Strona 1 z 1

Dorcadion aethiops vs Dorcadion fulvum group

: sobota, 11 czerwca 2016, 10:08
autor: Jacek Kurzawa
W tym wątku viewtopic.php?f=16&t=33660 Marek Miłkowski pokazał zdjęcie czarnego Dorcadiona z Węgier (D.aethiops). Ponieważ temat jest o tyle ciekawy, że czarne Dorcadiony mogą sprawiać kłopot przy ich oznaczaniu, poniżej przedstawiam na zdjęciach różnice między grupą fulvum i aethiops.

D.aethiops od D.fulvum (wraz z całą grupą gatunków, z pokrywami od barwy ceglastej do całkiem czarnej) różni się głównie punktowaniem przedplecza.

Warto zwrócić uwagę na określenie "bruzda". Zazwyczaj uważa się za "bruzdę" linię na linii środkowej pronotum (np u Cortoder przybiera ona postać gładkiej linii). W przypadku fulvum bruzdą jest szeroki rów, a u aethiops wystepuje (lub nie) tylko cienka gładka linia. W tym przypadku na podstawie kluczy:
- posiada bruzdę ......... fulvum (oraz cervae, carinatum, erythropterum)
- nie posiada bruzdy [без широкой срединной борозды][stit uprostred s uzkou a hladkou stredni podelnou linkou].... aethiops

Re: Dorcadion aethiops vs Dorcadion cervae

: sobota, 11 czerwca 2016, 10:17
autor: Jacek Kurzawa
Zdjęcia w większej rozdzielczości.

Od góry: 1-5 D.aethiops - przedplecze drobno punktowane, bez szerokiej bruzdy
pozostałe - grupa fulvum: cervae, carinatum igrenum, fulvum ertyhropterum i fulvum.

Re: Dorcadion aethiops vs Dorcadion fulvum group

: czwartek, 17 listopada 2016, 02:07
autor: Marek Wanat
Wszystko super Jacku, tylko do zdjęć trzeba by się bardziej przyłożyć. Takie płytkie bruzdy środkowe nigdy nie wyjdą dobrze przy jednolitym oświetleniu pionowo z góry. Pewnie lampy błyskowej używałeś, albo bezcieniowej przy binokularze - efekt podobny, różnice w punktowaniu i owszem wyraźnie widać, ale tej bruzdy to trzeba się raczej domyślać. ;-)

Re: Dorcadion aethiops vs Dorcadion fulvum group

: czwartek, 17 listopada 2016, 02:38
autor: Jacek Kurzawa
Zgadzam się z tym, że te odblaski po bokach na wielu zdjęciach przeszkadzają i mogłoby ich nie być. To była mimo wszystko szybka robota, nie oszukujmy się :P Tu widać jednak wszystko bardzo dobrze. Bruzda to takie "podłe" określenie w tym przypadku, o czym pisałem i na co właśnie chciałem zwrócić uwagę, bo to, co zazwyczaj jest "bruzdą", tu nie występuje. Taki rów punktów w osi przedplecza nie jest bruzdą, ale tak to się zwykło tu nazywać.
Zdjęcia robiłem bez lampy, użyłem toru mikroskopu WILD M8 i to usprawniło mi pracę. Zdjęcia są zrobione w jednakowych warunkach, co daje im ten sam charakter i można je ze sobą porównywać. Poza tym taka ilość zdjęć (okazów) i ich obróbka i tak zajęły masę czasu. O ile może mógłbym wycisnąć więcej, to na potrzeby wątku Forumowego, który jest tylko warsztatowy, bo generalnie "nic tu się nie dzieje" nie miałoby uzasadnienia. Czas to coś, czego mamy wszyscy coraz mniej....

Tu widać wyraźnie, że tylko u aethiops nie ma bruzdy, przedplecze w osi jest jednakowo punktowane. U pozostałych jest szerokie "zakłócenie" punktowania, punkty zlewają się, są większe, inne niż w pozostałej części przedplecza.

A swoją drogą myślałem, że te zdjęcia wyglądają dobrze. Ich produkcja przy pomocy trzeciego toru dała mi dużo radości :-) Poza tym oś przedplecza nie jest "przepalona". Jest wypłaszczona, co może sprawiać wrażenie, że coś ucieka w obrazie, no ale takie są uroki płaskiej fotografii.