Igła preparacyjna
-
- Posty: 82
- Rejestracja: czwartek, 3 sierpnia 2017, 09:50
- UTM: EA60
- Specjalność: Lepidoptera
- Lokalizacja: Krosno-Warszawa
Igła preparacyjna
Dzień Dobry
Ostatnio trafiłem na taką Igłę. Czy ktoś taką posiada? Co o niej sądzicie?
http://www.paradox.co.pl/detale.php?id_prod=828
Ostatnio trafiłem na taką Igłę. Czy ktoś taką posiada? Co o niej sądzicie?
http://www.paradox.co.pl/detale.php?id_prod=828
-
- Posty: 488
- Rejestracja: sobota, 8 sierpnia 2009, 11:01
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
-
- Posty: 82
- Rejestracja: czwartek, 3 sierpnia 2017, 09:50
- UTM: EA60
- Specjalność: Lepidoptera
- Lokalizacja: Krosno-Warszawa
-
- Posty: 82
- Rejestracja: czwartek, 3 sierpnia 2017, 09:50
- UTM: EA60
- Specjalność: Lepidoptera
- Lokalizacja: Krosno-Warszawa
Re: Igła preparacyjna
Kwestia uznania. Jeżeli preparowałeś już cokolwiek z owadów to powinieneś wiedzieć, która będzie dla ciebie lepsza.Ale którą wybrać? Wygiętą czy prostą?
- GrzegorzGG
- Posty: 2636
- Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 21:49
- UTM: CA51
- Specjalność: Heteroptera
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Igła preparacyjna
Dlatego może najpierw zaimprowizować coś własnego. Szpilka przytwierdzona do drewienka.
Jak już trochę popreparujesz to sam zobaczysz czego Ci brakuje a co Ci przeszkadza.
Sam też mam jedną z moich "igieł preparacyjnych" lekko zagiętą (bo jak dłubię za kopulatorami to łatwiej operować przy brzegu szalki). Więc może będziesz potrzebował obu.
Może nie trzeba od razu wydawać kasy?
pozdrawiam
Grzegorz
o/
o/
o/
o/
o/
o/
o/
dopłynąłem
Jak już trochę popreparujesz to sam zobaczysz czego Ci brakuje a co Ci przeszkadza.
Sam też mam jedną z moich "igieł preparacyjnych" lekko zagiętą (bo jak dłubię za kopulatorami to łatwiej operować przy brzegu szalki). Więc może będziesz potrzebował obu.
Może nie trzeba od razu wydawać kasy?
pozdrawiam
Grzegorz
o/
o/
o/
o/
o/
o/
o/
dopłynąłem
-
- Posty: 1117
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36
Re: Igła preparacyjna
Tak jak piszą inni co kto lubi...przez kilka lat miałem dwie igły zrobione z chińskich pałeczek ..koszt pałki 2-3 złote plus igły czyli szpilki plus taśma...działało bez poblemów...
-
- Posty: 82
- Rejestracja: czwartek, 3 sierpnia 2017, 09:50
- UTM: EA60
- Specjalność: Lepidoptera
- Lokalizacja: Krosno-Warszawa
- GrzegorzGG
- Posty: 2636
- Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 21:49
- UTM: CA51
- Specjalność: Heteroptera
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Igła preparacyjna
Jak dla mnie pęseta powinna być miękka i delikatna.
Mam w sumie dwie, niemniej ta druga jest raczej na "ciężkiego zwierza" i używam jej tylko wtedy, gdy potrzebuję zdjąć kartonik ze szpilki (wtedy trzeba mocniej przytrzymać).
pozdrawiam
Grzegorz
Mam w sumie dwie, niemniej ta druga jest raczej na "ciężkiego zwierza" i używam jej tylko wtedy, gdy potrzebuję zdjąć kartonik ze szpilki (wtedy trzeba mocniej przytrzymać).
pozdrawiam
Grzegorz
- adam k.
- Posty: 1480
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Igła preparacyjna
Mój zbiór pęset jest pokaźny i zapomniany, powiększany latami w większości służy jako dekoracja. Ostatnio używam tylko jednej podgiętej i przerobionej, (przeszlifowanej) do rozpinania motyli małych.
Preparując na szkiełkach stosuję mikrochirurgiczne: prostą i zakrzywioną. Igły preparacyjne, najprostsze własnej roboty, jak pisał np. grzegorzb.
Najlepiej samemu opracować metody i sprzęt.
Preparując na szkiełkach stosuję mikrochirurgiczne: prostą i zakrzywioną. Igły preparacyjne, najprostsze własnej roboty, jak pisał np. grzegorzb.
Najlepiej samemu opracować metody i sprzęt.
