Strona 1 z 1

Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae [Oznaczanie i badanie rozmieszczenia Oligia versicolor]

: sobota, 22 sierpnia 2009, 16:37
autor: Marek Hołowiński
Na przykładzie serii z mojego zbioru prezentuję różnice między kilkoma bardzo podobnymi do siebie gatunkami. Jednak pewność właściwego oznaczenia dają tu badania aparatów kopulacyjnych.
Usunąłem jedną fotkę (Autographa), ponieważ po obejrzeniu mam wątpliwości do jednego okazu.

: sobota, 22 sierpnia 2009, 19:07
autor: Rafał Celadyn
Nie wiem jakim sposobem imć Freyer rozdzielił A.fucosa/lucens,ale to musiał być wielki entomolog :cool: :wink: ,pozdrowki Rafał.

: sobota, 22 sierpnia 2009, 19:52
autor: Malko
Marek a czy one roznia sie wielkoscia bo ta Mesapamea didyma wydaje sie wieksza niz Mesapamea secalis, pytam bo nie mialem z tymi gatunkami stycznosci;)
Pozdrawiam.

: sobota, 22 sierpnia 2009, 19:56
autor: Marek Hołowiński
Rafał Celadyn pisze:Nie wiem jakim sposobem imć Freyer rozdzielił A.fucosa/lucens,ale to musiał być wielki entomolog
Inna biologia i aparaty kopulacyjne. Jest jeszcze jeden bliźniaczy gatunek, dość prawdopodobny w Polsce - A crinanensis, związany z Kosaćcem żółtym -Iris pseudacorus

: sobota, 22 sierpnia 2009, 20:28
autor: Rafał Celadyn
Marek Hołowiński pisze:Inna biologia i aparaty kopulacyjne
Wiem Marku,chodziło mi tylko o to ,że po cechach morfologicznych po prostu nie sposób wychwycić różnic :wink: .Więc jak dla mnie musiał to być ,albo jakis zbieg okoliczności ,albo genialne wyczucie-może jedno i drugie...tak czy inaczej fascynujące :smile: .
Co do M.didyma/secalis,to faktycznie jak Dawid zauważył wszystkie okazy M.didyma są mniejsze :wink: od M.secalis(przynajmniej na Twoim zdjęciu...).
Ja mam po kilkanaście okazów z tych problematycznych rodzajów ,ale jeszcze sie nie zagłębiałem,teraz przynajmniej jest się czego "chwycić",pozdrowki Rafał.

: sobota, 22 sierpnia 2009, 21:30
autor: Antek Kwiczala †
po cechach morfologicznych po prostu nie sposób wychwycić różnic
Być może hodował ten gatunek kilkakrotnie, i zauważył różnice? Konkretne wyjaśnienie musielibyśmy szukać w jego pracy z 1845 roku:
Freyer, 1845
Neuere Beiträge zur Schmetterlingskunde mit Abbildungen nach der Natur. (65-80) Neuere Beitr. Schmett. 5 : 1-40 (1842) 41-92 (1844) 93-164 (1845)

: niedziela, 23 sierpnia 2009, 00:20
autor: Marek Hołowiński
Dawid_Masło pisze:Marek a czy one roznia sie wielkoscia bo ta Mesapamea didyma wydaje sie wieksza niz Mesapamea secalis, pytam bo nie mialem z tymi gatunkami stycznosci;)
Oba gatunki różnią się kilku cechami budowy aparatów kopulacyjnych. Wielkość okazów można brać pod uwagę, bo M didyma jest naogół nieco mniejsza. Jednak pośród wypreparowanych były i małe M secalis. Więc tu tylko kopulatory.

: niedziela, 23 sierpnia 2009, 09:16
autor: Malko
Dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz:)

: niedziela, 23 sierpnia 2009, 09:53
autor: Rafał Celadyn
Marek Hołowiński pisze:Oba gatunki różnią się kilku cechami budowy aparatów kopulacyjnych.
Przejrzałem sobie rysunki aparatów kopulacyjnych i o ile samice są w miarę dobrze rozróżnialne ,to z samczykami już chyba jest problem i trzeba się dobrze przyłożyć do preparacji ,żeby wysnuć miarodajny wniosek....?
...jeśli chodzi o M.didyma/secalis ,to zupełna zagadka :wink: ,pozdrowki Rafał

