Polskie Forum Entomologiczne

L. Borowiec

ad Jacek - ministerstwo dawało dotację w wysokości 24 000 złotych, cały koszt wydrukowania 300 egzemplarzy rocznika Genus wynosił 44 000 zł. Te brakujące 20 000 wnosiło towarzystwo w ramach środków i pracy własnej. ad Andrzej - Andrzeju, pamiętaj, że Genus powstał przed PTTax, z funduszy prywatnych ...

L. Borowiec

Jacek pisze: "Czy ludzie z waszego bliskiego otoczenia akceptują wasze zainteresowania i sposób ich realizacji" Dzisiaj nawet w środowiskach akademickich często nie ma zrozumienia dla kolekcjonowania, bo jest to częścią wojny o wpływy i kasę w nauce. Tyle razy słyszeliśmy od "kolegów&...

L. Borowiec

Takie poglądy to nie są wymysły tylko natchnionych "ekologów". W Science przetoczyła się dyskusja po tym artykule: Avoiding (Re)extinction; Ben A. Minteer, James P. Collins, Karen E. Love, Robert Puschendorf; Science 18 April 2014: Vol. 344 no. 6181 pp. 260-261 gdzie autorzy sugerowali, że...

L. Borowiec

Dzięki uprzejmości Romka Królika Ikonografia wzbogaciła się o kilkadziesiąt nowych gatunków, w tym wiele rarytasów. Zapraszam:

http://www.colpolon.biol.uni.wroc.pl/news.htm

L. Borowiec

"Z ciekawości sprawdziłem, ile jest gatunków (Cerambycidae), które mają w nazwie "syriaca", "syriacus" a które pomimo nazwy właśnie w Syrii nie występują" No bo w przeszłości pojęcie Syrii było pojęciem geograficznym, a nie politycznym i obejmowało teren większy niż wsp...

L. Borowiec

Żadna nowość u mrówek. W ten sposób wyewoluowała prawdopodobnie większa część pasożytniczych mrówek z takich np. rodzajów jak Strongylognathus czy Myrmoxenus. To pokazuje też, że tradycyjny podział na specjację allopatryczną i sympatryczną wymaga uelastycznienia. U mrówek bardzo szybko pojawiają się...

L. Borowiec

Numery DOI są komercyjne i trzeba je wykupić. W internecie jest sporo oferentów różniących się cenami.

L. Borowiec

Ten artykuł to klasyczny przykład podbijania Impact Factor czasopisma. Panowie Minteer i spółka z pełna premedytacją napisali bzdurną notkę o tym, że uczeni i muzea przyrodnicze poprzez gromadzenie kolekcji przyczyniają się do wymierania rzadkich gatunków. Liczyli na szybką polemikę, co im zapewniło...

L. Borowiec

W XIX i na początku XX wieku uważano, że cała odpowiedzialność za publikację spada na autora. Nie było recenzji przed publikacją, ale autorzy „nierzetelnych” lub budzących kontrowersje tekstów mogli spotkać się z druzgocącą krytyką na posiedzeniach towarzystw naukowych. Dyskusje te były notowane i p...

L. Borowiec

Nie, jednak nie są homonimami. Trochę się pospieszyłem z opinią. Dopiero teraz jak się wczytałem to widzę, że to by dotyczyło tylko sytuacji w przypadku nazw "skoupyorum" versus "skoupyiorum". Takie nazwy byłyby homonimami, natomiast nazwy "skoupyi" i "skoupyorum&q...

L. Borowiec

Właśnie, przeoczyłem ten artykuł 58. Z niego wynika, że ta nowa nazwa dalej jest homonimem. Kiedyś nie było to tak jasno określone w kodeksie. Mają chłopaki pecha.

L. Borowiec

Ciekawe, czy autorzy wiedzą, że tworząc tę nazwę "skoupyorum" dedykują ją dwóm osobom o nazwisku Skoupy (w podanym pracy materiale jest tylko leg. Skoupy). Końcówka -orum w nazwie odwołuje się do liczby mnogiej zbieraczy np. małżeństwa, braci itp.

