Kto oznaczy z opisu?
Kto oznaczy z opisu?
1. wygląda jak naciągnięta biedronka. Długość ok 1 cm, szerokość ok 5 mm. Głowa i tułów czarne, tułów wcina się szpicem miedzy pokrywy. Pokrywy ciemnopomarańczowe, z przodu po małej czarnej kropce, na środku po dużej czarnej kropce, spód czarny.
2. sprężyk, oko0ło 1cm długości. Czarny, z tym że pokrywy ma obwiedzione czerwono-brązowym paskiem szerokości ok. 2 mm.
2. sprężyk, oko0ło 1cm długości. Czarny, z tym że pokrywy ma obwiedzione czerwono-brązowym paskiem szerokości ok. 2 mm.
- Aneta
- Posty: 16311
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękowano: 4 times
Nr 1 to któraś Clytra, laeviuscula albo quadripunctata:
http://www.biol.uni.wroc.pl/cassidae/Eu ... clytra.htm
A sprężyk to może Denticollis linearis.
http://www.biol.uni.wroc.pl/cassidae/Eu ... clytra.htm
A sprężyk to może Denticollis linearis.
Trafiony!!!
3. Nad Dunajcem, na jakiejś baldaszkowatej roślinie złapałem dwa ryje.
Trochę nietypowe jak na tę rodzinę, długie jak miesiąc a chude jak wypłata – 17 mm długość (w tym ryj 4mm), szerokość 3 mm.
Kolor ładny, zielonkawo-ochrowy, matowy.
Końcówki pokryw ostro do szpica (ok. 1mm).
Wsadziłem je do słoika, dodałem trochę zielska.
Po przyjeździe do domu okazało się, że ryjki są matowoczarne, czarne jak noc listopadowa, ciemne jak środowisko podkołdernika jadowitego.
Czy to mimikra, czy pozłotka im się starła, co to za gatunek?
4. zgrzytnica - na pewno, bo głowę ma jak wydłużony garnek i czułki prążkowane.
Kolor prawie taki jak opisałem wyżej.
5. zgrzytnica jak 4 - tylko, że czarna?
3. Nad Dunajcem, na jakiejś baldaszkowatej roślinie złapałem dwa ryje.
Trochę nietypowe jak na tę rodzinę, długie jak miesiąc a chude jak wypłata – 17 mm długość (w tym ryj 4mm), szerokość 3 mm.
Kolor ładny, zielonkawo-ochrowy, matowy.
Końcówki pokryw ostro do szpica (ok. 1mm).
Wsadziłem je do słoika, dodałem trochę zielska.
Po przyjeździe do domu okazało się, że ryjki są matowoczarne, czarne jak noc listopadowa, ciemne jak środowisko podkołdernika jadowitego.
Czy to mimikra, czy pozłotka im się starła, co to za gatunek?
4. zgrzytnica - na pewno, bo głowę ma jak wydłużony garnek i czułki prążkowane.
Kolor prawie taki jak opisałem wyżej.
5. zgrzytnica jak 4 - tylko, że czarna?
- Aneta
- Posty: 16311
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękowano: 4 times
3 - pewnie jakiś Lixus (bo te wyciagnęte końce odwłoka), stawiam na L. iridis. I tak, starła im się pozłotka , tzn. te żółtawe włoski, którym pokryte są owe ryjki.
4 - Agapanthia villosoviridescens
5 - tu raczej ten sam gatunek co nr 4, tylko z wytartymi włoskami. Mogłaby to być też A. violacea, ale ona jest wyraźnie niebieskawa.
4 - Agapanthia villosoviridescens
5 - tu raczej ten sam gatunek co nr 4, tylko z wytartymi włoskami. Mogłaby to być też A. violacea, ale ona jest wyraźnie niebieskawa.
No nieee...skąd Wy to wszystko wiecie....
Kilka razy widziałem tego ryjka i zawsze na baldaszkowych,
w tym linku
http://www.-wstawianie-linkow-z-zewnetrznych-serwerow-zabronione-/pokaz_obrazek/aa4 ... 78c0d.html
nazywa się kulczanka kosaćcówka, wg mnie ma tyle wspólnego z kosaćcami co ja z księdzem proboszczem.
