...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Opisy, jak się przygotować, relacje ...
AJW
Posty: 562
Rejestracja: środa, 2 stycznia 2019, 17:49
UTM: XS46
Specjalność: Diptera
profil zainteresowan: rymy pogodne i niewygodne
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: AJW »

Ja też niestety nie, ale swe przemyślenia umieściłem nieco wyżej :D .
AJW
Posty: 562
Rejestracja: środa, 2 stycznia 2019, 17:49
UTM: XS46
Specjalność: Diptera
profil zainteresowan: rymy pogodne i niewygodne
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: AJW »

A tutaj gatunek umieszczony jest w rodzaju Miramella: https://www.iucnredlist.org/species/15039831/70204948...
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

fajna mapa a jest tam taka sama dla M.alpina ? Tak wogóle poza tym, że "cyc" w Polsce nie dochodzi do B.Żywieckiego, to idealnie zgadza się z występowaniem C.a escherii w europie...
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

tu :arrow: https://www.researchgate.net/publicatio ... chodnichtu jest coś o M.a. na Pilsku ,przy czym piszą tam o występowaniu li tylko na Babiej a duże stanowisko jest w Psiej Dolinie w paśmie Policy... myślę, że obydwie te mirki to jeden gatunek, tylko brak chłopa który by przeszedł parę dolin , pozbierał okazy i porównał jak to wygląda w naturze a nie przepisywał "lektur obowiazkowych" ;) ...
:papa:
Rafał
AJW
Posty: 562
Rejestracja: środa, 2 stycznia 2019, 17:49
UTM: XS46
Specjalność: Diptera
profil zainteresowan: rymy pogodne i niewygodne
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: AJW »

Może Przemek Żurawlew się odezwie w tej sprawie? Wyślę mu linka do tej dyskusji. W końcu Orthoptera Polski to niecałe 90 gatunków... Tyle co jedna średnia rodzina muchówek, np. Heleomyzidae sensu lato (Heleomyzidae + Trixoscelididae), którymi się zajmuję :D .
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...ja już kiedyś o tych mirkach mówiłem ,ale widocznie chłopaki też nie maja czasu na takie rozkminki ,w końcu to na uczelniach dostaje sie granty a dotacji dla pasjonatów nie ma i nie będzie, wiec każdy ma swoja niszę ,a pieniążkiem przy projekcie pewnie ciężko sie podzielić ,więc każdy orze jak moze.Chłopaki z Orthoptera robia lux robotę za free i nikt ich pewnie nawet nie zapytał czy nie potrzebują pomocy choćby w utrzymaniu strony i nie mówie tu o jakichś malarzach ze wsi :mrgreen: tylko o "gronie naukowym"...
:papa:
Rafał

:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=mxkHG08 ... o&index=18
AJW
Posty: 562
Rejestracja: środa, 2 stycznia 2019, 17:49
UTM: XS46
Specjalność: Diptera
profil zainteresowan: rymy pogodne i niewygodne
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: AJW »

Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...nawet za free ciężko przez to przejść :mrgreen: .
...ale co tam mirki,otóż po ponad 10 latach bycia użytkownikiem forum miałem w końcu okazje spotkać Billa Murraya polskiej entomologii ,srogiego administratora ,rzeźnika troli ,spopielacza kont ,czyli Jacka vel admina Kurzawę ! :jupi: :hurra :ok: :mrgreen: .
A poważnie bardzo miło sie rozmawiało :ok: ,w sobotę trzasnelismy leżajskiego fulla w siekieryzadzie ,posłuchaliśmuy muzy(link wyżej) na dniach Cisnej, by w niedzielę ruszyć na słowację na poszukiwanie mitycznego capricornusa .Tuz po przejechaniu niby-granicy przywitał nas "przedniak" na łace ,naprawdę ogromne i robiące wrażenie ptaszysko :ok: .Potem poszło szybko ,Jacek badał brzozy w poszukiwaniu żerowisk ,a ja trochę pogrzebałem w kupkach, w których zaczynał rójke Caccobius schreberi(nigdy nie spotkałem tego gatunku u siebie)i
piękny Aphodius quadriguttatus :ok:. Potem trafiliśmy na łąkę, po której latało kilkanaście/dziesiąt A.pandora ,sporo M.dryas i żeglarków.Capricornusa co prawda nie znaleźliśmy ale porobilismy sporo fot motylom.Po powrocie do Łupkowa Jacek na stosie przy chałpie w której mieszkał pokazał nam samczyka rozalki i sie rozpadało....była juz siódma i
po kawie w Szwejkowie ruszyliśmy z Jadzią w drogę powrotna do Strzebowisk...
cdn.
może Jacek jeszcze coś do-opowie i ubarwi fotkami :ok:
https://www.youtube.com/watch?v=PZ_pERWHFNE -cool version :ok:
Załączniki
14.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (176.62 KiB)
15.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (183.16 KiB)
16.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (215.66 KiB)
17.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (180.93 KiB)
Poszukiwania cacobiusa.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (355.69 KiB)
przedniak.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (360.13 KiB)
rozalka.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (172.03 KiB)
Bóg deszczu ;P.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (224.46 KiB)
pamiątkowa fota  z Billem ;).jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (253.02 KiB)
AJW
Posty: 562
Rejestracja: środa, 2 stycznia 2019, 17:49
UTM: XS46
Specjalność: Diptera
profil zainteresowan: rymy pogodne i niewygodne
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: AJW »

"Bogowie i Herosi" - nic dodać, nic ująć!
:rotfl: :rotfl: :rotfl:
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

:P :mrgreen: ,rozumiem, że to o Jacku ,bo Jadzia jak podwine spodnie to mówi, że wylądam jak kolumbijski gangus z kartelu :hahaha:
Awatar użytkownika
Mothman
Posty: 622
Rejestracja: czwartek, 25 sierpnia 2016, 19:36
UTM: CD04
Lokalizacja: Janikowo

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Mothman »

Rafał Celadyn pisze:Potem trafiliśmy na łąkę, po której latało kilkanaście/dziesiąt A.pandora
Zarówno samiec, jak i samica na zdjęciach to Argynnis paphia

Samiec ma cztery wyraźne (grube) smugi z łusek zapachowych: na trzeciej żyłce medialnej, pierwszej i drugiej kubitalnej oraz na analnej.
Samiec pandory miałby tylko dwie mniej wyraźne (węższe): na pierwszej i drugiej żyłce kubitalnej...

Samica pandory (podobnie jak i samiec) nie ma takich dużych plamek postdyskalnych na tylnych skrzydłach.
Ten gatunek ma również charakterystyczny zielonkawy połysk na skrzydłach, którego brak u malinowców z Twoich zdjęć...
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

:ok: dzieki za korektę ,w takim razie trzeba czytać "kilkanaście/dziesiąt A paphia" ;)
dobra czas na popołudniowe..."conieco" :birra: :mrgreen:
muzyczka do czasu gdy Jacek nie ogarnie jakiegoś "tchadowego" wpisu :ok:
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=t-l3HvSUlDw
Załączniki
Caryńska.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (286.07 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Jacek Kurzawa »

Rafał, dzwoniłem do Ciebie wczoraj, żeby Ci powiedzieć o tych perłowcach malinowcach, które zostały roboczo nazwane "pandora". Nie skupiliśmy się na tej obserwacji zakładając, że skoro poprzednio widzieliśmy pandorę (tak ją oznaczyłeś siedzącą na drodze) to reszta też pandory. Tymczasem przeglądając zdjęcia w domu wczoraj olśniło mnie, że w sumie to wszystko są malinowce. A.pandora (czy A.maja jak kto woli) ma bardzo wyraźną cechę - od spodu skrzydła przednie są w części koloru czerwono-malinowego. Z wierzchu zaś tylne skrzydła są mocno zazielenione. Ale to nic, najważniejsze, że wspólna wycieczka należała do przyjemności w czystej postaci, jak za starych dobrych czasów. Dzisiaj postaram się coś dopisać o wspólnej wyprawie na Słowację.
Leszek Matacz
Posty: 456
Rejestracja: poniedziałek, 18 lipca 2011, 22:21
UTM: XS79
Lokalizacja: Twardogóra - XS79

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Leszek Matacz »

Przedni Słowak i krzykliwy Polak :)
Czemu zdjęcia 3. i 9. znad orlika (górski pejzaż) są takie niebieskie?
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

Leszek Matacz pisze:Czemu zdjęcia 3. i 9. znad orlika (górski pejzaż) są takie niebieskie?
Napisane: 28 minut temu

Rafał Celadyn
  Tytuł:  Re: ...w drodze czyli road-trip po
..."technika utyka"....
Leszek Matacz
Posty: 456
Rejestracja: poniedziałek, 18 lipca 2011, 22:21
UTM: XS79
Lokalizacja: Twardogóra - XS79

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Leszek Matacz »

Tak też podejrzewałem, poleciał balans?
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

Leszek Matacz pisze:poleciał balans?
.....cholera wie :mrgreen:
:papa:
Rafał
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=XmPApxC5zBw
.... dobrze to chłopy zrobiły ;)
Leszek Matacz
Posty: 456
Rejestracja: poniedziałek, 18 lipca 2011, 22:21
UTM: XS79
Lokalizacja: Twardogóra - XS79

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Leszek Matacz »

Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

:mrgreen: :ok:
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...po dwóch dniach leczenia się perłą lubelską doszedłem do wniosku ,że niebieskość spowodowana jest wyciąganiem z cienia perspektywy powietrznej co przy dużym kontraście(chmury-góry) daje właśnie taki efekt niebieskości ...w sumie nie przeszkadza mi to bardzo ,tak to widział aparat a filtr uv mam tak zrysowany, że przestałem go używać,wot hisotrija ;) .

