Eodorcadion carinatum Fabricius, 1781 [Dorcadion z Mazur]

[Jacek H.]

Dorcadioniku Grześka grzegorzabp

Nie, to nie o tego chodzi, a o "Mazura" Eodorcadion carinatum.
Na razie nic nie słychać, ale ja bym jeszcze broni nie składał.

Jacek

[Jacek Kurzawa]

Kto obecnie posiada okaz tego Dorcadiona i kto zna dokładnie losy tego okazu?

Interesuje mnie kolejność prowadzonych badań (od kiedy były proawdzone w tamtym miejscu, jeszcze sprzed daty znalezienia tego okazu Dorcadiona).

Informację tutaj lub na PW lub maila.

Jestem niemal całkowicie pewien początku i końca tej historii.

[Przemek Zięba]

Jestem niemal całkowicie pewien początku i końca tej historii.

Czyżby wątki kryminalne???

[Roman Królik]

Kto obecnie posiada okaz tego Dorcadiona i kto zna dokładnie losy tego okazu?

Interesuje mnie kolejność prowadzonych badań (od kiedy były proawdzone w tamtym miejscu, jeszcze sprzed daty znalezienia tego okazu Dorcadiona).

Informację tutaj lub na PW lub maila.

Jestem niemal całkowicie pewien początku i końca tej historii.

Też jestem zainteresowany. Ostatecznie to "być albo nie być" na liście gatunków krajowych.

[Jacek H.]

Okaz jest pewnie gdzieś w Warszawie. Jego historia w zasadzie jest opisana na forum, a historię badań najlepiej jakby sam znalazca opisał. Najbardziej jednak zaciekawiło mnie stwierdzenie Jacka

Jestem niemal całkowicie pewien początku i końca tej historii.

[Przemek Zięba]

Przyznam się, że mnie również zaciekawiło stwierdzenie Jacka stąd pytanie odnośnie wątków ,,kryminalnych" tudzież innych.

[Radek P.]

Jacku wiem, że docelowo okaz ma zostać zdeponowany w zbiorze porównawczym SGGW wydziału leśnego, ale czy już tam jest to nie wiem.
Losy tego okazu znamy wszyscy i znam też osobiście przekazane od osoby, która go znalazła. Nic się tu nie zmienia.
A co do Twoich przypuszczeń, to też jestem ciekaw o nowym Twoim pomyśle...Chętnie się dowiem (-y), być może o kolejnej hipotezie w tym temacie. Oby była jak najbardziej prawdziwa i wyjaśniła w końcu te "dziwne" okoliczności odłowu....