A.atropos

Hodowla owadów
Awatar użytkownika
ZbyszekZalewski
Posty: 102
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 22:48
UTM: CA45
Lokalizacja: Łaziska Górne
Kontakt:

A.atropos

Post autor: ZbyszekZalewski »

Chciałem zapytać jakie warunki trzeba stworzyć A.atropos żeby zechciały kopulować? Mam parkę trzymam je w hodowlarce o wymiarach 40x40x40cm.

Wiem że niektóre zawisaki kopulują w ciasnych pudełkach, a słyszałem że A.atropos musi mieć dużo miejsca ...jeden motyl mi się wykluł i na dniach wyjdzie następny i nie bardzo wiem co zrobić żeby uzyskać jaja... nie miałem jeszcze tego gatunku

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Kopulacja atropos

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Trzymanie ich w klatce spowoduje tylko niechęć do "seksu". Przy jednej parce szanse są minimalne. W ciasnych pudełkach przetrzymuje się zapłodnione samice, żeby szybciej składały jaja, ale o kopulacji w ciasnocie nie słyszałem. Atropos też lubią wygody :-)
Awatar użytkownika
ZbyszekZalewski
Posty: 102
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 22:48
UTM: CA45
Lokalizacja: Łaziska Górne
Kontakt:

Post autor: ZbyszekZalewski »

hmmm...

mam je wypuścić na pokój?? moja żona by się musiała wyprowadzić (i jak bym to zrobił to na pewno by się wyprowadziła:))
myślałem nad tym żeby wypuścić na noc do łazienki ale nie będę wiedział czy w ogóle kopulowały i musiałbym je za każdym razem łowić żeby je nakarmić... no i nie wiem

a zapomniałem wcześniej dodać że mam 2 samiczki 1 jednego samca (samiec jeszcze się nie wykluł)
Awatar użytkownika
aesacus
Posty: 104
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 07:40
Lokalizacja: Mogilany
Kontakt:

Post autor: aesacus »

Acherontia atropos w polskich warunkach jest bezpłodna, tak że nie zawracaj sowbie tym głowy
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9515
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 2 times
Kontakt:

Bezpłodne?

Post autor: Jacek Kurzawa »

Dlaczego tak uważasz? Samice czy samce są bezpłodne? Czy to dotyczy tylko tego gatunku czy może jakieś inne południowe gatunki "narodzone w Polsce" tez miałyby być bezpłodne?

Przypuszczam, że są płodne nie tylko te, ale wszystkie inne gatunki zaraz po wylęgu, i miejsce wylęgu nie ma z tym żadnego związku.

Kiedys w "Atlasie owadów" Stanka była tak informacja, że "wylegnięte jesienią okazy są bezpłodne i giną jesienią bezpotomnie". Ale to dotyczyło okazów wylęgniętych w Polsce z gąsienic, a bezpłodność była raczej wywnioskowana na podstawie braku kolejnych miotów (brak potomstwa nie jest oznaką niepłodności). Pewnie wogóle nie było to badane u Acheronita atropos w Polsce. Ale może było coś, dlatego pytam.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Piotr Sroka
Posty: 177
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:30
UTM: FV18
Lokalizacja: Ropienka

Post autor: Piotr Sroka »

Widzisz Jacku , ja też czytałem gdzieś , a nawet w dwóch czy trzech źródłach , że samice z hodowli srodkowoeuropejskich są bezpłodne . Niestety nie pamiętam gdzie to widziałem , natomiast jedno z tych źródeł na bank było czeskie , bo śmiałem się do łez .... Czy tak jest rzeczywiście - nie wiem , ale rozmnażanie A.atropos na pewno jest trudne , bo moim znajomym się nie udało jak dotąd . Jeśli zaś samice są rzeczywiście bezpłodne , to podobnie jak Ty , jestem BARDZO ciekaw przyczyny tego zjawiska .Osobiście sądzę raczej , że poprostu TRUDNO je rozmnożyć .
Awatar użytkownika
aesacus
Posty: 104
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 07:40
Lokalizacja: Mogilany
Kontakt:

Post autor: aesacus »

tzw żer uzupełniający
A.atropos po wylęgu ma narzady rozrodcze nie rozwinięte. mozna na ten temat poczytać chocby w pracy prof.Adamczeskiego o migratyźmie motyli
Awatar użytkownika
aesacus
Posty: 104
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 07:40
Lokalizacja: Mogilany
Kontakt:

Post autor: aesacus »

Myslę,że gdyby długo trzymac okazy i je dokarmiać to może coś z tego by wyszło
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9515
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 2 times
Kontakt:

Zagraniczne hodowle... A.atropos

Post autor: Jacek Kurzawa »

Tak sobie myślę, że może jednak Czesi COś wiedzą na ten temat. Ogólnie jest ich duzo więcej i mają dłuższe tradycje. Ja też kojarzę Tykacza "Poznajmy Motyle..." . Wiadomo, że za granicą handlują poczwarkami (Niemcy, Francuzi). W takim razie pytanie: skąd je biorą: czy ze zbierania gąsienic czy z hodowli? Można byłoby się tego dowiedzieć właśnie od tych którzy hoduja, popytac, zasięgnąć "języka". Może być, że są bardzo trudne do hodowli (rozmnażania) tak bardzo, że okreslenie "niepłodne' jest bliskie prawdy.
Awatar użytkownika
aesacus
Posty: 104
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 07:40
Lokalizacja: Mogilany
Kontakt:

Post autor: aesacus »

We Francji znalezienie poczwarek to żaden problem
Awatar użytkownika
Piotr Sroka
Posty: 177
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:30
UTM: FV18
Lokalizacja: Ropienka

Post autor: Piotr Sroka »

co do hodowli zagranicznych : południowa Francja , Włochy itp to już nie środkowa europa i klimat lepszy . reszta najprawdopodobniej zwyczajnie masowo te poczwary sprowadza ,kilku bogatszych kolesi moze bawić się w hodowlę w szklarenkach odpowiedniej wielkości i ogrzewanych zimą , nie wiem . Ale dziwacznie te hodowle im wychodzą , skoro Arctia caja jest często droższa od atropos , zaś wysuszone , niespreparowane imago Inachis io chodzi po 2 - 3 dolary plus przesyłka . Generalnie jak na nasze kieszenie te motyle są potwornie drogie - nie zaplacę 30 $ za 30 jaj ( ilość minimalna ) gatunku , który z wyjątkiem tego że jest ładny i duży specjalnej atrakcji dla mnie nie stanowi .
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

aesacus pisze:Acherontia atropos w polskich warunkach jest bezpłodna, tak że nie zawracaj sowbie tym głowy
Chcesz powiedzieć, że gąsienice znajdowane we wrześniu pochodzą z południowych okazów ? Bezpłodne są samice z hodowli wsobnych rozprowadzanych przez handlarzy.
aesacu

Post autor: aesacu »