...ale jedziemy dalej pomimo suchości w ustach i poniedziałkowych wizjach armageddonu związanych z powrotem do niewolniczego systemu :mrgreen: .
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=0k8xMiZp588
Dzisiaj kilka słów o rozalce...
Otóż zjeżdziłem się po różnych składnicach drewna i pierwotnych fragmentach lasów; od Wołosatego do Łupkowa... i właściwie, myślałem, że po zobaczeniu rozalki, którą pokazał nam Jacek na stosiku przy swoim noclegu nie mam szans jej znaleźć ,po pierwsze ze względu na pogodę, która nie rozpieszczała (częste opady) jak i niezbyt wysoka temperaturę.Ale koło 17- ej w ostatni dzień pojechałem do Mnikowa i tam faktycznie zobaczyłem rójkę jaka zawsze chciałem zobaczyć (około 20-30 okazów :-o ).Niestety nie było to do końca miłe przeżycie...
Otóż ochrona rozalki polega na przykrywaniu wałków zbrojona siatką ,niby fajnie ,tylko pod warunkiem że siatka jest szczelnie zamocowana do podłoża...W tym przypadku drewno było po prostu przykryte luźno siatką i działało to bardziej jak pułapka na nadobnicę...Odkryłem siatkę i wypuściliśmy spod niej około 20 okazów ale podejrzewam ,że sporo jaj i tak juz zostało złozonych w tym drewnie a parki kopulowały w tej klatce w najlepsze...taka ochrona przyrody ...
:papa:
Rafał
Załączniki
składzik.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (325.72 KiB)
uwięziona rozalka I.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (271.88 KiB)
uwięziona rozalkaII.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (233.32 KiB)
in copula po odkryciu siatki.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (241.94 KiB)
na pieńku.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (267.04 KiB)
składzik Łupków.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (327.56 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Jacek Kurzawa »

Rewelacja. Miałem takie samo przeczucie oglądając takie siatki w okolicach Nowego Łupkowa. Z jednej strony nie dosięgały ziemi na wysokość około metra co w oczywisty sposób powoduje, że każdy owad dostanie się do stosu od dołu po czym zostanie uwięziony. Taka ochrona.

BTW. Kto potrafiłby wskazać badania nad możliwościami dyspersyjnymi tego gatunku? Dokładniej - proszę o wskazanie jakichkolwiek badań (i wyników) na temat nalatywania nadobnicy na składy drewna bukowego. Kto kiedy to badał i jeśli kiedykolwiek to było badane (w co szczerze wątpię) to jakie były wyniki tych badań?....

Tu źródło - podstawa http://panel.iop.krakow.pl/uploads/wyda ... 3850d2.pdf
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...cóż było o mirkach, rozalce , wiec zanim przejdziemy do konkretów czyli w moim przypadku biegaczowatych trochę fot zwierzaków zamieszkujących podobne mikrohabitaty czyli podkamienne nory i próchniejące pniaki . Dosyć często spotykałem salamandry i pomrowy blękitne które tego roku są wyjątkowo żywo ubarwione ,jakieś stonogopodobne "cusie" z których jeden był pożywką dla Pterostichus jurine .W sumie jeśli chodzi o wycieczki typowo górskie miałem na nie tylko dwa dni kiedy pogoda była na tyle łaskawa , że nie padało z rańca więc byłem na Caryńskiej i zrobiłem Tarnicę z Szerokim Wierchem ,o tych wycieczkach będzie przy okazji biegaczy ...
cdn.
:papa:
Rafał
Załączniki
18.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (166.57 KiB)
19.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (179.6 KiB)
20.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (309.1 KiB)
21.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (270.84 KiB)
22.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (334.22 KiB)
Awatar użytkownika
Przemek Żurawlew
Posty: 882
Rejestracja: czwartek, 26 czerwca 2008, 20:10
Lokalizacja: Pleszew

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Przemek Żurawlew »

Czołem
Bazyluk (1956) podaje w swoim kluczu M. alpina alpina z Karpat i Sudetów, oraz M. alpina collina z adnotacją, że być może występuje również w Polsce.
M. a. collina to tylko synonim M. alpina http://orthoptera.speciesfile.org/Commo ... ID=1110999
Bazyluk i Liana (2000) podają M. alpina z Tatr, Pienin i być może z Sudetów, natomiast C. ebneri z Bieszczadów.
Zgadzam się z Rafałem Celadynem, że sprawa występowania tych gatunków w Polsce jest do zbadania.

Jednak jak Słowacy traktują te gatunki jako różne musi być coś na rzeczy :D :
http://www.orthoptera.sk/sk/index.php?p ... tlas&id=96
http://www.orthoptera.sk/sk/index.php?p ... tlas&id=97

P
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...
Przemek Żurawlew pisze:podają M. alpina z Tatr, Pienin i być może z Sudetów, natomiast C. ebneri z Bieszczadów.
No i to jest dla mnie dosyć dziwne stwierdzenie...a zwraca to moją uwagę, bo widziałem te taksony we wszystkich tych miejscach(poza sudetami) i jeszcze w paru innych w Beskidzie Żywieckim -różnic dla mnie jako laika nie widzę specjalnych a juz umieszczenie ich w osobnych rodzajach jest bardzo dziwne.Tu trzeba by siegnąć głębiej do synonimiki i rozsiedlenia żeby do czegoś dojść ,ale podpowiem, że w biegaczach górskich jak jest endemizm to nigdy ten karpacki nie siega w sudety i na odwrót(Pterostichus ssp.rufitarsis-ssp.cordatus, C.sylvestris transylvanicus-ssp.sylvestris itd.) to najważniejsze.Ale jeśli faktycznie były by to różne taksony to ten tatrzańsko -pienińsko- beskido żywiecki na pewno nie będzie tym samym, który rzekomo miałby występować w sudetach,ale to tylko takie moje przemyślenia ;)
:papa:
Rafał
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...jeszcze tak patrząc na to rozmieszczenie w Polsce obydwu taksonów, to mam pytanie co z Beskidem Wyspowym ,Niskim i Gorcami?
Nie ma ich tam?
Jedyną analogią wśród biegaczy jaką widzę do tego przyjętego rozsiedlenia dla tych mirek jest właśnie P.jurine ,który jest tylko w bieszczadach a z drugiej strony Pterostichus morio carpathicus, który z kolei występuje tylko w Tatrach i na Babiej Górze i może to jest jakaś podpowiedź...tyle że różnice w wyglądzie tych dwóch gatunków, które nawet w tym przypadku należą do jednego rodzaju są jak czarne i białe....Tak czy inaczej myślę, że nawet z czystej ciekawości warto byłoby się tym tematem zająć ;) .
:papa:
Rafał
AJW
Posty: 562
Rejestracja: środa, 2 stycznia 2019, 17:49
UTM: XS46
Specjalność: Diptera
profil zainteresowan: rymy pogodne i niewygodne
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: AJW »

Obie Mirki wg rozmieszczenia mają zasięgi rozdzielone. M. bieszczadzka to gatunek Karpatów Wschodnich a M. alpejska sięga Alp (gatunek "zachodnioeuropejski". Jest jeszcze kilka (3-4) innych izolowanych geograficznie w Europie południowej ...
Awatar użytkownika
Przemek Żurawlew
Posty: 882
Rejestracja: czwartek, 26 czerwca 2008, 20:10
Lokalizacja: Pleszew

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Przemek Żurawlew »

Zapytałem Antona Kristina i dostałem odpowiedź w sprawie identyfikacji mirek:
Regarding M. alpina and C. ebneri we have key Harz 1975 and Kocarek et
al. 2005: Blattaria, Mantodea, Orthoptera & Dermaptera, see
https://www.researchgate.net/publicatio ... any_klic_3

the main difference is:
Palium long and pointed and copulatory stylets
long and straight in C. ebneri

Palium short and copulatory
stylets short and curved in M. alpina
Awatar użytkownika
Delog
Posty: 703
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 15:34
UTM: CA56
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Delog »