6. pchełka, na pewno, bo skacze. Trochę duża - do 6 mm, głowa czerwona, pokrywy topazowo-czarne.
7. pchełka, trochę większa jak 3 mm, pokrywy piaskowo-żółte, jednolite.
Kilka razy widziałem tego ryjka i zawsze na baldaszkowych,
w tym linku
http://www.-wstawianie-linkow-z-zewnetrznych-serwerow-zabronione-/pokaz_obrazek/aa4 ... 78c0d.html
nazywa się kulczanka kosaćcówka, wg mnie ma tyle wspólnego z kosaćcami co ja z księdzem proboszczem.
6. pchełka, na pewno, bo skacze. Trochę duża - do 6 mm, głowa czerwona, pokrywy topazowo-czarne.
7. pchełka, trochę większa jak 3 mm, pokrywy piaskowo-żółte, jednolite.
- Aneta
- Posty: 16311
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękowano: 4 times
Phyllotreta armoraciae. Ale takich czarno- żółtych Phyllotret jest sporo, więc tylko ze zdjęcia, bez klucza i wypreparowania fiutków raczej nie razbieriosz.
Nie dziwota, bo to teraz Chrysomela salicetihobby pisze:Jak wygląda Melasoma saliceti - też nie mogę tego znaleźć.
Bez sporej wiedzy trudno coś znaleźć na str. Prof. Borowca (brak szukaczki), a gogle mnie tam nie skierowało.
Jak owad konsumuje chrzan to powinien być armoratiae (chociaż...ja też lubię chrzan....powiedzmy z solidną golonką). W/w urzędują na wieloletniej kępie chrzanu. Muchę w locie potrafię złapać, ale łapanie pchełek na chrzanie to wyższa szkoła jazdy. W końcu się udało i to jest na pewno to.
Pchli interes interesuje mnie tak średnio.
Korzystam ze starej literatury (nowej jakoś nie widać) i stąd Melasoma.
Kilka dni temu przywiozłem do domu wypasione larwy na gałęzi wierzby.
Długość ponad 1 cm, kolor biały, wzdłuż ciała 6 rzędów z mnóstwem czarnych kropek.
Zrobiły białe poczwarki, też kropkowane.
Myślałem, że wyjdzie vigintipunctata a tu wyszło coś dużego, jasnoczerwonego – bez jednej kropki i siedzi nieruchomo.
Dla mnie to rynnica topolowa,
ale na wierzbie, jak w pobliżu są topole?
Po czym amatorsko odróżnić jedną od drugiej?
Na tym linku http://images.google.de/images?q=Chryso ... e.......Ch. Saliceti jest ciemna, inna niż na tym co podałaś.
Jeszcze topolowa... http://translate.google.pl/translate?hl ... opean%2520
Jest jeszcze jakaś rynnica ceglasta (podobno).
Polskie nazewnictwo prowadzi do nieporozumień, w łacińskim równolegle istnieją stare i nowe nazwy.
Czasem wydaje mi się, że nowe nazwy są tworzone po to, żeby zaspokoić snobizm naukowców.
Aaa. I jeszcze jedno.
I podrażniona larwa i poczwarka puszczają mocno śmierdzące bąki.
U larwy po dwu stronach grzbietu tworzą się małe pękające bąbelki, którędy to robi poczwarka nie zauważyłem.
Doprecyzuję
zapach (smród) taki jak skisłego kleju kostnego.
PS. chyba zmienię zasadę jaką sobie dałem (niezamieszczanie zdjęć), bo trafiłem na coś bardzo dziwnego i ciekawego.
Jak owad konsumuje chrzan to powinien być armoratiae (chociaż...ja też lubię chrzan....powiedzmy z solidną golonką). W/w urzędują na wieloletniej kępie chrzanu. Muchę w locie potrafię złapać, ale łapanie pchełek na chrzanie to wyższa szkoła jazdy. W końcu się udało i to jest na pewno to.
Pchli interes interesuje mnie tak średnio.
Korzystam ze starej literatury (nowej jakoś nie widać) i stąd Melasoma.
Kilka dni temu przywiozłem do domu wypasione larwy na gałęzi wierzby.
