jest sporo osób zajmujących się ornitologią także i sądze, że ten temat ich poruszy
zwłaszcza wiedzę dyrektora parku narodowego
zastrzelili_orlika__mysleli__ze_szpiegowal
zastrzelili_orlika__mysleli__ze_szpiegowal
- Chiffchaff
- Posty: 1263
- Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 15:05
- Podziękowano: 1 time
Re: zastrzelili_orlika__mysleli__ze_szpiegowal
Potrójny żal,
żal z powodu utraty jednego, jakże ważnego dla stanu populacji osobnika
żal, że są kraje, gdzie się wciąż strzela do ptaków drapieżnych
żal, że są dyrektorzy PN, którzy nie znają listy gatunków chronionych swojego państwa, bo jakoś nigdzie nie napisali, że dyrektor w pierwszym rzędzie zawiadomił policję o zabiciu gatunku objętego ochroną w swoim kraju.
żal z powodu utraty jednego, jakże ważnego dla stanu populacji osobnika
żal, że są kraje, gdzie się wciąż strzela do ptaków drapieżnych
żal, że są dyrektorzy PN, którzy nie znają listy gatunków chronionych swojego państwa, bo jakoś nigdzie nie napisali, że dyrektor w pierwszym rzędzie zawiadomił policję o zabiciu gatunku objętego ochroną w swoim kraju.
- Dispar
- Posty: 1391
- Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
- UTM: FC18
- Specjalność: Geometridae
- Lokalizacja: Łosice
Re: zastrzelili_orlika__mysleli__ze_szpiegowal
Orlik grubodzioby w Czarnogórze raczej niewystępuje i chroniomy tam chyba nie jest. Dziennikarze często piszą różne głupoty z palca wyssane tak jak z tym szpiegowaniem. Faktem jest, że ptak został zastrzelony na terenie Parku Narodowego i to powinno być napiętnowane. U nas też zdarzają się różne dziwne przypadki m.in z wilkami,niedżwiedziami i bielikami.
- Chiffchaff
- Posty: 1263
- Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 15:05
- Podziękowano: 1 time
Re: zastrzelili_orlika__mysleli__ze_szpiegowal
Darku, co masz na myśli kwestionując "występowanie"? Jeśli gniazdowanie gatunku to oczywiście, że nie gniazduje.
Ale akurat Czarnogóra, jak i wszystkie republiki Dawnej Jugosławii są na szlaku wędrówek grubodziobego, a nawet w obszarze jego regularnego zimowania w Europie. To krótko dystansowy migrant.
Ale nawet fakt braku stanowisk lęgowych nie jest przesłanką do nie umieszczenia go w spisie gatunków chronionych (w Czarnogórze oczywiście jest chroniony, uwierz mi na słowo) vide np. kormoran czubaty czy pelikany w polskiej faunie.
Ale akurat Czarnogóra, jak i wszystkie republiki Dawnej Jugosławii są na szlaku wędrówek grubodziobego, a nawet w obszarze jego regularnego zimowania w Europie. To krótko dystansowy migrant.
Ale nawet fakt braku stanowisk lęgowych nie jest przesłanką do nie umieszczenia go w spisie gatunków chronionych (w Czarnogórze oczywiście jest chroniony, uwierz mi na słowo) vide np. kormoran czubaty czy pelikany w polskiej faunie.
- Dispar
- Posty: 1391
- Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
- UTM: FC18
- Specjalność: Geometridae
- Lokalizacja: Łosice
Re: zastrzelili_orlika__mysleli__ze_szpiegowal
Masz kolego chyba rację bo mogą mieć tak jak u nas chronione - wszystkie jastrzębiowate.
Pomimo tego, że hoduję gołębie to ptaki drapieżne szanuję szczególnie i jest mi żal tego orlika.
Tu jest szersza relacja:
http://www.orlikgrubodzioby.org.pl/arty ... zarnogorze
Pomimo tego, że hoduję gołębie to ptaki drapieżne szanuję szczególnie i jest mi żal tego orlika.
Tu jest szersza relacja:
http://www.orlikgrubodzioby.org.pl/arty ... zarnogorze
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9504
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: zastrzelili_orlika__mysleli__ze_szpiegowal
Byłem w zeszłym roku nad Jeziorem Szkoderskim w Czarnogórze, miejsce przepiękne, ilość ptaków (bo i ryb też) oszałamiająca. Ale tak się składa, że w Biebrzańskim Parku Narodowym zaliczyłem spotkanie oko w oko z tym pięknym ptakiem kilkukrotnie. Dwukrotnie było to bliskie spotkanie a jeden raz to był fart - ptak siedział na drzewie przy drodze - dojrzałem go z pozycji kierowcy, zatrzymałem samochód i przez boczną szybę podziwiałem z bliska młodego, kolorowego osobnika, który po kilkunastu sekundach postanowił jednak odfrunąć (2021). Raz też znalazłem kilka piór, czemu akurat w jednym miejscu leżało kilka lotek? Może nastąpiła tam jakaś walka o samicę? Pióra leżały na zielonej trawce, przy brzegu łąki w liczbie 4-5 szt, data obserwacji lipiec 2022.