Polskie Forum Entomologiczne

Witam! W maju tego roku zupełnie przypadkowo natknąłem się na niewielkiego mikrusa siedzącego na murze kamienicy przy ul. Szewskiej we Wrocławiu (centrum). Po spreparowaniu okazał się być przedstawicielem Scythrididae. Nie pasował mi jednak na żadnego z Polskich gatunków z tej rodziny. Okaz zaniosłem do Adama Malkiewicza. Po 2 dniach miałem telefon- oznaczony, Scythris sinensis- nowy dla Polski.
Niedługo ukaże się publikacja.
Pozdrawiam

GRATULACJE

Gratulacje Xawery!

BRAWO! A to jest samiec czy samica?

Dołączam się do gratulacji
Pozdrowki Rafał.

Gratulacje
Pozdrawiam Roman

Rewelacja!!!Gratuluję Panu X
Daj znać gdy będzie publikacja

Gratulacje Xawery
Piotr

Przyłączam się do gratulacji i pozdrawiam Heniek.

Również gratuluję.

Dziękować Uroki noszenia fiolki w kieszeni gdziekolwiek się idzie...
Jak coś się pojawi, to napiszę.
Pozdrawiam

Gratulacje i ode mnie

prawdziwy entomolog idzie z zatruwaczką do ślubu ...jak się kiedyś mówiło, gratulacje...

Gąsienica żeruje na Chenopodium album - rozglądnij się Xawery w przyszłym roku w tym miejscu za gąsienicami

bracie, to jest oczywiście samica

Stanowisko to rosnące przy blokach lebiody. Problem tylko w tym, jak wyglądają żerowiska- miny, czy pozwijane liście? Ma ktoś jakieś doświadczenia z tą rodziną?
Widziałem potem jedynie opuszczone miny, najprawdopodobniej muchówkowe.
Pozdrawiam

Czyli to "miejski" motyl, trzeba poszukać u siebie pod blokiem.
Może siedzą na kwiatach lub latają wśród traw. A jak wygląda samiec - tak samo?

Obejrzyj sobie zdjęcia na tej stronie: http://www.jpmoth.org/Scythrididae/Scyt ... ensis.html

Gratulacje
Pozdrawiam
JurekZ

Od dawna oczekiwałem na znalezienie tego gatunku w Polsce - wreszcie jest. Dla Xaviera jest to niewątpliwie duża i zasłużona satysfakcja. Warto przyjrzeć się bliżej temu scythrisowi. Jest to jeden z gatunków synantropijnych, rozwleczony po różnych miastach środkowej Europy. Około 30 lat temu był pospolity w Wilnie i Rydze (miałem stamtąd okazy), w Polsce jednak, mimo poszukiwań na niego nie natrafiłem. Gąasienica żyje na Chenopodium w luźnym oprzędzie, całkiem podobnie jak inny gatunek - Scythris limbella, który jest dość często spotykany w środowiskach ruderalnych. Warto byłoby poczynić dokładne obserwacje nad biologią tego gatunku - dobry temat na pracę magisterską.

Dziękuję za zdjęcia i krótki opis W kwietniu przyszłego roku poszukam zwiniętych liści na terenie starego miasta. Rosną tu luźno rozrzucone komosy, które chyba warto przeszukać Dam znać, kiedy uda mi się coś znaleźć (oby...).
Pozdrawiam

Dziś, w cholerną śnieżycę, znalazłem świeżego samca S. sinensis 200 metrów od miejsca, w którym spotkałem ten gatunek 2 lata temu. Gdy tylko zrobi się cieplej i przestanie sypać/lać, porobię zdjęcia prawdopodobnego biotopu, no i samego okazu. Mam nadzieję, że uda się w końcu odszukać larwę. Publikacja o S.sinensis jest już prawie napisana
Pozdrawiam
p.s. Adam, wykrakałeś ten gatunek pytając o niego w Bytomiu

Super !

Zdjęcie na szybko.

No wykrakałem, i bardzo dobrze

A samiec piękny!

