(Ergates faber) - .. bo chroniony....

Awatar użytkownika
Rafał SZCZECIN
Posty: 1625
Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
Specjalność: Ogólnie poznawczo
profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
Lokalizacja: Szczecin

(Ergates faber) - .. bo chroniony....

Post autor: Rafał SZCZECIN »

Zamierzam wybrać się w lasy sosnowe moich okolic ( Szczecin ) w poszukiwaniu martwych Ergatesów. Czy może ktoś w tym roku obserwował już rójkę w kraju bo coś na forum głucho teraz o tym pięknym chrząszczu?
Awatar użytkownika
Przemek Zięba
Posty: 1363
Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
Kontakt:

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Przemek Zięba »

Może Kolega Rafał nie zabiera martwych ergatesów do fiolki tylko je podziwia i fotografuje??? :mrgreen: :rotfl: :rotfl:
Awatar użytkownika
Rafał SZCZECIN
Posty: 1625
Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
Specjalność: Ogólnie poznawczo
profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
Lokalizacja: Szczecin

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Rafał SZCZECIN »

Proszę raczej o konstruktywne odpowiedzi, dotyczące aktualnych obserwacji. Znam prawo w zakresie ochrony zwierząt.
Ponawiam - czy ktoś już w tym roku obserwował borodzieje?
Generalnie w tym okresie powinny już być imaginesy
Andrzej J. Woźnica

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Andrzej J. Woźnica »

Rafał SZCZECIN pisze:Zamierzam wybrać się w lasy sosnowe moich okolic ( Szczecin ) w poszukiwaniu martwych Ergatesów.
Chyba moja odpowiedź była konkretna?
Awatar użytkownika
Rafał SZCZECIN
Posty: 1625
Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
Specjalność: Ogólnie poznawczo
profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
Lokalizacja: Szczecin

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Rafał SZCZECIN »

Wg nie niestety nie była, dotyczyła jelonków w kontekście zbierania okazów, żywych lub martwych.
A Kolega chyba niepotrzebnie chce mnie włożyć do jednej szufladki, nie znając moich zamiarów.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Jacek Kurzawa »

Też zastanawiałem się nad tym, czy Ergates już opuscił kolebki poczwarkowe. Wydaje mi że już tak, a przynajmniej częsciowo. Utrzymująca się wysoka temperatura przez całą dobę pozwala osobnikom na szybsze wydostanie się z kolebek. Przy niesprzyjającej pogodzie kózki "dojrzewają" w schronieniu wyczekując nawet 2-3 tygodnie na sprzyjający układ.
Ja niestety nie miałem okazji juz dawno obserwować tego gatunku. Był, ale lasy zostały wycięte, gatunek ustapił i żeby go teraz gdzieś znaleźć to byłaby sztuka. Ja uganiam się w terenie za innymi gatunkami i na borodzieja (na poszukiwania, proszę mnie też odciążyć od linków do Ustaw) nie wybiorę się tak czy inaczej, bo inne sprawy są wiekszej wagi 8)

W kwestii samej dyskusji - pytanie było proste i równie prosta powinna być odpowiedź.
Awatar użytkownika
Brachytron
Posty: 4411
Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
Specjalność: Acu, Odo
profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Brachytron »

Jacek Kurzawa pisze:W kwestii samej dyskusji  - pytanie było proste  i równie prosta powinna być odpowiedź.
Żeby było jeszcze jaśniej. Poszukiwanie martwych, chronionych okazów nie jest przestępstwem, podobnie jak i dokonywanie na nich np. morfometrii w miejscu znalezienia. Ustawa mówi o przetrzymywaniu i przechowywaniu. Niepotrzebnie wiesza się psy na, jakby nie było, doświadczonym forumowiczu.

Aczkolwiek czujność godna zauważenia :mrgreen:
Andrzej J. Woźnica

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Andrzej J. Woźnica »

Moi Drodzy ! Gdyby informacja była np. taka: w celu np. policzenia trupów, to bym się nie czepiał. Tym bardziej, że potem jest pytanie o zupełnie coś innego ;) Andrzej
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Jacek Kurzawa »

A ja teraz widzę logikę Andrzeja :-) Rafał pytał:
w poszukiwaniu martwych Ergatesów.
No i teraz logika - dlaczego martwych a nie żywych? Martwe są w czymś lepsze? Może właśnie martwe to miał być wybieg, żeby można było je zbierać? To ja napisałem i to jest przypuszczenie, próba wytłumaczenia, dlaczego martwe są interesujące a już żywe nie. Dlatego Andrzej (zapewne) pokazał linki do Ustawy, że ta zabrania zbierania zarówno żywych jak i martwych.

