nadmorskie rusałki

[Roman]

Witam

Chciałbym opisać pewne zjawisko. Przez kilka dni przebywałem nad Bałtykiem. Pewnego upalnego dnia zaobserwowałem jak w promieniach popołudniowego słońca setki (nie chcę przesadzać z liczbami) rusałek (głównie pawików, pokrzywników i osetników) unosiło się nad brzegiem morza. Niektóre szybowały naprawdę wysoko. Widok był niesamowity. Później, zmęczone lotem motyle, przysiadały na piasku. Wiele z nich sprawiało wrażenie zupełnie wyczerpanych takim intensywnym szybowaniem. Można było przejść się po plaży i zbierać je bez końca. Były wśród nich osobniki zlatane, ale zdarzały się również całkiem "świeżutkie". Dla wielu z nich był to ostatni lot (skalnik semele na zdjęciu). Rzadko bywam nad morzem, ale przyznam się szczerze - zaskoczyło mnie to zjawisko. Na 5 możliwie ciepłych i słonecznych dni zjawisko to miało miejsce tylko raz.

[Robert Zoralski]

Rusałki Pawika jest w tym roku nad Bałtykiem zatrzęsienie i takie ilości jak opisujesz obserwowałem, ale pożywiające się na ostach.
Z ciekawości spytam czy to było nad pełnym morzem czy od strony Zatoki Gdańskiej?

Pozdr.
Robert

[Roman]

plaże w okolicach wydm Słowińskiego Parku Narodowego. Nie jestem w stanie określić czy motyle latały nad pełnym morzem, ale gdy kąpałem się, to widziałem martwe, utopione osobniki. Też nie było ich mało.