był to mój priorytet, nie jeździłem specjalnie na stanowiska, zdjęcia mam z Wegier i Austrii...A jak widziałem tu zdjęcia kolegów ze szczątkami jelonków czy koziorogów zadziobanych przez ptaki, to zastanawiam się kto rzeczywiscie jest groźniejszy :-) )

Re: Wskazywanie kolekcjonerów i prywatnych kolekcji jako zagrożenia dla jelonka

: niedziela, 5 stycznia 2020, 11:45
autor: hutryk
Witam, tak tylko z ciekawości dodam że w tym małym leksykonie opisano to dokładnie tak jak powinno być z tym jelonkiem. Pozdrawiam.

Re: Wskazywanie kolekcjonerów i prywatnych kolekcji jako zagrożenia dla jelonka

: niedziela, 5 stycznia 2020, 22:42
autor: Jacek Kurzawa
kolagen pisze: Abstrahując od jelonka - przecież nawet na forum radzą żeby nie upubliczniać dokładniejszych stanowisk np. nadobnicy alpejskiej czy Neptis sappho. Więc dla niektórych gatunków jednak zagrożenie jest :P
Najpierw lekcja z przeszłości:
Jacek Kurzawa pisze:"jelonkowi zagrażają kolekcjonerzy, bo...? bo kolekcjonerzy wyłapali niepylaka" - tak piszą Parki Narodowe[/b].
A teraz sprawa wróciła, bo "skoro kolekcjonerzy mogą wyłapać np. Neptis sappho, to mogą wyłapać jelonka".

Proszę, nie przerzucajcie zagrożeń dla innych gatunków na innych płaszczyznach na zagrożenia dla Lucanus cervus. Każdy gatunek należy analizować oddzielnie w oderwaniu od innych. Nie można za coś obwinić Kowalskiego (tu: entomologa) i przypisac mu kolejne wykroczenia na tej podstawie, że skoro już raz coś mu się udalo udowodnic, to Kowalski musi odpowiedzieć za kolejne wykroczenia, które zostały mu przypisane na podstawie przypuszczenia i założenia. To jest chore.

Re: Wskazywanie kolekcjonerów i prywatnych kolekcji jako zagrożenia dla jelonka

: niedziela, 12 stycznia 2020, 23:12
autor: Marcin Szewczyk
Tak jak kolekcjonerzy nie wyłapali P. apollo, tak samo nie wyłapią N. sappho czy L. cervus. Jedynym "zagrożeniem" są zmiany w środowisku. Nie ma dogodnych biotopów - gatunek zanika. Parnassius wyginął w Tatrach przez wprowadzenie zakazu wypasu owiec, co poskutkowało zarastaniem siedlisk.

Jaki gatunek owada w historii wyginął stricte przez kolekcjonerów/entomologów czy jak Tam zwał?

Re: Wskazywanie kolekcjonerów i prywatnych kolekcji jako zagrożenia dla jelonka

: niedziela, 12 stycznia 2020, 23:27
autor: TomekK
W punkt. Inaczej mówiąc, co daje ochrona gatunku gdy nie chroni sie siedliska w ktorym zyje? I jesli to siedlisko zamiera prowadząc do wypadnięcia gatunku, kto bierze wtedy odpowiedzialność?

Re: Wskazywanie kolekcjonerów i prywatnych kolekcji jako zagrożenia dla jelonka

: środa, 12 lutego 2020, 14:27
autor: Rafał SZCZECIN
Widzieliście aukcję na popularnym zagranicznym portalu aukcyjnym, 30 par jelonków, licytacja od 1,5 USD ? 30 samców i 30 samic, okazja :rotfl:
A tak na serio - to aż strach licytować...

Re: Wskazywanie kolekcjonerów i prywatnych kolekcji jako zagrożenia dla jelonka

: środa, 12 lutego 2020, 15:29
autor: PawełB
Prowokacja CBA :-)