Strona 1 z 1

Nephopterix angustella

: sobota, 14 września 2013, 21:49
autor: brat
Kilka dni temu na spacerze za miastem napotkałem krzak trzmieliny (E. europaea), na którym większość owoców była zaatakowana przez gąsienice pyralida Nephopterix angustella. Owoce miały otworki, z których wydostawały się pomarańczowe odchody. Kilka zdjęć żerów i gąsienic teraz, w pażdzierniku dodam zdjęcia imago. Gąsienice przepoczwarczają się w tym roku i część motyli wylęgnie się jesienią, a część na wiosnę.

Re: Nephopterix angustella

: czwartek, 10 października 2013, 23:28
autor: brat
W hodowli kokony zakładane są w ściółce lub między owocami.
Od kilku dni wylęgają się motyle.

Re: Nephopterix angustella

: sobota, 26 października 2013, 22:22
autor: brat
Nie wszystkie motyle się wylęgły. Została część kokonów z poczwarkami oraz kilka kokonów z gąsienicami, które na razie wcale nie zamierzają się przepoczwarczyć.
Hodowlę trzymam na zewnątrz i spróbuję przezimować poczwarki, gąsienice oraz... motyle. Ponoć u N. angustella zimują motyle, więc je też umieściłem na zewnątrz w skrzynce hodowlanej, z kilkoma gąłazkami trzmieliny i jakimiś jesiennymi kwiatkami. A że jest ostatnio wyjątkowo ciepło jak na pażdziernik, to motyle są aktywne. Efekt jest taki, że samice zaczęły składać jaja na torebkach owoców trzmieliny. Kilka dni temu z dwóch jaj, które przeniosłem do domu wykluły się małe gąsieniczki, a dzisiaj zauważyłem otworki w nasionach i pomarańczowe drobne odchody. Ciekawe czy podobnie jest w naturze, bo owoce trzmieliny mogą utrzymywać się na krzewie jeszcze dlugo po opadnięciu liści. Jaja jednak na pewno nie przetrwają zimy.

Re: Nephopterix angustella

: sobota, 2 listopada 2013, 15:52
autor: brat
Odwiedziłem dzisiaj mój krzew trzmieliny, na krzaku pozostało jeszcze sporo owoców, choć już pękających. Nie udało mi się odnaleźć jaj, ale co ciekawe na nasionach bylo wiele świeżych żerów z młodymi gąsienicami w środku. We wrześniu spotykałem prawie wyłącznie dorosłe gąsienice, czyli obecne gąsienice mogły wykluć się z jaj składanych na jesień. Nie wiadomo tylko czy zdążą zakończyć rozwój i przepoczwarczyć się, czy też może będą zimować albo czy po prostu zginą.
Natomiast motyle z hodowli, które wylęgły mi się na początku października, trzymane na zewnątrz, po ponad trzech tygodniach życia właśnie zdechły...niestety :-? .

Re: Nephopterix angustella

: sobota, 2 listopada 2013, 18:32
autor: Marek Hołowiński
Do ekranu przyleciał mi świeży okaz Nephopterix angustella, 28 X 2013r, Macoszyn oddz 338, UTM FB79

Re: Nephopterix angustella

: poniedziałek, 11 listopada 2013, 16:39
autor: brat
Strasznie dziwny jest ten pyralid N. angustella. W pierwszych dniach listopada wylęgły się kolejne trzy motyle w hodowli, a wczoraj jeszcze jeden w temperaturze niewiele ponad 10 st C. Ciekawe jest w jakim stadium zimuje ten gatunek. Mając hodowlę może coś się wyjaśni. Nie wiadomo też kiedy i jak składane są jaja w naturze: w jesieni na owocach, czy na liściach albo kwiatach na wiosnę.

Re: Nephopterix angustella

: niedziela, 11 maja 2014, 21:41
autor: brat
W hodowli przezimowały dorosłe gąsienice w kokonach. Przeobrażały sie w poczwarkę mniej więcej w połowie kwietnia. W ostatnich kilku dniach wylęgły się motyle. Trzmielina właśnie kwitnie, jak się pogoda poprawi sprawdzę obecność motyli w naturze.