Gabloty
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Gabloty
Możecie polecić producenta tradycyjnych gablot entomologicznych o rozmiarze 50 x 40 x 6 cm (sosna, świerk, lipa, olcha, byle nie dąb) z pianką w środku ?
Przepatrzyłem kilka firma i mam upatrzoną, ale chcę poznać Wasze typy. Tylko proszę o faktycznie sprawdzone informacje, a nie wrzucenie adresów z google.
Oczywiście z cenami jeśli znacie, bo to jest wiadomo najważniejsze (z tego co widze to się kształtują od 57 zł w górę). Interesuje mnie tylko i wyłącznie ten typ (rozmiar) gablot z pianką, bez bajerów jak uchwyty, ramki, gałki itd.
Pozdrawiam
Przepatrzyłem kilka firma i mam upatrzoną, ale chcę poznać Wasze typy. Tylko proszę o faktycznie sprawdzone informacje, a nie wrzucenie adresów z google.
Oczywiście z cenami jeśli znacie, bo to jest wiadomo najważniejsze (z tego co widze to się kształtują od 57 zł w górę). Interesuje mnie tylko i wyłącznie ten typ (rozmiar) gablot z pianką, bez bajerów jak uchwyty, ramki, gałki itd.
Pozdrawiam
-
- Posty: 1117
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
-
- Posty: 1117
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36
- Miłosz Mazur
- Posty: 2565
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
- UTM: CA08
- Poprzedni(e) login(y): Curculio
- Specjalność: Curculionoidea
- profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Podziękował(-a): 1 time
- Kontakt:
Ja kupowałem w tym roku w artinsect bo były najtaniej tak bynajmniej mnie się zdawało, nie mam do nich żadnych zastrzeżeń, sposób wykonania jest ok. a i szczelność nie pozostawia sobie nic do życzenia. Także raczej mogę je polecić. Jeszcze apropo Majkowskiego to czas oczekiwania jest dość znaczny, jak dzwoniłem i pytałem to "zapisy" były jakoś na początek następnego roku...
- M. Dworakowski
- Posty: 539
- Rejestracja: środa, 31 marca 2004, 15:10
- UTM: FD94
- Lokalizacja: Białowieża
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Dzięki Grzegorz za <B>p</B>odpowiedź. Jak widzisz czasem nie wszystko znajdziesz na google . Tak czy inaczej zamówienie już poszło.
Curculio - u T.Bziuka kupuję zawsze szpilki (o jego gablotach nie słyszałem).
Skibiński (Paradox) odpadł od razu ze względu na najwyższą cenę - najwyższą z tych co sprawdziłem, nie znam tylko faktycznych cen u Majkowskiego choć była to pierwsza osoba do której napisałem pytanie (bez odpowiedzi).
Miałem na oku jeszcze Artinsect (faktycznie najniższa cena z tych co udało się odszukać), ale jednak zdecydowałem się na inną firmę. Zobaczę co będzie warta jak przyjdzie.
Curculio - u T.Bziuka kupuję zawsze szpilki (o jego gablotach nie słyszałem).
Skibiński (Paradox) odpadł od razu ze względu na najwyższą cenę - najwyższą z tych co sprawdziłem, nie znam tylko faktycznych cen u Majkowskiego choć była to pierwsza osoba do której napisałem pytanie (bez odpowiedzi).
Miałem na oku jeszcze Artinsect (faktycznie najniższa cena z tych co udało się odszukać), ale jednak zdecydowałem się na inną firmę. Zobaczę co będzie warta jak przyjdzie.
- Dispar
- Posty: 1391
- Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
- UTM: FC18
- Specjalność: Geometridae
- Lokalizacja: Łosice
Kamil - a co Ty chcesz od gablot z dębu??? Mam 10 sztuk i są to moje pierwsze gabloty a nigdy nie miałem w nich żadnych nieproszonych gości. Zapach który wydziela drewno dębowe skutecznie je odstrasza do dzisiaj. Co prawda nie są też zbyt szczelne ale stolarz który je robił nadawał się tylko do robienia płotów .