: niedziela, 23 sierpnia 2009, 10:32
autor: Adam Larysz

: niedziela, 23 sierpnia 2009, 11:02
autor: Dispar
Kilka lat temu zebrałem około 20 okazów różnych form M. secalis licząc, że uda mi się z kopulatorów wykazać M. didyma dla naszego terenu i wszystkie przebadane okazy okazały się M. secalis. M. didyma nie jest zbyt często spotykana chociaż lokalnie na jakichś stanowiskach może dominować nad M.secalis

: poniedziałek, 14 września 2009, 13:36
autor: Marek Hołowiński
Kolejnymi trudniejszymi w oznaczaniu gatunkami są Błyszczki - Autographa pulchrina, Autographa bureatica i Autographa mandarina. Dla lepszego poznania prezentuję wszystkie gatunki z rodzaju i dwa nieco do nich podobne.

: piątek, 18 września 2009, 11:58
autor: Tomasz Blaik
Marek Hołowiński pisze:Chrysodeixis chalcites ... prawdopodobnie jako zawleczony, pojawił się w gosp. doświadczalnych Akademii Przyrodniczej w Lublinie
Odnotowałem kiedyś przypadek importu Spodoptera exigua. Znalazłem martwe imago, egzuwium poczawrki i ślady żerowiska larwy wewnątrz czerwonej papryki kupionej w siateczce, w markecie. Z zewnątrz brak było najmniejszych oznak zasiedlenia, żadnej dziurki, nadgnić. Prawdopodobnie larwa musiała wejść do młodego jeszcze owoca, gdzieś u nasady ogonka i przeprowadziła pełny cykl wewnątrz. Wiem, że podobne znaleziska w paprykach notowali koledzy wrocławianie.

: piątek, 18 września 2009, 13:11
autor: Marek Hołowiński
W przypadku Chrysodeixis chalcites (Wiadomości entomologiczne XXVI,1 2007r) stadia preimaginalne zawleczono z flancami pomidorów. Uzyskano ok 200 okazów.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: sobota, 21 sierpnia 2010, 17:00
autor: FoFa
Od dłuższego przeglądam te zdjęcia i szukam na lepidoptera.eu motyla, który przypominałby takiego jak wczoraj sfotografowałam, ale jeszcze nigdy w życiu nie oznaczałam żadnych motyli więc mam mętlik w głowie.
Tutaj na zdjęciu P9144505a.jpg widzę podobne do mojego, ale tylko podobne bo z tych rozmiarów to ja w ogóle mało widzę, tyle, że ta moja ćma miała takiego ładnego irokeza ze od razu wpadła mi w oko ;)
Mam jednak pytanie i prośbę. Czy ten osobnik na zdjęciu jakie tu wstawię to może być Autographa gamma???
Z góry dziękuję za odpowiedź

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: sobota, 21 sierpnia 2010, 17:11
autor: Wojtek Guzik
Może być :wink: Ja obstawiałbym właśnie ten gatunek.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: sobota, 21 sierpnia 2010, 17:24
autor: FoFa
Wojtek Guzik pisze:Może być :wink: Ja obstawiałbym właśnie ten gatunek.
Ojej, pięknie dziękuję za tak szybką odpowiedź. A tak naprawdę to kiedy można mieć stuprocentową pewność w oznaczeniu? Jak przeglądam tyle tysięcy gatunków to mi się w głowie kręci. mogę jedynie porównywać do innych zdjęć bo w przeciwnym razie uciekałabym od natłoku tych detali jakie trzeba umieć rozróżnić.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: sobota, 21 sierpnia 2010, 20:35
autor: Marek Hołowiński
tak, to na pewno Autographa gamma