Generalnie umówmy się ..... po raz kolejny.... dajmy spokój z tymi ustawami, jakbysmy mieli mało innych życiowych problemów. Niech się policjanty ganiają z przestępcami a my róbmy swoje - m.in. obserwujmy martwe borodzieje :laugh: 8) i szukajmy ich stanowisk.
Andrzej J. Woźnica

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Andrzej J. Woźnica »

:brawo: Finis :D Finis coronat opus!
Awatar użytkownika
Rafał SZCZECIN
Posty: 1625
Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
Specjalność: Ogólnie poznawczo
profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
Lokalizacja: Szczecin

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Rafał SZCZECIN »

Wyjaśnię Kolegom ponad wszelką wątpliwość:
Martwe Ergatesy mogę zobaczyć w ciągu dnia. Wyprawę przyrodniczo-poznawczą łatwiej jest mi zorganizować w ciągu dnia. Żywe osobniki w zasadzie tylko o i po zmierzchu, w locie i na pniakach.
Oczywiście żywe także w ciągu dnia wewnątrz pniaków ale to wymagałoby po prostu niszczenia pniaków, rozwalania kolebek poczwarkowych itp.

A trupki sobie leżą i czekają na znalezienie. Tudzież na ich po prostu obejrzenie, a może na zmierzenie, sfotografowanie, odnotowanie znaleziska....

A teraz zadam pytanie - tylko proszę nie odpowiadać na nie - to pytanie w zasadzie retoryczne:
Który chrząszczarz jak znajdzie MARTWEGO osobnika chronionego gatunku zostawi go spokojnie leżącego a nie weźmie do gabloty? Mimo ustaw...
Pozdrawiam serdecznie
......................................................................................................................................................................
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Jacek Kurzawa »

Rafał SZCZECIN pisze: Który chrząszczarz jak znajdzie MARTWEGO osobnika chronionego gatunku zostawi go spokojnie leżącego a nie weźmie do gabloty? Mimo ustaw...
Proszę bardzo:
- Ten, co nie zbiera tej grupy
- Ten, który to już ma
- Ten, który z powodu filatelistycznbych odchyleń nie zbiera uszkodzonych
- członek partii zielonych
- fotograf (ale to nie chrząszczarz)
- entomolog na nieplanowanej wycieczce, na której mu to nie "wypada"
- no i chyba Ci wszyscy, którzy prawa po prostu przestrzegają!

Żywego Ergatesa można spotkać w dzień, na pniach, na pniu sosny. Są aktywne. Szukanie trupków to nie najlepsza ścieżka, nie wpadłbym na to!
Jesli chcesz wykazać, że na danym stanowisku jest Ergates po prostu idź tam z siekierą i zacznij go szukać. Dobre efekty daje stukanie obuchem w pniak. Tam gdzie jest komora poczwarkowa rozlega się głuchy dźwięk.
Awatar użytkownika
Michał Michlewicz
Posty: 365
Rejestracja: sobota, 15 marca 2008, 17:22
UTM: XU30/WU97
Specjalność: Formicidae
Lokalizacja: Poznań/Trzcianka

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Michał Michlewicz »

Jacek Kurzawa pisze: - entomolog na nieplanowanej wycieczce, na której mu to nie "wypada"
To ja nieco żartobliwie wtrącę się do tematu i zapytam - takie sytuacje w ogóle się zdarzają? ;-)
Awatar użytkownika
Dark
Posty: 865
Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
UTM: EC07
Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Dark »

Jacek Kurzawa pisze: - fotograf (ale to nie chrząszczarz)
O, wypraszam sobie ;)
Awatar użytkownika
Rafał SZCZECIN
Posty: 1625
Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
Specjalność: Ogólnie poznawczo
profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
Lokalizacja: Szczecin

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Rafał SZCZECIN »

Jacek Kurzawa pisze:
Rafał SZCZECIN pisze: idź tam z siekierą i zacznij go szukać.
Tak, fajne podejście... Lepiej jest Twoim zdaniem niszczyć siekierą pniaki, w tym - co nieuniknione - część żywych osobników, które w ten sposób z pewnością można uszkodzić. Przy okazji można w ten sposób otworzyć kolebki poczwarkowe, do których zaraz wlezą mrówy i nici z wylęgu imagines.
Może warto sprawdzić w ustawie, czy niszczenie pniaków, wycinanie i wywożenie gałęzi np. do hodowli nie jest zakazane.
Nie chcę być uszczypliwy ale logika, którą niektórzy się czasem posługują potrafi zaskakiwać.

