Strona 1 z 1

co to za robak?

: poniedziałek, 22 marca 2010, 00:15
autor: thorin
oblepia mi wszystkie firanki, nie jest to raczej mączniak(przejrzałem wszystkie mączne produkty), ani kołatek (nic mi nie hałasuje a drewno nie jest dziurawe) a wygląda tak:
Obrazek
czarny, nieprążkowany ok 8-10mm długości

: poniedziałek, 22 marca 2010, 00:39
autor: Rafał Ruta
Dziwne, możesz wrzucić więcej fotek?

: poniedziałek, 22 marca 2010, 01:00
autor: thorin
Obrazek
Obrazek

lepszych fotek nie będzie bo mam tylko aparat w komórce

zapomniałem dodać, że 'to' lubi latać

: poniedziałek, 22 marca 2010, 01:28
autor: Pawel Jaloszynski
Dziwne. Phloiotrya..? Mógłby ktoś przejąć ten materiał od kolegi?

Paweł

: poniedziałek, 22 marca 2010, 02:35
autor: M. Stachowiak
Pawel Jaloszynski pisze:Dziwne. Phloiotrya..? Mógłby ktoś przejąć ten materiał od kolegi?

Paweł
Tak, bardzo dziwne, ale Phloiotrya to nie jest (zauważ, że mają trójczłonową buławkę). Jak duże są to chrząszcze?

: poniedziałek, 22 marca 2010, 08:39
autor: Tomek Klejdysz
mnie to wygląda na Dermestes ater!

Była by to ciekawa i warta odnotowania gdzieś informacja.
W Polsce znaleziony 2 razy, ale brak okazów dowodowych. Okazy do mojego "Atlasu" musiałem sprowadzić z Niemiec.

thorin czy możesz napisać coś więcej o znalezisku: Gdzie są te firanki (miejscowość)? Czy masz u siebie jakiś składzik żywności? Może przywiozłeś jakieś suszone mięso czy inne mięsne wyroby z cieplejszych obszarów Europy?

: poniedziałek, 22 marca 2010, 08:55
autor: Jacek Kalisiak
Jeżeli możesz zabezpieczyć jakieś okazy, to proszę o przesłanie kilku. Można by zweryfikować, co to faktycznie jest, a zapowiada się interesująco. Jakby D.ater to i do kolekcji porównawczej by się przydał.

: poniedziałek, 22 marca 2010, 10:44
autor: Rafał Ruta
Może to być Dermestes ater, albo D. haemorrhoidalis. Ten drugi jest często związany z obecnością gołębi i trafia się na przykład w Poznaniu, ale nigdy masowo. Warto zabezpieczyć okazy, zwłaszcza że jest ich dużo. Wyślij do któregoś z nas część okazów, za przesyłkę zwrócę. R

: poniedziałek, 22 marca 2010, 11:08
autor: Tomek Klejdysz
Pokrojem D. ater i D. haemorrhoidalis są faktycznie dosyć podobne, ale ater wyróżnia się zdecydowanie barwą. Oznaczenie należy oczywiście potwierdzić z okazem w ręku.

: poniedziałek, 22 marca 2010, 11:16
autor: Marcin Kadej
Tak, to przedstawiciel Dermestes sp. Chętnie podłączę się do prośby Kolegów o okazy do zbioru porównawczego i konsultacji.
Możesz też porównać swoje okazy ze zdjęciami:

http://www.colpolon.biol.uni.wroc.pl/de ... idalis.htm
http://www.dermestidae.com/Dermesteshae ... dalis.html

oraz

http://www.dermestidae.com/Dermestesater.html
pozdrawiam

: poniedziałek, 22 marca 2010, 13:07
autor: thorin
Najbardziej podobne są do Dermestes haemorrhoidalis
Mieszkam w Warszawie i prawdopodobnie dostałem je w spadku po poprzednim lokatorze (wprowadziłem się niedawno).
Oczywiście mogę wysłać kilka sztuk tylko musicie mi powiedzieć jak je złapać żeby ich nie uszkodzić i jak je wysłać.

: poniedziałek, 22 marca 2010, 15:02
autor: Jacek Kalisiak
Zbierz je do dowolnego pojemnika, najlepiej 100-200ml. Może być coś plastikowego. Włóż jakieś chusteczki higieniczne luźno i to wszystko. Zbierz jak najwięcej możesz, tobie to raczej nie potrzebne :mrgreen: Natomiast gdyby były martwe, to do mniejszego pojemniczka, jakąś wilgotną chusteczkę higieniczną lub jej fragment, na to owady i coś z wierzchu żeby się nie latały i zamknąć.
Jak podeślesz mi na priv lub mail adres lub telefon, to poproszę syna żeby do ciebie odebrał, a ja przekażę kolegom okazy. W miarę możliwości zbierz wszystkie okazy.

: sobota, 27 marca 2010, 20:31
autor: thorin
Uzbierałem kilka sztuk do słoika więc można już je odebrać.

ps
Przejrzałem trochę polskie i zagraniczne sklepy internetowe i widzę, że jest to okaz ciężki do kupienia. Myślicie, że mógłbym na czymś takim zarobić? ;)

: sobota, 27 marca 2010, 20:43
autor: Jacek Kalisiak
Masz dwa proste wyjścia :cool:

1. Podaj namiary na siebie to może uda się to od ciebie odebrać i zaspokoić tą część twojej ciekawości, której jeszcze nie zaspokoiliśmy.

2. Ogłoś się na którymś z tych forów, może ktoś TO od ciebie kupi. W międzyczasie porzuć w kilku kątach parę zdechłych myszy. ROBALE się rozmnożą i zostaniesz milionerem. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: piątek, 2 kwietnia 2010, 20:24
autor: Jacek Kalisiak
Dotarło do mnie kilka okazów.
To jest D.haemorrhoidalis, prawdopodobnie został zawleczony do Wa-wy w latach 60-tych ubiegłego wieku i się zaaklimatyzował (KFP). W cieplejszych krajach to szkodnik magazynowy. Żywi się wszelkimi suchymi resztkami zwierzącymi (skóry, mięso itp.) Obecnie znany też z Poznania i Łodzi.