- Marek Wanat
- Posty: 547
- Rejestracja: piątek, 5 października 2007, 10:59
- UTM: XS36
- Specjalność: ryjkowce
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękowano: 1 time
Re: Igła preparacyjna
Prawie nigdy przez ponad 40 lat preparowania owadów nie używałem żadnej igły preparacyjnej. Jedyny wyjątek, to minucje osadzone w jakichś standardowych obsadkach, którymi usiłowalem kiedyś z różnym skutkiem rozdłubywać narządy gębowe cienkoryjkowych ryjkowców. Szpilki entomologiczne są wystarczająco długie by nimi swobodnie manipulować i robić wszelkie preparacje genitalne czy "rozpinanie nóżek albo skrzydełek". Poza tym mają wielką zaletę - podczas rozpinania można wbić tę szpilkę dla unieruchomienia nóżki czy skrzydła i wziąć z pudełka następną. Może zatem przed inwestycją w kupne igły osadzone w jakichś obsadkach warto spróbować z samymi szpilkami. Są różnej grubości a więc i ostrości oraz sztywności, łatwo można sobie też zrobić ze szpilki różnie zagięty haczyk stukając nią w jakieś szkło czy metal.
Co innego pęsety, wszechstronny entomolog nie obejdzie się bez paru rodzajów - inna do wbijania/wyciągania szpilek czy ściągania kartoników i etykiet, inna do wyciągania koprofagów z gówna, a inna do delikatnych operacji chirurgicznych na okazach. Do szybkiego sortowania licznych drobnych owadów na szalce petriego dużo lepsza jest pęseta zakrzywiona niż prosta, bo tej pierwszej można używać jak kija hokejowego. Jak ktoś ma "ciężką" rękę, to powinien zaopatrzyć się też w extra miękkie pęsety z blaszki, którymi trudno zgnieść okaz. Prawdziwą dokładną pęsetę preparacyjną, przy pomocy której można złapać motyla za pazurek albo wyciągnąć ledwie wystający z małego chrząszcza aparat kopulacyjny, trzeba sobie najczęściej samemu zrobić, tj. delikatnie doszlifować i doostrzyć jakąś odpowiednią małą wyjściową pęsetę. Kiedyś najlepsze były do tego celu pęsety zegarmistrzowskie, niektóre były tak dobre, że nie wymagały żadnych poprawek do naszych najbardziej nawet precyzyjnych celów. Dostałem kiedyś od koleżanki taką pęsetę Rolexa na rozpoczęcie pracy we wrocławskim muzeum, jest praktycznie niezniszczalna mimo kilku upadków na podłogę na sztorc. Nie zamieniłbym jej na zegarek . Nie mam pojęcia jak teraz wygląda sytuacja z takimi pęsetami, bo teraz zegarmistrzów jakby coraz mniej. Te najdroższe i ponoć najprecyzyjniejsze z Paradoxa nie są warte swojej ceny i zwykle wymagają sporej pracy szlifierskiej, by z nich zrobić porządną pęsetę.
Ale potrzeby preparacyjne każdy musi sobie sam rozpoznać w boju i popróbować różnych rozwiazań, wtedy po jakimś czasie nabiera się konkretnych nawykówi staje się wiadome jakie narzędzia są potrzebne.
Co innego pęsety, wszechstronny entomolog nie obejdzie się bez paru rodzajów - inna do wbijania/wyciągania szpilek czy ściągania kartoników i etykiet, inna do wyciągania koprofagów z gówna, a inna do delikatnych operacji chirurgicznych na okazach. Do szybkiego sortowania licznych drobnych owadów na szalce petriego dużo lepsza jest pęseta zakrzywiona niż prosta, bo tej pierwszej można używać jak kija hokejowego. Jak ktoś ma "ciężką" rękę, to powinien zaopatrzyć się też w extra miękkie pęsety z blaszki, którymi trudno zgnieść okaz. Prawdziwą dokładną pęsetę preparacyjną, przy pomocy której można złapać motyla za pazurek albo wyciągnąć ledwie wystający z małego chrząszcza aparat kopulacyjny, trzeba sobie najczęściej samemu zrobić, tj. delikatnie doszlifować i doostrzyć jakąś odpowiednią małą wyjściową pęsetę. Kiedyś najlepsze były do tego celu pęsety zegarmistrzowskie, niektóre były tak dobre, że nie wymagały żadnych poprawek do naszych najbardziej nawet precyzyjnych celów. Dostałem kiedyś od koleżanki taką pęsetę Rolexa na rozpoczęcie pracy we wrocławskim muzeum, jest praktycznie niezniszczalna mimo kilku upadków na podłogę na sztorc. Nie zamieniłbym jej na zegarek . Nie mam pojęcia jak teraz wygląda sytuacja z takimi pęsetami, bo teraz zegarmistrzów jakby coraz mniej. Te najdroższe i ponoć najprecyzyjniejsze z Paradoxa nie są warte swojej ceny i zwykle wymagają sporej pracy szlifierskiej, by z nich zrobić porządną pęsetę.