Długość ponad 1 cm, kolor biały, wzdłuż ciała 6 rzędów z mnóstwem czarnych kropek.
Zrobiły białe poczwarki, też kropkowane.
Myślałem, że wyjdzie vigintipunctata a tu wyszło coś dużego, jasnoczerwonego – bez jednej kropki i siedzi nieruchomo.
Dla mnie to rynnica topolowa,
ale na wierzbie, jak w pobliżu są topole?
Po czym amatorsko odróżnić jedną od drugiej?
Na tym linku http://images.google.de/images?q=Chryso ... e.......Ch. Saliceti jest ciemna, inna niż na tym co podałaś.
Jeszcze topolowa... http://translate.google.pl/translate?hl ... opean%2520
Jest jeszcze jakaś rynnica ceglasta (podobno).
Polskie nazewnictwo prowadzi do nieporozumień, w łacińskim równolegle istnieją stare i nowe nazwy.
Czasem wydaje mi się, że nowe nazwy są tworzone po to, żeby zaspokoić snobizm naukowców.
Aaa. I jeszcze jedno.
I podrażniona larwa i poczwarka puszczają mocno śmierdzące bąki.
U larwy po dwu stronach grzbietu tworzą się małe pękające bąbelki, którędy to robi poczwarka nie zauważyłem.
Doprecyzuję
zapach (smród) taki jak skisłego kleju kostnego.
PS. chyba zmienię zasadę jaką sobie dałem (niezamieszczanie zdjęć), bo trafiłem na coś bardzo dziwnego i ciekawego.
- Aneta
- Posty: 16311
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękowano: 4 times
Topolowa (Ch. populi) ma ciemne zakończenia pokryw. Pozostałe dwie Chrysomele - saliceti i tremula - takiego przyciemnienia nie mają. Można je odróżnić m.in. po kształcie ciała (obejrzyj na stronie prof. Borowca), ponadto różnią sie nieco urzeźbieniem pokryw (delikatniejsze, płytsze u saliceti, głębokie u tremula) i odcieniem pokryw - ciemniejsze, jakby przydymione u tremulae. Wskazówką mogą być też rośliny żywicielskie - Ch. tremula preferuje osikę (choć może zjadać też liście innych topól i wierzb).hobby pisze:Dla mnie to rynnica topolowa,
ale na wierzbie, jak w pobliżu są topole?
Po czym amatorsko odróżnić jedną od drugiej?
Na zdjęciach ze strony profesora są spreparowane okazy - a Chrysomele mają tendencję do jaśnienia, gdy są suche; żywe okazy mają barwę głębszą i ciemniejszą.Na tym linku http://images.google.de/i...hl=de.......Ch. Saliceti jest ciemna, inna niż na tym co podałaś.
W przypadku Chrysomela to akurat powrót do starszej (1758), Linneuszowskiej nazwy - na Melasoma przechrzcił ten rodzaj Stephens w 1831 r.Polskie nazewnictwo prowadzi do nieporozumień, w łacińskim równolegle istnieją stare i nowe nazwy.
Czasem wydaje mi się, że nowe nazwy są tworzone po to, żeby zaspokoić snobizm naukowców.
- Aneta
- Posty: 16311
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękowano: 4 times
I nie sprecyzowałam jeszcze pisząc "pozostałe dwie Chrysomele", że chodziło mi o chrząszcze z jednolicie czerwonymi pokrywami, bo innych Chrysomel jest u nas jeszcze parę gatunków.
Niestety na to nie ma innej rady, trzeba wziąć binokularek jakiś albo przynajmnie lupę i wślipić się w te detale, bo one często decydują o identyfikacji.
ROTFLhobby pisze:Co do rzeźby...hmm.....zauważam, jak jest wielkości Wenus z Milo.
Niestety na to nie ma innej rady, trzeba wziąć binokularek jakiś albo przynajmnie lupę i wślipić się w te detale, bo one często decydują o identyfikacji.
To co się wygryzło przeniosłem na wierzbę kruchą, na wierzchołek łodygi. Siedzi tam do dzisiaj i obgryzło już czubek.
nr 8.