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: sobota, 21 sierpnia 2010, 21:08
autor: Marek Hołowiński
FoFa pisze: Tutaj na zdjęciu P9144505a.jpg widzę podobne do mojego, ale tylko podobne bo z tych rozmiarów to ja w ogóle mało widzę,
a czy próbowałaś kliknąć na fotce? Powinna się powiększyć, a potem jeszcze raz kliknąć i masz max.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: sobota, 21 sierpnia 2010, 21:22
autor: FoFa
Marek Hołowiński pisze:
FoFa pisze: Tutaj na zdjęciu P9144505a.jpg widzę podobne do mojego, ale tylko podobne bo z tych rozmiarów to ja w ogóle mało widzę,
a czy próbowałaś kliknąć na fotce? Powinna się powiększyć, a potem jeszcze raz kliknąć i masz max.
Dzięki serdeczne za odpowiedź i utwierdzenia. jak ktoś kto ma tyle egzemplarzy tego stwora mówi ze na 100% to dla mnie znaczy tyle samo co 1000% ;)
Co do powiększania to owszem wszystko powiększam nawet widok w komputerze powiększam do ogromnych rozmiarów, ale mi ciężko dostrzec szczegóły zwłaszcza jak nie wiem co sprawdzać i czego szukać. Każda plamka mnie potrafi zmylić.
Tak swoja drogą to chętnie bym się dowiedziała albo przeczytała w necie jakaś informację co taki laik jak ja powinien najpierw u motyla oglądać, żeby przynajmniej wiedzieć w jakiej grupie szukać konkretnego gatunku. Może był już tu taki post, ale ja nie potrafię znaleźć i jak dotąd czytam zupełnie inne, a może ktoś mi powie np jaka jest 1 najważniejsza cecha danej rodziny żeby nie szukać wśród wszystkich tysięcy jednego okazu.
Tą ćmę sfotografowałam wczoraj nad wejściem do klatki schodowej mojego bloku, ale było tam kilka innych. Podejrzewam, ze zanim trafie na post w którym pojawi się podobny okaz to moge przypadkiem czytać do przyszłego roku, a chciałabym znaleźć wcześniej. Jestem z natury niestety strasznie ciekawska i bardzo niecierpliwa na dodatek :P
P.S.
Tak w ogóle to niezły zbiór, jest na co popatrzeć :)

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: sobota, 21 sierpnia 2010, 22:38
autor: Marek Hołowiński
Zbyt wiele by pisać. Drobnymi krokami korzystając z literatury, internetu i własnej pasji powoli dojdziesz. Znaczącą rolę w kwestii oznaczania odgrywa tzw opatrzenie. Warto korzystać z kontaktów z bardziej doświadczonymi entomologami.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: sobota, 25 sierpnia 2012, 17:29
autor: Yuriy Geryak
2 Marek Hołowiński:
Proszę powiedzieć na jakiej podstawie (cechy zewnętrzne) rozróżniacie A. buraetica od A. pulchrina, bez badania narządów płciowych? Z góry wdzięczny, Jerzy.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: sobota, 25 sierpnia 2012, 19:00
autor: Marek Hołowiński
Yuriy Geryak pisze:2 Marek Hołowiński:
Proszę powiedzieć na jakiej podstawie (cechy zewnętrzne) rozróżniacie A. buraetica od A. pulchrina, bez badania narządów płciowych? Z góry wdzięczny, Jerzy.
Witam kolegę ze Lwowa. Cześć Jerzy.
Mieszkam kilka kilometrów od granicy na Bugu.
Autographa bureatica jest brunatna, bardziej kontrastowa. Ma też nieco krótsze skrzydła od A pulchrina. Podobnie jak Plusia festucae i putnami, czy Euchalcia variabilis i modestoides.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: sobota, 25 sierpnia 2012, 20:15
autor: Yuriy Geryak
Marek, dziękuję bardzo!
Dobrze mieć takiego sąsiada! :D
Ja także zwracałem uwagę na te charakterystyczne cechy, ale niestety nie zawsze działają. Myślałam, że istnieje jakiś wyraźne i stabilne oznaki w rysunku, lub coś innego? Autographa buraetica mam z Polesia (Rokytne, Rivne reg.) i Karpat (różne lokalizacje). Poleskie osobniki są rzeczywiście mniejsze i bardziej brunatne. Ale problem z karpackimi, te są większe i bardzo zmienne (nawet genitalnie!). Podejrzewam, że nawet mogą krzyżować się i są między nimi hybrydy.

P.S. Przepraszam za niezbyt dobrą znajomość języka polskiego. Wszystko rozumiem, swobodnie czytam, ale niestety robię błędy w pisowni, w gramatyce :(