Rafał Celadyn pisze:....Niestety nie było to do końca miłe przeżycie... Rafał
Kiedyś Ci chyba opowiadałem o osłonie wałków, którą zastałem w okolicach Cisnej. Nie była to siatka, tylko płachty białego materiału przypominające flizelinę. Oczywiście niechlujnie przełożone przez stosy. W efekcie dziesiątki osobników nadobnicy zakończyły żywot, wplątane pazurkami w strukturę flizeliny. Tamtego i następnego dnia wywiozłem do lasu (2 kilometry dalej), ok 20 lub więcej osobników wyciągniętych spod rzeczonej osłony...
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Jacek Kurzawa »

Delog pisze: W efekcie dziesiątki osobników nadobnicy zakończyły żywot, wplątane pazurkami w strukturę flizeliny.
Wygląda na to, że właśnie "wymyśliłem" nowy typ pułapki na kózki :okok: Jeszcze trzeba go tylko przetestować na różnych gatunkach i w rożnych środowiskach.
Temat ochrony nadobnicy wart jest wydzielenia w osobny wątek.
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...to luźne dyskusje nic bym nie wydzielał, bo kto miał przeczytac to przeczytał, a filozofa żeby zorientować się ,że siatki może spełniły by rolę ochronna gdyby były zakladane z odpowiednia starannością chyba nie trzeba...problem w tym, że wytłumaczyć chłopu, który całą dniówke był na zrywce, że ma dokładnie przyszpilić na koniec dniówki "jakąś siatkę" dla "jakiegoś chroboka", to jakby ksiedzu z "Tylko nie mów nikomu" tłumaczyć, że przecież to było tylko dziecko ;) . Prawda jest taka, że żeby chronić trzeba chronić lasy a nie składziki i piętnować w publikacjach entomo-kolekcjonerów.No ale co kraj to obyczaj.

Co do tych Mirek na ile jestem w stanie skorzystać z klucza to te z Policy powinny być.M.alpina ,nie mam niestety żadnych diagnostycznych fot tych bieszczadzkich.

...wracając do tematu ,to na dzisiaj kilka słów o dwóch gatunkach, które były, albo stały się celem wyjazdu na już miejscu.
Ciekowostką jest Amara nigricornis, która jako nowa dla Polski była podawana w 2012 -tym w tej publikacji https://www.researchgate.net/publicatio ... Zachodnich
Już w zeszłym roku spotkałem kilka okazów ,ale nie byłem pewny determinacji, bo w grę wchodziły jeszcze A.famelica z przyciemnionym pierwszym członem i A.erratica ,jednak na focie ponizej wyraźnie widać zaostrzone przednie kąty przedplecza i czarny pierwszy człon czułków .Okaz sfociłem na P.Caryńskiej.
Co do P.jurinei ,to wygląda na to że trafiłem w początek pojawu nowego pokolenia ,spotkałem je na wszystkich połoninach na które dotarłem , sumie trzy martwe-rozdeptane okazy i cztery żywe ...
na dzisiaj tyle.
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=55kY3oX8mJ0
:papa:
Rafał
Załączniki
P.jurinei.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (231.71 KiB)
Szczątki C.glabratus i P.jurinei.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (385.73 KiB)
habitat P.jurinei.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (309.71 KiB)
Amara nigricornis.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (303.8 KiB)
Awatar użytkownika
Marek Wanat
Posty: 547
Rejestracja: piątek, 5 października 2007, 10:59
UTM: XS36
Specjalność: ryjkowce
Lokalizacja: Wrocław
Podziękowano: 1 time

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Marek Wanat »

Rafał Celadyn pisze:...to luźne dyskusje nic bym nie wydzielał, bo kto miał przeczytac to przeczytał, a filozofa żeby zorientować się ,że siatki może spełniły by rolę ochronna gdyby były zakladane z odpowiednia starannością chyba nie trzeba...problem w tym, że wytłumaczyć chłopu, który całą dniówke był na zrywce, że ma dokładnie przyszpilić na koniec dniówki "jakąś siatkę"  dla "jakiegoś chroboka", to jakby ksiedzu z "Tylko nie mów nikomu" tłumaczyć, że  przecież to było tylko dziecko . Prawda jest taka, że żeby chronić trzeba chronić lasy a nie składziki i piętnować w publikacjach entomo-kolekcjonerów.No ale co kraj to obyczaj.
Spłycasz problem Rafał, a on sporo głębszy jest. "Chłop" przed zrywką tak samo nie rozumie jak po zrywce i nawet bym tego od niego nie oczekiwał. Ale on ma kogoś nad sobą, kto mu tę robotę zlecił i ma obowiązek skontrolować wykonanie. A ten już jakieś szkoły kończył, o owadach się uczył i powinien rozumieć po co to wszystko, bo bierze państwowe pieniądze za robotę zgodną z wykształceniem. Ale on najwyraźniej też nic nie rozumie, albo mu to wisi, albo "wie lepiej", jak to w Polsce. Na takiej samej zasadzie ten kraj odróżnia się od sąsiednich np. tym, że studzienki ściekowe prawie nigdy nie są równo z poziomem jezdni. Kto więcej jeździ po miastach, to musiał zauważyć. No i tu dopiero zaczyna się właściwy problem...
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...może spłycam ,ale tylko dlatego że ja nie mam żadnej mocy sprawczej w tym temacie i mogę tylko odnotować fakt, że taki proceder występuje(jak pare innych równie szkodliwych)...a co do reszty wiadomo ...smutne ale prawdziwe, a moze być jeszcze gorzej...
Dlatego jeśli Jacek ma ochotę moze to wydzielić w osobny wątek do dyskusji ,bo mnie to "wsio radno".Wydawało mi sie ze jak trzy
osoby podzieliły sie spostrzeżeniami odnośnie tematu, to został on jakoś zasygnalizowany i tyle,a że poza nami jeszcze kogoś to zbulwersowało to fajnie ;) . Szczerze powiedziawszy ,to jakoś nie widzę tego, żeby te praktyki ochroniarskie kontrolować np.w bieszczadach...a "drzewo trza ciąć ", bo to pieniążek, wiec gość od zrywki(tej leśnej), to też panisko, bo to "dla ukochanego kraju się zrywa" ;) .
:papa:
Rafał
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

no i tyle o rozalce :P .
Kózek w ogóle widziałem parę pospolitych gatunków, więc nie ma o czym opowiadać ,najbardziej ubolewałem nad niebogatkową pogodą, bo byłem w pieknej jedlinie w Łopience z dużą ilością martwych jodeł i składów właściwie z sama jodłą ale E.austriaca nie spotkałem i pewnie, jak to bywa, była tam dokładnie w dniu mojego wyjazdu ,bo temperatura oscylowała wtedy w okolicach 30-tu stopni C.

Jeszcze co do motyli to dominowały 2 gatunki górówek, ta z połonin na focie to chyba E.euryale ,te w dolinach były większe i wyglądały na E.aethiops ,tak myślę ;) .Poza tym, że na Słowacji motyli było mnóstwo to w samym BdPN-ie wyglądało to bardzo nędznie...pojedyncze ,zlatane L.camilla jakieś mieniaki ,osetniki ...ale to może przez pogodę ....
:papa:
Rafał
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=OWvcgkozL7M
Załączniki
19.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (191.03 KiB)
20.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (335.51 KiB)
21.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (143.97 KiB)
22.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (206.88 KiB)
23.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (130.45 KiB)
24.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (253.68 KiB)
25.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (234.62 KiB)
...good morning.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (151.46 KiB)
...the morning after ;P.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (185.55 KiB)
AJW
Posty: 562
Rejestracja: środa, 2 stycznia 2019, 17:49
UTM: XS46
Specjalność: Diptera
profil zainteresowan: rymy pogodne i niewygodne
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: AJW »

Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

.....szukamy gościa ,nie wiecie gdzie wylądował ;) :arrow: https://www.youtube.com/watch?v=GribZtF ... rt_radio=1
:papa:
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...jedną starą suknie...https://www.youtube.com/watch?v=CA0O6avrWz8 ...
martwi ludzie spieszą gdzieś ,martwe ptaki krzyczą coś.....
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

....z szacunkiem życzę dobrej nocy...
:papa:
R.
Załączniki
krowi raj....JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (88.79 KiB)
Awatar użytkownika
Marek Wanat
Posty: 547
Rejestracja: piątek, 5 października 2007, 10:59
UTM: XS36
Specjalność: ryjkowce
Lokalizacja: Wrocław
Podziękowano: 1 time

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Marek Wanat »

Ale Cię naszło!!! O niektóre klimaty raczej Cię nie podejrzewałem :wow: Kazik powalający.
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

..karel :P https://www.youtube.com/watch?v=_7ZmhEGFHj8 i :arrow: https://www.youtube.com/watch?v=iSwSjOJH6FM Helena, no dla mnie to pure black metal... 8) ;) :birra:
:papa:
Mam tu niezły bajzel w chacie jak nie ma jadzi :ap:
:papa:
R.
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...wiotki kwiat ,kwitnie....https://www.youtube.com/watch?v=B5LYQMZTVS0
:papa:
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

