Owady w lasach

Ciekawostki, różności, inne sprawy.
Awatar użytkownika
Marfu
Posty: 15
Rejestracja: środa, 15 września 2004, 09:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Owady w lasach

Post autor: Marfu »

Mam problem dotyczacy owadow w lasach roznej wielkosci.

Prowadzilismy badania nad nietoperzami zasiedlajacymi roznej wielkosciwyspy lesne, położone w krajobrazie rolniczym. Okazalo sie, ze sa wyrazne roznice w wystepowaniu roznych gatunkow tych ssakow w wyspach o roznej wielkosci (od 0.2 km2 do 17 km2).

Jak wiadomo nietoperze odzywiaja sie glownie owadami. Zatem te roznice mozna by tlumaczyc tym, ze w kompleksach lesnych roznej wielkosci zyja inne owady (lub ich liczebnosc jest rozna). Stad moje pytanie:

Czy liczebnosc i roznorodnosc gatunkowa owadow zalezy od wielkosci plata lesnego? Zakladamy oczywiscie, ze siedliska, drzewostany sa takie same. Na moje wyczucie, niewiele jest takich owadow, ktore musza miec duzy plat lasu - dfla nich najwazniejsze sa mikrosiedliska. Ale moja wiedza o owadach jest niewielka...

Oczywiscie badrdzo mile widzialne bylobny podparcie tego jakas literatura :-)

Bardzo licze na pomoc...
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9493
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Owady w lasach

Post autor: Jacek Kurzawa »

Marfu pisze:Jak wiadomo nietoperze odzywiaja sie glownie owadami. Zatem te roznice mozna by tlumaczyc tym, ze w kompleksach lesnych roznej wielkosci zyja inne owady (lub ich liczebnosc jest rozna).
Bardzo trudne pytanie. Są tu właściwie dwa pytania. Jedno postawione jest w cytacie:
że różnice w ilości nietoperzy MOżNABY tłumaczyć ilością owadów.
A drugie pytanie: czy występuje różnica w ilościach owadów w małych i dużych płatach lasów.
Ponieważ pierwsze to hipoteza - to nawet wykazanie, że drugie zdanie jest prawdziwe (czyli że owadów jest więcej tam gdzie więcej jest nietoperzy) wcale nie dowodzi hipotezy 1. Bo może to być czysty zbiego okoliczności, a liczebnośc nietoperzy może zależeć od jeszcze paru innych czynników.

Co do owadów: zauważyłem kiedyś taką regułę, że najwięcej jest owadów na styku dwóch środowisk np. brzegu lasu i łąki. Zakłócenie w terenie generuje zwiększoną liczbą wszystkich organizmów (na brzegu lasu mamy np. rośliny leśne i rosliny łąkowe, owady które możemy spotkać na drodze biegnącej wzdłuż brzegu lasu to owady zarówno leśne jak i łąkowe.). Ponadto może tak być, że na małych powierzchniach leśnych, których stosunek powierzchni do obwodu jest największy (a tym współczynnikiem należałoby charakteryzować zróżnicowanie linii brzegowej obszaru) owadów będzie więcej. Największy obwód (czy linię brzegową) miałby fragment lasu z wieloma przecinkami i przesiekami, gdzie jego figura nie jest prostokątem tylko powycinanym prostokątem. A jak wiadomo wszystkim owadziarzom, w takich zróżnicowanych miejscach, przesiekach, polankach, skrzyżowaniach, placykach i malutkich łączkach nad brzegami lasów mamy tych owadów rzeczywiście najwięcej. Może być zatem związek między, jak napisałem, stosunkiem lini brzegowej lasu do jego powierzchni a liczebnością owadów. Ale tu by należało zrobić po prostu badania ilościowe, cały w różnych okresach, różnymi metodami i z uwzględnieniem ilości gatunków i ilości sztuk owadów.