może to coś wyjaśni Dotyczy to oleandrowca, ale tez chyba też trupiej główki
...Znany ze swych sezonowych wędrówek, w czasie których odwiedza regularnie obszary podzwrotnikowe zarówno w Afryce południowej jak i w północnej oraz w Europie południowej i krajach bliskiego i środkowego wschodu. W swych migracjach na północ penetruje sporadycznie nawet do krajów strefy umiarkowanej Europy środkowej a nawet południowej. Posiadając silną budowę ciała o aerodynamicznych kształtach i mocno rozwinięte skrzydła, Jest bardzo sprawnym i wytrwałym lotnikiem, uzdolnionym do szybkich lotów o dalekim zasięgu, w czasie których bariery geograficzne lądowe ani rozległe obszary morskie nie stanowią dlań przeszkody. Ciągła wymiana wędrujących populacji jest powodem, ze zmienność osobnicza u oleandrowca jest niewielka . Wśród innych tropikalnych migrantów wyróżnia się nie tylko dużymi rozmiarami i efektownym ubarwieniem, ale szczególniej tym, że jego jaskrawo ubarwione gąsienice żyją towarzysko, prowadząc otwarty, dzienny tryb tycia na krzewach i innych niezbyt wysokich roślinach, dzięki czemu wyjątkowo łatwe są do zauważenia. Te przyczyny sprawiły, że chociaż oleandrowiec nie należy do bardzo pospolitych gatunków, to jednak posiadamy o nim znacznie więcej wiadomości niż o wielu innych gatunkach migrantów. Zwłaszcza liczne są dane o występowaniu jego gąsienic, co bardzo ułatwia wytyczenie tras i wędrówek tego gatunku. Cykl rozwoju osobniczego oleandrowea uwarunkowany jest jego wysokimi wymaganiami termicznymi, co wskazuje na jego pochodzenie tropikalne. Według licznych relacji hodowców oleandrowiec w żadnym ze swoich stadiów rozwojowych nie posiada uzdolnień diapauzowania i bezwarunkowo ginie w temperaturze poniżej 10 stopni. Szczególniej wrażliwe na chłód są jego gąsienice i poczwarki. Wskazują na to obserwacje nad biologią oleandrowca w strefie umiarkowanej Europy, gdzie wielokrotnie były przeprowadzane, W Europie środkowej i północnej oleandrowiec pojawia się na początku lata, w lipcu. Przylatujące wówczas osobniki osiągnęły dojrzałość płciową podczas przelotu z Afryki /lot maturyzacyjny/ i zapoczątkowują lokalną generację pochodną. Warunki termiczne klimatu umiarkowanego niezbyt sprzyjają rozwojowi tej generacji. Okres żerowania gąsienic rozciąga się nadmiernie. Gąsienice wykazują wzrost nierównomierny i zwolniony tak, że rozwój ich przeciąga się nawet w warunkach sprzyjających ciepłej i suchej pogody latem i jesienią, Po krótko trwającym stadium poczwarki, motyle ukazują się dopiero we wrześniu i październiku, lecz są niedojrzałe płciowo, Rozwój oleandrowca wydłuża się w tych warunkach do 5-4 miesięcy, a więc przebiega przeszło dwukrotnie dłużej, niż w tropikach, gdzie trwa około dwóch miesięcy lub nawet krócej. W lata chłodniejsze część gąsienic i poczwarek generacji europejskiej nie wydaje motyli ginąc z chłodu. Podobna sytuacja zachodzi u potomnej generacji rozwijającej się w Europie południowej z okazów, które uzyskały dojrzałość w czasie powrotego lotu /maturyzacyjnego/ z Europy środkowej i północnej i przybywają w okolice śródziemnomorskie we wrześniu i październiku. Przy sprzyjającej, ciepłej pogodzie jesiennej /co na południu Europy nie jest regułą/, gąsienice tej drugiej generacji europejskiej dorastają szybko i wydają motyle w końcu października i w listopadzie. Jeśli jednak jesień w obszarze śródziemnomorskim wypadnie chłodna, to część populacji, zwłaszcza późniejszych poczwarek, ginie z chłodu. Motyle, które ukończą pomyślnie przeobrażenie wykluwają się, podobnie jak w poprzedniej generacji, niedojrzałe płciowe. Dojrzałość uzyskują w locie maturyzacyjnym do tropików, które odbywają wkrótce po wykluciu się z poczwarek. Ponieważ lot oleandrowca jest bardzo szybki, loty godowe w