....na Centaurea scabiosa L. do oporu L.jacae
:papa:
Załączniki
26.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (223.13 KiB)
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...trzecim punktem programu była Nebria fuscipes....zasiedla tak dziwny biotop ,że może być trudna do znalezienia. Miałem kontakt z gatunkiem, po raz pierwszy na Zielonych skałkach w PPN-ie ;pod kamieniem w cienistym miejscu w okresowym cieku ,nie można jej znaleźć blisko wodW bieszczadach znalazłem ją pod kamieniami w korycie okresowego strumyka dolatującego do potoku co zobrazowałem :mrgreen: na focie.......
:papa:
Rafał
Załączniki
w poszukiwaniu Nebrii.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (330.43 KiB)
habitat N.fuscipes.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (321.84 KiB)
habitat N.rufescens.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (355.8 KiB)
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...no to jedziemy dalej ,po muzycznym łykendzie tydzień temu , można przejść do następnego równie aktywnego :mrgreen: .
Generalnie wyjazd był ukierunkowany na konkrety ,przy czym termin nie do końca mi pasował ale nie miałem na to wpływu...
W Bystrej koło Gorlic wkopałem pułapki w miejscówce, gdzie podczas badań podobno odłowiono 152 exx C.scheidlerii/zawadzki ,niestety z moich obserwacji wynika, że ze względu na jesienny typ rozwoju tych zwierzaków koniec lipca to jeszcze czas letniej diapauzy i dobrym terminem byłaby połowa sierpnia kiedy rozpoczyna sie kopulacja nowego pokolenia.W efekcie w pułapkach dominantami był P.niger i A.schuepeli rendschmidtii .Z ciekawostek znalazłem tam również jeden okaz Carabus coriaceus rugifier.Do niedawna myślałem że ten podgatunek zaciedla tylko Podkarpacie i Bieszczady a jednak jego rozmieszczeniae podobnie jak C.a.escherii sięga do Beskidu Żywieckiego .W tym roku znalazłem go w Pieninach a po przejrzeniu fot Pawła Niemca :arrow: http://www.niemiecfotografia.pl/carabus ... ery/page/3 okazuje się że w Toporzysku również wystepuje ten podgatunek :ok: .

C.a.escherii udało mi sie spotkac nowe pokolenie z którego niektóre okazy były aktywne a inne jeszcze siedziały w kolebkach.

C.variolosus jeszcze siedział w kryjówkach ale przypadkiem udało mi sie znaleźć kolebke z okazem nowego pokolenia,do tej pory byłem przekonany ,że siedzą w glinie na obrzeżach potoków a tymczasem okazało sie, że kolebka była w mocno zawilgoconym patyku (takim jak zasiedlaja saproksyliczne bzygi).

C.obsoletus nie spodziewalem sie a jednak na Połoninie Caryńskiej spotkałem żywą samiczkę...

No i ostatni temat nad którym w przyszłości trzeba się bedzie pochylić...C.cancellatus i C.violaceus. Na pewno okazy z pasm od biesów do Babiej Góry to przedstawiciele reprezentującz ta sama forme ,czy to podgatunki czy nie ,nie wiem ale są różne od tych zza Wisły...

...z cancellatusem sytuacja o tyle ciekawa że "forma" zwana Carabus (Tachypus) cancellatus subsp. intermedius Dejean, 1826 https://fauna-eu.org/cdm_dataportal/tax ... e76bd63ea3 na pewno jest rozsiedlona na zachód od wisły co widać na fotach dawanych równiez do oznaczenia na forum.Nie wiem jak wygladaja okazy na żywo z okolic Białegostoku i P.Białowieskiej ,a najdziwniejsze cancellatusy są z Lasu Murckowskiego...to tak do przemyśleń i przyjrzeniu się tematowi...

:papa:
Rafa
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=e0ryOwl ... rt_radio=1 good stuff :ok:
Załączniki
aktywna samica C.obsoletus.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (311.23 KiB)
aktywny C.a.escherii nowego pokolenia.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (348.4 KiB)
C.a.escherii w kolebce.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (350.24 KiB)
C.cancellatus ssp ..JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (297.77 KiB)
C.v. w kolebce nad strumieniem.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (339.09 KiB)
C.variolosus.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (371.84 KiB)
C.v.andrzejusci.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (289.45 KiB)
NN larwa z Tarnicy.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (250.97 KiB)
C.a.e.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (310.19 KiB)
C.caraboides.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (234.08 KiB)
szczątki C.obsoletus.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (384.79 KiB)
P.niger.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (259.51 KiB)
rozdeptany P.jurinei.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (203.7 KiB)
P.pilosus.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (288.36 KiB)
C.c.i C.v. pod korą.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (327.68 KiB)
Ostatnio zmieniony sobota, 10 sierpnia 2019, 11:39 przez Rafał Celadyn, łącznie zmieniany 1 raz.
AJW
Posty: 562
Rejestracja: środa, 2 stycznia 2019, 17:49
UTM: XS46
Specjalność: Diptera
profil zainteresowan: rymy pogodne i niewygodne
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: AJW »

Rafał Celadyn pisze:...a najdziwniejsze cancellatusy są z Lasu Murckowskiego...
.

Ta puszcza, co się tam ostała, zapewne była drogą migracji populacji wielu zwierząt przez tzw. Bramę Morawską...
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...no wiem ;) ,tylko ze okazy z tego lasu powinny miec cechy tych z "zachodu Wisły" a wygladaja na pograniczu formy górskiej z prawej strony Wisły a są inne od tej z Cieszyna, Dolinek Krakowskich, Lubuskiego czy Ponidzia ...temat do zbadania...
:papa:
Rafał
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

z cancellatusem sytuacja o tyle ciekawa że "forma" zwana Carabus (Tachypus) cancellatus subsp. intermedius Dejean, 1826 https://fauna-eu.org/cdm_dataportal/tax ... e76bd63ea3
wkrad sie błąd ,oczywiscie chodziło mi o Carabus (Tachypus) cancellatus subsp. excisus Dejean, 1826 :arrow: https://fauna-eu.org/cdm_dataportal/tax ... 7122e66a15
sorry
:papa:
Rafal
Awatar użytkownika
Marcin Kutera
Posty: 1106
Rejestracja: niedziela, 10 października 2004, 17:08
UTM: EB24, EC18
Specjalność: Lepidoptera, Odonata, Orthoptera,
Lokalizacja: okolice Ostrowca św

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Marcin Kutera »

te ruiny chyba były plenerem w filmie Zimna wojna
A Beksa był wspaniałym dziennikarzem promującym, zwłaszcza w latach 80. muzykę niezależną.
Malarza ojca niestety zabili dla paru groszy w 2005 w Warszawie na Mokotowie
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

…tymczasem rok później w Bieszczadach…
Właściwie 3 dni spędziłem W PK Gór Słonnych i 5 dni stricte w Bieszczadach .Pogoda przez pięć dni dawała radę, ale ostatnie dni to katastrofa, o czym będzie się można przekonać w dalszej części opowieści i fotkach połonin w tzw. „ostrym cieniu mgły” ;).
Zwyczajowo podaję wykaz miejscówek, w których miałem okazję poszukać owadów:
:arrow: Dobra nad Sanem
:arrow: Ulucz
:arrow: Rez.Turnica (Suchy Obycz)+Posada Rybotycka
:arrow: Strzebowiska
:arrow: Łopienka,Polanki...
:arrow: Worek Bieszczadzki ,czyli Dolina Sanu: Bukowiec-Beniowa-Sianki-Żródła Sanu.
:arrow: Tarnica –Szeroki Wierch
:arrow: Smerek-Przełęcz Wyżniańska
No i tyle tytułem wstępu....
:arrow: music ! 8) https://www.youtube.com/watch?v=B1Nuc-WU6X4
:papa:
Rafał
Załączniki
Pomrów błękitny
Pomrów błękitny
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (210.52 KiB)
Goryczka trojeściowa Gentiana asclepiadea L.<br />na cmentarzu w Beniowej
Goryczka trojeściowa Gentiana asclepiadea L.
na cmentarzu w Beniowej
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (195.71 KiB)
Smerek po deszczu
Smerek po deszczu
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (110.71 KiB)
admirał
admirał
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (180.29 KiB)
pióronóg?
pióronóg?
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (132.62 KiB)
Rutpela maculata
Rutpela maculata
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (164.64 KiB)
C.a.escherii
C.a.escherii
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (347.16 KiB)
Awatar użytkownika
Brachytron
Posty: 4411
Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
Specjalność: Acu, Odo
profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Brachytron »

