Polskie Forum Entomologiczne

Witam,

nadmiar wolnego czasu sprawił, że zająłem się niezidentyfikowanymi do tej pory chrząszczami, a że na razie moja wiedza na ich temat jest znikoma pomyślałem, że mogę zapytać o identyfikację na forum.
Dołożyłem wszelkich starań, żeby jakość zdjęć ułatwiła rozpoznanie

1 - Sudety Zachodnie, sierpień 2015 pozdrawiam
Grzegorz

W kluczach Smreczyńskiego szukać w rodzaju Donus.
W Ikonografii Neoglanis http://www.colpolon.biol.uni.wroc.pl/neoglanis.htm

Z tego zdjęcia ja się nie podejmę. Łatwa grupka nie jest i trzeba na nie często patrzeć od zadniej strony (cechy na zakończeniu pokryw).

Miłosz Mazur pisze:Z tego zdjęcia ja się nie podejmę.

Nie mogę się powstrzymać, żeby nie wyrazić podziwu dla jakości tych zdjęć. Warsztatowo jest bardzo dobrze, mam wrażenie, że stojąc w miejscu się cofam, bo wokół widać coraz to więcej bardzo dobrej jakości fotek.

Przybliżysz technikę?

Dziękuję za rozpoznanie, podejrzewałem ten rodzaj. Dziękuję też za miłe słowo.

Technikę przybliżę jutro, opiszę jak powstają moje zdjęcia. Dziś już późno, a dopiero z pracy wróciłem.

pozdrawiam
Grzegorz

PS. Wyszedł mi z klucza Donus comatus

Miłosz Mazur pisze:Przybliżysz technikę?

Od technicznej strony wygląda to tak: na korpusie z płyty OSB (zalanej dla stabilizacji betonem) są osadzone na stałe najzwyklejsze (takie za 40 zł z allegro) sanki do zdjęć makro. Do nich wkręcam aparat ze szkłem Raynox. Całość (po ustawieniu aparatu na odpowiedniej wysokości) dodatkowo usztywniam klinami drewnianymi (jeszcze jeden mały klinik usztywnia tubus aparatu). Lampy na statywach oświetlają fotografowany obiekt tak jak pokazano na zdjęciach (zestaw do fotografii bezcieniowej z allegro za 119 zł, dobrany przy nieocenionej pomocy Rafała Celadyna).

W trakcie wykonywania zdjęć ustawiam samowyzwalacz na 2 sekundy, przesuwam pokrętło ostrości o jeden ząbek i wciskam spust migawki. Poruszam się "od dołu do góry", kiedy już nie widzę na podglądzie nic ostrego kończę robienie kolejnych zdjęć warstw. Czasem trzeba wyjechać zdecydowanie wyżej niż grzbiet owada, bo np. do góry uniesione są czułki czy odnóża.
Po wykonaniu serii zdjęć trafiają one na dysk. Teraz przy pomocy makra i seryjnej obróbki zdjęć każde z nich zmienia swoją postać do pokazanej poniżej:
Dzięki tej sztuczce trialowa wersja Helicona nie umieści napisu na owadzie lecz pod nim. Po złożeniu zdjęciu następuje odcięcie czarnego tła. Za pomocą narzędzi "Stempel" dokonuje korekty wszystkich niepożądanych obiektów (włosy, drobinki kurzu itp.). W ostatniej fazie obrysowuje obiekt ścieżką (narzędzie "Path") i odcinam niepożądane tło zamieniając je na biel.

Uzyskanie wynikowego zdjęcia (do którego wykonuje dwie serie zdjęć - np. góra i dół, góra i widok z boku) zajmuje mi około godziny, czasem trochę więcej jeśli owad ma sporo odstających szczecin.

To by było tyle. Nie ma w tym może nic zbyt odkrywczego. Można jednak zobaczyć, że nawet bez dużego nakładu środków finansowych można stworzyć własnymi siłami dobrą podstawę do dobrych zdjęć

pozdrawiam
Grzegorz

Mocne strony zestawu:
kolumna reprodukcyjna zalana betonem
solidne umocowanie aparatu (klin)
dobre światło

Dzięki temu wiem co muszę poprawić, czego do tej pory jeszcze nie zrobiłem.

...taka uwaga:
te sklinowane sanki mozna wykorzystać tylko w aparatach z możliwościa robienia fotek przy fokusie automatycznie przestawianym za pomoca optyki obiektywu.Przy modelach starszych kompaktów jak np fz 50 jest się skazanym na manualne kręcenie śrubą sanek , bo przesuniecia głebi ostrości o dziesiate milimetra pierscieniem na obiektywie jest niewykonalne ...warto też wykorzystywać wężyk spustowy, żeby zminimalizować przesunięcie aparatu wzgledem obiektu i drgania.
Co do ustawienia pionowego kolumny to juz kwestia wyboru czy chcemy łatwiejszej manipulacji przy fotografowanym obiekcie, czy chcemy panowac nad światłem ....ja pracuje w poziomie ,utrudnia to nieraz usytuowanie obiektu względem obiektywu, ale za to mam pełna kontrole nad światłem. Co do problemów z fotami wynikowymi, to myśle, że decydujacym czynnikiem jest odpowiednie dobranie parametrów i doświetlenie fotek składowych.Nie zawsze to co widzimy w wizjerze jest adekwatne do tego co później jest na ekranie....

