Wydaje mi się, że dyskusja zmierza w niewłaściwym kierunku.
Uwag Jacka K. absolutnie nie traktuję jako czepialstwa, besztania czy flekowania.
Bo w końcu mowa tu o pracach, które są dostępne publicznie, a więc mogą być omawiane publicznie.
Omawiane - czyli niekoniecznie bezkrytycznie wielbione i chwalone
Zauważyłem, że na forum jakikolwiek głos krytyczny odnośnie publikacji jest przez niektórych odbierany jako bluźnierstwo, chamstwo i niegodny, personalny atak.
Dlaczego???
I szczególnie dlaczego, kiedy - tak jak w przypadku tego wątku - pojawiają się tu celne uwagi natury merytorycznej!
Pomijając zabawne, nieuzasadnione, autorytatywne, mylące wtręty o zabarwieniu emocjonalnym w stylu: "
W obydwu tych pracach jest wiele nieścisłości i błędów (...)" trzeba przyznać, że w takich ja ta dyskusjach pojawia się wiele ciekawych pytań, niebanalnych wniosków i słusznych argumentów. Słusznych, i pewnie przez to kłopotliwych, czy wręcz bolesnych dla niektórych Autorów prac. Mam nadzieję, że nie znaczy to jednak, że przez dyskusję mamy rozumieć jedynie potakiwanie i bicie brawa tylko z tego powodu, że ktoś spłodził jakąś publikację!
Spostrzeżenia i uwagi krytyczne są
konieczne dla rozwoju nauki.
Może więc przestaniemy grać obrażone primadonny, a zaczniemy dyskusje w sferze merytorycznej?
Z mojej,
semnosiowej strony, pozostała jeszcze kwestia publicznego wyjaśnienia determinacji
Ferula spp. Jeżeli w najbliższym czasie nie zrobi tego Darek, to ja się tym zajmę.
A jeśli chodzi o
Ph. humeralis:
Po pierwsze: należy bezspornie ustalić, czy rezerwat Lagodekhi leży w całości na terenie Gruzji, czy niekoniecznie?
Po drugie: trzeba wyjaśnić, czy okazy łowione tam w podanych wcześniejszych datach trzeba klasyfikować już jako wstępujące na terenach Gruzji jako państwa, czy jeszcze jako wykazane z terytorium federacji rosyjskiej, czyli rozstrzygnąć kwestie polityczno-administracyjne.
Wciąż ufam, (o święta naiwności!
) że da się to zrobić bez niepotrzebnej awantury o podłożu pozanaukowym.