Limenitis populi...

Awatar użytkownika
Jarosław Wenta
Posty: 2186
Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Limenitis populi...

Post autor: Jarosław Wenta »

...motyl, do którego szczęścia nie mam. Dziś się trafił, ale "kancer". Tym niemniej było to piękne przeżycie - przez dłuższy czas siedział mi na dłoni.
Załączniki
P1680855a.jpg
P1680855a.jpg (125.14 KiB) Przejrzano 4023 razy
P1680861a.jpg
P1680861a.jpg (127.24 KiB) Przejrzano 4023 razy
Awatar użytkownika
Łukasz Buglowski
Posty: 1201
Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
UTM: CA49
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Re: Limenitis populi...

Post autor: Łukasz Buglowski »

super ja też bym chciał spotkać :(
Awatar użytkownika
Jarosław Wenta
Posty: 2186
Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Limenitis populi...

Post autor: Jarosław Wenta »

luczek95 pisze:super ja też bym chciał spotkać :(
Spotkałem go wiele razy. Ale scenariusz tych spotkań ZAWSZE był taki: zbliżam się do stanowiska, nawet jeśli wiem, że On tu gdzieś jest, to i tak go nie widzę. Stawiam ostrożnie kroki; może siedzi gdzieś na ziemi. Zwłaszcza te wilgotne, błotniste miejsca trzeba uważnie przepatry...., no i właśnie zwiał. Jak zwykle w koronę osiki.
Awatar użytkownika
SiejeOwies
Posty: 474
Rejestracja: poniedziałek, 3 września 2007, 18:29
Lokalizacja: Białystok

Re: Limenitis populi...

Post autor: SiejeOwies »

Zapraszam za rok do Puszczy Białowieskiej ;)
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

Dziś się trafił, ale "kancer".
Wystarczy trochę popracować z programem graficznym, i .....
Załączniki
Limenitis populi motyl.jpg
Limenitis populi motyl.jpg (130.71 KiB) Przejrzano 3982 razy
Awatar użytkownika
Jarosław Wenta
Posty: 2186
Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re:

Post autor: Jarosław Wenta »

Antek Kwiczala pisze:
Dziś się trafił, ale "kancer".
Wystarczy trochę popracować z programem graficznym, i .....
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Koronkowa robota, Antku...
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1613
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Re: Limenitis populi...

Post autor: PawełB »

fajny okaz, z zanikającym białym pasem. Osinowce uwielbiają odchody drapieżników, albo zdechłe zwierzaczki. Trzeba po prostu zabrać w wiaderko i podrzucić w miejscu występowania :-)

W Białowieży jest ich rzeczywiście sporo. Tylko niestety mimo płochliwości "na fotografa" słabo zdążają uciec przed samochodami. miałem takie zdarzenie na początku czerwca, że z kolegą fotografowaliśmy 2 okazy na leśnej drodze, pięknie się ustawiały i komponowały, ale nadjechał samochód, jednego nam rozjechał i pomknął dalej w obłoku kurzu. Naprawdę byłem wściekły i żałowałem, że nie ma tej ustawy o "nieumyślnym zabiciu chronionego zwierzęcia" która pozwoliła by go za to ukarać.
Tomasz Świderski
Posty: 594
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 13:45

Re: Limenitis populi...

Post autor: Tomasz Świderski »

Chyba rozumiem emocje jakie się rodzą w takiej sytuacji, ale
O ile mnie pamięć nie myli Limenitis populi nie podlega ochronie gatunkowej...

Po drugie nie wiem czy takie karanie za wszystko nie doprowadziłoby, prędzej czy później do takich kwiatków jakie mamy na Słowacji....
viewtopic.php?f=27&t=14296
Nie jestem też pewien że jet to lekarstwo na rozwiązanie problemów skutecznej ochrony przyrody jako takiej, bo będziemy mieć paradkosalną sytuację, że jadąc samochodem za przejechanie niezauważonego biegacza będziemy karani, mandatem, więzieniem, grzywną etc....a inni będą niszczyć na nieporównywalnie większą skalę nie ponosząc za to żadnych konsekwencji....
Poza tym..w takiej sytuacji praktycznie na każdego jakiś paragraf się znajdzie....
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1613
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Re: Limenitis populi...

Post autor: PawełB »

w pełni się z tobą zgadzam, to była emocjonalna reakcja fotografa, któremu zabito modela :-)

zresztą we wspomnianym wątku też się wypowiadałem. Ale takowa ustawa, "zgodna z najnowszymi dyrektywami" ma być obrabiana od jesieni wg informacji prasowych. Głównymi założeniami jest dużo większa penalizacja wszystkich wykroczeń "przeciwko", w tym również czynów nieumyślnych. Od tego- jeden krok do sprawdzania szyb samochodów. A na pewno entomolodzy-amatorzy nie mogą sie po niej spodziewać niczego dobrego.

a z pokłonnikiem - akurat wielka szkoda, może objęcie go ochroną spowodowało by wstrzymanie wycinania osik na przydrożach leśnych.....
Awatar użytkownika
Jarosław Wenta
Posty: 2186
Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Limenitis populi...