Pchełka na wierzbie, mała - 3mm, pokrywy ciemnoniebieskie, tułów miedzianoczerwony.
Nie jestem leniwy,
zacząłem przeglądać stronę Profesora i spasowałem - bez znajomości rodzaju nie dam rady.
Spróbowałem też z innej strony, uznałem, ze w nazwie będzie salicis i też to nic mi nie dało.
PS.
Dość entomologii, trzeba nabyć browca i oglądać finał ME.
Może kiedyś do tego dojrzeję (do rzucania mięsem też, tfuj...do używania łaciny).Aneta pisze:ROTFLhobby pisze:Co do rzeźby...hmm.....zauważam, jak jest wielkości Wenus z Milo.
Niestety na to nie ma innej rady, trzeba wziąć binokularek jakiś albo przynajmnie lupę i wślipić się w te detale, bo one często decydują o identyfikacji.
nr 8.
Pchełka na wierzbie, mała - 3mm, pokrywy ciemnoniebieskie, tułów miedzianoczerwony.
Nie jestem leniwy,
zacząłem przeglądać stronę Profesora i spasowałem - bez znajomości rodzaju nie dam rady.
Spróbowałem też z innej strony, uznałem, ze w nazwie będzie salicis i też to nic mi nie dało.
PS.
Dość entomologii, trzeba nabyć browca i oglądać finał ME.
Mimo podziwu dla rozległej wiedzy...
co do 11 -to myślę, że wątpię.
Ch. fastuosa to jeden z niewielu owadów, które potrafię rozpoznać, ma charakterystyczne smugi (refrakcyjne?) mieniące się niebiesko-czerwono, nawet tu to widać:
http://www.biol.uni.wroc.pl/cassidae/Eu ... stuosa.htm
teraz nr 12.
jak 10, tylko ciemnobrązowa.
i...13. to było niedawno i nie mogę znaleźć - czarna stonka z czerwonym brzuchem.
PS. czy te chrysoliny mają jakieś polskie nazwy, - zmróżki, złotki?
co do 11 -to myślę, że wątpię.
Ch. fastuosa to jeden z niewielu owadów, które potrafię rozpoznać, ma charakterystyczne smugi (refrakcyjne?) mieniące się niebiesko-czerwono, nawet tu to widać:
http://www.biol.uni.wroc.pl/cassidae/Eu ... stuosa.htm
teraz nr 12.
jak 10, tylko ciemnobrązowa.
i...13. to było niedawno i nie mogę znaleźć - czarna stonka z czerwonym brzuchem.
PS. czy te chrysoliny mają jakieś polskie nazwy, - zmróżki, złotki?
Ta cecha akurat nic nie wnosi w oznaczaniu stonek z tego, a nawet innych rodzajów. Kilka gatunków też ma takie ubarwienie np. Chrysolina coerulans czy Oreina speciosissima. Ch. fastuosa ma wyraźny ząbek na końcu członu pazurkowego stóp.hobby pisze: Ch. fastuosa to jeden z niewielu owadów, które potrafię rozpoznać, ma charakterystyczne smugi (refrakcyjne?) mieniące się niebiesko-czerwono
Co do awataru Anety - faktycznie Ch. fastuosa też tworzy takie aberracje barwne. Zazwyczaj jednak trafia się wspomniana "pasiasta". Skoro to nie ten gatunek to może Gastrophysa viridula. Jak była mniejsza i licznie żerowała na szczawiach to powinno byc to.
Jeśli ta brązowa była podobnych rozmiarów to może byc Chrysolina staphylea. Taka właśnie brązowo-czerwonawa i dosc pospolita.
Co do ostatniej nie wiem co to znaczy brzuch. Jeśli to epipleury pokryw czyli brzeg pokryw od strony brzusznej to wchodzi w grę kilka gatunków: Chrysolina kuesteri, Ch. sanguinolenta, Ch. gysophilae.
- Aneta
- Posty: 16311
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękowano: 4 times
A to już nie do mnie pretensje, tylko do autorów tej strony :hobby pisze:co do 11 -to myślę, że wątpię.
http://www.aaff.org/BEETLES/Chrysolina_fastuosa.htm
Zreszta przy wyborze avu nie kierowałam się jakimś konkretnym gatunkiem - przede wszystkim miała być stonka i fotka na tyle wyrazista, żeby dobrze wyglądała w pomniejszeniu.