Ale potrzeby preparacyjne każdy musi sobie sam rozpoznać w boju i popróbować różnych rozwiazań, wtedy po jakimś czasie nabiera się konkretnych nawykówi staje się wiadome jakie narzędzia są potrzebne.
- Marek Wanat
- Posty: 547
- Rejestracja: piątek, 5 października 2007, 10:59
- UTM: XS36
- Specjalność: ryjkowce
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękowano: 1 time
Re: Igła preparacyjna
Co jest z tym Rolexem adminie, to Paradox wolno na Forum reklamować, a najlepszej szwajcarskiej firmy od zegarków już nie?? Prawdę mówiąc nie życzę sobie tych xxx, bo to mi się źle kojarzy.
- adam k.
- Posty: 1480
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Igła preparacyjna
Od tego sprzedawcy i innych. A producent najbardziej cenionego eksportowego sprzętu medycznego w kraju, robi podobne nierdzewne, po upadku na podłogę końcówki wywijają się bardzo.Marek Wanat pisze: Te najdroższe i ponoć najprecyzyjniejsze z Paradoxa nie są warte swojej ceny i zwykle wymagają sporej pracy szlifierskiej, by z nich zrobić porządną pęsetę.
Można je prostować wielokrotnie i nie pękają. Świadczy to o gatunku użytej stali, lub obróbce termicznej. Jest to sprzęt jednorazowy, a jednocześnie drogi (koszt 1 sztuki, to około 70 zł).
-
- Administrator
- Posty: 1606
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 5 times
- Kontakt:
Re: Igła preparacyjna
Już się robi. Słuszna uwaga z tymi xxx. Dlatego też pozmieniałem wszystkie zastąpienia na --cenzura-- i przy okazji zmodyfikowałem listę zastąpień. Wpisywane słowa działają odstraszająco na spammerów, którzy nawet po zarejestrowaniu nie mogą używać swoich słów kluczowych. Ostatnio jednak walka ze spammerami zostaje wygrana juz na etapie rejestracji, więc lista zastąpień nie jest już tak ważna. Działa za to również jako automatyczna korekta pisowni, nie da się napisać paru słów z błędem. Więcej >>Marek Wanat pisze:Co jest z tym Rolexem adminie, to Paradox wolno na Forum reklamować, a najlepszej szwajcarskiej firmy od zegarków już nie?? Prawdę mówiąc nie życzę sobie tych xxx, bo to mi się źle kojarzy.
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Igła preparacyjna
No to widzę, że jest nas więcejadam k. pisze:Mój zbiór pęset jest pokaźny i zapomniany, powiększany latami w większości służy jako dekoracja. Ostatnio używam tylko jednej podgiętej i przerobionej, (przeszlifowanej) do rozpinania motyli małych.
Preparując na szkiełkach stosuję mikrochirurgiczne: prostą i zakrzywioną. Igły preparacyjne, najprostsze własnej roboty, jak pisał np. grzegorzb.
Najlepiej samemu opracować metody i sprzęt.
Ja używam poprostu grubszych szpilek entomologicznych.
Re: Igła preparacyjna
Dobrym uchwytem dla szpilek są skrócone i odpowiednio sprofilowane na końcu pałeczki do jedzenia "chińszczyzny"
Re: Igła preparacyjna
Ja też z opcji preparującej po prostu szpilkami entomo. Kiedyś kombinowałam coś z obsadkami do nich, ale "gołe" szpilki są dla mnie najwygodniejsze
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Igła preparacyjna
Ja do preparacji używam własnoręcznie wykonanych szpilek drewnianych na końcu których jest umieszczona i wklejona minucja (jak w załączniku). Długość szpilki 8 cm. Mam też zamiast minucji cienkie szpilki entomologiczne (00) z lekko zakrzywionym końcem. Wszystko domowa robota.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9503
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Igła preparacyjna
Ja też przyznam się, że zrobiłem sobie jakieś dwa lata temu dwie igły z ołówków i mi służą. Do budowy użyłem cienkich szpilek nr 1 i połowy ołówka (druga połówka w użyciu jako ołówek, więc nawet nie ma odpadów ).
Lekki kąt pozwala na lepsze operowanie. Cienki ołówek na odpowiednią grubość do ręki, zresztą to sobie można zawsze dobrać, w końcu ołówków jest pod dostatkiem i w sumie darmo. Do kózek takie mi się raczej sprawdzają.
Lubię też popracować samymi szpilkami entomologicznymi, bo tak jak pisał Marek, można je czasem wbić (np w kartonik), użyć, odłożyć. I zawsze są pod ręką.