Post autor: Jarosław Wenta »

PawełB pisze:[...]Osinowce uwielbiają odchody drapieżników, albo zdechłe zwierzaczki.[...]
Jak wspomniałem; dłuższy czas siedział mi na dłoni. O ile pamiętam myłem się rano... :roll:
Awatar użytkownika
SiejeOwies
Posty: 474
Rejestracja: poniedziałek, 3 września 2007, 18:29
Lokalizacja: Białystok

Re: Limenitis populi...

Post autor: SiejeOwies »

Widziałem zdjęcie rozjechanych 4 osinowców na których 5 żywy "żerował" ;)
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Re: Limenitis populi...

Post autor: Malko »

SiejeOwies pisze:Widziałem zdjęcie rozjechanych 4 osinowców na których 5 żywy "żerował" ;)
Kanibalizm u ludzi a u motyli? Motylanizm? hehehe Szkoda, że nie masz zdjęcia ja też nie mam szczęścia to L.populi może kiedyś...
Awatar użytkownika
Jarosław Wenta
Posty: 2186
Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Limenitis populi...

Post autor: Jarosław Wenta »

Myślę, że sole mineralne są tym składnikiem, który przywabia motyle do padłych pobratymców. Udało mi się kiedyś zastać kilka przeplatek i jedną górówkę na tym, co pozostało z kijanek po wyschnięciu kałuży.
Załączniki
P1330492a.jpg
P1330492a.jpg (138.87 KiB) Przejrzano 3818 razy
Awatar użytkownika
SiejeOwies
Posty: 474
Rejestracja: poniedziałek, 3 września 2007, 18:29
Lokalizacja: Białystok

Re: Limenitis populi...

Post autor: SiejeOwies »

Próbowałem robić im zdjęcia ale komary, muszki i ogólna bojaźliwość motyli mnie zniechęciła. Może za rok... ;)
Tomasz Świderski
Posty: 594
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 13:45

Re: Limenitis populi...

Post autor: Tomasz Świderski »

Być może rzeczywiście powinien być objęty ochroną gatunkową, bo choć w miejscach występowania jest to motyl często liczny, to jednak w skali kraju jest gatunkiem rzadkim. Czy przyczyną wymierania jest wycinanie osik przydrożnych...trudno powiedzieć...? Gatunek związany jest z młodymi drzewami czy starymi? O ile się nie mylę Heintze podaje że potrzebuje biotopów z udziałem starych osik, na których żeruje gąsienica. Sam chętnie usłyszał bym opinie kolegów motylarzy na ten temat.....
Mające podobne zwyczaje Apatura sp. takie rzadkie jednak nie są.

Wracając do fotografii to jednak..kurcze chwycić ten stalowo szary czy grafitowy połysk na skrzydłach..i pokazać na zdjęciu ehhh 8) przepiękny motyl trudno to jednak na zdjęciu pokazać. Gratuluję spotkań.
W Rudzie Śląskiej pojawił się dobrych kilka lat temu jest jednak bardzo pojedynczy.
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1613
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Re: Limenitis populi...

Post autor: PawełB »

według mojej wiedzy, to młode osiki na brzegach lasów i dróg, zapewne też niższe partie większych drzew. No i zapewne po nasłonecznionej stronie. Mieniaki i osinowce nie składają jaj w szczytach koron.
Awatar użytkownika
Jarosław Wenta
Posty: 2186
Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Limenitis populi...

Post autor: Jarosław Wenta »

Moje obserwacje (nie tylko zdjęciowe):

Znalezione przeze mnie egzuwium było na wysokości ok. 1.30m, od spodu lekko zwiniętego listka rachitycznej osiki. Skraj lasu, kilka takich malutkich osik koło siebie, miejsce nasłonecznione, otwarte od strony wsch. i południowej. Kolejne stanowisko, gdzie przez 2 lata obserwowałem imago. Wysokie dwie osiki (ponad II piętro, kilka malutkich). Miejsce osłonięte od wiatru ze wszystkich stron , niewielka polanka. Motyl zawsze uciekał w najwyższe rejony tych wysokich osik. Trzecie stanowisko; skraj lasu, zagajnik osik w odległości 10-15 m. Wierzba nad strumieniem. Motyl przesiadywał na kamieniach przy strumieniu, uciekał na wierzbę lub wzdłuż strumienia.

Wnioski: imago mają podobne upodobania jak mieniaki i pokłonniki kamilla. Dają się przyłapać w wilgotnych miejscach na odsłoniętych, nasłonecznionych miejscach. Ciągną do potu ludzkiego, toteż podobnie, jak mieniaki mogą przysiadać na ciele człowieka. Przy tym nie straszny im OFF (taki przeciw komarom i kleszczom). Gdy nie szukają wilgoci, to przesiadują wysoko, często w koronach drzew. Jaja składają nisko, raczej preferują marne, niskie drzewka.
Awatar użytkownika
Grzejnik
Posty: 193
Rejestracja: środa, 11 lipca 2007, 22:19
Lokalizacja: Stąporków DB66

Re: Limenitis populi...

Post autor: Grzejnik »

15 oraz 21 czerwca obserwowałem osinowce przy wyrobisku powstałym po eksploatacji piasku kwarcowego przez TKSM "Biała Góra" w Smardzewicach koło Tomaszowa Mazowieckiego. Niestety motyle były bardzo płochliwe i mimo "czatowania" na nie, zdjęć nie dały sobie zrobić...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nymphalidae”