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: sobota, 25 sierpnia 2012, 22:06
autor: Dispar
Witaj kolego z Lwowa :hi: .
A. bureatica ma też białawą strzępinę górnego skrzydła ze ściemnieniami na zakończeniu żyłek - A pulchrina ma ciemną strzępine górnego skrzydła. Na dolnym skrzydle oba gatunki mają podobną strzępinę.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: niedziela, 26 sierpnia 2012, 00:42
autor: Yuriy Geryak
Witam Dariuszu!
A o strzępinie nie wiedziałem.
Dziękuję bardzo.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: czwartek, 8 listopada 2012, 17:54
autor: Rafał Celadyn
...doklejam aparaty kopulacyjne samiczek M.secalis i M.secalella=didyma.
M. secalella złowiłem w tym roku cztery sztuki (samiczki),wszystkie okazy są wyraźniej mniejsze od M.secalis i co ciekawe to były pierwsze okazy jakie pojawiły się pod światłem z tej grupy(daty 05-12 06.).Reszta tegorocznych M.secalis zacząłem widywać jakiś tydzień po pierwszych M.secalella -tak to wygladało na południu w tym roku. Starsze okazy M.secalis z różnych lat mam z datami najczęściej z początku lipca ,do połowy sierpnia....Może ktoś zauważył podobną prawidłowość ???
Pozdrawiam
Rafał

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: czwartek, 8 listopada 2012, 18:34
autor: Marek Hołowiński
Fajnie że pokazałeś fotki genitaliów samic. Mogłeś tylko się pozbyć 7 pierścienia u M secalis, było by jeszcze lepiej widać.
Moje M secalella są z okresu 28 VI - !8 VII, a M secalis 22 VI - 28 VIII, oczywiście z różnych lat.
Nie zauważyłem aby M secalella pojawiały się na ekranie wcześniej niż M secalis. Przy ekranie trudno jest oznaczyć te gatunki, a wielkość nie jest dobrą cechą. Zdarzają się malutkie okazy M secalis.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: czwartek, 8 listopada 2012, 18:41
autor: Rafał Celadyn
Dzięk Marku ,a mógłbyś te daty skorelować z latami?

Co do pierścienia to niestety robię wszystko pod lupką x 20, więc niewiele widzę,dopiero jak zrobię fotę to wiem ,o co kaman :wink: ....aaa , w ogóle to M. secalis. to robota Witasa-tak jest na szkiełku i tak zostawiłem :P ,mój "preparat" sobie powycinałem jak chciałem :wink:
...jeszcze taka uwaga co do wielkosci ,pare lat temu właśnie z Witem szukalismy M.(wtedy)didyma wśród moich skarlałych M.secalis . Jak teraz na nie patrzę to też były giganty ,w porównaniu z tymi które mam z tego roku...jak sie uda dodam wkrótce foty tych zwierzaków.
:hi:
Pozdrawiam
Rafał

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: czwartek, 8 listopada 2012, 18:57
autor: Marek Hołowiński
M secalella są z okresu 28 VI 2006, !8 VII 2009 , a M secalis 22 VI 2000, 28 VIII 1993, pozostałych 30 dat nie mam czasu spisywać

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: czwartek, 8 listopada 2012, 19:03
autor: Rafał Celadyn
:mrgreen: ,jak zwykle sie nie zrozumieliśmy ,chodziło mi o to :arrow:
np.
rok 2011:
M.secalella -daty -M.secalis- daty :wink:
:birra:
Rafał
...tak więć po krótkiej ,acz serdecznej i treściwej dyskusji telefonicznej z Mareczkiem :uscisk: ,doszliśmy do wniosku, że jedynie akcja całorocznych regularnych odłowów w róznych miejscach kraju na wytypowanych stanowiskach mogła by dac jakieś miarodajne wyniki co do okreslenia rzeczywistej fenologii obydwu gatunków ,ale do tego trzeba ludzi czasu , chęci i benzyny do agregatu :mrgreen: .
Teoria o wcześniejszym pojawie M.secalella ma jednak jakiś sens,zwłaszcza, że Marek również zauważył ,że okres lotu M.secalella kończy sie wcześniej. Tyle :ok:

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: wtorek, 5 listopada 2013, 18:44
autor: Marek Hołowiński
Z rodzaju Hydraecia w Polsce wykazane są trzy gatunki: H micacea, H ultima i H petasitis, oraz jeden prawdopodobny do znalezienia w płn. rejonach kraju - H nordstroemi.
Najłatwiejsza do oznaczenia jest Hydraecia petasitis, są to duże motyle o podobnym ubarwieniu i rysunku na przednich skrzydłach jak pozostałe w rodzaju, ale ciemniejszych tylnych skrzydłach.
Pozostałe gatunki najlepiej jest oznaczać po kopulatorach, ale da się zauważyć różnice w rysunku na skrzydłach. Dobrze jest to pokazane tu: http://www.lepiforum.de/lepiwiki.pl?Hydraecia_Micacea
Istotny jest przebieg przepaski zewnętrznej i cień przy jej załamaniu, przy przednim brzegu skrzydła. Warto odławiać okazy o ciemnym, kontrastowym zabarwieniu pola środkowego poniżej plamek. Być może ktoś trafi na H nordstroemi w Polsce.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: środa, 6 listopada 2013, 18:07
autor: Dispar
Przeglądając niedawno forum rosyjskie trochę ze zdziwieniem znalazłem prezentowane okazy H. petasitis z Litwy. Gatunek ten kojarzyłem bardziej z pogórzem południowej Polski i nie przypuszczałem, że może występować u naszych północnych sąsiadów.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: środa, 6 listopada 2013, 18:36
autor: Marek Hołowiński
Dispar pisze:Przeglądając niedawno forum rosyjskie trochę ze zdziwieniem znalazłem prezentowane okazy H. petasitis z Litwy. Gatunek ten kojarzyłem bardziej z pogórzem południowej Polski i nie przypuszczałem, że może występować u naszych północnych sąsiadów.
Darek, zobacz na mapkę tu:
http://www.lepidoptera.eu/show.php?ID=1084&country=XX

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: środa, 6 listopada 2013, 18:56
autor: Dispar
Na te mapy patrzę trochę z przymrużeniem oka :D .
Dobry przykład:
http://www.lepidoptera.eu/show.php?ID=89&country=PL
I co tam z tego wynika ???? :D

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: piątek, 27 grudnia 2013, 19:52
autor: Marek Hołowiński
W tym wątku: viewtopic.php?f=86&t=25942 podałem cechy pozwalające wstępnie rozróżnić Heliothis viriplaca i Heliothis maritima/adaucta. Obecnie weryfikuję oznaczenia w oparciu o budowę genitaliów. Niestety w necie nie znalazłem pomocnych materiałów. Korzystam z kluczy... zeszyt 53b i "The Noctuids of Central Europe" J Nowackiego.
Dość dobrze widoczne są różnice budowy aparatów genitalnych u samic, natomiast nad samcami muszę jeszcze popracować.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: niedziela, 29 grudnia 2013, 21:00
autor: Dispar
A ja zadowolony z siebie schowałem już przed Świętami binokular do szafy :szok: .
Nawet nie pomyślałem o tym żeby sprawdzić ten gatunek a w nim pomyłki mam na pewno.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: niedziela, 29 grudnia 2013, 21:11
autor: Marek Hołowiński
Dispar pisze:A ja zadowolony z siebie schowałem już przed Świętami binokular do szafy :szok: .
Nawet nie pomyślałem o tym żeby sprawdzić ten gatunek a w nim pomyłki mam na pewno.
a wcale nie jest łatwo... Z samicami jakby trochę lepiej, poza długością ramion torebek kopulacyjnych, trzeba zwracać uwagę na długość przydatków tylnych. H viriplaca - długie, H maritima - krótkie. Na rysunkach w kluczu tego nie widać, a w "The Noctuids of Central Europe" pokazano tylko siódmy sternit i torebki.
Jeśli chodzi o samce, to czekam na dodatkowe materiały pomocne przy oznaczaniu.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: niedziela, 12 stycznia 2014, 21:24
autor: Marek Hołowiński
Otrzymałem materiały do oznaczania Heliothis sp. po genitaliach. Samce H viriplaca łatwo jest odróżnić od H adaucta i H maritima po wezyce, ale te dwa ostatnie gatunki między sobą zdecydowanie trudniej. Dowiedziałem się jednak że w Polsce istnieje nikłe prawdopodobieństwo złowienia H maritima poza pasem wybrzeża Bałtyku. Okazy z głębi kraju to raczej H adaucta.
Wezyka Heliothis viriplaca jest na całej długości jednakowej grubości, na końcu zaokrąglona.
Wezyka Heliothis adaucta i H maritima jest pomarszczona, ma tendencje do taśmowatego zwijania, a przy końcu wyraźnie zwężona i zaostrzona.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: poniedziałek, 20 stycznia 2014, 21:14
autor: Marek Hołowiński
Jestem na półmetku. Oznaczanie Heliothis sp. po cechach zewnętrznych wydaje się być bardzo wątpliwe. Badania genitaliów są tu baaardzo potrzebne. Na razie wiem że wśród H adaucta mam samce które kiedyś typowałem jako H viriplaca. Wśród samic jest odwrotnie. Są też okazy których na razie nie potrafię określić. To jest bardzo interesująca grupa gatunków sówek.
W grę wchodzi jeszcze H maritima, o której pisałem że jest tu raczej mało prawdopodobna.
Zanosi się ciekawie...