Nie chcę też być ignorantem prawa. Prawo do wolnej interpretacji każdy ma.
Rozsądźcie sami: niszczenie pniaków w celu znalezienia żywych czy odnalezienie martwych.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Jacek Kurzawa »

Rafał SZCZECIN pisze:Lepiej jest Twoim zdaniem niszczyć siekierą pniaki, w tym - co nieuniknione - część żywych osobników, które w ten sposób z pewnością można uszkodzić.
Nie pisałem o niszczeniu osobników a taką treść chcesz nadać mojej wypowiedzi. Piszesz o tym tak jakbyś był tego pewien a ja mam wrażenie, że Twoj kontakt z tym gatunkiem ogranicza się bardziej do teorii. A więc trochę z informacji z mojej wieloletniej praktyki na pewno się tu przyda:
W życiu wyjąłem tą metodą ponad setkę, może dwie - poczwarek i żywych osobników. Oczywiście było to w latach osiemdziesiątych. Wtedy był tak liczny, że po niego przyjeżdzali w te lasy entomolodzy z całej Polski (może nie będę teraz wymieniał, kilku sam oprowadzałem) i sobie go też zbierali - licznie. W pniu po starej sośnie bywało do 7-8 osobników. Proceder zakonczyła dyrekcja Kopalni Biała Góra w latach 90-tych wycinając całkowicie las i przeznaczając teren pod kopalnie piasku. W tym czasie borodziej juz był chroniony. To jako ciekawostka, kto/co tak naprawdę niszczy borodzieja.
Wracam do pniaków. Nie przypominam sobie, żeby "otwierając" pieniek zdarzyło się zniszczyć jakąś poczwarkę lub osobnika. Pieńka nie rąbie się jak drzewo do kominka. Wystarczy lekko naciąć i odsunąć część. Kolebki są kilka cm w głębi. Kolebki są obszerne a poczwarka leży, jest więc w najniższej czesci kolebki. Wazną sprawą jest też to, że borodziej dopiero w ostatnim roku wychodzi w górną strefę pnia, przez pierwsze lata przebywa w szyjach korzeniowych i rzadziej w pniu, ale wtedy jest głęboko. Jeśli więc umiejętnie szukamy tego gatunku w okresie wystepowania poczwarek i imagines w kolebkach to z pewnościąnie zniszczymy osobników. Dalej - ponieważ Ergates zasiedla raz wybrane pnie nie dochodzi do niszczenia siedliska tego gatunku, bo taki pieniek jest juz dla Ergatesa nieuzyteczny.
Jeśli zaś otworzymy pieniek, który jest zasiedlony przez młodsze larwy to one sobie dadzą radę ze zbudowaniem kolebek poczwarkowych w przyszłym roku w tej częsci która została.

Oczywiscie zdaję sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach takie praktyki byłby naruszeniem prawa. Piszę to nie po to, żeby kształcić, jak szukać Ergatesy tylko żeby uzmysłowić tym co sobie to probują wyobrazić, że wcale nie jest tak źle i że ruch siekierą w stronę pieńka nie skończy się rozczłonkowaniem osobników Ergatesa.

Tak więc z tą logiką o której piszesz jest tak, że jak się wie to wiele rzeczy trzyma się kupy, natomiast jak się nie wie to się tego nie rozumie i potem pisze się takie posty jak Twój powyżej.
Awatar użytkownika
Przemek Zięba
Posty: 1363
Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
Kontakt:

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Przemek Zięba »

