Strona 1 z 1

Do identyfikacji [Synanthedon vespiformis - nie Bembecia megillaeformis]

: poniedziałek, 6 czerwca 2022, 20:42
autor: Krzysztof S.
Dolny Śląsk/Chocianów/dzisiaj 6-06-2022

Re: Do identyfikacji

: poniedziałek, 6 czerwca 2022, 23:06
autor: Jacek Kurzawa
Bembecia megillaeformis (Hubner) !!! :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:
PUBLIKUJ.

Re: Do identyfikacji

: poniedziałek, 6 czerwca 2022, 23:13
autor: Marek Hołowiński
Jacek Kurzawa pisze:Bembecia megillaeformis (Hubner) !!!  :bravo:  :bravo:  :bravo:  :bravo:  :bravo:
PUBLIKUJ.
A nie zbyt pochopnie?
Przecież to jest Synanthedon vespiformis, samica

Re: Do identyfikacji

: poniedziałek, 6 czerwca 2022, 23:20
autor: Krzysztof S.
W pierwszej chwili też tak oznaczyłem jak Jacek ale coś mi nie pasowała stąd ten post.
Dzięki Wam za pomoc.

Re: Do identyfikacji

: wtorek, 7 czerwca 2022, 11:14
autor: Jacek Kurzawa
Marek, dzięki za czujność. Jestem w terenie i po całym dniu pracy dokonałem takiego oznaczenia. Teraz patrzę i nie mogę znaleźć kluczowych różnic między tymi dwoma gatunkami. W kluczu Lastuvki różnica na rodzaj Synathedon i Bembecia (str. 29) jest "Longitudinal transparent area reaches discal spot", ale tego na zdjęciu nie widać.

B.bembeciformis miewa zaczerwienienie za plamką dyskoidalną, ale bardzo drobne natomiast S.vespiformis ma zazwyczaj szresze, przynajmniej ja go tak zawsze kojarzyłem, widziałem. Pondto S.vespiformis przednie skrzydło ma często pokryte pomaranczową barwą (masa zdjec w Google) a ten osobnik Krzysztofa ma czarne skrzydło.

Co decyduje, jakie cechy są widoczne, które przemawiają za tym, że to S.vespiforme?

Krzysiek, w jakim środowisku złowiłeś ten okaz - las czy łąka?

Re: Do identyfikacji

: wtorek, 7 czerwca 2022, 12:59
autor: Marek Hołowiński
Jacek Kurzawa pisze:Marek, dzięki za czujność. Jestem w terenie i po całym dniu pracy dokonałem takiego oznaczenia. Teraz patrzę i nie mogę znaleźć kluczowych różnic między tymi dwoma gatunkami. W kluczu Lastuvki  różnica na rodzaj Synathedon i Bembecia (str. 29) jest "Longitudinal transparent area reaches discal spot", ale tego na zdjęciu nie widać.

B.bembeciformis miewa zaczerwienienie za plamką dyskoidalną, ale bardzo drobne natomiast S.vespiformis ma zazwyczaj szresze, przynajmniej ja go tak zawsze kojarzyłem, widziałem. Pondto S.vespiformis przednie skrzydło ma często pokryte pomaranczową barwą (masa zdjec w Google) a ten osobnik Krzysztofa ma czarne skrzydło.

Co decyduje, jakie cechy są widoczne, które przemawiają za tym, że to S.vespiforme?
Nie mam czasu na tłumaczenie... To są gatunki w różnych rodzajach i różnice są bardzo duże. Weź klucz i sobie poczytaj...

Re: Do identyfikacji

: wtorek, 7 czerwca 2022, 13:10
autor: Jacek Kurzawa
W Lastuvce tego nie ma, ale jest w naszym starym Kluczu.

Żyłka poprzeczna skrzydeł tylnych skierowana na zewnątrz ... Synanthedon (rys. 16)
Żyłka poprzeczna skrzydeł tylnych skierowana do środka ... Bembecia. (rys 15)

I to widać na zdjęciu - to jest Synanthedon.

Wygląd ogólny jest jakby bez wiekszego znaczenia :-)
Marek Hołowiński pisze:Nie mam czasu na tłumaczenie... To są gatunki w różnych rodzajach i różnice są bardzo duże. Weź klucz i sobie poczytaj...
Rozumiem doskonale. Ja też pracuję w tej chwili pod presją czasu i w natłoku spraw zawodowych, więc wczoraj popełniłem bład w oznaczeniu. W każdym razie dawno już do przezierników nie zaglądałem i przyznam, że to bardzo ciekawy okaz wraz z lekcją oznaczania. Trzeba sobie przypomnieć klucz i siedzieć w przeziernikach.

Re: Do identyfikacji  [Synanthedon vespiformis - nie Bembecia megillaeformis]

: wtorek, 7 czerwca 2022, 14:09
autor: Marek Hołowiński
Źle czytasz klucz. Tu Bembecia to obecnie Pennisetia

Re: Do identyfikacji  [Synanthedon vespiformis - nie Bembecia megillaeformis]

: wtorek, 7 czerwca 2022, 18:09
autor: Jacek Kurzawa
Rzeczywiscie. Z tego co pokazałem wynika, wg klucza, że to nie jest Bembecia (hylaeiformis) i tyle. Wg polskiego klucza różnica między megillaeformis i vespiformis zawiera się w cesze między rodzajami Synathedon i Dipsosphecia - str. 17 cecha 3. Ale tej cechy nie widać na zdjęciu.
Po czym poznajesz, że to jest vespiformis? Odpowiedz kiedy będziesz mial czas, nie pali się.