Ale to jest jedno zagadnienie, a "czy ilość nietoperzy w danym terenie (dowolnym) zależy ściśle od owadów" wymagałoby odrębnego potraktowania problemu - czyli kolejne badania. czy takie badania były robione? Czy wykazano, taki związek?
Awatar użytkownika
Radek P.
Posty: 427
Rejestracja: niedziela, 25 lipca 2004, 15:08
Lokalizacja: Białowieża/Cegłów

Post autor: Radek P. »

Witajcie!!!
A oto moje spostrzeżenia....
Z tego co wiem, a raczej widziałem to różnice i trochę podobieństw w entomofaunie jest. Skupię się głównie na różnicach. Badania nad występowaniem owadów, a głównie rodziny Carabidae robiliśmy na zajęciach ekologii w Lasach Zakładów Doświadczalnych SGGW w Rogowie. Wiem, że ta grupa owadów nie ma wielkiego znaczenia jeśli chodzi o nietoperze, ale jako przykład może posłużyć. Oczywiście, że wielkość zasiedlanych płatów w tym przypadku ma znaczenie. Podam przykład: większy kompleks leśny ewidentnie różni się od małego płatu leśnego chociażby swoistym mikroklimatem. Na małych płatach klimat jest bardziej zmienny, przeszywające płat wiatry (jeśli taki płat znajduje się na przestrzeni otwartej), silniejsze nasłonecznienie, większa ilość opadów docierająca do dna „wyspy” poprzez zabijanie wiatrem, śniegiem - zimą, itp. To wszystko ponosi za sobą większą amplitudę temperatur, zwiększoną wilgotność i zupełnie inny klimat. Natomiast jeśli chodzi większy kompleks leśny, to sprawa wygląda na bardziej ustabilizowaną, bo jednak drzewostan jest rzeczywiście barierą (i nie ja to pierwszy wymyśliłem..) na czynniki abiotyczne. Teraz wracając do entomofauny, to różnice w ilości i różnorodności gatunkowej występowały. W drzewostanie wśród bogatej fauny przeważały gatunki typowo leśne, duże biegacze i w sporych ilościach C. auronitens, C. violaceus, C. glabratus, w strefie ekotonowej (przejściowej) mniej tych większych, zaczęły pojawiać się mniejsze biegacze, jak bardzo częsty P. oblongopunctatus. (przyznam się, że nie znam nazw tych mniejszych, ale było ich troszkę..) Zaś na „wyspie” już sporadycznie się trafiały duże chrząszcze leśne, a przeważały oczywiście te mniejsze. Jak wiadomo, biegacze lubią penetrować i penetrują teren, dlatego te większe były spotykane w każdej ze stref, zaś z drugiej strony trzeba wziąć pod uwagę to, że drzewostan znajdował się nie daleko od „wyspy” i może stąd ta ich obecność....? Pewnie wiele czynników wpływających na zasiedlenie drzewostanu jak i „wysp” pominąłem, ale to także należy wziąć pod uwagę.
Wiem natomiast, że inaczej może sprawa wyglądać wśród motyli nocnych, bo te są głównym pokarmem nietoperzy, więc ja się nie wypowiadam... głos pozostawiam specjaliście z tej dziedziny....

Jak na razie tyle, to takie moje spostrzeżenia, mam nadzieję, że nic nie pominąłem......??
Pozdrawiam
rp
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Re: Owady w lasach

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Marfu pisze:Mam problem dotyczacy owadow w lasach roznej wielkosci.