Trzejmen.
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

Brachytron pisze:Trzejmen.
...chłopaki nie przesłali szyfru do enigmy na ten tydzień ,tzn. nie czytam o co be? :birra:
:papa:
Rafał
...Ale żeby nie było pustych przebiegów opiszę parę odczuć i obserwacji socjologicznych jakie poczyniłem będąc w G.Słonnych.
Przede wszystkim nikt z wiochy, w której mieszkałem trzy dni nie odpowiadał mi na dzień dobry...miałem 2 telefony do ludzi znających teren ,jednak jeden uparcie milczał a z drugiego dowiedziałem się, że C .zawadzkii jest w calym PKGS pospolity ...dla mnie wszędzie pospolity znaczy nigdzie... no i być moze przez to podejście pomimo wkopania sporej ilości pułapek jakoś nie trafiłem...
Innym niepokojąco dziwnym akcentem był transparent przywalony do jakiegoś tartaku .Jak fotografowałem to koleś patrzył na mnie jakbym mu kradł drewno...w powietrzu czuć było niechęć albo mi się wydawało....
https://www.youtube.com/watch?v=7OqvMqKrbiQ
Załączniki
9.jpeg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (289.83 KiB)
Awatar użytkownika
Marek Wanat
Posty: 547
Rejestracja: piątek, 5 października 2007, 10:59
UTM: XS36
Specjalność: ryjkowce
Lokalizacja: Wrocław
Podziękowano: 1 time

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Marek Wanat »

Pomijając drobne, choć znaczące obserwacje socjologiczne Rafała, to ten banner mówi wszystko o tym jaka wodę z mózgu robią ludziom we wschodniej Polsce leśnicy (w zachodniej jest już inna kultura i tak obcesowo i bezczelnie się już nie da). Wynika z niego wprost, że jak ktoś nie leśnik, to nie człowiek. Poczułem się urażony :wlosy:
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Jacek Kurzawa »

Nie chciałem pisać, jakie na mnie zrobił ten banner wrażenie, ale skoro nie jestem sam z tym uczuciem, to napiszę. Niestety, dożylem czasów, w ktorych "odwrotnie" znaczy "dobrze" a to co było "dobrze" znaczy "źle". Skoro ludzi szczuje się tym, że utworzy się Park Narodowy i Rezerwaty i zacznie chronić las - to jest horror.


Rafał, coś Ty okropnego spotkał w lesie... ? Zarżną nas wszystkich, ugotują jak żabę... ten baner jest tego przykladem.
Jeszcze parę lat i nic nie będzie.
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1612
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: PawełB »

Jacek, spójrz na to z innej strony, będzie można chodzić poza szlakami, zbierać owady i rośliny (=jagody). Niestety po ostatnich wydarzeniach wokół PB klimat lokalny dla nowych Parków Narodowych zrobił się nieciekawy, nie każdy jest miłośnikiem Ponurka Schneidera.....przecież dla "lokalsów" to mnóstwo ograniczeń, czemu się dziwisz? A LP to państwo w Państwie, z niezłymi pensjami, to i siła rzeczy bronią swoich 17 tys ha....

a propos muzy, to jest coś jakby specjalnie dla Turnickiego parku, ciekawe czy ktos z was to kiedykolwiek słyszał :-)

https://www.youtube.com/watch?v=e4OApOI0adw
rysiaty
Posty: 2016
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 08:39
UTM: WT35
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: rysiaty »

PawełB pisze:Niestety po ostatnich wydarzeniach wokół PB klimat lokalny dla nowych Parków Narodowych zrobił się nieciekawy
klimatu to od dwóch dekad nie ma :gl: ostatni PN powstał w 2001 roku
Marek Hołowiński
Posty: 5054
Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
UTM: FB68
Specjalność: Sesiidae
Lokalizacja: Hańsk
Podziękowano: 2 times

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Marek Hołowiński »

Większość z nas, jak sądzę lubi odwiedzać rezerwaty przyrody. Spacerować po nich, fotografować..., a przecież zgodnie z prawem jeśli nie ma wytyczonego szlaku turystycznego, na teren rezerwatu ścisłego jest wstęp wzbroniony. Po terenie parków narodowych również wolno poruszać się tylko wyznaczonymi trasami. Po terenach prywatnych za zgodą właściciela... Więc tak naprawdę dla ogółu dostępne są tylko lasy państwowe, oczywiście też z pewnymi ograniczeniami (wjazd samochodem, wstęp na uprawy leśne, czasowy zakaz wstępu itp.).
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1612
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: PawełB »

Przyznam że nigdy wcześniej nie słyszałem o tym pomysle, właśnie zagłębiłem sie w lektury, no cóż, projekt zdaje sie powstał w 1993, czyli "odbił się" od prawie każdej władzy w III RP, do tego w świetle obowiazującego prawodawstwa, PN nie powstanie bez zgody lokalnych samorządów....a jak widać po banerach, daleko do tego (aczkolwiek trudno osadzać wyłącznie po banerze umieszczonym na Tartaku :-) )

tu jest ciekawy artykuł:
http://www.kp.org.pl/pdf/pp/pdf2/PP_XXVII_4_Klub.pdf

ale widze ze warto się tam wybrać, nigdy nie byłem w tych rejonach, zawsze bardziej klasyczne Bieszczady od Zagórza w dół.....
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Jacek Kurzawa »

Całe życie mialem frajdę i pożytek z przebywania w Rezerwatach Przyrody (niekoniecznie ścisłych, bo nie każdy rezerwat jest objęty ochroną ścisłą) i w niejednym Parku Narodowym mialem PRZYJEMNOŚC być. Tej przyjemności mogą nie mieć nasi mlodsi nastepcy, bo zamiast Turnickiego PN czy Rezerwatu bedzie młodnik w postaci lasu gospodarczego. Mamy wybór...?
rysiaty
Posty: 2016
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 08:39
UTM: WT35
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: rysiaty »

Turnicki PN tak jakby istnieje http://turnickipn.pl/ :tancze:
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1612
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: PawełB »

Widziałem,
byt wirtualny, strona paru entuzjastów, czytaj to co drobnym drukiem :-)
czyli górny lewy róg "projektowany"
możemy założyc podobny park narodowy gdziekolwiek........
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Jacek Kurzawa »

To strona projektu. To zupełnie inna bajka. Ciekawe, że domena została zarejestrowana 2013.10.04 w najdroższej domenowo hostingowej firmie w Polsce (tzn Number one wg ich własnej opinii, z którą nie mozna się zgodzić. Żal patrzec, jak ludzie marnują swoje pieniądze, ok nie znają się. Tylko czy znają się na tworzeniu PN i jaki skutek bedzie ich dzialań... Tymczasem harvestery już grzeją silniki a społeczność lokalna cieszy się na myśl, że zamiast lasu będą mieli las palmowy i domy wczasowe. I byc może nawet zero komarów, za to piekny asfalt, infrastrukturę odwadniającą, wszyscy przesiądą się w luksusowe samochody. Tylko czy tam przyjedzie turysta? cóż, szkoda czasu na bicie piany.

Baner w każdym razie pierwsza klasa: "Precz z lasem i dzikimi zwięrzetami. Las jest dla ludzi. Precz z Naturą, precz z Parkami Narodowymi, Rezerwatami i wszelkimi formami ochrony. Precz z ochroniarzami. A także precz z placówkami naukowymi, profesorami i jakąkolwiek wiedzą. Precz z lepszymi i mądrzejszymi". Mieliśmy juz taką epokę w historii. Polała się wtedy krew. Ten baner zapowiada kolejną, podobną, wszak podłoże ideologiczne jest podobne.

Dobrze, że po Rafale nie było widać co tak naprawdę myślał fotografując ten baner, bo może już by z tego lasu żywy nie wyszedł...
Rafał Celadyn pisze:w powietrzu czuć było niechęć albo mi się wydawało....
Wydaje mi się, że raczej Ci się nie wydawało ;-)
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...aaa, zostawmy banery i ich twórców w swoim świecie... 8) jedziemy dalej \m/.
Pierwsze trzy dni spędziłem, w chatce nad Sanem, bo kumpela wróciła z Angli i pomyślałem, że żal nie skorzystać z zaproszenia.Wkopałem dziesięć misek: 5 w Uluczu nad potokiem pod cerkwią w wilgotnym grądzie i 5 w Dobrej również nad potokiem ale to już były buczyny z świerkami przechodzące w ols z ziołoroślami( listę biegaczy z tych miejsc zamieszczam poniżej).
Generalnie wydaje mi sie, że termin jak na to lato był całkowicie chybiony...Niestety złamałem rękę, więc półtora tygodnia w gipsie i dwa tygodnie rechabilitacji( łapa boli dalej) ,potem poszedłem na Kozi Wierch i przy schodzeniu skręciłem lekko kostkę, więc jak dojechałem z dwutygodniowym opóźnieniem, to czułem się jakbym dostał przekopkę pod knajpą...Potem padł mi lumix a dwa dni później złamałem statyw w plecaku :hurra .Zostałem z telefonem do fotek i moim nowym-starym Nikonem i setką makro bez AF którymi uczę się robić fotki...
:arrow: Motyle
Świeciłem dwie nocki ale leciało to co na balkonie na wiosce więc przestałem...
Z dziennych najbardziej rzucały sie w oczy M.dryas, które były praktycznie wszędzie (mówimy o Górach Słonnych, bo w Bieszczadach w ogóle ich nie było),Poza tym pojedynczo zlatane L.camilla,mieniaki ,admirały,T.betula i inne pospoliciuchy-po prostu puchy.
W Bieszczadach natomiast podczas trekingu do Źródeł sanu polatywały C.croceus i co mocno mnie zdziwiło świeżutkie M.nausithous i M.teleius (17.08.) które u mnie skończyły się z dwa tygodnie wcześniej.Z ciekawszych rzeczy widziałem też kilka sztuk Euplagia quadripunctaria w drodze do Łopienki.
cdn.
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=7Fa5s7qW5UE
PK Gór Słonnych,
12-15.08 2020