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
Szpilki pare lat temu jak u niego kupowalem byly jednymi z najbardziej tepych na rynku; szpilki kupuje sie w Pradze lub prosi znajomych, zeby tam kupili. Co do gablot to same skrzynki u Bziuka byly zawsze OK, i to jak na sosne to wrecz zaskakujaco dobre, natomiast o wkladach bylo tu juz pisane - Bziuk przez jakis czas stosowal patent z dwoma cienkimi warstwami pianki sklejonymi miejscami tasma dwustronna, co powodowalo oblepianie szpilek klejem z tej tasmy jesli akurat wbilo sie w takie miejsce. Jesli cos sie poprawilo to warto, zeby ktos majacy nowsze doswiadczenia i wieksze porownanie napisal pare slow.Kamil Mazur pisze: Curculio - u T.Bziuka kupuję zawsze szpilki (o jego gablotach nie słyszałem).
Skibinski stracil mnie jako klienta ze wzgledu na maksymalny olew, koniecznosc nieustannego poganiania, przerwy w kontakcie i roznice pomiedzy oferta prezentowana na jego stronach a tym co faktycznie bylo dostepne. Ogolne wrazenie w rodzaju "my tu pracujemy, a jakis klient dupe zawraca".Kamil Mazur pisze:Skibiński (Paradox) odpadł od razu ze względu na najwyższą cenę - najwyższą z tych co sprawdziłem,
Do Majkowskiego najlepiej dzwonic; ceny wysokie, czas dlugi i nieprzewidywalny, ale jakosc nieporownywalna do czegokolwiek na polskim (a byc moze i europejskim) rynku; choc zdarzaja sie dziwne przy tym wykonaniu niezapowiedziane zmiany w materialach (dno gablot raz ze sklejki, innym razem, w polowie partii za te same pieniadze z twardej plyty pilsniowej).Kamil Mazur pisze:nie znam tylko faktycznych cen u Majkowskiego choć była to pierwsza osoba do której napisałem pytanie (bez odpowiedzi).
-
- Posty: 1117
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Paweł - dzięki za rozjaśnienie.
Ktoś wspomniał o szpilkach - u Bziuka owszem są tępe, ale wolę te niż Morpho bo przynajmniej główki nie odpadają (moje prywatne zdanie).
Darek - co chcę od dębowych? Po prostu są toporne i ciężkie, a do tego najdroższe. A co do trwałości gablot to mam swoje własne wymagania, mówiąc wprost zwisa mi ich trwałość. Nie zamierzam żyć dłużej niż jeszcze 40 lat, a nawet tekturowa gablota tyle wytrzyma Wszystkie są mniej czy bardziej szczelne i jakie by nie były to i tak wymagana jest dezynfekcja. Nie widzę zatem powodów do nadmiernego wydawania kasy. Sosna mi się nie podoba bo ma nader widoczne słoje.
Ktoś wspomniał o szpilkach - u Bziuka owszem są tępe, ale wolę te niż Morpho bo przynajmniej główki nie odpadają (moje prywatne zdanie).
Darek - co chcę od dębowych? Po prostu są toporne i ciężkie, a do tego najdroższe. A co do trwałości gablot to mam swoje własne wymagania, mówiąc wprost zwisa mi ich trwałość. Nie zamierzam żyć dłużej niż jeszcze 40 lat, a nawet tekturowa gablota tyle wytrzyma Wszystkie są mniej czy bardziej szczelne i jakie by nie były to i tak wymagana jest dezynfekcja. Nie widzę zatem powodów do nadmiernego wydawania kasy. Sosna mi się nie podoba bo ma nader widoczne słoje.