L. Borowiec

Koledzy, wałkowaliśmy już ten problem wcześniej i nic się nie zmieniło. Definicja podgatunku nie istnieje, a historycznie podejście do tego problemu się zmieniało wraz z odkrywaniem mechanizmów specjacji i zmianami w poglądach na dominujące modele specjacji. Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, ż...

L. Borowiec

Koledzy, wałkowaliśmy już ten problem wcześniej i nic się nie zmieniło. Definicja podgatunku nie istnieje, a historycznie podejście do tego problemu się zmieniało wraz z odkrywaniem mechanizmów specjacji i zmianami w poglądach na dominujące modele specjacji. Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, ż...

L. Borowiec

Ponieważ co rusz ktoś zadaje pytanie dlaczego "profesjonalni" entomolodzy odpływają z forum to jako ten, który jeszcze od czasu do czasu zabiera głos podam parę powodów. I postaram się wytłumaczyć dlaczego mówi się o "niskim poziomie". Są powody losowe i merytoryczne. Niektóre os...

L. Borowiec

Z uwagi na grube i dość regularne punktowanie pokryw ja bym obstawiał Heterobostrychus aequalis, ale to grupa marginalna w moich zainteresowaniach i nie mam pewności. Trzeba by się zwrócic do Jurka Borowskiego.

L. Borowiec

Czekałem na Anetę, bo ona jest świetna w wyszukiwaniu internetowym różnych dziwolągów. Mój typ był ten sam - Discolomatidae, bo coś bardzo podobnego łapałem w Ekwadorze. Jacku, czy ta informacja, że jest to chrząszcz z Filipin jest pewna?

L. Borowiec

Tak gwoli nauki jest trochę rodzajów Cassidinae, które mają wycięty przedni brzeg przedplecza i widoczną z góry głowę, ale raczej w Neotropiku. Na Filipinach tylko rodzaj Notosacantha (kilkanaście endemicznych gatunków w tym regionie) posiada tę cechę, ale one całkiem inaczej wyglądają (np. http://c...

L. Borowiec

Na pewno nie jest to Cassidinae. Mam pewne podejrzenia, ale poczekam jeszcze jak się sprawa rozwinie.

L. Borowiec

Kolego Grzegorzu, odnośnie punktu 5 jest znacznie więcej powodów, dla których forum włoskie bije nasze na głowę i język ma w tym najmniejsze znaczenie. Proporcje taksonów pospolitych do, jakby to powiedzieć, większego kalibru wrzucanych do identyfikacji są jak 1:100 (na naszym chyba odwrotnie). Mocn...

L. Borowiec

Lordithon lunulatus, jeden z pospolitszych gatunków rodzaju.

L. Borowiec

Pierwotne Chrysomeloidea mogły też być saprofitami, a pewne taksony z tej grupy (np. Orsodacninae) mają cechy zarówno Cerambycidae jak i Chrysomelidae. Co jest w takim razie najstarszym Cerambycidae nie jest wcale tak łatwo odpowiedzieć.

L. Borowiec

Wróciłem z Grecji i dopiero teraz zauważyłem tę dyskusję. Oczywiście, nie wyrażałem żadnej zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w takiej formie. Zwykle udzielam zgody na każdy non-profit projekt internetowy ale i prace dyplomowe, w których używa się moich zdjęć lecz zawsze z zastrzeżeniem, żeby poda...

L. Borowiec

Problem polega na tym, że nie do końca jasna jest homologia tej części bazalnej, na której osadzone są paramery tzn. czy u wszystkich Chrysomeloidea jest to jednolity twór o tym samym pochodzeniu. W strąkowcach pojęcie "lateral lobes" używa się tylko w odniesieniu do płatów paramer (niekon...

L. Borowiec

Siedziały, bo mięta pewnie jeszcze nie wybiła.

