Parnassius apollo - reintrodukcja

Maciej Grzymała
Posty: 82
Rejestracja: czwartek, 3 sierpnia 2017, 09:50
UTM: EA60
Specjalność: Lepidoptera
Lokalizacja: Krosno-Warszawa

Parnassius apollo - reintrodukcja

Post autor: Maciej Grzymała »

Dobry Wieczór,

Chciałbym prosić o wyjaśnienie pewnej rzeczy.

Chciałbym się zapytać dlaczego nie są podejmowane próby reintrodukcji apolla w Bieszczadach. W Sudetach takie próby były podejmowane ,a w Bieszczadach nie. Może warto było by się nad tym zastanowić?
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Parnassius apollo - reintrodukcja

Post autor: Antek Kwiczala † »

Problem z reintrodukują apolla jest taki, że postanowiono, iż należy reintrodukować tylko rodzime podgatunki, naturalnie występujące na danym obszarze. W Pieninach nie było problemu - P. apollo frankenbergeri dalej tam występuje, więc jedynie sztucznie go rozmnożono w kontrolowanej hodowli i ponownie wypuszczono w Pieninach, wzmacniając tamtejszą populację. W Sudetach naturalny podgatunek wyginął (P. apollo silesianus), próbowano tam wprowadzić podgatunek z Bawarii, ale wyginął. Przed kilkudziesięciu laty próbowano tam rozmnożyć jakąś krzyżówkę apolla z Alp - jego dalszy los nie jest mi znany.
Natomiast bieszczadzki podgatunek apolla także wyginął, zapewne z powodu znacznych zmian biotopu. Trzeba by tam wpierw odbudować biotop, w którym apollo będzie się mógł utrzymać, po czym zabiegać o zgodę na wprowadzenie obcego podgatunku (a nie wiem, czy to byłoby realne).
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1612
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Re: Parnassius apollo - reintrodukcja

Post autor: PawełB »

Po pierwsze ktoś musi przedstawić projekt i uzyskać zgodę odp. władz (gatunek chroniony). No i jak do wszystkiego potrzebni są ludzie i pieniądze. A np. stworzenie odp. biotopu i bazy pokarmowej wymaga pewnie odsłonięcia stoków, dosadzenia paru tysięcy roślin rozchodników w odp. górskich biotopach. Trzeba je rozmnożyć, wyhodować, przenieść, posadzić...... Ktoś musi hodować motyle...... Nic tu nie jest proste w wypadku monofagów o specyficznych wymaganiach środowiskowych.

Bardziej mnie zastanawia, dlaczego nie prowadzi się żadnych tego typu prac (tzn odbudowanie bazy pokarmowej) na stanowiskach np. Modraszka Oriona czy riparti ( w rezerwacie Krzyżanowice stworzonym dla niego nie ma już rośliny żywicielskiej ani motyla...)........
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Parnassius apollo - reintrodukcja

Post autor: Wujek Adam [†] »

W zasadzie Pawle pierwszym akapitem swej wypowiedzi odpowiedziałeś na pytanie zadane w drugim akapicie. ;-)

Temat (re)introdukcji owadów to zadanie trudne, i nie tylko kosztowne, lecz czasochłonne i - co tu jest bardzo istotne - rozłożone na długie lata.
Jedną z podstawowych przeszkód w realizacji tego typu przedsięwzięć jest tu niestety polityka.
Polityka, a konkretnie: cykliczne zmiany na decydenckich stołkach, które wiążą się z całkowicie nowymi koncepcjami i z odmiennym od wcześniejszego rozdysponowaniem środków. I nie chodzi tu wcale o opcje polityczne promujące "lepszą lub gorszą zmianę", lecz o brak ciągłości i konsekwencji w realizacji planów poprzedników.