Dobra ,
Carabus (Oreocarabus) linnei linnei Panzer, 1810
Carabus (Carabus) arcensis eremita J.G. Fischer von Waldheim, 1823
Carabus (Carabus) granulatus granulatus Linnaeus, 1758
Carabus (Chrysocarabus) auronitens escheri Palliardi, 1825
Carabus (Oreocarabus) glabratus glabratus G. Paykull, 1790
Carabus (Megodontus) violaceus andrzejuscii J.G. Fischer von Waldheim, 1823
Abax (Abax) parallelepipedus parallelepipedus (M. Piller et L. Mitterpacher, 1783)
Stenolophus (Stenolophus) teutonus (Schrank von Paula, 1781)
Leistus (Leistus) piceus piceus Frölich, 1799
Paranchus albipes (Fabricius, 1796)
Pterostichus (Platysma) niger niger (Schaller, 1783)
Platynus (Platynus) assimilis (G. Paykull, 1790)
Ophonus puncticollis (Paykull, 1798)
Ocydromus (Ocydromus) decorus (Panzer, 1799)
Bembidion (Bembidionetolitzkya) geniculatum geniculatum O. Heer, 1837
Nebria (Nebria) brevicollis (Fabricius, 1792)

Ulucz
Abax (Abax) parallelepipedus parallelepipedus (M. Piller et L. Mitterpacher, 1783)
Pterostichus (Morphnosoma) melanarius melanarius (J.K.W. Illiger, 1798)
Pterostichus (Platysma) niger niger (Schaller, 1783)
Załączniki
San w Dobrej
San w Dobrej
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (137.67 KiB)
Smaglec?
Smaglec?
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (167.03 KiB)
Mieniak
Mieniak
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (159.91 KiB)
E.q.
E.q.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (192.36 KiB)
czarna mniszka
czarna mniszka
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (285.56 KiB)
admirał
admirał
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (174.25 KiB)
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...korzystając z chwili zatrzymajmy się na wymienionym z Dobrej C.arvensis eremita....
Różne rzeczy zostały napisane o rozsiedleniu tego podgatunku w Polsce .Watała pisze jak poniżej :"spotykany najczęściej na połoninach i powyżej górnej granicy lasu w Tatrach",KFP nie wyróżnia podgatunku,Turin podaje subsp.carpathus ogólnikowo " Karpaty - Południe Polski ".Z moich spotkań z tym podgatunkiem wynika tyle że na połoninach w Bieszczadach spotkałem jeden okaz a większość znalezisk mam z nad leśnych potoków zawsze z drzewostanem z dodatkiem świerka na wysokości między 600 a 800 m n.p.m znajdowałem go w próchniejących pniakach pod korą a na Szerokim Wierchu wylazł z borówczyska na ścieżkę.Nigdy nie spotykałem, go w większych ilościach jak zdarza się to przy nomitypowym ssp. arvensis i uważam tą formę za dosyć rzadko i nielicznie występującą...Natknąłem się na ciekawa pracę Kuntzego,
STUDJA BIOSTATYSTYCZNE NAD ZMIENNOŚCIĄ
GEOGRAFICZNĄ BIEGACZA CARABUS ARVENSIS
HRBST (Col.) NA ZIEMIACH POLSKICH
:arrow: http://rcin.org.pl/Content/82431/603.pdf
gdzie stara się jakoś dojść do ładu i składu przy czym trzeba pamiętać, że to rok 1927 jednak okazy C.a.carpathus Born.( = eremita) jednak odstają od reszty badanych populacji.
Poniżej zamieszczam mapkę ,którą stworzyłem a na której są zaznaczone wszystkie sprawdzone stanowiska C.a.eremita .Tak więc na pewno sięga jeszcze do Roztocza na pónocnym wschodzie a najdalej na zachód zaznaczone jest Toporzysko ,był wg KSiB wykazywany z Węgierskiej Górki :arrow: https://baza.biomap.pl/pl/taxon/species ... lt/tr/yale jaka forma tam występuje nie wiem ,Pawłowski podaje C.arvensis z Babiej Góry - bez podgatunku, ale można przypuszczać, że to też będzie eremita.Podgatunek ładnie odróżnia się od nominatywnego więc nawet z fotek można ocenić z czym mamy do czynienia :arrow: https://www.flickr.com/photos/109379666 ... 933580444/ .
I Tyle .
:papa:
Rafał
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=etAIpkdhU9Q

PS.
Mam jescze Prośbę do Mieczysława żeby wyjaśnił skąd te rozbieżności w nazewnictwie carpathus -eremita ,podejrzewam że chodzi o to skąd były opisywane typy, ale nie doszedłem do tego skąd był okaz Borna a skąd Fischer von Waldheim-a?
Załączniki
Watała.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (101.58 KiB)
Carabus (Carabus) arcensis eremita J.G. Fischer von Waldheim, 1823.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (396.25 KiB)
Cae.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (250.64 KiB)
pułapka Dobra.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (339.66 KiB)
Potok Dobra.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (336.3 KiB)
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...wczytawszy sie nieco dokładniej w podlinkowaną pracę dowiedziałem się, że Born swoje okazy opisał z Siedmiogrodu czyli Z Karpat Rumuńskich ale nie ma żadnej wzmianki o eremicie Fishera von Valdheima( swoją drogą przeciekawy gość :arrow: https://pl.wikipedia.org/wiki/Johann_Fi ... n_Waldheim ;niemiec, studiujący wWiedniu i Paryży, żeby zostać Dyrektorem placówki w Moskwie :-o POdejrzewam że szukać trzeba w Entomographia Imperii Rossici (1820-1851)....
https://www.youtube.com/watch?v=h2rQfG7A7vI
6. Dotychczasowe dane literatury
o rasach Carabus aruensis Hrbst na ziemiach polskich.
Nader nieliczne wiadomości literatury entomologicznej
polskiej o zmienności Carabus awensis Hrbst nie dają odpowiedzi na pytanie, jakie rasy zamieszkują terytorjum Polski.
Spowodowały to głównie stosunki polityczne, gdyż w zbiorach
entomologicznych w b. Galicji przeważnie nie było materjałów
z b. Kongresówki i odwrotnie; zresztą przed zestawieniem
Len g er ken a (17), systematyka ras tego gatunku przedstawiała wogóle obraz bardzo mętny.
W spisie chrząszczy Muzeum Dzieduszyckich (20) podaj e
Marjan Łomnicki, że „całkiem czarne odmiany“ naszego
gatunku występują na szczytach Czarnohory. Jarosław
Łomnicki w swej monografji o Carabinach Galicji (19) tej
(57)
rcin.org.pl
58 R. Kuntze
sprawy nie poruszył. Lgocki (18) podkreśla, że okazy z okolic
Częstochowy są o wiele gładsze od krakowskich.
W „Wykazie chrząszczów ziem polskich“ M. Łomnickiego z r. 1913 (22) przy nazwie arvensis Hrbst niema podanego rozmieszczenia geograficznego; t. zn. forma „typowa“
„nominalna“ ma występować w całej Polsce. Dalej podana jest
var. silvaticus Dej. z Poznańskiego i Prus Wschodnich. W Dodatku zaś do wykazu podana jest z Czarnohory var. carpathus
Born, na podstawie publikacji Lokaya, opisana przez
Borna z Siedmiogrodu.

