Polskie Forum Entomologiczne

...czyli mały mezalians na łące.

Uważam że oba motyle to Zygaena minos

Samiec purpuralis, samica minos.

dlaczego tak sadzisz?

2. Kształt "siekierki" - czyli tej najniższej smugi na skrzydle. U minosa jest mniej wygięta.
1. Opinia J.S.Dąbrowskiego, który mi tę parkę zapodał do sfotografowania.

Jarosław Wenta pisze:1. Opinia J.S.Dąbrowskiego, który mi tę parkę zapodał do sfotografowania.

zatem nie będę się upierał.
Co do kształtu plamki "toporka" to nie jest aż tak pewna cecha.
Spodziewałem się raczej Twojej odpowiedzi typu - okazy z hodowli, obserwowane od gąsienic itp.

Marek Hołowiński pisze:

Jarosław Wenta pisze:1. Opinia J.S.Dąbrowskiego, który mi tę parkę zapodał do sfotografowania.  :smiech:

zatem nie będę się upierał.
Co do kształtu plamki "toporka" to nie jest aż tak pewna cecha.
Spodziewałem się raczej Twojej odpowiedzi typu - okazy z hodowli, obserwowane od gąsienic itp.

W tym roku nie hodowałem. Czyniłem to w zeszłym, choć tego roku gąsienic kraśników na "moim" stanowisku było wręcz zatrzęsienie. Od kilku dni trwa masowy wylęg. Stanowisko od zeszłego roku obserwujemy, głównie ze względu na ciekawą formę Z.purpuralis (rysunek smug)

Więc jeśli na tym stanowisku występują oba gatunki w tym dosyć zmienne, to skąd pewność że na prezentowanych fotkach są osobniki konkretnych gatunków. Przecież im nie zaglądacie do genitaliów.

Marek Hołowiński pisze:Więc jeśli na tym stanowisku występują oba gatunki w tym dosyć zmienne, to skąd pewność że na prezentowanych fotkach są osobniki konkretnych gatunków. Przecież im nie zaglądacie do genitaliów.

Ja nie. Jerzy, owszem.

Ale po prezentowanych motylach nie widać, aby ktoś im tam dłubał. Sprawdzenie tego na żywym okazie pozostawia jakieś ślady.

Marek Hołowiński pisze:Ale po prezentowanych motylach nie widać, aby ktoś im tam dłubał. Sprawdzenie tego na żywym okazie pozostawia jakieś ślady.

Cóż, nie wszystkim dane było odlecieć po sesji foto...

Ponadto: zmienność Z.purpuralis na tym stanowisku nie objawia się zmianą kształtu końcówki "siekierki". Oczywiście, nie jest to dla mnie również 100% sposób na oznaczenie, ale J.S.Dąbrowskiemu wierzę bez zastrzeżeń. Sporo egzemplarzy z tego miejsca wypreparował, a wyniki potwierdzają krzyżowanie się obu gatunków.

Jarosław Wenta pisze:Ponadto: zmienność Z.purpuralis na tym stanowisku nie objawia się zmianą kształtu końcówki "siekierki". Oczywiście, nie jest to dla mnie również 100% sposób na oznaczenie, ale J.S.Dąbrowskiemu wierzę bez zastrzeżeń. Sporo egzemplarzy z tego miejsca wypreparował, a wyniki potwierdzają krzyżowanie się obu gatunków.

Ja też wierzę Prof Dąbrowskiemu, aczkolwiek fotki zawsze nurtują do zadawania kolejnych pytań.

Obrobiłem pozostałe fotki z wczorajszej (jakże miłej!) włóczęgi po "motylowej łące":
https://www.facebook.com/media/set/?set ... bf9b950ed9.

Zapraszam do oglądania.