Prowadzilismy badania nad nietoperzami zasiedlajacymi roznej wielkosciwyspy lesne, położone w krajobrazie rolniczym. Okazalo sie, ze sa wyrazne roznice w wystepowaniu roznych gatunkow tych ssakow w wyspach o roznej wielkosci (od 0.2 km2 do 17 km2).
Zależnosc na pewno jest wieloczynnikowa, a czy akurat liczebność czy struktura gatunkowa owadów okażą się czynnikiem o największym znaczeniu to bardzo trudno powiedzieć. To akurat tobie jest łatwiej oszacować ze względu na znajomość biologii nietoperzy. Przede wszystkim, co to znaczy "zasiedlające"? Te, które uda się złapać/zaobserwować? Znaleźć w dziennych kryjówkach? Czy wszystkie gatunki są tak ściśle przywiązane do jednego miejsca, czy może przelatują sobie z jednego zadrzewienia do innego w miarę potrzeb? Czy polują tylko w obrębie zadrzewień czy może lubią sobie zapolować na otwartej przestrzeni? Może liczebność zależy bardziej od dostępnych schronień? Czy badane "wyspy" są od siebie na tyle izolowane, że można wykluczyć żerowanie tych nietoperzy w kilku z nich? A może w pobliżu jest lepsze źródło pożywienia, jakieś gospodarstwo z lampami, wokół których lata nocą masę ciem? Albo niektóre przylegają do pól intensywniej opryskiwanych jakimiś pestycydami, co również wpływa na liczbę owadów w zadrzewieniach? Piszesz o różnicach - tutaj nie powinno się analizować tylko różnic a raczej korelacje liczebności z powierzchnią dla każdego gatunku oddzielnie i dla wszystkich razem; jak to wygląda?

Oczywiście, że będą różnice w liczebności owadów w zależności od wielkości zadrzewienia, ale można zawsze odwrócić kota ogonem i zapytać na ile liczba nietoperzy wpływa na tą liczebność? W zależnościach drapieżnik-ofiara trzeba równocześnie analizować populację jednego i drugiego, bo to może się zmieniać sezonowo lub podlegać wahaniom w jakichś dluższych okresach czasu. Dopiero wykrycie charakterystycznego przeplatania krzywych liczebności populacji zjadającego i zjadanego pozwala udowodnić, że ta właśnie zależność ma największy wpływ na dynamikę populacji (zauważ, że liczebność analizowana przez jeden sezon ma bardzo małą wartość jako parametr charakteryzujący dynamikę populacji, akurat może być jakaś sytuacja wyjątkowa i dopiero obserwacje w dłuższym okresie dają jakiś sensowny obraz); mam na myśli zwiększanie się populacji drapieżnika po gradacji ofiary, co silnie zmniejsza liczbę ofiar, to z kolei zmniejsza populację drapieżników, to umożliwia odbudowanie populacji ofiar i tak w kółko przynajmniej przez kilka sezonów.

pozdrawiam,
Paweł
Awatar użytkownika
Radek P.
Posty: 427
Rejestracja: niedziela, 25 lipca 2004, 15:08
Lokalizacja: Białowieża/Cegłów

Post autor: Radek P. »

Hej!!

Przychylam się również do wypowiedzi Pawła.
Bardzo dużo czynników może regulować liczebnością populacji, w tym wypadku nietoperzy, to że one tam są, więcej tu, a mniej tu, to jest typowa reakcja abundacyjna, czyli wzrost liczby wrogów (tu nietoperzy) na wzrost liczby ofiar i żywicieli (owadów). Tak więc widać, że zagęszczenie występowania nietoperzy związane jest z dostępnością dla nich pokarmu.
Teraz po tych rozważaniach przydałaby się wypowiedź autora tematu...... Interesuje mnie, gdzie tych nietoperzy jest więcej w drzewostanie czy na „płatach”???

Pozdrówki

rp
Awatar użytkownika
Marfu
Posty: 15
Rejestracja: środa, 15 września 2004, 09:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Marfu »

Walcze, aby cos odpowiedziec i sa klopoty... A wszystko z powodu moich oszczednosci J - na „naszym” forum Przyroda (www.bocian.org.pl/forum) można się polaczyc z forum, rozlaczyc z internetem, napisac odpowiedz, polaczyc i ja wyslac. To niestety nie przyjmuje takiej odpowiedzi. Zatem pisze po raz trzeci...

