Paź królowej
Paź królowej
Paź Królowej, znaleziony na trawniku, prawdopodobnie złamane skrzydło Czy można jakoś mu pomóc?
- Aneta
- Posty: 16311
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękowano: 4 times
Re: Paź królowej
Nie złamane, tylko raczej niedopompowane. Jeśli motyl lata, to nie wymaga pomocy, jeżeli nie, to nic nie da się zrobić.
Re: Paź królowej
Niestety nie daje rady latać, trzepocze skrzydłami i spada. To nie złamane skrzydło tylko deformacja wrodzona, skrzydło lewe, przednie i tylne są wygięte do dołu
- Aneta
- Posty: 16311
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękowano: 4 times
Re: Paź królowej
Czyli właśnie niedopompowane - motyl nie zdążył napełnić skrzydeł hemolimfą przed ich kompletnym wyschnięciem (mogło mu w tym przeszkodzić jakieś zwierzę albo za szybko znalazł się na słońcu). Zdarza się.
- mwkozlowski
- Posty: 966
- Rejestracja: niedziela, 20 lutego 2005, 21:21
Re: Paź królowej
Ja bym jednak spróbował chirurgii. Przecież jest dużo pazi (paziów?) w gablotach do pozyskania lewych skrzydeł. Skrzydła po lewej skrócić tuż przed miejscem zgięcia i dolepić dobrym klejem (jaki byście radzili?) nową parę. Na operacje może czekać w lodówce, w pudełku z wilgotna chusteczka. Anestezja (jeżeli konieczna) - dwutlenkiem węgla.
Re: Paź królowej
Nadzieja, że to może samica i jakis Pan przyleci i zrobi swoje. Jedyne pocieszenie z zaistniałej sytuacji