Rafał
sorry klawiatura mi szwankuje

GrzegorzGG pisze:Dzięki tej sztuczce trialowa wersja Helicona nie umieści napisu na owadzie lecz pod nim.

...Polak potrafi

Rafał

Na chwilę pozwolę sobie powrócić do głównej treści wątku

Ryjek nr 2 (również Sudety Zachodnie, sierpień 2015):
Nie mam pomysłu na rodzaj, choc Hypera chodzi mi po głowie ...

pozdrawiam
Grzegorz

W przypadku nr 2 na bocznej krawędzi przedplecza jest kępka włosków co wskazywałoby na Tanymecinae, w przypadku nr 3 (poniżej) wychodzi mi podrodzina Brachyderinae. Obu już dzisiaj nie ma

A w przypadku 3 podejrzewam Sitone.

3 - (Sudety Zachodnie, sierpień 2015) pozdrawiam
G.

GrzegorzGG pisze:A w przypadku 3 podejrzewam Sitone.

Podejrzenia dobre, gatunek jest na tyle charakterystyczny, że sam do niego dojdziesz

A 2 wygląda mi na Donus zoilus.

Taka mała uwaga a propos preparacji - postaraj się wyciągać okazom ryjki i lepiej ustawiać nogi, na nich też często znajdują się cechy.

Aneta pisze: ... A 2 wygląda mi na Donus zoilus.

... or Brachypera (Antidonus) zoilus (l.cit. PalCat)

3. belong to gen. Charagmus (formerly sbg. of Sitona)

krep pisze:

Aneta pisze: ... A 2 wygląda mi na Donus zoilus.

 ... or Brachypera (Antidonus) zoilus (l.cit. PalCat)

Out of curiosity, when has the name of genus been changed? In Fauna Europaea it's still Donus.

Dzięki Aneto, thanks Petr.

Co do preparacji to będę się staram poprawiać warsztat. Na chwilę obecną mam niewiele ryjków. Wszystkiego się uczę.

Co do nr 2, myślałem że to Hypera zoilus. Donus zoilus nie znajduje się bowiem na BioMapie. Ale jest tu H. zoilus (http://coleoptera.ksib.pl/kfp.php?taxonid=33998&l=pl). Natomiast na BioMapie jest, tak jak pisze Petr, Brachypera zoilus.

Wiem też gdzie popełniłem błąd przy kluczu do podrodzin. Dotarłem do Hylobinae, gdzie jest zarówno Donus jak i Hypera.

Sitona to Sitona gressorius.

Dzięki za info o technice robienia zdjęć. Trochę za dużo kombinowania jak dla mnie no i jedna godzina na zdjęcie...
Nie dla mnie to niestety
Ale gratuluje sprytu. Efekty niezłe

Dziękuję za oznaczenie (potwierdzenie) Sitony

GrzegorzGG pisze:Donus zoilus nie znajduje się bowiem na BioMapie.

Ale za to jest w Ikonografii Normalnie uwielbiam te zmiany taksonomiczne

Aneta pisze:

GrzegorzGG pisze:Donus zoilus nie znajduje się bowiem na BioMapie.

Ale za to jest w Ikonografii Normalnie uwielbiam te zmiany taksonomiczne

No i Sitona gressorius to już też nie Sitona

Aneta pisze: Out of curiosity, when has the name of genus been changed? In Fauna Europaea it's still Donus.

Catalogue of Palaearctic Coleoptera; Volume 8; Curculionoidea II; 2013

krep pisze:Catalogue of Palaearctic Coleoptera; Volume 8; Curculionoidea II; 2013

page 94: Brachypera (Antidonus) zoilus (Scopoli, 1763), comb. nov. from Donus

Thanks

Jedna uwaga co do oświetlenia.
Mimo dużej powierzchni świetlówek (szczególnie w relacji do wielkości owada, to mimo wszystko zastosował bym ekrany rozpraszające wręcz otaczające obiekt. Podobnie dodał bym odbłyśniki choćby z folii aluminiowej (pogięta folia do żywności albo z wnętrza kartonów po mleku) tak aby dodać źródlo światła pomiędzy lampami, tak aby były z każdej strony. Spokojnie taki odbłyśnik możesz przymocować do kolumny reprodukcyjnej za aparatem (albo bawet pomalować front kolumny na biało).

Dziękuję Pawle za wskazówkę. Zastosuję ją i zobaczę jakie będą efekty

pozdrawiam
G.

krep pisze:page 94: Brachypera (Antidonus) zoilus (Scopoli, 1763), comb. nov. from Donus

Tak dla ścisłości, J. Skuhrovec popełnił swego rodzaju "autoplagiat" pisząc w CPC8, że to jest nowa kombinacja. Zresztą dotyczy to wszystkich gatunków Brachypera i nie tylko. Jakoś zapomniał, że w 2008 opublikował pracę:

Taxonomic changes within the tribe Hyperini (Coleoptera: Curculionidae). ACTA ENTOMOLOGICA MUSEI NATIONALIS PRAGAE, Volume 48(2), pp. 677-690.

gdzie już podaje kombinację Brachypera (Antidonus) zoilus jako nową (i nie tylko tę). To jest więc właściwa odpowiedź na pytanie Anety.

Mam takiego ryjka, wygrzebany ze ściółki na początku wiosny (koniec marca), okolice BB:
Chciałbym prosić o wskazówkę dotyczącą rodzaju

pozdrawiam
Grzegorz

PS. Hylobius ?

A jednak Plinthus tischeri Czy tak?

Wszystko na to wskazuje