L. Borowiec

Chyba dobrze. A roślina to nie mięta wodna i raczej żarełko dla tego Phaedon cochleariae.

L. Borowiec

Miłosz, Ikonografia nie jest publikacją s. str. Nie ma w niej zdjęć etykiet z okazów, więc nikt nie będzie wiedział, że okaz na fotografii pochodzi z Polski. Nie ma więc żadnych konfliktów z priorytetem itp. Ten Curimopsis z Polski dodany w ostatnim pakiecie też jeszcze nie był publikowany, a niektó...

L. Borowiec

Dzięki uprzejmości Darka Twardego mogłem zrobić do Ikonografii kilkanaście nowych zdjęć, w tym gatunku nowego dla Polski (do zgadnięcia):
http://www.colpolon.biol.uni.wroc.pl/news.htm

L. Borowiec

Niestety, nie mam odbitki tej pracy: Cox ML (1995) Identification of the Oulema ‘melanopus’ species group (Chrysomelidae). Coleopterist 4: 33-36. ale polecam przeczytać dyskusję na końcu tego opracowania: http://www.pensoft.net/journals/zookeys/article/1798/types-of-geographical-distribution-of-leaf...

L. Borowiec

Widać, widać, tylko nie wiadomo jak ten gatunek nazywać. Anglicy formalnie zsynonimizowali O. duftschmidi z O. rufocyanea (podobno badając typy, ale w Europie na podstawie budowy genitaliów na pewno można wyróżnić trzy gatunki z tej grupy.

L. Borowiec

Miłosz, to wszystko racja co piszesz, ale w świetle kodeksu te nazwy są przydatne, bo tak jak pisałem wyżej nikt dzisiaj nie wymaga od taksonoma znajomości języków klasycznych. Przytoczę wam anegdotę z mojego podwórka. Jeden z kolegów razem z amerykańskim autorem zamierzali utworzyć nazwę rodzajową ...

L. Borowiec

Z tego co piszecie w Polsce powinny być dwa podgatunki. Jak to jest możliwe, że w kraju o tak jednolitym fizjograficznie centrum, bez barier geograficznych, mogą występować dwa podgatunki, różniące się tylko "fryzurą" na przedpleczu. Klasyczny przykład, że osoby zajmujące się Cerambycidae ...

L. Borowiec

Według kodeksu nowo tworzona nazwa może być tworzona zarówno na bazie języka łacińskiego jak i zupełnie wymyślona, ale brzmiąca jak nazwa łacińska. Dziś znajomość łaciny jest dość słaba, ale większość taksonomów stara się korzystać ze słowników i tworzyć nazwy jednak łacińskie. Potworków językowych ...

L. Borowiec

Zawsze się zastanawiam, czemu ja muszę mieć przyklejonego owada tak, żeby miał głowę skierowaną w prawo. W drugą stronę postrzegam jako coś nienaturalnego, powodującego dyskomfort psychiczny. Kiedyś jeden z kolegów miał podobne odczucia, ale przy preparacji taka jak moja. Tłumaczył mi, że przecież c...

L. Borowiec

Zgodnie z Kodeksem datą opisu jest nie data opublikowania, ale data rozpowszechnienia publikacji. Samo rozesłanie odbitek do autorów nie jest wystarczające do uznania za ważny opis taksonu. Na stronie Versita zeszyt ukazał się po 20 stycznia 2014 i to jest rzeczywista data rozpowszechnienia dzieła. ...

L. Borowiec

A dlaczego w nagłówku jest data wydania 31 grudnia 2013 chociaż Versita dała to na stronę w styczniu 2014, a wersja drukowana jest ciągle w robocie. Zgodnie z Kodeksem, wszystkie taksony z tego zeszytu powinny mieć datę opisu I 2014 i wydawca powinien zadbać, aby ta informacja się znalazła na okładc...