Re: Do identyfikacji  [Synanthedon vespiformis - nie Bembecia megillaeformis]

: wtorek, 7 czerwca 2022, 18:50
autor: Marek Hołowiński
A może jednak byś raczył zajrzeć dalej i porównać gatunki. Masz dostępne przecież więcej materiałów. To że nie potrafisz odróżnić tak różnych motyli to już Twój problem.

Re: Do identyfikacji  [Synanthedon vespiformis - nie Bembecia megillaeformis]

: wtorek, 7 czerwca 2022, 20:23
autor: Jacek Kurzawa
Marku, jeśli nie chcesz pomóc, ok. Damy radę. Obecnie jestem w terenie na wyjeździe i nie mam "więcej" materiałów (jakich materiałów?) ani też nie zamierzam się teraz doszkalać z przezierników. Jedynym moim zamiarem jest chęć pomocy Krzyśkowi w oznaczeniu tego motyla. Na moją pomoc będzie musiał jednak trochę poczekać, aż wrócę do domu za kilka dni. Tam mam m.in. książkę Marka Bąkowskiego i w niej zapewne znajdę odpowiedź. Pytanie na Forum nie daje żadnych konstruktywnych odpowiedzi, taki urok....

Już kilkukrotnie pytałem o Ciebie cechy ale nie raczysz dać żadnej odpowiedzi na temat jak to oznaczasz, zadowalasz się tylko dawaniem uwag.
A propos porównywania - pisałem, że nie widzę różnic. Widzę tylko ile wiem. No to mam problem, tak samo jak Krzysztof i jeszcze pewnie parę osób, które nie zadowala się jedynie Twoim oznaczeniem. A wiadomo zresztą, czy poprawnie? Nie dajesz żadnych argumentów przemawiających za Twoją oceną. Pozostaje "autorytet" i wiara.

Z drugiej strony ten przykład dobrze pokazuje, ze na iNaturalist można oznaczać ze zdjęć.

A może ktoś jeszcze widzi różnice przemawiające za tym, że to jest S.vespiformis a nie B.megillaeformis?

Re: Do identyfikacji  [Synanthedon vespiformis - nie Bembecia megillaeformis]

: wtorek, 7 czerwca 2022, 21:14
autor: Maciej Sosnowski
Pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze. Zacznę od tego, że w sytuacji gdy nie jesteśmy czegoś pewni, to lepiej nie pisać nic. Błędy i tak się kiedyś zdarzą, ale po co się na nie dobrowolnie narażać (i przy okazji dezinformować autora zdjęcia)? Późniejsze podważanie opinii osoby o większym doświadczeniu w danej grupie również można sobie darować. A przechodząc do meritum: Istnieje szereg cech morfologicznych pozwalających na rozróżnienie dwóch wyżej wspomnianych gatunków. Żaden ze mnie znawca, zwłaszcza w zakresie przezierników, ale niech to świadczy o tym, że się da. Synanthedon vespiformis ma żółto zabarwioną szczecinę na końcu odwłoka przeciętą na środku czarnym pasem - dokładnie jak osobnik ze zdjęcia. U Bembecia megillaeformis ten obszar jest czarny. Kolejna sprawa: S. vespiformis ma czarny pierścień na goleniach ostatniej pary odnóży, zaś B. megillaeformis ma je jednolicie żółte - osobnik ze zdjęcia ma pierścienie na odnóżach. Tułów S. vespiformis jest czarny, ale charakteryzują go dwa zaznaczone pasy żółtych włosków, których również można się dopatrzyć na zdjęciu Krzysztofa. B. megillaeformis ma co do zasady cały tułów czarny - u niektórych osobników żółte paski są obecne lecz słabo widoczne. Oprócz tego skrzydła przy plamce poprzecznej S. vespiformis są zabarwione na czerwono, zaś w przypadku B. megillaeformis jest to kolor bliższy pomarańczowemu. Wszystkie wymienione cechy wskazują na S. vespiformis. Załączam jeszcze zdjęcia samic obu gatunków z monografii Marka Bąkowskiego.

Re: Do identyfikacji  [Synanthedon vespiformis - nie Bembecia megillaeformis]

: środa, 8 czerwca 2022, 00:04
autor: Jacek Kurzawa
O to chodziło. Można?
Maciej Sosnowski pisze:...w sytuacji gdy nie jesteśmy czegoś pewni, to lepiej nie pisać nic. Błędy i tak się kiedyś zdarzą, ale po co się na nie dobrowolnie narażać (i przy okazji dezinformować autora zdjęcia)? Późniejsze podważanie opinii osoby o większym doświadczeniu w danej grupie również można sobie darować.
Mój strzał nie był obliczony na dezinformację autora. Faktycznie, lepiej nie pisać, nie mając pewności, ale to kwestia indywidualnego podejścia. Rzeczywiscie jestem zaskoczony, że tak może wyglądać S.vespiformis. Kompetencji Marka nie podważam, chciałem go zmotywować do napisania rzeczowego postu z jakąkolwiek argumentacją na temat fotografii, to była interakcja.