A wiec rzeczywiscie nie napisalem dokladnie co to sa nietoperze zasiedlajace konkretne wyspy lesne. Chodzi o nietoperze latajace w nich i pewnie zerujace. Odlawialismy nietoperze na drogach lesnych w wyspach nalezacych do czterech kategoriach wielkosci: duzej – 17km2 oraz trzech mniejszych – 3-2 km2, ok. 1 km2 i 0,3-0,6 km2.

Nieliczne gatunki sa zwiazane z lasami scisle i latem ich nie opuszczaja. Zatem jak takiego zlapiemy w lasie A, to możemy przypuszczac, ze jego kryjowka tez się tam znajduje. Ale wiekszosc gatunkow może latac w roznych srodowiskach i podczas jednej nocy może pokonac kilka czy nawet kilkanascie kilometrow. Zatem mogą się pojawic jednej nocy w kilku lasach.

Oczywiście, jak napisal Jacek Kurzawa, fakt, ze w lasach duzych lata wiecej owadow nie musi tlumaczyc tego, ze wiecej nietoperzy lata w lasach duzych. Ale będzie pewna wskazowka...

Lapalismy nietoperze w centrum kompleksow, wiec ekotony nie wchoda w gre.

Znane sa badania zaleznosci liczby nietoperzy polujacych w danym punkcie od liczebności owadow. Były to prace glownie holenderskie, acz czesciowo robione u nas na Mazurach. Okazalo się, ze taki zwiazek istnieje.

Radlowi P.: Wbrew pozorom Carabidae tez się przydaja nietoperzom – np. nocki duze w Polsce jedza wlasnie glownie biegacze, chwytajac osobniki biegajace po ziemi. Ale pod Plonskiem, gdzie prowadzilismy badania nockow duzych prawie nie ma, wiec istotnie tu chodzi mi o owady latajace.

Pawlowi Jaloszynskiemu: Na pierwszy akapit prawie odpowiedzialem. Przy lampach zeruja tylko 3-4 gatunki nietoperzy. Korelacji nie policzymy, bo proba za mala – jak napisalem, wszystkie lasy podzielilismy na 4 kategorie. A co nam wyszlo? A wiec, ogolne zanietoperzenie dwu najwiekszych kategorii było podobne, potem gwaltownie spadalo. Podobnie z liczba gatunkow – najwiecej w lesie duzym, mniej w srednich i malych, najmniej w bardzo malych. Niektóre gatunki wyszly wrecz modelowo – liczba zlowionych osobnikow spadala od lasu duzego do bardzo malych. Inne inaczej.

Nie – liczba nietoperzy nie wplywa na liczebnosc owadow. Nietoperzy jest zbyt malo, a pozeraczy aktywnych noca owadow jest wiecej. A co do wieloletnich badan typu drapieznik-ofiara? Coz – przyrost tego drapieznika to max. jedno mlode na rok. Nie zareaguja np. na gradacje ulubionego owada... Albo bardzo slabo. Poza tym niestety w przypadku nietoperzy nie uzyskamy nigdy olbrzymich materialow – ograniczenia metodyczne. Mogę się nad nimi porozwodzic, jak ktos chce posluchac...

Zwracam Wasza uwage raz jeszcze, ze nie chodzi mi o „liczebnosc” nietoperzy – ta jest stala w tamtym, zwartym rejonie. Chodzi mi o to, ze w jednych lasach jest ich wiecej, w innych mniej. Cos zatem powoduje, ze do lasow duzych się zlatuja, a do malych – mniej chetnie. Dwa czy trzy gatunki możemy wytlumaczyc tym, ze sa silnie „lesne”, wiec maly lasek jest dla nich za maly. Ale inne?? W najwiekszym lesie mielismy 9 na 12 stwierdzonych gatunkow i 142 odlowione nietoperze, w bardzo malych cztery gatunki i 31 nietoperzy. A zatem cos je ciagnelo do lasow wiekszych. Zdajemy sobie sprawe z tego, ze czynniki mogą być rozne, i je analizujemy. Ale chcemy wiedziec, czy czynnik „liczebnosc i roznorodnosc owadow” może tez mieć wplyw.