tropikach i zapoczątkowanie nowej generacji odbywają jeszcze w tym samym miesiącu tj. w listopadzie. Nie jest to jednakże pierwsza generacja tropikalna. Pierwszą generacją przybywającą do tropików z północy jest pokolenie potomne okazów które wiosną przybyło z tropików do okolic podzwrotnikowych na północy w czerwcu. Część tej wiosennej fali migracyjnej dążącej na północ dotarła, jak widzieliśmy, w czerwcu i lipcu do Europy środkowej i północnej zapoczątkowując dwie niepełne generacje powrotne /wrzesniowa i listopadową/. Część wiosennej fali jednakże osiąga dojrzałość w początku lata już w okolicach podzwrotnikowych i wydaje tam potomną populację w sierpniu, W warunkach klimatycznych lata podzwrotnikowego jest to generacja pełna i licznie rozrodzona. W Dalmacji dorosłe gąsienice tej generacji występują licznie na oleandrach w lipcu a potomne osobniki uskrzydlone, jeszcze niedojrzałe płciowo, widywałem tamże licznie, w ciągu migracyjnym na południe, w m. Gradac na przełomie sierpnia i września 1965 r. w ten| sposób pierwszą generacją kontynuującą cykl ciągłego rozwoju gatunku są w tropikach afrykańskich okazy śródziemnomorskie i z krajów bliskiego wschodu przybywające do Afryki we wrześniu i dającą ta następne pokolenie potomne w listopadzie. Drugą tropikalną generację stanowią potomne okazy poprzedniego pokolenia europejskiego, które w tropikach pojawiają się w listopadzie. Całkowicie już tropikalną, afrykańską generację listopadową uzupełniają i wzmamacniają liczebnie przybysze z północy należące do zdekompletowanej przez chłody jesienne, niepełnej generacji śródziemnomorskiej, która, jak widzieliśmy, również w listopadzie opuszcza okolice podzwrotnikowe w stanie niedojrzałym i lotem maturyzacyjnym kieruje się na południe. Po przybyciu migrantów z północy do krajów tropikalnej Afryki, gąsienice generacji potomnej, w warunkach sprzyjającej ciepłoty, dorastają bardzo szybko, tj, we wrześniu i w grudniu, Według danych pochodzących z obserwacji oleandrowca w tropikalnej Afryce /Tutt, 1904/, dorosłe gąsienice tego gatunku pojawiają się tam właśnie we wrześniu, grudniu, a także w lutym, kwietniu i czerwcu, dając każdorazowo motyle w około 20 dni później, ponieważ jesienne generacje tropikalne pochodzą od imigrantów przybyłych z północy a wiosenne opuszczają tropiki w stanie niedojrzałym płciowo i migrują do obszarów podzwrotnikowych, więc tylko w okresie zimowym między listopadem a lutym, istnieją szansę rozwoju jednego lub dwu pokoleń całkowicie tropikalnych. W lutym dorastające w tropikalne Afryce gąsienice również nie należą do generacji całkowicie tropikalnej, ponieważ wydają motyle emigrujące z tropików " stanie nie dojrzałym do południowej Afryki, tj. do obszaru podzwrotnikowego. Williams /1958/ podaje, żte w Kraju Przylądkowym gąsienice oleandrowca pojawiają się w obfitości, w marcu i kwietniu po czym występuje typowy dla migrantów brak dalszych generacji, świadczący o niedojrzałości płciowej pochodnych osobników. Długość występowania jednej generacji południowoafrykańskiej rozciąga się, ze względu na chłodniejszy niż w tropikach klimat, na okres od przybycia imigrantów tropikalnych z północy w lutym - marcu do wyklucia się niedojrzałych osobników generacji potomnej w maju, a nawet niekiedy czerwcu, to jest na około trzy miesiące. Zachodzi w tym przypadku analogiczne przedłużenie długości cyklu życiowego generacji tropikalnej jak w chłodniejszych klimatach europejskich, W obu przypadkach wahadłowych migracji oleandrowca z tropików, latem na północ oraz zimą na południe, występują, ze względu na niedojrzałość słowa motyli, loty maturyzacyjne w kierunkach południkowych...(S.Adamczewski „Zagadnienia migratyzmu u motyli”)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hodowla”