Priocnemis?
: niedziela, 14 lipca 2019, 20:38
2019.07.14. Łódzki Ogród Botaniczny
Dzisiaj ciekawa obserwacja, za to zdjęcia do luftu. Samicę jakiegoś nastecznika (może coś z tytułowego Priocnemis?) przyłapałem podczas transportu sparaliżowanego pająka. Ciągnęła go po piasku, co jakiś czas porzucała, oddalała się, krążyła, etc. W pewnym momencie podleciała do norki, do której weszła. Uznałem więc, że to jej baza i tam go zamierza zaciągnąć. Okazało się jednak, że wcale nie. Po przeciągnięciu zdobyczy w kilku losowych kierunkach na piasku, w końcu złapała ją i jednym etapem zaciągnęła w trawę, gdzie powiesiła pająka na źdźbłach jak jakieś pranie do wysuszenia. Kilka lat wcześniej obserwowałem już podobne zachowanie.
Jak zwykle pytanie - czy da się chociaż w przybliżeniu oznaczyć bohaterkę dzisiejszej obserwacji?
ps. Na ostatnim zdjęciu widać bardzo ciekawą budowę tułowia, a konkretnie miejsc "umocowania" odnóży. Nie mam do czynienia z rozpiętymi okazami, więc dla mnie te szczegóły budowy to nowość.
Dzisiaj ciekawa obserwacja, za to zdjęcia do luftu. Samicę jakiegoś nastecznika (może coś z tytułowego Priocnemis?) przyłapałem podczas transportu sparaliżowanego pająka. Ciągnęła go po piasku, co jakiś czas porzucała, oddalała się, krążyła, etc. W pewnym momencie podleciała do norki, do której weszła. Uznałem więc, że to jej baza i tam go zamierza zaciągnąć. Okazało się jednak, że wcale nie. Po przeciągnięciu zdobyczy w kilku losowych kierunkach na piasku, w końcu złapała ją i jednym etapem zaciągnęła w trawę, gdzie powiesiła pająka na źdźbłach jak jakieś pranie do wysuszenia. Kilka lat wcześniej obserwowałem już podobne zachowanie.
Jak zwykle pytanie - czy da się chociaż w przybliżeniu oznaczyć bohaterkę dzisiejszej obserwacji?
ps. Na ostatnim zdjęciu widać bardzo ciekawą budowę tułowia, a konkretnie miejsc "umocowania" odnóży. Nie mam do czynienia z rozpiętymi okazami, więc dla mnie te szczegóły budowy to nowość.