L. Borowiec

Gatunek i podgatunek to są nazwy tego samego szczebla gatunkowego (dla nomenklatury gatunek i podgatunek to w zasadzie to samo), więc mamy tu do czynienia z oczywistą homonimią. Tylko co jest młodsze? Będą decydować konkretne daty. Nazwa młodsza stanie się nieprzydatną i trzeba będzie dla niej zapro...

L. Borowiec

Nie wolno stosować przy nazwach żadnych znaków poza alfabetem łacińskim. Obie te tureckie nazwy są więc niewłaściwie utworzone i powinno się stosować ich zlatynizowane formy. Tworząc nazwy od nazwisk też nie wolno stosować żadnych znaków spoza alfabetu łacińskiego. Akcenty się pomija, gorzej jest z ...

L. Borowiec

Chyba źle zrozumiałeś tego "angola". Miałem na myśli Anglika (w Polsce tak się mówi, przyznaję trochę niegrzecznie, na Anglików przekonanych, że oni wszystko wiedzą najlepiej). Kraje kultury łacińskiej (a więc i języka portugalskiego) zwykle wymawiają "c" zgodnie z nowożytnymi za...

L. Borowiec

Problem koledzy polega na tym, że nie ma jednej łaciny. Inne były zasady czytania łaciny klasycznej, inne nowożytnej. Łacina klasyczna miała dość sztywne zasady, ale nowożytna jest bardziej giętka. Ale ta nowożytna to już język martwy i dlatego w różnych krajach można zauważyć różne sposoby czytania...

L. Borowiec

Zacznijmy od tego, że post jest w niewłaściwej działce. Nie wszystkie chrząszcze wodne należą do Adephaga, ten na zdjęciach na pewno nie. Zdjęcia są całkiem przyzwoite i chyba cechę kluczową dobrze widać, ale ponieważ nigdy nie czułem się dobry w tej grupie to poczekam na opinię lepiej zorientowanych.

L. Borowiec

Była już o tym mowa w jednym z wcześniejszych wątków. Jelonek preferuje prześwietlone dąbrowy, szczególnie u nas na Dolnym Śląsku najczęściej go spotykałem w drągowinach dębowych uprawianych na klepkę dębową, nawet przy drzewach o średnicy poniżej 80 cm. Unika natomiast starodrzewi i ciemnych grądów...

L. Borowiec

Wszystko jest tutaj, z rysunkami: Borowiec L. 1996. Mordellidae Miastkowate (Insecta: Coleoptera). W: Fauna Polski, tom 18, Warszawa, PAN - Muzeum i Instytut Zoologii, 191 pp.

L. Borowiec

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na takie pytanie, bo różne organizmy w różny sposób reagują na chów wsobny, a w ewolucji pojawiają się mechanizmy chroniące przed negatywnym skutkiem inbredu. Cała populacja chomika syryjskiego pochodzi od jednej ciężarnej samicy i te miliony chomików w domach i labor...

L. Borowiec

Rafale, im bardziej zapyziała drągowina sosnowa na piachu, w którą by się nie zapędził żaden rasowy entomolog, tym większa szansa spotkania tego gatunku. Pamiętam jak biegałem po borach sosnowych w okolicy Milicza aby dopaść ten gatunek i bez rezultatu. Jednego roku w tej samej okolicy poszedłem skr...

L. Borowiec

To książka zrobiona przez fotografa i jej największą wartością są zdjęcia, w tym wielu egzotycznych dla nas gatunków. Tekst jest drugorzędny, dlatego napisałem, że jest dla początkujących.

L. Borowiec

Nie wiem czy ktoś to już anonsował, ale tu można ściągnąć sympatyczną książkę o żukach Kazachstanu (dla początkujących):

http://www.zin.ru/Animalia/Coleoptera/rus/svkpdf10.htm

L. Borowiec

"PS. W CPC Indie są pod symbolem SD: - India: Sikkim, Darjeeling District" O nie, Indie są znacznie obszerniej traktowane w CPC bo to jest także AP - Arunachal Pradesh, HP - Himachal Pradesh, KA - Kashmir, UP - Uttaranchal i Uttar Pradesh, no i trzeba więc uwzględnić BT - Bhutan, wychodzą ...