Lekki kąt pozwala na lepsze operowanie. Cienki ołówek na odpowiednią grubość do ręki, zresztą to sobie można zawsze dobrać, w końcu ołówków jest pod dostatkiem i w sumie darmo. Do kózek takie mi się raczej sprawdzają.
Lubię też popracować samymi szpilkami entomologicznymi, bo tak jak pisał Marek, można je czasem wbić (np w kartonik), użyć, odłożyć. I zawsze są pod ręką.
- adam k.
- Posty: 1480
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Igła preparacyjna
Do preparowania na rozpinadłach i preparatów genitalnych, najlepsze ''samoróbki ''. Pierwsza od dołu z wymienną igłą i nasadką zabezpieczającą.
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Igła preparacyjna
Ja od dawna używam jako igły szpilek obsadzonych w aluminiowych oprawkach od nożyków modelarskich (7-10 zł.). Rozwiązanie niezniszczalne i łatwe do wymiany szpilek na proste, półokrągłe, zagięte czy jakie kto preferuje. Spokojnie można w tej oprawce obsadzić również minucje.
-
- Posty: 23
- Rejestracja: niedziela, 19 kwietnia 2015, 20:15
- Lokalizacja: Zamojszczyzna/Podkarpacie
Re: Igła preparacyjna
Grzegorz, w jaki sposób stabilizujesz w oprawce szpilki? tam jest jakaś regulacja docisku obrotową telujką?
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Igła preparacyjna
Tak, końcówka jest rozcięta na 4 części i zaciskana nakręcaną tulejką. Wszystko bardzo stabilnie trzyma szpilki, nawet minucje. Przy zakupie nożyków z przeznaczeniem na igły preparacyjne trzeba zwrócić uwagę, czy zaciskana końcówka "zaciska" się na "zero" bo są też takie, gdzie zostaje ok. milimetrowa "dziurka". Takie się nie nadają. Jak znajdę link do tych oprawek, których używam to zapodam.
- adam k.
- Posty: 1480
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Igła preparacyjna
.Grzegorz Banasiak pisze: końcówka jest rozcięta na 4 części i zaciskana nakręcaną tulejką. Wszystko bardzo stabilnie trzyma szpilki, nawet minucje.
Znalazłem podobną oprawkę zaciskową. Osadzam w niej minucje od 010 do szpilek nr.1 .
Można rozpisywać się nad wyglądem i zastosowaniem igieł preparacyjnych, ale trzeba dodać przy tym, że są inne narzędzia pomagające w czynnościach entomologicznych.
Do tego arsenału należą pędzelki, tzw. '' konturówki ''. Najprzydatniejsze z włosiem nylonowym. Używam ich do ściągania łusek i włosków z preparatów na mokro.
Pokazałem na zdjęciach spod mikroskopu, dla porównania wielkości końcówek przyborów, względem preparatu motyla z rodziny Blastobasidae . Kolejne fazy oczyszczania .
- Załączniki
- igła2 (Kopiowanie)1.JPG (249.71 KiB) Przejrzano 12285 razy
- igła (Kopiowanie)1.JPG (269.67 KiB) Przejrzano 12285 razy
- pr_1.JPG (137.77 KiB) Przejrzano 12285 razy
- pr_2.JPG (122.55 KiB) Przejrzano 12285 razy
- pr_3.JPG (157.41 KiB) Przejrzano 12285 razy
-
- Posty: 23
- Rejestracja: niedziela, 19 kwietnia 2015, 20:15
- Lokalizacja: Zamojszczyzna/Podkarpacie
Re: Igła preparacyjna
Grzegorz i Adam, podzielcie się linkami do miejsc gdzie można by nabyć takowe oprawki.
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
- adam k.
- Posty: 1480
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Igła preparacyjna
Przykro mi, linku nie będzie. Jak już pisałem moje oprawki, to ''samoróbki''. Jakoś tak wolę posługiwać się czymś, co sam zmontuję.
Ta ostatnia, na zdjęciach igła2 jest niewielka i ma zaledwie 100mm długości, przy masywnej stalowej obsadce idealnie leży w dłoni.
Wykonałem ją z zepsutej wielofunkcyjnej szlifierki , i tu masz link http://www.dremeleurope.com/pl/pl/dreme ... 013-ocs-c/
Gdybyś miał coś takiego, to jest do zrobienia.
Ta ostatnia, na zdjęciach igła2 jest niewielka i ma zaledwie 100mm długości, przy masywnej stalowej obsadce idealnie leży w dłoni.
Wykonałem ją z zepsutej wielofunkcyjnej szlifierki , i tu masz link http://www.dremeleurope.com/pl/pl/dreme ... 013-ocs-c/
Gdybyś miał coś takiego, to jest do zrobienia.