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: poniedziałek, 20 stycznia 2014, 22:26
autor: Dispar
To ja przygotuję kilka okazów dla Ciebie na Twój przyjazd do mnie - od razu obejrzę tez sprzęt do nicowania wezyki.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: wtorek, 21 stycznia 2014, 18:22
autor: Marek Hołowiński
:ja wiem: Chyba trochę Cię zaskoczę. Do wynicowania wezyki dorobiłem sobie tylko dwa "przyrządy" :lol:
- szpilka entomologiczna 00 o tępym końcu oraz spiłowana i zaokrąglona igła od insulinówki. W razie potrzeby można tak samo przygotować szpilki i igły o innych rozmiarach.
Wszystkie inne narzędzia są wykorzystywane przy zwykłym preparowaniu aparatów genitalnych.
Są to zestawy probówek z ługiem do maceracji, z wodą dla wypreparowanych genitaliów oczekujących na oznaczenie, fiolka z czernią chlorazolową, skalpel, pęsety. Zamiast kuwet stosuję nakrywki z kremów itp.
Na początek przeczytałem artykuł w Wiad. Entom. t XIV nr 2 Poznań 1995 "Preparowanie wewnętrznych części narządów kopulacyjnych motyli na przykładzie sówkowatych (Lepidoptera, Noctuidae" Janusza Nowackiego.
Reszta to już tylko sprawność manualna ;-)

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: czwartek, 23 stycznia 2014, 18:51
autor: Marek Hołowiński
Prezentuję kolejne okazy Heliothis viriplaca i Heliothis adaucta.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: czwartek, 23 stycznia 2014, 20:44
autor: Dispar
Ciekawi mnie jak to wyglada teraz procentowo- udział H. adaucta i H. viriplaca razem. Zrobiłeś już kopulatory dla wszystkich okazów które masz w zbiorze ?

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: czwartek, 23 stycznia 2014, 21:15
autor: Marek Hołowiński
Dispar pisze:Ciekawi mnie jak to wyglada teraz procentowo- udział H. adaucta i H. viriplaca razem. Zrobiłeś już kopulatory dla wszystkich okazów które masz w zbiorze ?
Samce już mam wszystkie, samice tylko z pierwszego podejścia (kilka), ale i tak teraz do nich wrócę. Razem mam 39 okazów. Jak skończę pokażę fotki serii.
Jako ciekawostkę, zagadkę dla chętnych - proszę o wytypowanie z poniżej prezentowanych trzech motyli Heliothis adaucta

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: czwartek, 23 stycznia 2014, 21:28
autor: Antek Kwiczala †
Wg mnie H. adaucta jest na ostatniej fotce (IMG 2549a).

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: czwartek, 23 stycznia 2014, 21:30
autor: Dispar
Wszystkie trzy okazy to H. adaucta :D . Tego się nie da oznaczyć bez kopulatorów.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: piątek, 24 stycznia 2014, 10:01
autor: Marek Hołowiński
Antek Kwiczala pisze:Wg mnie H. adaucta jest na ostatniej fotce (IMG 2549a).
Tak to miałem oznaczone :tak:
Dispar pisze:Tego się nie da oznaczyć bez kopulatorów.
Teraz też tak uważam :shock:
Po sprawdzeniu kopulatorów wynika że na fot 2547a i 2548a jest Heliothis adaucta, a na fot 2549a jest Heliothis viriplaca. :szok: :mysl: To całkowicie wyklucza możliwość oznaczania tych gatunków po cechach zewnętrznych. :wow:

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: sobota, 25 stycznia 2014, 21:11
autor: Marek Hołowiński
Wreszcie zakończyłem weryfikację Heliothis sp. Nie znalazłem ani jednego okazu Heliothis maritima, natomiast najwięcej okazów należy do Heliothis adaucta. Zatem Heliothis viriplaca nie wygląda na tak powszechnie, licznie występujący gatunek, natomiast H adaucta częściej występuje niż można się tego było spodziewać.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: piątek, 15 sierpnia 2014, 08:42
autor: Marek Hołowiński
Odróżnianie z fotografii Noctua pronuba i Noctua orbona może sprawiać trudności. Najczęściej widoczne są tylko przednie skrzydła pokazane w różnej perspektywie. Przy fotografowaniu od przodu czy z tyłu, gubią się proporcje. Skrzydła stają się krótsze lub dłuższe, węższe lub szersze. Ujęcie prostopadłe do ciała motyla pozwała na bezbłędne oznaczenie tych gatunków. Stosunek długości do szerokośći przedniego skrzydła u obu gatunków jest wyraźny.
Jest jednak cecha pozwalająca odróżnić oba gatunki.
Noctua orbona i Noctua interposita mają rozjaśnienie na brzegu kostalnym przedniego skrzydła za plamką nerkowatą, często przechodzące w jasną zanikającą smugę. Tylko u okazów bardzo ciemnych bywa dłuższa, ale nie dochodzi do tylnego brzegu skrzydła. Generalnie to pole przy brzegu kostalnym jest najjaśniejszym fragmentem skrzydła.
Noctua pronuba może mieć widoczną przepaskę, zwłaszcza okazy kontrasowo wybarwione, ale nie jest ona przy brzegu kostalnym wyraźnie jaśniejsza od tła skrzydła.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: niedziela, 30 listopada 2014, 14:09
autor: Marek Hołowiński
Poniżej prezentuję kolejne grupy gatunków których oznaczanie może czasem być kłopotliwe. Najczęściej wynika to z tego że fotografowane motyle są mocno zlatane. Nie mniej przy kolejnych fotkach podam na jakie cechy wypada zwracać uwagę.
- Lacanobia w-latinum, Lacanobia thalasina - przepaska falista z załamaniem w kształcie litery W - odcinki powyżej i poniżej w zasadzie proste, równoległe do brzegu skrzydła. W środkowej części przedniego skrzydła, od jego nasady (tułowia) przebiega czarna linia
- Apamea remissa - przepaska falista nad literą W poniżej górnego kąta skrzydła dochodzi blisko brzegu, a następnie wchodzi półkolem wgłąb skrzydła i załamuje się w literę W. Tu też jest widoczna czarna linia w nasadowej części skrzydła, ale poniżej niej u tej formy, zawsze występuje druga.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: niedziela, 30 listopada 2014, 15:28
autor: Marek Hołowiński
Teraz już kolejne gatunki Lacanobia, które bywaja źle oznaczane.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: niedziela, 30 listopada 2014, 16:12
autor: Marek Hołowiński
A teraz mała zagadka - proszę o oznaczenie tego okazu.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae

: niedziela, 30 listopada 2014, 18:48
autor: Marek Hołowiński
Zagadka chyba zbyt banalna. Kilka lat temu przekładając zbiór włożyłem tego motyla do innego gatunku. Zorientowałem się dopiero kiedy spojrzałem na fotkę.
viewtopic.php?p=165139#p165139
Dziś sprawdziłem kopulator i już jestem pewien oznaczenia.

Nowy problem - Oznaczanie i badanie rozmieszczenia Oligia versicolor

: niedziela, 18 grudnia 2016, 18:12
autor: Marek Hołowiński
Temat zacznę od zagadki. Poniżej zamieszczam fotki motyli do oznaczenia. Bardzo zależy mi na jak największej liczbie odpowiedzi, choćby one miały się powtarzać... Po ich otrzymaniu tytuł wątku nieco zmienię i przejdę do meritum.

Re: Nowy problem

: niedziela, 18 grudnia 2016, 19:04
autor: krzysztof570630
1. Oligia versicolor
2. Oligia latruncula i choć znając Marka, wietrzę podstęp i sądzę , że moje oznaczenie nie jest w pełni poprawne. Pozdrawiam Cię Marku i życzę wytrwałości.

Re: Nowy problem

: niedziela, 18 grudnia 2016, 19:25
autor: Łukasz Solecki
Chociaż problem znam, to w tej konfiguracji zdjęciowej odpowiedziałbym identycznie jak Krzysztof.

Re: Nowy problem

: niedziela, 18 grudnia 2016, 19:42
autor: Andrzej J. Woźnica
hmmm, jedne są bez odwłoków a drugie je mają :laugh: .

