Strona 1 z 1

Spóźniona autoprezentacja

: piątek, 31 stycznia 2014, 20:09
autor: Pietras
Nadrabiam, bo właściwie jak sprawdziłem jestem zarejestrowany już od dwóch lat i wypadałoby się w końcu przedstawić.
Nazywam się Piotr Szczepaniak i jeśli chodzi o wiek to jestem tzw. 40+ (a właściwie to już 50- :rotfl: ).
Zwierzątkami interesowałem się od zawsze, owady wciągnęły mnie po otrzymaniu pod koniec podstawówki - prezentu w postaci "Atlasu motyli" Józka Mouchy (pół osiedla znosiło mi gąsienice, a mamie nagle skończyły się słoiki.....).
Pogłębiłem zainteresowania w Technikum Leśnym w Warcinie, na studiach przerzuciłem się na roślinki (głównie ze względu na to, że nie ma kierunku łączącego owady z rysunkiem) i skończyłem Architekturę Krajobrazu na SGGW (innej zresztą wtedy nie było....). Do dziś pamiętam - wówczas jeszcze doktora Marka Kozłowskiego ze straszykiem australijskim na swetrze. Robił wtedy (I połowa lat 90-tych) duże wrażenie na studentach - zwłaszcza, że kierunek był raczej zfeminizowany :mrgreen: .
Po studiach wciągnęło mnie to, co potocznie nazywamy życiem (czyli kredyt, pieluchy i inne radości), więc zaprzestałem nabijania owadzich zwłok na szpilki krawieckie - zwłaszcza, że samo w sobie straciło to dla mnie sens (bo i kto normalny dokarmia gryzki???).
Pasja pozostała, ale raczej uśpiona i nieco na boku - rzekłbym taka okazyjna. Teraz, kiedy jestem już w sile wieku :wine: , bez kredytu i pieluch - znowu wraca.
Podglądam sobie Wasze forum, czytam, podziwiam, uczę się i kompletuję sprzęt.
Zacząłem w zeszłym roku tworzyć zbiór motyli - nazwijmy go na wyrost "porównawczy" - ze wszystkimi "szykanami" jakich wymaga się od tego typu zbioru ( z czasem człowiek ma potrzebę, żeby jego działania miały przynajmniej "jakiś" sens).
Na forum udzielam się niewiele, bo i przy Waszej wiedzy trudno napisać coś mądrego, a głupot pisać się wstydzę.
Ale np. przez zabawy determinacyjne Wujka Adama zaczynam zbierać suche drewno, choć nie mam kominka...

Na koniec uzupełnię jeszcze że pochodzę ze Słupska, a obecnie mieszkam w Stargardzie (nie dodam, że Szczecińskim, bo jeszcze ktoś pomyśli, że mieszkam nad morzem....). Kwadrat WV00-01.(Życie na krawędzi :jo:)

Pozdrawiam Wszystkich, którzy dobrnęli do końca
Pietras

Re: Spóźniona autoprezentacja

: piątek, 31 stycznia 2014, 20:55
autor: Grzegorz Banasiak
Dobrnąłem, czuję się pozdrowiony :)

W terminologii unijnej do 60- to jeszcze młodzież :) więc się łapiesz. Na etapie pieluch chyba każdy miał jakąś niewielką przerwę w pasji, skutecznie niszczonej przez gotowanie pieluch i mleka (pampersy były marzeniem a mleko do zamieszania z ciepłą wodą na poziomie abstrakcji).

Rzekłbym na koniec powitania, jesteś już duży chłopiec więc nie bój się pisać, unikaj tylko irytujących pytań na poziomie Domino a będzie dobrze. Gdyby jednak ktoś Cię zbeształ, żył sobie nie podcinaj, spokojnie pytaj dalej :), jeśli zbeszta Cię kilka osób naraz, przeczytaj swój post i inaczej zadaj pytanie :)

Re: Spóźniona autoprezentacja

: piątek, 31 stycznia 2014, 21:15
autor: Brachytron
Wzór przedstawienia :brawo:

Re: Spóźniona autoprezentacja

: piątek, 31 stycznia 2014, 22:33
autor: Marek Hołowiński
Witam Cię bardzo serdecznie. Jestem amatorem w pełnym tego słowa znaczeniu.
Ech gdyby tak każdy nowy zechciał się przedstawić...

Re: Spóźniona autoprezentacja

: piątek, 7 lutego 2014, 22:18
autor: Rafał Celadyn
Cześć Pietras,zawsze uważałem, że mądrość przychodzi z wiekiem...ale u mnie to się nie sprawdza...życzę powodzenia... ;-)
:papa:
Rafał

Re: Spóźniona autoprezentacja

: sobota, 8 lutego 2014, 23:29
autor: Małgorzata Czaja
Ja również serdecznie witam, bardzo pozytywna ta autoprezentacja, udało mi się nawet parę razy uśmiechnąć po ciężkim dniu :D
Do owadów coś mimo wszystko ciągnie, też miałam przerwę (choć na szczęście nie pieluchową :P ).
Miło mi przeczytać parę słów o Tobie *podaje rączkę*, lepiej późno niż wcale :okok: .