Strona 1 z 1

A. cardamines

: poniedziałek, 21 maja 2012, 22:36
autor: Tomasz Świderski
Kilka zdjęć z niedzielnej wycieczki. Samica była odporna na zaloty samców...dwóch adoratorów zrezygnowało i nie dało się sfotografować..., dwóch następnych nie dawało za wygraną...

Re: A. cardamines

: poniedziałek, 21 maja 2012, 23:01
autor: Wojtek M
A to nie samica się zaleca rozkładając skrzydła i zachęcająco unosząc odwłok? ;)

Re: A. cardamines

: wtorek, 22 maja 2012, 11:12
autor: Tomasz Świderski
Ano nie....choć z zdjęć tego nie widać.... coby nie powiedzieć wprawdzie odwłok unosi, ale kokietując chyba ...bo tylko na chwilę i zaraz skrzydła składała w spoczynkowej pozycji najwyraźniej zainteresowaną tymi zalotami nie będąc.
Co jakiś czas samcom uciekała...odlatywała kilka kilkanaście metrów dalej..siadając ...mimo natarczywości samców....nic z tego nie wyszło, a samiczka w końcu odleciała.

Re: A. cardamines

: wtorek, 22 maja 2012, 14:21
autor: PawełB
Uniesiony odwłok i rozłożone skrzydła to jest pozycja odmowy u bielinkowatych
Samica zorzynka przypuszczalnie tylko raz jest zapładniana. Potem unika samców (szkoda jej czasu na głupoty, trza składać jaja :-))

Re: A. cardamines

: wtorek, 22 maja 2012, 18:20
autor: Tomasz Świderski
Tylko, jak zatem wygląda pozycja nazwijmy to zgody, zachęty..?
w.z zdjęcia G rhamni sprzed kilku lat....rozumiem, ze to też była odmowa...

Re: A. cardamines

: wtorek, 22 maja 2012, 19:52
autor: PawełB
osobiście nie widziałem, ale zdaje się ze po prostu.... dochodzi do kopulacji. Najciekawiej to wygląda u wietków. Tam samiec i samica siedza dłuższy czas "en face" i "całują się" ssawkami oraz machają skrzydłami.....

Np u Maculinea wiele zachowań samiec-samica wydaje się zalotami, a to po prostu odrzucanie samca machaniem skrzydeł itp. 2 razy widziałem akcję z dziewiczą zapewne samicą - u alkona i nausitousa - motyle połączyły się w kilka sekund bez specjalnych zalotów. A wszystkie te oblatywania samiczek wkoło nie doprowadziły samców do finału - a więc nie były to udane zaloty.

Re: A. cardamines

: wtorek, 22 maja 2012, 21:17
autor: Tomasz Świderski
Ta koncepcja rzeczywiście wydaje mi się być słuszna, w świetle tego, że i w obserwowanych sytuacjach do kopulacji nie doszło.
w. z "taniec" I. lathonia. Jeden z motyli ( nie wiem samiec czy samica, a może i oba tej samiec płci) łaził za drugim pochylając czułki do przodu ...drugi wykonywał ruchy skrzydłami w górę i w dół...po czym odleciały...powtarzając ów rytuał w innym miejscu i tak kilka razy aż definitywnie zniknęły...

Re: A. cardamines

: środa, 23 maja 2012, 13:17
autor: PawełB
Fajne masz zdjęcia....widze że masz zacięcie do obserwacji zachowania motyli :-)

ciekawe zaloty są też u eumedona - samiec staje frontem do samicy i rozkłada skrzydła

Re: A. cardamines

: czwartek, 24 maja 2012, 15:06
autor: Tomasz Świderski
Raczej szczęście natknąć się na ciekawą scenę, niż zacięcie... dzięki.