"Kusy"

[Witek Płachta]

Przedwczoraj wśród muszelek zimujących młodych wstężyków biegał taki kusaczek. Niestety ograniczenia sprzętowe nie pozwalają na lepsze fotki takich maluchów. Porównując z kusakami na colpolon-ie znalazłem bardzo podobnego (choć jak wiadomo stwierdzenie "bardzo podobnego" może nie znaczyć nic) w rodzaju Tachyporus - T.hypnorum. Czy jest to gat. na tyle charakterystyczny że można być pewnym oznaczenia?
Dziękuję, Witek.

[Komosinski K]

Jest to najprawdopodobniej ten gatunek. Jest on dosyć charakterystycznie ubarwiony i to ubarwienie jest dosyć stałe. Jednak, żeby mieć całkowitą pewność trzeba by sprawdzić długość ciała - Tachyporus hypnorum osiąga 3-4 mm, inne potencjalne gatunki poniżej 3 mm oraz kolor głaszczków szczękowych (T. hypnorum ma jasne, żóltawe - pozostałe podobne gatunki mają głaszczki ciemne, brunatne). Kłopot w tym, że te pozostałe gatunki (szczególnie T. pusillus) mają ubarwienie mocno zmienne i istnieje prawdopodobieństwo (choć dosyć małe), że mogą przypominać T. hypnorum.
W ogóle Tachyporus to też bardzo wredny rodzaj i wykorzystuje się dodatkowo przy oznaczaniu gatunków układ szczecinek na pokrywach (chetotaksję jak kto woli).
Tak więc na 95% to T. hypnorum, zresztą najpospolitszy przedstawiciel rodzaju w Polsce.
Ale wolę zostawić sobie te 5% .
Pozdrawiam,
Karol

[Andrzej Melke †]

Tutaj poprę Karola i dołożę jeszcze 4%.
I także uważam, że Tachyporus to wredny rodzaj. Ale o którym rodzaju kusaków można powiedzieć, że jest "łatwy" ?

[Komosinski K]

Parę "łatwych" rodzajów by się znalazło, np. wszystkie te, do których należy jeden gatunek (przynajmniej w Polsce) .

[Witek Płachta]

To jeszcze poproszę o zweryfikowanie tego zeszłorocznego. Czy dobrze kombinuję że to Xantholinus sp.?
Dziękuję i pozdrawiam, Witek.

[Komosinski K]

O ile mnie moje krótkowzroczne oczka nie mylą to jest Xantholinus tricolor, dosyć charakterystyczny poprzez swoje ubarwienie, szczególnie przyciemnioną tylna część przedplecza.

[Witek Płachta]

W 2007 roku na mojej werandzie, na sadzonce liściowej kwiatka Saintpaulia siedział taki oto kusak. Ponieważ zdjęcie wyszło jakie wyszło nigdzie go nie wrzucałem. Dopiero ostatnio "łażąc" sobie po kusakach Pana Borowca zauważyłem że właściwie tylko Velleius dilatatus ma tak silnie grzebykowate czułki. Czy z tej foty uda się potwierdzić że to on?
Dziękuję i pozdrawiam.
Witek.

[Komosinski K]

On ci to!

A nie było w pobliżu jakiegoś gniazda szerszeni albo os?

[Witek Płachta]

A nie było w pobliżu jakiegoś gniazda szerszeni albo os?

Ano było, tuż nad moja głową, nad podbitką owej werandy na której go wypatrzyłem.
Wcześniej szerszenie gnieździły się na strychu ale kiedy teściu zaczął hodować na nim gołębie już tam gniazd nie budowały i jednego roku zrobiły je na werandzie.

[Andrzej Melke †]

Na to wygląda, że spóźniłeś się z ujawnieniem tej informacji.
Aktualnie w druku jest publikacja na jego temat, gdzie podane będą również nowe stanowiska Velleiusa.
Szkoda, że nie będzie tam nic z Gminy Rokiciny (DA12)...

[Witek Płachta]

Gminy Rokiciny (DA12)

... a nie DC12? Wpisując Rokiciny w wyszukiwarkę UTM wyskakuje mi DC12(?)

[Andrzej Melke †]

Pewnie, że DC12(!)

[Witek Płachta]

No to jeszcze jeden...
Znaleziony w stercie zbutwiałych liści. Wielkość ok 10mm.
Czy to może Anotylus sp?
Z góry dziękuję.

[Andrzej Melke †]

Istotnie, Anotylus.
Anotylus rugosus i do tego samiec.
O tym gatunku nie można powiedzieć, że jest rzadki.