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
Musiales miec pecha do jakiejs dziwnej partii; szpilek Morpho (glownie trojek, dwojek i jedynek) przeszlo przez moje rece z dziesiec tysiecy i nie przypominam sobie przypadkow odpadania lebkow. Czesciej juz sa problemy z nierownomiernym nalozeniem emalii, co wylazi jak sie duzo kartonikow naszpila - jak kartonik przejdzie przez miejsce, gdzie emalii jest odrobine za grubo, to wyzej ma juz za luzno i lata na wszystkie strony. Tepe szpilki z kolei zamiast gladko przebijac kartonik moga powodowac jego zgiecie.Kamil Mazur pisze: Ktoś wspomniał o szpilkach - u Bziuka owszem są tępe, ale wolę te niż Morpho bo przynajmniej główki nie odpadają (moje prywatne zdanie).
Wracajac jeszcze do Skibinskiego, to u niego kupilem kiedys partie kartonikow, z ktorych na paczke 100 sztuk moze z dziesiec nadawalo sie do czegokolwiek, reszta wygladala jakby byly wydzierane, a nie wycinane; do tego dluzsze kartoniki mialy ksztalt smigla. Poniewaz i tak juz nie zamierzalem nic u niego w zyciu kupowac, to machnalem na to reka.
Pawel
-
- Posty: 1117
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36
zawsze możeszz pomalować olejną farbą - bardzo ładnie kryje słojeSosna mi się nie podoba bo ma nader widoczne słoje.
co do kartoników - pojawiający się tu Wujek Adam swego czasu wykonał u introligatora wykrojniki do kartoników i choć przerzuciliśmy setki różnych rodzajów papieru dostepnych w Polsce to żaden z nich nie jest tym rodzajem kartonu który używają Czesi - albo ma włoski, albo świeci się, albo wygina pod wpływek kleju Więc zostaje giełda. Jak piszesz Skibiński rzeczywiście produkuje, czy sprowadza kartoniki wyglądająe jakby były wydzierane - może to kwestia noży[wykrojnika]to u niego kupilem kiedys partie kartonikow
- Piotr Pawlikiewicz
- Posty: 612
- Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
- UTM: CC71
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
Natomiast ja się spotkałem, dwa razy odpadły łebki przed naszpileniem okazu, a z raz już na okazie wpiętym wielokrotnie wypinanym z gabloty. Co do tępoty szpilek przy dużych okazach motyli nie ma to aż takiego znaczenia, ostre muszą być do mikrusów ale tu już używa się minucji a te od monarcha są niezawodne. Gabloty kupuję w entomonie ze względu na ich program "entopunkty". Parę gablot zakupionych i już trochę entopunktów jest, które można później wykorzystać. Co do jakości tych gablot, ostatnią partią tych gablot byłem miło zaskoczony, wyraźna poprawa.Pawel Jaloszynski pisze:Musiales miec pecha do jakiejs dziwnej partii; szpilek Morpho (glownie trojek, dwojek i jedynek) przeszlo przez moje rece z dziesiec tysiecy i nie przypominam sobie przypadkow odpadania lebkow.Kamil Mazur pisze: Ktoś wspomniał o szpilkach - u Bziuka owszem są tępe, ale wolę te niż Morpho bo przynajmniej główki nie odpadają (moje prywatne zdanie).