L. Borowiec

Zakres przyjęty w CPC nie był do końca merytoryczny również z powodu trudności praktycznych. W wielu grupach w dawnych czasach opisywano gatunki z etykietami "China" bez dokładniejszych lokalizacji. A wtedy granice Chin wyglądały zupełnie inaczej, zwłaszcza na południu np. jak na etykiecie...

L. Borowiec

Z tymi doświadczeniami nad pamięcią stresu to ja poczekam, aż podlegną falsyfikacji. Natomiast co do wpływu stresu na kondycję potomka u kobiet w ciąży to nie ma w tym nic dziwnego. U ssaków poliembrionicznych (a więc bazujących na tym samym zapisie genetycznym) zarodki wykazują bardzo duże różnice ...

L. Borowiec

Oczywiście, że te wszystkie zjawiska na poziomie epigenetycznym budzą zainteresowanie ewolucjonistów, tylko co to ma wspólnego z dziedziczeniem cech nabytych. To taki, co jakiś czas odgrzewany stary kotlet, polegający na niezrozumieniu istoty koncepcji dziedziczenia cech nabytych. Jak się chce zabły...

L. Borowiec

Skoro administrator jeszcze nas nie gani, dziękując Pawłowi za kolejne interesujące informację to odnośnie tej mojej niby celiakii są też inne hipotezy. Mi bardzo trudno znaleźć pierwotną przyczynę, bo po wstrząsie penicylinowym i śmierci klinicznej w roku 1986 stałem się hiperalergikiem i mam takie...

L. Borowiec

Dziękuję Pawłowi (pozwalam sobie na poufałość) za te wspaniałe przykłady. Część informacji jest dla mnie nowa i chętnie je wykorzystam na wykładach z socjobiologii człowieka. Ja w ogóle zastanawiam się co to jest choroba? Wiele zjawisk w ludzkich populacjach, które dziś nazywamy chorobami stanowi dz...

L. Borowiec

Pięknie wytłumaczone, ale jak to zwykle w nauce bywa sprawy wydają się bardziej skomplikowane. Nadciśnienie uważane dzisiaj za chorobę cywilizacyjną nie jest nowym "wynalazkiem". Badania mumii egipskich i staro-peruwiańskich pokazały, że miażdżyca była powszechna w starożytności, stanowiła...

L. Borowiec

ad. 1 Teoria ewolucji to taki skrót myślowy; tak jak już koledzy napisali nie ma teorii ewolucji, ewolucja jest faktem. Natomiast jest setki teorii i hipotez opisujących mechanizmy ewolucji. Są wśród nich teorie specjacji opisujące różne modele specjacji; ad. 2 Mutacje mogą nieść różne skutki; część...

L. Borowiec

Ewolucjoniści nigdy nie mieli wątpliwości co do istnienia realnych gatunków, a już na pewno nie miał ich E. Mayr. Natomiast mieli wątpliwości co do możliwości stworzenia dobrej definicji gatunku z powodów, o których dyskutujemy powyżej. Sam Mayr tworząc biologiczną koncepcję gatunku wiedział, że nie...

L. Borowiec

"Jeśli tak, to prosto się to sprowadza do stwierdzenia, że użyto niewłaściwej metody klasyfikacyjnej, ale tu jesteśmy w kropce bo nie wymyślono niczego lepszego" W pewnym sensie tak. Metody kladystyczne są bardzo dobre dla takich grup organizmów, które znajdują się w fazie dywergencji i pr...

L. Borowiec

"Specjacja ma z natury samoistny charakter" To jest nadmierne uproszczenie sprawy, mogące prowadzić do błędnych interpretacji. Bardzo często nie rozumieją tego biologowie molekularni, którzy mylą procesy gromadzenia się zmienności i jej ograniczania. Ewolucja, a więc i powstanie nowego gat...