Zatem bardzo chetnie odpowiem na wszelkie pytania dotyczace nietoperzy, metod ich badan itp. – zajmuje się tymi zwierzetamni od lat dwudziestu i pewnie co nieco wiem... Ale jak ktos wie, czy sa badania mowiace o tym, ze kompleksach lesnych wiekszych jest wiecej owadow latajacych i wieksza ich roznorodnosc niż w mniejszych – będę wdzieczny za pomoc.
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Marfu pisze:Odlawialismy nietoperze na drogach lesnych w wyspach nalezacych do czterech kategoriach wielkosci: duzej – 17km2 oraz trzech mniejszych – 3-2 km2, ok. 1 km2 i 0,3-0,6 km2.
Marfu pisze:W najwiekszym lesie mielismy 9 na 12 stwierdzonych gatunkow i 142 odlowione nietoperze, w bardzo malych cztery gatunki i 31 nietoperzy. A zatem cos je ciagnelo do lasow wiekszych.
Z tego, co zacytowałem powyżej, wynika pewien drobny fakt przeczący wszystkiemu co piszesz (albo ja czegoś nie rozumiem):

Jeśli te 142 nietoperze były w lesie o powierzchni 17 km2, a 31 sztuk w lesie 0,3-0,6 km2, to w lesie dużym masz 8,3 nietoperzy na km2, a w lesie małym 51-103/km2. Czyżby te cztery gatunki stwierdzone w małych lasach nie lubiły większych kompleksów?

pozdrawiam,
Paweł
Awatar użytkownika
Marfu
Posty: 15
Rejestracja: środa, 15 września 2004, 09:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Marfu »

A w zyciu!

To nie jest zageszczenie, tylko proba punktowa, jak najbardziej porownywalna w lasach poszczegolnej wielkosci!

Niestety nie sa znane metody ustalenia dokladej liczebnosci nietoperzy na danym terenie, ani ich zageszczen...
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9493
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Duzy las

Post autor: Jacek Kurzawa »

Coś zatem powoduje, że do lasow dużych się zlatują, a do małych – mniej chetnie.


Jeśli postawimy hipotezę, że duży las zwabia bardziej nietoperze niż mały to spróbujmy ją obronić.
Ale bierzmy tylko pod uwagę owady. Takie czynniki jak to że do dużego lasu nietoperz wleci łatwiej niż do małego zostawmy znawcom nietoperzy a my skoncentrujmy się na szukaniu związków między nietoperzami-owadami-wielkością lasów.
Z tego wynika jasno pytanie: różnica w entomofaunie lasów dużych i lasów małych. Jeśli dobrze zrozumiałem, chodzi o lasy stare, wysokie i młode, niskie, zakrzaczone.

Bogactwo owadów jest większe w starym lesie - to jest jasne. Jest strefa leżących pni, podszytu, strefa koron i wiele innych stref :-) - ogólnie jest więcej mikrosiedlisk i większa bioróżnorodność. Nie będę się rozpisywał, bo są setki prac, które udowadniają, że rezerwaty, stare parki i stare drzewostany ogólnie są skarbnicą owadów. Jeśli więc o to by chodziło Marfu, to odpowiedź na tak postawioną hipotezę masz gotową.

Czy potrafiłbym wybronić przeciwstawną hipotezę: że w młodych drzewostanach jest więcej owadów??? Raczej nie.:-)) pozdrawiam


PS. Co do Forum, wydaje mi się, że jest to normalne forum, ale posty lepiej przygotować sobie w Wordzie (sprawdzić pisownię F7) i wysyłać po zalogowaniu.
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Marfu pisze:A w zyciu!