Pawel
- Robert Rosa
- Posty: 411
- Rejestracja: sobota, 26 lutego 2005, 16:46
- Lokalizacja: Piła
Ja również zaopatruję się w "sosnę" tylko w Entomonie, bo najtaniej, poprawa jakości na przestrzeni ostatnich 2 lat duża (a już do mniejszych formatów np. 40x30 nie ma się do czego przyczepić), program entopunkty, waga gablot robi swoje, a kolor czy deseń słojów drewna...cóż, kwestia gustu ... wolałbym bukowe, ale pewnie ich waga, jak i dębowych, wyeliminowałaby je w przedbiegu, a lipowe chyba za miękkie drewno. Tak jak Kamil wspomniał, do grobu to z nami nie pójdzie...prędzej na śmietnik historii , bo nawet taka kolekcja robali może być kontrowersyjnym spadkiem dla dzieci naszych, a jeśli miałaby trafić do np. muzeum...to niech oni się dalej martwią . U mnie ekonomia robi swoje (jak i u wielu z nas zapewne) , a co za tym idzie kupując np. zestaw 50 gablot za ok. 3000 zyli + entopunkty (10 zyli = 1 entopunkt = 0,5 zyla na zakupy) co daje po odjęciu kwotę 2850 PLN, którą wykładasz na taki zestaw. W porównaniu np. z dębowymi z innej frmy trzeba wybulić na to samo ok. 4000-4500zł. Jak łatwo obliczyć za różnicę można mieć szpilek, siatek, czerpaków, teleskopów i in. badziewia na niemal całe życie... chyba hehhe.
Ale każdy zrobi sobie jak chce...demokracja ...pozdro.......
Ale każdy zrobi sobie jak chce...demokracja ...pozdro.......
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Zamówienie jak napisałem wsześniej poszło już kilka dni temu. Właśnie do entomonu.
Ostatnio zmieniony czwartek, 15 listopada 2007, 16:36 przez Kamil Mazur, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
...bo nie mają główek, hehe.Piotr Pawlikiewicz pisze:Natomiast ja się spotkałem, dwa razy odpadły łebki przed naszpileniem okazu, a z raz już na okazie wpiętym wielokrotnie wypinanym z gabloty. Co do tępoty szpilek przy dużych okazach motyli nie ma to aż takiego znaczenia, ostre muszą być do mikrusów ale tu już używa się minucji a te od monarcha są niezawodne.
Szpilki od Tadka Bziuka jakoś mi nie zawadzają, nie muszę specjalnie się wysilać żeby coś przebić (chrząszczarzom pewnie to by przeszkadzało mnie ani trochę), natomiast co do odpadania główek u Morpho - działo się tak gdzieś w połowie lat 90-tych. Od końca tych lat nie wiem co się z tą firmą dzieje. Skończyły mi się one i już do tej firmy nie wróciłem. Przeszedłem na Bziuka, bo są dla mnie wystarczające. I tanie.
Amen
- Adam Larysz
- Posty: 2133
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
- Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
- Kontakt:
- Damian Bruder
- Posty: 791
- Rejestracja: czwartek, 25 marca 2004, 15:15
- UTM: WT43
- Lokalizacja: Nowa Sól/Poznań
Własnej robotki
Ja wykonuje gabloty własnoręcznie o rozmiarach 42x32x5,5 cm. w drewnie sosnowym.
Silikonem uszczelniam szyby, a przyklejaną pianką reszte ( widać na obrazie nr.007 ) Na spód płyta pilśiniowa ( obraz nr. 008 ).Myśle że prezentują się dość dobrze jak na własnoręczne wykonanie .Oczywiście wykonanie takiej gabloty jest dość pracochłonne, ale satysfakcja jest i pieniądze zaoszczędzone na inny sprzęt entomo
Pozdr.Damian
p.s sorry za jakość zdjeć
Silikonem uszczelniam szyby, a przyklejaną pianką reszte ( widać na obrazie nr.007 ) Na spód płyta pilśiniowa ( obraz nr. 008 ).Myśle że prezentują się dość dobrze jak na własnoręczne wykonanie .Oczywiście wykonanie takiej gabloty jest dość pracochłonne, ale satysfakcja jest i pieniądze zaoszczędzone na inny sprzęt entomo
Pozdr.Damian
p.s sorry za jakość zdjeć
- Załączniki
- Obraz 007.jpg (99.89 KiB) Przejrzano 9384 razy
- Obraz 008.jpg (123.93 KiB) Przejrzano 9319 razy
- Obraz 005.jpg (64.15 KiB) Przejrzano 9325 razy
- Obraz 003.jpg (81.44 KiB) Przejrzano 9369 razy