L. Borowiec

Przy tak postawionym pytaniu trudno o dobrą odpowiedź. Właśnie zakończyłem 15-godzinny cykl wykładów z kladystyki i nie da się na tym forum wyłożyć w miarę jasno i klarownie wszystkich problemów. Kladystyka to teoria i praktyka klasyfikacji organizmów. W warstwie metodologicznej nie ma dziś żadnej a...

L. Borowiec

O ile mi wiadomo nikt nigdy nie udowodnił istnienia gatunku Udowodniono to w setkach prac, a pierwszy zrobił to Darwin. Trudno na takim forum wyjaśniać problem, na który zużywam kilka godzin na wykładach z ewolucjonizmu. Poza tym wymaga to jednak pewnej wiedzy z filozofii przyrody, metodologii i ro...

L. Borowiec

Gatunek jak najbardziej istnieje. Wymyślił go nie człowiek tylko Natura. Natomiast problemem dla człowieka jest określenie granic gatunku. Mamy tendencję do tworzenia definicji uniwersalnych i dlatego tak trudno nam podać taką definicję dla czegoś niezwykle niejednorodnego i złożonego w czasie i prz...

L. Borowiec

Kryterium płodności mieszańców w biologicznej koncepcji gatunku nie jest bezwzględne. Liczy się też sukces ewolucyjny powstałych linii rozwojowych. Kaczki z rodzaju Anas w warunkach wolierowych krzyżują się dość łatwo, mieszańce mogą być płodne, ale w przyrodzie takie mieszańce są bardzo rzadkie i n...

L. Borowiec

Andrzeju, to nie ty dostałeś zadanie domowe.

L. Borowiec

Ach ta nie ustająca tęsknota za powszechnym ładem i porządkiem w systematyce. Wszelkie podziały na jednostki wyższe (które w przyrodzie nie istnieją) są tylko hipotezami różnych koncepcji klasyfikacyjnych. Chciałbym wierzyć, że są one wynikiem naukowych falsyfikacji, a nie tylko brane z sufitu (a w ...

L. Borowiec

Ach ta nie ustająca tęsknota za powszechnym ładem i porządkiem w systematyce. Wszelkie podziały na jednostki wyższe (które w przyrodzie nie istnieją) są tylko hipotezami różnych koncepcji klasyfikacyjnych. Chciałbym wierzyć, że są one wynikiem naukowych falsyfikacji, a nie tylko brane z sufitu (a w ...

L. Borowiec

Wiosną rzeczywiście łatwiej Claviger'a spotkać, chociaż takie agregacje jakie obserwowaliśmy w Dolinie Nidy nie są normą. Zwykle obserwuje się kilka do kilkunastu okazów.

L. Borowiec

"The species C. granulatus is the only species from this genus that can fly" to cytat z pracy: GROUND BEETLE (COLEOPTERA: CARABIDAE) FAUNA OF TWO OAK GROUND BEETLE (COLEOPTERA: CARABIDAE) FAUNA OF TWO OAK WOODS WITH TWO DIFFERENT WATER BALANCES. Acta Entomologica Slovenica, Vol. 12, No. 1:...

L. Borowiec

Panie Rafale, już odpowiedziałem na pytanie. Każdy wydawca (a miałem już trzy propozycje) stawia na wstępie jeden warunek. Wersja książkowa może powstać tylko wtedy, kiedy zamknę raz na zawsze wersję internetową. A sam nie dysponuję takimi środkami, aby wydać ją własnym sumptem. To byłaby naprawdę d...

L. Borowiec

Chociaż padł apel o wyciszenie wątku to trudno nie skomentować postu Wujka Adama. Przede wszystkim jest on nie na temat. Dyskusja dotyczyła problemu dlaczego w Polsce nie wydaje się po polsku literatury dotyczące krajowej fauny, a nie jakości pracy polskich uczonych. Takie uogólnienia nic nie wnoszą...