Z dawniejszej literatury niemieckiej ważny jest fakt, że
G-anglbauer (7), Beuthin (2) i Reit ter (25) identyfikowali rasę karpacką z rasą alpejską var. alpicola Heer, i przypuszczenie Sokolara (29), że na Pomorzu żyje pewna mała,
wąska rasa, różna od rasy zamieszkującej Niemcy.
Pewien porządek w systematyce ras naszego gatunku
zaprowadził dopiero Lengerken (17) w r. 1914. Zestawił
on skrupulatnie całą literaturę dotyczącą gatunku (n. b. bez
uwzględnienia literatury polskiej), ustalił synonimikę niektórych ras i w ogólnych bardzo zarysach naszkicował ich rozmieszczenie geograficzne. Z ziem polskich — o ile można z tekstu
wnioskować — autor posiadał jedynie materjały z b. zaboru
pruskiego, cytuje nadto opinję Borna o stosunku arvensis
Hrbst z b. Galicji do Siedmiogrodzko - mołdawskiego carpathus Born. Z pracy Lengerkena korzystał w literaturze
polskiej pierwszy Stefan Weissberg (34). Dla terytorjum
Polski stosunki naszego gatunku przedstawiają się następująco:
W r. 1784 Herbst opisał Carabus arvensis na podstawie
okazów z Pomorza. Na podstawie materjałów z Pomorza opisał
tenże gatunek jako Carabus pomeranus w r. 1788 Gmelin.
Lengerken badał przechowane w Muzeum Berlińskiem okazy
Herbsta i porównywał je z innemi materjałami z Pomorza.
Opisuje je jako okazy małe (długość całego ciała 13—14 mm),
cytuje opis Sokolara „nicht nur auffallend klein, sondern
offensichtlich schmäler und gewölbter, als alle anderen“. Twierdzi,
że forma ta t. zn. „forma typica“ gatunku zamieszkuje Pomorze na wschód po Gdańsk, na zachód również Meklemburg,
na północ Skandynawję. Wobec tego forma z Niziny Niemieckiej dotychczas za typową uważana, przedstawia inną rasę,
(58)
rcin.org.pl
Studja biost. nad zm. geogr. Bieg. Car. arv. Hrbst (Col.) itd. 59
różniącą się głównie większym wzrostem, której opisu dokładnego jednak nie podaje, powołując się na opisy literatury
dotychczasowej do niej się odnoszące. Nazywa ją Germaniae.
Rozmieszczeniem swojem obejmuje ona Nizinę Niemiecką na
zachód po Hanower i Brunswik, dalej Prusy Zachodnie
i Wschodnie, Poznańskie, Śląsk; wymienia autor dla niej także
Pomorze, nie wyjaśniając stosunku do formy typowej tamże
stwierdzonej, wreszcie podaje przypuszczenie: „Es ist anzunehmen, dass sich diese Rasse noch bis ins russische Polen hinein erstreckt“.
Następnie cytuje Lengerken opis rasy carpathus B orn.
za autorem. Jako cechy zasadnicze różniące go od rasy szwajcarskiej alpicola Heer., z którą identyfikował rasę karpacką
Ganglbauer, podaje Born „sie — t. zn. osobniki z pogranicza Siedmiogrodu i Mołdawji — sind sehr viel kürzer, breiter
und flacher, haben noch breiteren und kürzeren Thorax, noch
kräftigere, meist ganz runde Tuberkeln. Die sekundären und
tertiären Intervalle sind meist ganz gleich stark ausgebildet,
meist schuppig gekörnt, was ihnen ein rauheres Aussehen gibt“.
W innem miejscu mówi Born o stosunku carpathus Born do
formy uważanej przez niego za typową (a więc Germaniae
Leng.). „Von dem typischer (sic!) arvensis unterscheidet sich
er durch durchschnittlich kleinern Gestalt, ganz besonders aber
durch viel kräftigere primäre Tuberkelreihen. Auch meine galizischen Exemplare sind meistens carpathus, seltener Übergänge zwischen demselben und dem typischen arvensis. Der typische arvensis, welcher den grössten Teil von Nord-und Mitteleuropa bewohnt, hat immer egale sekundäre und tertiäre
Rippen und feine primäre tuberkelreihen oder wichtiger ausgednücht, nur durch Grübchen unterbrochene primäre Intervalle“.

Przytoczyłem dosłownie1) ustępy z publikacji Borna,
dotyczące ziem polskich, jako trudno dostępne dla entomologów
polskich (umieszczone w Bulletin de la société des sciences
de Bukarest).
Obecnie przychodzimy do uzgodnienia powyższych danych
Lengerkena i Borna z wynikami naszej analizy biostatystycznej.
J) Z szeregiem błędów drukarskich.
(59)
rcin.org.pl
60 R. Kuntze
Niestety nie możemy dać odpowiedzi na pytanie, czy na
terytorjum Polski w dzisiejszych granicach politycznych występuje forma typowa gatunku w interpretacji Lengerkena.
Nasze okazy z terytorjum dzisiejszego Województwa Pomorskiego nie różnią się zupełnie od okazów z Poznańskiego,
a więc należą już do Germaniae Leng. Z tekstu monografji
Lengerkena wynika, że na Pomorzu stykają się obie formy,
jednak dokładniejszych szczegółów on nie podaje. Nawet 1 okaz
z Velsowa (Sławna) (72), a więc z terenu, skąd miał materjały
S o k o 1 a f należy do v. Germaniae. Drobiazgowe zbadanie północno-zachodniego zakątka Województwa Pomorskiego mogłoby ten szczegół wyjaśnić. Sok o lar i Lengerken wspominają, że w tej rasie występują już dość często osobniki
o udach czerwonych.
Wyróżniona przez nas rasa nizinna jest to bezwątpienia
Germaniae Leng. Należą do niej okazy z Niziny Polskiej
(Poznańskie, Pomorze, Prusy Zachodnie i Wschodnie, Mazowsze,
Podlasie), dalej z wyżyny Lubelskiej i Kotliny Sandomierskiej,
prawdopodobnie także z Wyżyny Małopolskiej (18); w obszarze
Prus Wschodnich okazy tej rasy osiągają maksymalną wielkość
(materjały z Tlenia (1. 101—116), Mścina (1. 63—67) i okaz 1. 73),
co spowodowało odrębne stanowisko osobników 73 i 109 na
rysunkach 7—9. Skulpturą i wskaźnikami te okazy identyczne
są jednak z Germaniae Leng. W Niemczech maksymalną
wielkość osiąga tenże gatunek w Brandenburgji. W polskiej
literaturze pierwszy uznał za Germaniae Leng. okazy z Mazowsza S. Weissb erg (34).
Grupa zaś druga przez naszą analizę wyróżniona, jest to carpathus Born. Najbardziej zgodne z opisem są okazy z Czarnohory, materjały zaś z Karpat Zachodnich (np. okazy 59, 61 z Tatr
i z Beskidu Zachodniego 1. 31) są już odchylone w kierunku rasy
Germaniae. Na przedmurzu Karpat Wschodnich a więc na Roztoczu i Podolu nasz gatunek występuje w formie zbliżonej bezpośrednio do carpathus, nieco tylko we wskaźnikach u niektórych okazów i w skulpturze odchylonej w kierunku Germaniae.
S. Weissberg podał carpathus Born także z Płocka (34).
Nie wiadomo mi bliżej, czy we wszystkich cechach (wielkość,
wskaźniki, skulpturą) okaz ten zgodny był z opisem Borna.
Bezwątpienia wymaga on jeszcze dalszych badań.
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