To nie jest zageszczenie, tylko proba punktowa, jak najbardziej porownywalna w lasach poszczegolnej wielkosci!
Niestety nie sa znane metody ustalenia dokladej liczebnosci nietoperzy na danym terenie, ani ich zageszczen...
Innymi słowy, próba punktowa nie jest w ogóle metodą do badania zagęszczenia? Analizujesz zależność mierzonego parametru (liczba osobników) od powierzchni, ale nie jesteś w stanie zmierzyć ile nietoperzy na jednostkę powierzchni przypada? Jak inaczej zwiążesz liczbę osobników z powierzchnią? Innymi słowy, w jaki sposób porównujesz stanowiska? Liczba nietoperzy ma zależeć od powierzchni; to jest twoja hipoteza - ta zależność z matematycznego punktu widzenia będzie jakąś funkcją, w której równaniu będzie i liczba osobników i powierzchnia. Ja naprawdę nie znam się na nietoperzach i to, jakie wnioski wyciągam zależy od informacji, której udzielasz, nie domyślę się czegoś, czego nie napisałeś. A rzecz jest ciekawa, chętnie dowiem się czegoś więcej o metodyce, a przede wszystkim o analizie danych z tego typu badań (jeśli to jeszcze jest w zakresie tematycznym tego forum...).

pozdrawiam,
Paweł
Awatar użytkownika
Marfu
Posty: 15
Rejestracja: środa, 15 września 2004, 09:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Marfu »

Jak pisalem, kompleksy lesne roznia sie tylko wielkoscia, a siedliska, drzewostany itp. sa TAKIE SAME!!! Na prawde, poligon badawczy byl idealny...
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9493
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Duży las

Post autor: Jacek Kurzawa »

Chciałbym sprostować, że mnie chodziło o "DUżY las" w znaczeniu duży, stary, wysoki drzewostan a mały to analogicznie: młody i niski. I nie chodzi to o powierzchnię.

Rzeczywiście - była mowa o "małych powierzchniowo wyspach" i dużych wyspach.
Marfu w pierwszym poście pisał:
Okazalo sie, ze sa wyrazne roznice w wystepowaniu roznych gatunkow tych ssakow w wyspach o roznej wielkosci (od 0.2 km2 do 17 km2).
Czy liczebnosc i roznorodnosc gatunkowa owadow zalezy od wielkosci plata lesnego?

w kolejnym:
Odlawialismy nietoperze na drogach lesnych w wyspach nalezacych do czterech kategoriach wielkosci: duzej – 17km2 oraz trzech mniejszych – 3-2 km2, ok. 1 km2 i 0,3-0,6 km2.
Musimy to rozgraniczyc, bo dyskusja zaczęła toczyć się dwutorowo. Ale zgadzam się z Pawłem, ze Marfu zaczał od wiązania dwóch wielkości:
1 - liczba nietoperzy
2 - wielkość płata leśnego
to musi być jednostka [szt/m2] :-))) albo co najmniej [szt/m] (np. w odniesieniu do obwodu.)
Awatar użytkownika
Marfu
Posty: 15
Rejestracja: środa, 15 września 2004, 09:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Marfu »

Nie przesadzajmy - miara osobnikow/punkt tez jest dobra. Nie SZTUK - na sztuki to sie kupuje marchewke na straganie:

http://www.bocian.org.pl/forum/viewtopic.php?t=1679 :-)

Przy zageszczeniu musimy wiedziec, na jakiej powierzchni wystepowaly dane zwierzeta, i ze stwierdzilismy wszystkie. My natomiast lapiemy pewien procent, nie wiemy jaki, ale taki sam zawsze.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9493
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Forum to nie publikacja

Post autor: Jacek Kurzawa »

Jak widzę nie zawsze posiadanie dobrego humoru i luźna dyskusja jest w dobrym tonie.
Ale przecież to jest Forum, na którym się luźno dyskutuje - to nie publikacja naukowa!!!

Oczywiście, że nie sztuk. W entomologii używamy "ex." lub exx." i nigdy inaczej. Już "osobników" jest mniej entomologiczne i przede wszystkim nie międzynarodowo. Zresztą tak jak "sztuk".
Lepiej jest "imagines". Określenie dotyczące faktów powinno być jednoznaczne a wydawcy to jednoznaczanie określają w wytycznych dla autorów. Ale o czym my tu dyskutujemy?