Jakbyś Xavery znalazł gąsienice, to już się piszę na jakieś okazy dla muzeum

Już zdjęty. Przez ostatnie kilka dni szukałem śladów Chenopodium, dziś w końcu znalazlem bardzo rachityczne roślinki, kilka metrów od miejsca, w którym siedział Scythris. Przynajmniej wiem, gdzie szukać larw.

Gratulacje! Nowy to nowy!

Dziś zupełnie przypadkowo znalazłem się na Szewskiej - szukałem wierzby dla gąsienic A. atra (jeszcze raz dzięki, Adam ). Wszystkie krzaki wierzbowe ścięto wraz z przemianą ruin kamienicy w parking (?), co mnie lekko podłamało. Jakoś się tak złożyło, że nagle wlazłem na pokaźną kępę lebiody... i na kopulującą parkę S. sinensis
Mam je w hodowli, może samica złoży parę jaj. Załączam długo oczekiwane zdjęcia biotopu.

Tawulec pisze: Jakoś się tak złożyło, że nagle wlazłem na pokaźną kępę lebiody... i na kopulującą parkę S. sinensis
Mam je w hodowli, może samica złoży parę jaj. Załączam długo oczekiwane zdjęcia biotopu.

tyle że to jest raczej łoboda - Atriplex sp, lub komosa - Chenopodium sp. Z fotek nie potrafię typować gatunku.

Przepraszam za zamieszanie. W starym "Przewodniku do oznaczania roślin" Józefa Rostafińskiego i Olgi Seit znalazłem nazwę lebioda dotyczącą komosy białej Chenopodium album.

Tak, chodzi oczywiście o Chenopodium. Lebioda jest nazwą zwyczajową. Jednakże tak się złożyło, że w tamtym miejscu rosną obie wymienione przez Ciebie rośliny.

Miło mi poinformować, że artykuł w końcu ujrzał światło dzienne
http://versita.metapress.com/content/c5 ... lltext.pdf

PPE - szybko poszło! Oddane i zaakceptowane w lipcu 2011 i juz w październiku jest osiągalna w necie, jak dla mnie to jest takie miejsce gdzie chciałbym publikować

Witam wszystkich serecznie, bo to mój pierwszy post po latach przeglądania forum.

Robiąc ostatnio remanent w nieoznaczonych motylach trafiłem na te oto dwa maluchy. Jako żywo wyglądają na s.sinensis.

Znalezione w 2010, na początku czerwca, na Podlasiu - Wólka Wygonowska FD53. Złapane za dnia. Nie pamiętam czy w pobliżu rośnie lebioda, ale sprawdzę to niebawem (prawodopodobnie tak).

Powróciłem właśnie z Podlasia z kolejnymi dwoma. Lebiody wokół pod dostatkiem.

Gartuluję Sinensis.

Obecnie jest dobry czas na szukanie larw Scythris sinensis. Preferuje silnie nagrzane stanowiska z komosą białą. W miejscach występowania bywa masowy Żerowisko objawia się sprzędzonymi liśćmi wierzchołkowymi (liście te są ponadto silnie podziurawione). Zdjęcie dopiero jest w planach zatem na razie same motyle pokolenia wiosennego.
Najwięcej motyli obserwuję tuż pod murami domów, gdzie temperatura istotnie jest wyższa.

Witam,
27.05.2013 udało mi się złowić samczyka (załączam kiepskie foto) na kwiatach lilaka, w miejscu licznie porośniętym przez komosę.
Stanowisko to ul. Prokopowska w Pleszewie (XT95) w Wielkopolsce.
Dalsze poszukiwania nic nie dały.
Przy okazji dziękuje X. Dobrzańskiemu za potwierdzenie oznaczenia.
Przemek

W Wielkopolsce znalazłem w maju br. kolejne stanowisko tego gatunku: Żbiki XT96.
Ciekawe czy w innych rejonach Polski wykryliście nowe stanowiska.
pozdrawiam