Andrzej

[Witek Płachta]

Mam jeszcze jedno pytanko odnośnie tego Velleiusa
Czy można w jakiś sposób określić prawdopodobieństwo że gatunek ten może tam występować na stałe? Pół roku temu wyprowadziłem się stamtąd ale odkąd pamiętam to właściwie co roku, bądź to w samym domu bądź w niedalekim jego sąsiedztwie zakładały swe gniazda szerszenie. Ostatnio w dziupli dębu stojącego w pobliżu domu.
Dziękuję i pozdrawiam
Witek.

[Pawel Jaloszynski]

Czy można w jakiś sposób określić prawdopodobieństwo że gatunek ten może tam występować na stałe?

Nie wiem czy da się określić prawdopodobieństwo mając za punkt wyjścia "na stałe" (wieczność..?) i "tam" (ile metrów kwadratowych ma twoje "tam"?).

Ten gatunek potrzebuje gniazd szerszeni, więc tam, gdzie jest ich dużo i są czynne przez dłuższy czas, jest szansa, że on się pojawi. Zwykle owady żyjące w tego typu środowiskach są bardzo dobrymi podróżnikami i aktywnie poszukują gniazd błonkówek nadających się do zasiedlenia, co oznacza, że pojawiają się i znikają. Nikt nie wie, jak duży obszar penetrują takie gniazdowe kusaki, jakie są ich zdolności dyspersji, w ogóle strasznie mało o nich wiadomo. Więc jakieś określanie prawdopodobieństw to w rzeczywistości gdybanie i spekulacje. Pewnie, że można wnioskować, że on tam jest, ale na pewno nie da się powiedzieć, że na 100% będzie tam (jakkolwiek wielkie to "tam" by nie było) za rok czy za dwa lata.

Paweł

[Witek Płachta]

Dopiero czytając Twoją odpowiedź widzę jak nieprecyzyjne było moje pytanie, choć jak widać i tak zrozumiałeś o co mi chodzi
Dzięki Pawle.

[Witek Płachta]

No to kolejny
Wilgotne zarośla olchowe.
Czy to Lathrobium sp?

[Andrzej Melke †]

Tak, Lathrobium brunnipes (F.)

[Witek Płachta]

Schwytałem dzisiaj kusaka z rodzaju Ontholestes i mam w związku z tym pytanie czy gatunki z tego rodzaju da się rozpoznać ze zdjęcia czy lepiej od razu napisać Ontholestes sp. ? Bo jak coś to jutro dorzucę zdjęcie.
Witek

[Andrzej Melke †]

Można spróbować.
Andrzej

[Witek Płachta]

Witam.
Oto i on.

[Andrzej 54 †]

Ontholestes murinus (Linnaeus, 1758)

[Witek Płachta]

Wpadł do garnka w którym gotuję psom żarcie i tam też cyknąłem mu fotkę, stąd ta kolorystyka i jakość ale byc może uda się oznaczyć chociażby do rodzaju. Dziękuję.

[Andrzej Melke †]

Jest to bez wątpienia Philonthus. I tylko tyle można z tego zdjęcia wywnioskować...
Andrzej

[Witek Płachta]

Jest to bez wątpienia Philonthus.
Andrzej

Dzięki Andrzeju.

[Komosinski K]

Zgadzam się - Philonthus sp.
A jak miałbym obstawiać to postawiłbym na Ph. addendus, ze względu na szerokość przedostatniego członu czułków i ogólny pokrój ciała. Chociaż szerokość tego członu zależy od ustawienia względem obserwatora (lub fotografa), ponieważ jest on płaski. Więc to tylko gdybanie i zabawa. Poza tym przydałaby się długość ciała.

[Witek Płachta]

Chrząszczyka jeszcze mam w posiadaniu. Jutro, a właściwie to już dzisiaj (jest 2AM)), postaram się podać jego wymiar i może uda sie mi zrobić lepszą fotkę.

[Witek Płachta]

Niestety udało się mi go jedynie zmierzyć. Podczas próby zrobienia zdjęcia kusak spadł mi w trawę i tyle go widziałem. Jeżeli chodzi o wymiar to chrząszcz miał 9mm.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
Witek.

[Witek Płachta]

Czy to też Philonthus sp. czy może coś z innego rodzaju?
Dziękuję i pozdrawiam.

[Andrzej Melke †]

I tym razem jest to Philonthus sp. Z dużym prawdopodobieństwem Ph. addendus.