Pamiętam jak ileś lat temu w stołecznym ZOO dojrzewał projekt insektarium. Dojrzewał do momentu zmiany dyrektora, który z miejsca zaniechał ten pomysł i postawił na słoniarium...
I właśnie tu mamy słabiznę i porutę! :P :cry:
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1612
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Re: Parnassius apollo - reintrodukcja

Post autor: PawełB »

A ja uważam, ze po pierwsze do wszystkiego potrzeba pasjonatów. Miałem przyjemność kilka razy odwiedzić Jurka Budzika i jego hodowle. On po porostu tym żyje.

Natomiast instytucjonalna ochrona przyrody jest sformalizowana, zależna od różnych decydentów finansowych i opinii naukowych. A świat nauki rządzi się swoimi prawami, trzeba załatwić sobie dobre granty, zabiegać o publikacje i cytowania, niektórzy do tego jeszcze zajmują się studentami, walcza o status, pisza doktoraty i habilitacje, kto by tam miał głowę do ciężkiej kilkuletniej pracy ratowania siedlisk rzadkich gatunków??? takiej od A do Z? Nie tylko analizy , zopiniowania, itp.

Znacie chociaż jeden taki obecnie działający program reintrodukcji odnośnie motyli? Poza tym co robi Budzik?
krzysztof12
Posty: 91
Rejestracja: wtorek, 9 lutego 2016, 21:58

Re: Parnassius apollo - reintrodukcja

Post autor: krzysztof12 »

Antek Kwiczala pisze:W Sudetach naturalny podgatunek wyginął (P. apollo silesianus), próbowano tam wprowadzić podgatunek z Bawarii, ale wyginął. Przed kilkudziesięciu laty próbowano tam rozmnożyć jakąś krzyżówkę apolla z Alp - jego dalszy los nie jest mi znany.

Trochę zaniedbałem śledzenie sprawy z niepylakiem w Sudetach. Jak jeszcze śledziłem, to budżet zdaje się Fundacji Ekorozwoju z Wrocka na ten projekt oscylował w granicach 1,5 bańki, czyli rozsądny. Skupowano/zakontraktowano dużą ilość rozchodnika w formie bulw i nasion, żeby zainicjować/poprawić bazę roślin żywicielskich. Startowa populacja była hodowana zdaje się Sycowie, a potem miała być wypuszczana w Sudetach. To wszystko pamiętam z lat 2010 w górę. Czy te wszystkie próby legły w guzach? Jak tak to masakra i ogólnie mroczki mi latają przed oczami :-(
Awatar użytkownika
Konto_usuniete
Posty: 1117
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36

Re: Parnassius apollo - reintrodukcja

Post autor: Konto_usuniete »

W Mazowieckim PK był projekt taki....
http://parkiotwock.pl/przyroda/zwierzet ... jobrazowym
WFOŚiGW coroku coś dosypał.....
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1612
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Re: Parnassius apollo - reintrodukcja

Post autor: PawełB »

grzegorzb pisze:W Mazowieckim PK był projekt taki....
http://parkiotwock.pl/przyroda/zwierzet ... jobrazowym
WFOŚiGW coroku coś dosypał.....
No fajnie że ktoś coś robi, ale przeczytałem i strasznie to dyletanckie i nie efektywne.....może bardziej jako dydaktyka dla zaangażowanej młodzieży.

Kilkadziesiąt gąsienic to można uzyskać od 1-2 samic zamiast zbierać spasożytowane gąsienice w terenie.....To ja sam jeden bez finasowania wypuściłem 20 pazi królowej w 2016 :-) Hodowla do reintrodukcji wymaga sporo osobników, ma sens jak zaczynamy od samicy składającej jaja. A Paziem żeglarzem tez zajmował się nasz niezastąpiony Jerzy Budzik.....
Awatar użytkownika
Konto_usuniete
Posty: 1117
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36

Re: Parnassius apollo - reintrodukcja

Post autor: Konto_usuniete »

PawełB pisze: No fajnie że ktoś coś robi, ale przeczytałem i strasznie to dyletanckie i nie efektywne.....może bardziej jako dydaktyka dla zaangażowanej młodzieży.
Coź... program zaczynał Marcin Kutera po jego odejściu z parku projekt "ewoluował" :jo: :jo:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusje o gat.chronionych”