Odwieczny problem, który jest bardzo prosty do rozwiązania, najlepiej o takie rzeczy nie pytać wcale. każdy ma swój poziom postrzegania ustaw/rozporządzeń i trudno ciągle tłumaczyć jednym czy drugim, że się zagalopowali. prawo jest takie nie inne, zgodnie z literą prawa wszyscy wiemy co jest dozwolone a co zabronione. Z prostego pytania rodzi sie później pyskówka, w której zaczynają uczestniczyć aktywni użytkownicy forum, robi się zamieszanie i to niepotrzebne. Nie służy nikomu, ani temu kto chciałby sobie obejrzeć martwe okazy, i bóg jeden wie co z nimi zrobić, w sumie nie jest to przedmiot dyskusji, pytanie o to gdzie można znaleźć bo może rzeczywiście ma ochotę po-fotografować i pomierzyć martwe, a kto mu zabroni? Zajmowanie się chrząszczami czy też ich poznawanie nie jest zarezerwowane jedynie dla nie fotografów jak napisał Darek, wyrażając swoje zdziwienie. Nie możemy dopatrywać się szkodliwych intencji u Rafała, bo może ma ochotę znajdując martwe określić, gdzie występują by obserwować żywe. Z drugie strony Andrzej chcąc podsumować pytanie wyrażone trochę dwuznacznie przytoczył linki do dyskusji na ten temat, by uniknąć niepotrzebnych dysput. I bardzo dobrze. Błędem jest brnięcie w temat, który jak zwykle skończy sie awanturą. Zaczyna się zażarta dyskusja wcale niemerytoryczna a wiele osób obserwujących forum nabiera przekonania że dobrze zrobili wycofując sie z aktywności na nim, skoro jedynie zażarte polemiki dotyczą spraw oczywistych a polemik faunistycznych brak. Uważam, że temat zasługuje na kosz.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Jacek Kurzawa »

Awantura? Kosz? Spokojnie, Przemek, tu są żartobliwe wypowiedzi, uczestnikom dopisuje humor, co widać z ich postów, mój przedostatni również jest całkowicie żartobliwy. To jest luźna dyskusja. Z dyskusji tworzy się obraz, jak różne mogą być podejścia do Ergatesa i jak trudno uzyskać odpowiedź na postawione pytanie - jeszcze nie padła! :
Rafał SZCZECIN pisze: Czy ... ktoś w tym roku obserwował już rójkę w kraju...?
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1612
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: PawełB »

a ja jednak podziwiam, że zawsze znajdzie się jakiś czekista :-)
Awatar użytkownika
Rafał SZCZECIN
Posty: 1625
Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
Specjalność: Ogólnie poznawczo
profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
Lokalizacja: Szczecin

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Rafał SZCZECIN »

Oj, szkoda że post poszedł nie w takim kierunku, jaki miałem zamiar, ale cóż - emocje czasem biorą górę.
Reasumując jak ja to widzę:
Pisząc post chciałem wywołać temat o baardzo ciekawym gatunku pięknej kózki w Polsce, który czasem rozwija się blisko nas, jak się tylko dobrze rozejrzeć. Obserwuję tę kozę od kilkunastu lat w moim rejonie i wyjaśniam jeśli kogoś zaintrygowało - nie potrzebuję okazów tego chrząszcza.

Mimo wszystko podtrzymuję stanowisko - w teorii dyskusji - że używanie siekiery ( czy czegokolwiek innego ) w celu szukania czegokolwiek jest niestety przyczynkiem do niszczenia siedliska. I w tym kontekście oceniam, że zabranie z przyrody martwego okazu jest dla przyrody nieszkodliwe, choć jest łamaniem prawa.

Nie sugeruję też jego zbierania czy zabierania, zadałem tylko pytanie ale tak jak to jest z tym przysłowiem o stole i nożycach...

Koledzy - bez urazy :)
Awatar użytkownika
Przemek Zięba
Posty: 1363
Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
Kontakt:

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: Przemek Zięba »

Rafał SZCZECIN pisze:Oj, szkoda że post poszedł nie w takim kierunku, jaki miałem zamiar,

Koledzy - bez urazy :)
jakbyś napisał poobserwować a nie szukać ,,truchełek" to twój post skończyłby się po 2-3 odpowiedziach, ale użycie określenia ,,poszukać martwych" wywołało jakies ożywienie na forum co też nie jest bez pozytywnego oddźwięku ! I dobrze!
admin
Administrator
Posty: 1595
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 5 times
Kontakt:

Re: Ergates faber - czy już ktoś go w tym roku obserwował?

Post autor: admin »

A jakby nikt nie pisał o ochronie to byłaby tylko jdna odpowiedź o borodzieju. Reszta do kosza, albo wydzielę - zrobię dwa tematy na pamiątkę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusje o gat.chronionych”