Wybacz, proszę - profanowi.Kordianos pisze: Co do ostatniej nie wiem co to znaczy brzuch.
Odczucia jakie u mnie oscylują to podziw i niesamowity podziw.Aneta pisze:A to już nie do mnie pretensje, tylko do autorów tej strony :hobby pisze:co do 11 -to myślę, że wątpię.
http://www.aaff.org/BEETLES/Chrysolina_fastuosa.htm
Na pretensje nie ma miejsca.
Przegladnąłem ten link i...
są na nim te mieniące się przebrwienia a właściwie fatamorgany, bo naprawdę to koloru nie ma
tylko nam się wydaje.
W drodze z linka do awataru precyzyjny komp je ukradł.
Nr 14
Od kilku lat interesowało mnie co wyżera liście czeremchy zwyczjnej.
Musiał to być niewielki owad, bo nerwów nie przegryzał
i nadzwyczaj grymaśny, bo innych roślin w pobliżu nie ruszał.
Z lisci zostawało sitko.
Szukałem tego i jak zwykle nic nie mogłem znaleźć.
Wczoraj w okolicach Limanowej udało się.
Stonka wielkości 5 do 7 mm brązowa z wieloma czarnymi plamami.
Co to?
- Aneta
- Posty: 16311
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękowano: 4 times
14 - najpierw pomyślałam o Chrysomela vigintipunctata, ale z tego co wiem, żeruje ona przede wszystkim na wierzbach; natomiast na czeremsze można spotkać Gonioctena quinquepunctata.
Uf...
net mi się naprawił (chyba jestem nałogowcem).
Tak, to na pewno to.
Na tym linku są kolory takie jak w rzeczywistości:
http://www.forestryimages.org/browse/su ... 79&start=1
i przypomniałem sobie, że w pobliżu była jarzębina, tak wygryziona jak w linku.
Chrysomela vigintipunctata znam, ona jest jasna, lekko beżowa i rzeczywiście lubi wierzby.
net mi się naprawił (chyba jestem nałogowcem).
Tak, to na pewno to.
Na tym linku są kolory takie jak w rzeczywistości:
http://www.forestryimages.org/browse/su ... 79&start=1
i przypomniałem sobie, że w pobliżu była jarzębina, tak wygryziona jak w linku.
Chrysomela vigintipunctata znam, ona jest jasna, lekko beżowa i rzeczywiście lubi wierzby.
Nr 15
Zupełnie jak Cassida viridis, tylko...ma 1 cm.
Czy możliwa jest aż taka zmienność, czy to inny gatunek?
Nr 16
Stonka, wygląda kwadratowo, długość do 5 mm, prawie taka sama szerokość.
Pokrywy z tyłu tworzą linię prostą.
Ciemnobązowa, aż czarna.
Patrząc z boku - mocno wysklepiona, prawie półokrągła.
Występuje na nostrzyku.
Zupełnie jak Cassida viridis, tylko...ma 1 cm.
Czy możliwa jest aż taka zmienność, czy to inny gatunek?
Nr 16
Stonka, wygląda kwadratowo, długość do 5 mm, prawie taka sama szerokość.
Pokrywy z tyłu tworzą linię prostą.
Ciemnobązowa, aż czarna.
Patrząc z boku - mocno wysklepiona, prawie półokrągła.
Występuje na nostrzyku.
1. Cassida viridis ma około 1cm, ale większość tarczyków jest bardzo podobnych. trochę błądzenie po ciemku.
2. Opis pasuje mi do Bromius obscurus. On nie żyje na nostrzykach tylko na wiesiołkowatych, ale na jakiś suchych siedliskach te rośliny występuja razem. Radzę sprawdzić w szczególności wiesiołek dwuletni (Oenothera biennis)
2. Opis pasuje mi do Bromius obscurus. On nie żyje na nostrzykach tylko na wiesiołkowatych, ale na jakiś suchych siedliskach te rośliny występuja razem. Radzę sprawdzić w szczególności wiesiołek dwuletni (Oenothera biennis)