CotW :arrow: http://carabidae.org/gallery?taxon=3394
Tam o dziwo eremita nie funkcjonuje nawet jako synonim ...dziwne,przecież to nie sa goście "z pierwszej łapanki", więc uwzględnili by coś takiego....czekamy na Mieczysława, bo moja wyobraźnia powoli się wyczerpuje i brnę we mgle :mrgreen:
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=wcsTJ1n2jkE
:papa:
Rafał
Załączniki
Smerek -widoczność 0
Smerek -widoczność 0
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (160.92 KiB)
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...jeszcze obydwa wydania CPC wszędzie tak samo:
:arrow:
arvensis eremita Fischer von Waldheim, 1823: 35 E: HU PL RO SK UK
carpathus Born, 1902d: 154
csikensis Csiki, 1942: 709
pseudonoricus Kenyery, 1983: 115
co ciekawe nigdzie w synonimach nie widzę "germaniae" wymienianego z tylu prac przez Kuntzego...
arvensis arvensis Herbst, 1784: 132 E: AU BY CR CT CZ DE EN FI FR GE IT LA LT MD NR NT PL
SL ST SV SZ UK
aeratus Géhin, 1885: 24 [RN] [HN]
aereus Dejean, 1826: 77 [HN]
arcensis Herbst, 1784: 132 [incorrect original spelling of arvensis Herbst]
austriae Sokolář, 1907: 73
borussicus Csiki, 1927: 225 [RN]
detritus Lapouge, 1908a: 31 [HN]
nigrinus Westhoff, 1881: 8 [HN]
noricus Sokolář, 1910b: 75
pomeranus Gmelin, 1790: 1968
seileri Heer, 1837: 10
ziegleri Géhin, 1876a: 15 [RN] [HN]
arvensis baschkiricus Breuning, 1932: 102 E: CT A: WS
laticollis Motschulsky, 1850a: 77 [HN]
arvensis conciliator Fischer von Waldheim, 1820: 10 E: CT NT A: ES FE KZ MG WS
borealis Poppius, 1906a: 16 [HN]
dahuricus Fischer von Waldheim, 1828: 229
jurgitae Deuve, 1993b: 5
kamtchaticus Motschulsky, 1844: 96
kirbyi Fischer von Waldheim, 1828: 182
poppiusi Csiki, 1927: 228 [RN]
vinculatus Gebler, 1830: 57
arvensis eremita Fischer von Waldheim, 1823: 35 E: HU PL RO SK UK
carpathus Born, 1902d: 154
csikensis Csiki, 1942: 709
pseudonoricus Kenyery, 1983: 115
arvensis faldermanni Dejean, 1830b: 332 A: BEI FE HEB NC SHX
amurensis Géhin, 1885: 23 [RN]
bellus Kraatz, 1886c: 266
concinnus Kraatz, 1886c: 265
CATALOGUE.indd 95 6/30/2017 12:01:12 PM
<UN>
CARABIDAE 96
femoralis Motschulsky, 1866b: 292 [HN]
nigerrimus Kraatz, 1886c: 266
praesensum Cavazzuti, 1999a: 125
provostii Fairmaire, 1888b: 111
viridicoeruleus Kraatz, 1886c: 265
viridiniger Kraatz, 1886c: 266
arvensis florianiellus Obydov & Saldaitis, 2008: 522 A: NMO
arvensis hokkaidoensis Lapouge, 1925a: 186 A: FE (Sakhalin; Kuril’skiye Ostrova) JA (Hokkaido)
sachalinensis Lapouge, 1906a: 383
arvensis kargiensis Obydov, 2008a: 155 A: ES (Tuva)
arvensis klitini Obydov, 2007b: 282 A: FE
arvensis sylvaticus Dejean, 1826: 77 E: BE FR GB GE IR LS LU NL SZ
alpicola Heer, 1837: 10
anglicus Motschulsky, 1866b: 291
irregularis Beuthin, 1896b: 56
jarrigei Colas, 1971: 48
raetzeri Born, 1898b: 164
schrickelli Dejean, 1826: 77
subsilvaticus Perraudin, 1965: 570
thebaudi Colas, 1971: 49
arvensis venetianus Bernau, 1914a: 73 E: AU IT SL
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...jak już tak bajdurze to ciekawym fragmentem z Kuntzego jeszcze pomęczę...
Dyluwjalne szczątki Carabus arvensis Hrbst na
ziemiach polskich.

Dzięki uprzejmości prof. J. Łomnickiego kustosza
Muzeum Dzieduszyckich, miałem sposobność obejrzeć znajdujące się w zbiorach muzealnych szczątki kopalne Car. arvensis
Hrbst z dyluwjum.
W Borysławskiej faunie owadów znalazło się jedno przedplecze opisane przez Marja.ua Łomnickiego jako C. praeProcentowy stosunek dwu genotypów w populacji zależy od pierwotnego stosunku ich zmieszania się (w następstwie migracji lub mutacji).
Jeśli mianowicie stosunek pierwotny genotypu dominującego (DD) do recessywnego (RR) statystycznie wynosi to stan równowagi statystycznej nastanie, gdy stosunek homozygoty DD\ heterozygoty DR\ homozygoty RR wynosić będzie: #2:2icy:y2 np. przy powstaniu mutacji dominującej u 10% osobników stan równowagi DD-.DR-.RR wynosi 1:18:81
czyli tylko 19% osobników w populacji ma fenotyp genotypu dominującego!
(62)
rcin.org.pl
Studja biost. nad. zm. geogr. Bieg. Car. arv. Hrbst (Col.) itd. 63
arvensis (21). W opisie autor podaje, źe przedplecze to ,.tak
rozmiarami, jak ogólnym zarysem i rzeźbą prawie zupełnie
się zgadza z przedpleczem zwyczajnego u nas w górach i na
podgórzu Carabus aruensis“. W diagnozie łacińskiej zwrot
„latere minus marginato“ wskazuje na jedną cechę odróżniającą obie formy. Dodaćby można brak podłużnego wciśnięcia
u podstawy. Wreszcie co do skulptury — M. Łomnicki określa
ją: „powierzchnia górna poprzecznie, nieregularnie i wężykowato pomarszczona“. Otóż rzeźba przedplecza u Car. arvensis
Hrbst składa się z 2 elementów: owych wężykowatych
zmarszczków i punktów mniej lub więcej okrągłych. Stąd
Ganglbauer określa ją w opisie „Halsschild dicht runzelig
punktiert“ (7). Na ogół punkty odgrywają większą rolę u rasy
Germaniae Leng., zmarszczki u carpathus Born. Przedplecze zaś
upraearvensis M. Ł o mn. zupełnie nie posiada wolnych punktów.
Trzy szczątki pokryw Carabus arvensis Hrbst pochodzą
z warstw dyluwjalnych Ludwinowa, których flora opracowana
została przez Żmudę (36), materjał zaś zebranych tamże
chrząszczy znajdujący się w Muzeum im. Dzieduszyckich nie
został jeszcze oznaczony w całości. W każdym razie w przeciwieństwie do fauny Borysławskiej wchodzą w skład jego
gatunki przeważnie identyczne z dziś żyjącemi, nawet elementy
syberyjskie, charakteryzujące według St. Kulczyńskiego
późniejsze fazy dyluwjum (Z4). Otóż o rzeźbie tych bardzo
spłaszczonych pokryw mogę powiedzieć, że wyraźne, dość
krótkie guzki są takie, jak u rasy carpathus Born, a więc
rasy i dziś okolicę Ludwinowa prawdopodobnie zamieszkującej.
Wynik badań szczątków dyluwjalnych jest zatem następujący: W faunie Borysławskiej nie istnieje Carabus arvensis
Hrbst w formie dzisiejszej. Zastępuje go forma różniąca się
nieco elementami rzeźby przedplecza. Źyje ona wśród zespołu,
złożonego w 8O°/0 z elementów dziś już nigdzie nie reprezentowanych i z gatunków występujących dziś na dalekiej północy i w wysokich górach. Z wszelkiem prawdopodobieństwem
możemy w niej uznać przodka dzisiejszych ras Carabus aruensis Hrbst. Natomiast w faunie Ludwinowskiej, do dzisiejszej
bardzo zbliżonej, występuje już dzisiejsza forma gatunku Carabus aruensis Hrbst. Podając te fakty, celowo omijam kwestje wieku tych faun (fazy dyluwjalnej).
(63)
rcin.org.pl
64 R. Kuntze
W zestawieniu z materjałem z Ludwinowa bardzo ważnem i
jest, że Lapouge podaje, że w dyluwjum w Belgji znale--
ziono również pokrywy C. aruensis H r b s t podobne do car- ■
pathus Born (nazywa on go alpicola des Carpathes') (16).
Jeśli do tych rozważań dodamy, że rasa Germaniae Leng. .
występuje na terenie polodowcowym, to możemy z pewnem i
prawdopodobieństwem uznać w niej najmłodsze stadjum ewo- ■
lucji gatunku, rasa zaś carpathus Born występująca w tere- •
nach Ostojowych (Karpaty, Roztocze, Podole) i zbliżona do ►
dyluwjalnych form gatunku, jest bezwątpienia starszą.

Te wnioski filogenetyczne oparte są jednak na nie bardzo ►
bogatym materjale i nie uwzględniają pytania, czy w tere- ■
nach Ostojowych Rosji rasa Germaniae Leng. nie występuje, —
o wschodnich formach C. aruensis Hrbst niczego bliższego ►
dotąd bowiem nie wiemy.
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Rafał Celadyn »

...na dzisiaj tyle zachód słońca w bieszczadach...i cmentarz w Wołosatym
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=6BGGWeb8YaY&t=2619s
good night..
:papa:
Rafał
Załączniki
18.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (157.86 KiB)
19.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (170.29 KiB)
20.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (278.71 KiB)
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: ...w drodze czyli road-trip po bieszczadzie;wilki,biesy,połoniny i beksiński...

Post autor: Wujek Adam [†] »

Każdemu kto uważa, że kózkowate to taksonomicznie-systematycznie zabagniona rodzina, w której pod względem radosnego tworzenia nowych surrealistycznych bytów króluje szaleństwo, interesowność i dyletantyzm, polecam przyjrzenie się rodzajowi Carabus. :bit:

Carabus arcensis eremita vel carpathus, czy jakoś tak? :zg:
No dobszszszsz.
Czy mógłbyś tu Rafale w prosty i konkretny, a przy tym zwięzły sposób wytłumaczyć czym Twoim zdaniem ów zwierz różni się od Carabus arcensis arcensis?

:hi:
:ses
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Podróże i ekspedycje entomologiczne”