Na Forum można sobie napisać ZAWSZE: widziałem pięc "robaczków", drań mi uciekł spod obiektywu, zresztą jest wiele potocznych określeń na robaczki, glizdy, bąki, pająki, chrząszcze i chrabąszcze.

Uwaga trafna i podpisuję się pod nią. 10 szt. jest na pewno mniej eleganckie.
Tylko stosujmy te ZASADY w publikacjach - niech Forum będzie miejscem, gdzie człowiek z człowiekiem może sobie popisać swoim językiem! Nie pozbawiajmy się żartów i człowieczeństwa - dajmy wyraz naszym osobowościom! I piszmy swoją gwarą - język polski jest piekny i bogaty a ludzie przeróżni. Bo inaczej dojdzie do tego, że Laik będzie bał się odezwać na forum, żeby broń Boże, niepoprawnie się nie wyrazić i nie zostać zbesztanym "przez mądrzejszych", co by nie mówić kolegów-entomologów! :-)))

pozdrawiam serdecznie,
Jacek
Awatar użytkownika
Marfu
Posty: 15
Rejestracja: środa, 15 września 2004, 09:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Marfu »

O jej!!!

Chcialem się czegos dowiedziec o owadach w lasach, a tymczasem dyskutujemy o wszystkim, tylko nie o tym...

A zatem:

Po podaniu linku podalem taki znaczek J - jest to usmieszek, wiec cala sprawe potraktowalem pol zartem...

Ale i pol serio, bo moim zdaniem takie fora dyskusyjne spelniaja tez funkcje edukacyjne. Pojawia sie tu wielu mlodych ludzi, którzy dopiero zaczynaja swoja przygode z przyroda. Niech nie nabieraja zlych nawykow. A niestety bardzo latwo się nabiera. Jako redaktor jednego z przyrodniczych czasopism naukowych spotykam się w pracach ze sztukami... Albo iloscia zwierzat... A i na konferencjach naukowych zdazaja się takie przypadki... Nawet u osob utytuowanych... Dlatego o ile nie przeszkadzaja w niczym robaczki, to moim zdaniem sztuki przeszkadzaja.

A aby się jeszcze troche pozlosliwic (tez :-) !!!), to imagines nie sa rowne osobnikom...

Ale jeżeli ktos się poczul urazony, to na prawde bardzo przepraszam!!! Ja sie chcialem tylko dowiedziec, czy wiadomo cos o roznicach w liczebnosciach owadow w kompleksach lesnych o roznej wielkosci, a co z tego wyszlo...

To jeszcze raz, już na temat: czy ktos zna prace mowiace o tym, ze liczebnosc i roznorodnosc owadow latajacych zalezy w jakis sposób od wielkosci plata lesnego?
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9493
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

NIe ma sprawy

Post autor: Jacek Kurzawa »

Nie ma sprawy - nie sądziłem, że po użyciu określenia "szt/m2" zmieni się tok dyskusji. Pisalismy przecież o nietoperzach. Ale swojego zdania musiałem bronić, żeby nie wyjść na "nieuka", który używa określenia "sztuki". Bo nie używam, chyba że dla żartów.
Imagines to nie to samo co osobniki. Różnica jest taka, że to pierwsze jest zrozumiałe na całym świecie a drugie tylko w Polsce. I to że, "imagines" spotykamy w pracach obcojęzycznych włącznie z tymi najwyższych lotów, a "osobników" - nie. Zaraz rozpętać się może kolejna dyskusja, że przecież jesteśmy na polskim forum... dajmy spokój. Niech sobie będzie "osobników", ex, imagines i co tam jeszce - bylebyśmy rozmawiali konstruktywnie o interesujących rzeczach.
Awatar użytkownika
Marfu
Posty: 15
Rejestracja: środa, 15 września 2004, 09:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Marfu »

OK - acz chodzilo mi o to ze osobnikiem jest tez larwa... :-)))

Dobra, w takim razie czekam na jakas pomoc...
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Sprawy entomologiczne”