L. Borowiec

Odnoszę wrażenie, że dyskutanci w wielu przypadkach nie rozumieją złożoności sytuacji, w jakiej znajduje się osoba pracująca w nauce oraz ci, którzy chcieli by upowszechniać wyniki badań jako redaktorzy i edytorzy. W dzisiejszym świecie nie ma nic za darmo, a czasy romantyzmu w nauce minęły (co stwi...

L. Borowiec

Tak właśnie, te płytkie wgniecenia nazwane są w kluczu wciskami.

L. Borowiec

Nr 9 to na pewno nie jest Donacia semicuprea (ma wyraźne wciski na pokrywach), reszta O'k. Ta Plateumaris ma zdeformowaną pokrywę, ale oznaczenie jest dobre. A co do pisowni versicolora lub versicolorea to są oboczności w pisowni łacińskiej. Nie mam pod ręką pracy Brahm'a więc nie mogę sprawdzić jak...

L. Borowiec

Jak zwykle Aneta trafnie oznaczyła. Ja też nie podejmuję się oznaczenia tych problematycznych, bo one nawet w reku mogą sprawiać kłopot. Wrócę jeszcze do wcześniejszych zdjęć, które były problematyczne: nr 72 + A i B - te Oulema nie da się oznaczyć do gatunku. Dwa gatunki Oulema melanopus & O. d...

L. Borowiec

Wygląda rzeczywiście na Ch. eurina. A to orzęsienie pokryw wyciera się z wiekiem i wiele okazów w zbiorach już go nie ma. To dobra cecha filogenetyczna, ale kiepska diagnostycznie.

L. Borowiec

Dam jeszcze trochę czasu zanim skomentuję niektóre oznaczenia, ale mam uwagę do Anety bo zawsze ja podziwiam, że na ogół daje trafne typy. Spójrz jeszcze raz na tą Phratora, proporcje ciała i stopki bo chyba jeden gatunek uciekł ci spod uwagi. Chyba też coś pomyliłaś z numeracją Ch. graminis (a ten ...

L. Borowiec

Nieźle, ale 36 to też Chrysolina varians (niebieska forma), a nr 50 to Lochmaea caprae (w tym przypadku znajomość rośliny żywicielskiej jest bardzo istotna bo na wierzbie żeruje właśnie L. caprae, a L. suturalis żeruje na wrzosach i występuje w zupełnie innym biotopie; poza tym nazwa "suturalis...

L. Borowiec

Wszystko dobrze poza nr 17. To spasożycony okaz i będzie go bardzo trudno oznaczyć ze zdjęcia. Zwróć uwagę, że Cassida flaveola ma szeroko zaokrąglone boki przedplecza: http://www.colpolon.biol.uni.wroc.pl/cassida%20flaveola.htm a okaz na zdjęciu ma ostre katy przedplecza (jak C. rubiginosa, sanguin...

L. Borowiec

Każdy, kto przez większość życia buszował po lasach w Polsce zauważa, że zmienia się struktura wiekowa lasów. A przypadków zanikania starych dąbrów w okolicach Wrocławia każdy mój krajan może dostarczyć bez liku. Zapotrzebowanie na klepkę dębową rośnie, a najlepsza jest z drzew średnio-młodych więc ...

L. Borowiec

Ale warto przesiewać takie "kupki" materiału organicznego, które mają swoją długą historię. Mam na myśli komposty w starych ogrodach, również w miastach. Można tam złapać naprawdę super gatunku, które trudno odnaleźć w tzw. "terenie". Swojego czasu zdarzało mi się nawet znajdować...

L. Borowiec

W tym artykule są opisane kopalne gatunki Tetraponera z bursztynu europejskiego. Z twoich zdjęć wynika, że to jest właśnie jakaś Tetraponera.

Znaleziono 982 wyniki