Re: Nowy problem

: niedziela, 18 grudnia 2016, 19:56
autor: Marek Hołowiński
Andrzej J. Woźnica pisze:hmmm, jedne są bez odwłoków a drugie je mają  :laugh: .
Obecnie gotuję, te co mają - czekają na swoją kolej.
Śmiało podawajcie swoje typy. Czy na fotkach motyle są prawidłowo posortowane?, a może któreś z nich są innym gatunkiem...
Problem który chcę poruszyć może dotyczyć całego kraju.

Re: Nowy problem

: niedziela, 18 grudnia 2016, 20:02
autor: Rafał Celadyn
....jak dla mnie na pierwszej focie jest kilka O.strigilis...
Oligi nigdy nie ruszałem, bo zawsze były przerażające :P .
:papa:
Rafał

Re: Nowy problem - Oznaczanie i badanie rozmieszczenia Oligia versicolor

: niedziela, 18 grudnia 2016, 21:29
autor: Marek Hołowiński
Otóż w Polsce powszechnie panował pogląd że Oligia versicolor pomimo że jest trudna do oznaczania, to mając „czysty okaz w ręku” da się ją odróżnić od Oligia latruncula. Wprawdzie na różnych stronach entomologicznych widniały informacje że są to gatunki „kopulatorowe”, ale jakoś u nas mało kto je gotował.
Przy okazji rozmowy, Prof. Jarosław Buszko podzielił się ze mną swoimi wynikami badań motyli oznaczonych po cechach zewnętrznych jako Oligia versicilor. Materiał był zbierany w północno-wschodniej Polsce i obejmował dużą ilość motyli z kilku stanowisk. Okazało się że wśród nich nie było ani jednego prawidłowo oznaczonego – wszystko Oligia latruncula.
Zasugerował mi abym też sprawdził swoje, a ponadto przekazał to i innym którym bliskie są sówki…
Bardzo interesująco wygląda stan poznania Oligia versicolor w Puszczy Białowieskiej (czy faktycznie tam występują, czy jednak wszystkie dane dotyczą innego gatunku). Wypada przecież zweryfikować wszystkie publikowane rekordy dotyczące tego motyla w Polsce.
Siadłem więc do mikroskopu i sprawdzam wszystkie okazy oznaczone jako Oligia versicolor, ze swojego zbioru. Znalazłem jednego samca – wielki sukces bo po tych informacjach nie spodziewałem się. Wygląda na to że u mnie występuje Oligia versicolor. Bardzo interesujące jest natomiast określenie faktycznego rozmieszczenia tego gatunku, bo wszystkie dotychczasowe informacje z kraju należy uznać za nieważne. Trzeba sprawdzić po kopulatorach, a oznaczenia z fotografii nie mają sensu.

Re: Nowy problem - Oznaczanie i badanie rozmieszczenia Oligia versicolor

: poniedziałek, 19 grudnia 2016, 12:41
autor: Tomasz Blaik
Osoby pracujące na materiałach z samołówek często są zmuszone gotować materiał, w tym z tego rodzaju. Ja przynajmniej tak zawsze robiłem, a O. versicolor wykazywałem wyłącznie na podstawie badań genitaliów. Jest to gatunek znacznie rzadziej reprezentowany w próbach od pozostałych pospolitych gatunków, dający się bez większego kłopotu odróżnić po genitaliach zarówno samicy (możliwość pomyłki z O. latruncula) jak i samca (O. strigilis). Właściwie to sprawdzenie genitaliów w przypadku tego gatunku powinno być regułą, bo w przeszłości był zapewne mylony i pomijany w opracowaniach. Ale żeby zaraz podważać wszystkie dane z Polski?

Re: Nowy problem - Oznaczanie i badanie rozmieszczenia Oligia versicolor

: poniedziałek, 19 grudnia 2016, 16:40
autor: Marek Hołowiński
No tak, pojechałem za ostro. Miałem na myśli materiał nie badany i fotki, a wyszło, jak wyszło. :ap:

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae [Oznaczanie i badanie rozmieszczenia Oligia versicolor]

: poniedziałek, 26 grudnia 2016, 20:04
autor: Marek Hołowiński
Sprawdziłem większość motyli z rodzaju Oligia. Nie sprawdzane pozostały tylko wg mnie typowe O strigilis.
Motyle wcześniej oznaczone jak na powyższych fot 1, fot 2, w rzeczywistości rozeszły się pośród trzech gatunków, jak na załączonych fotkach.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae [Oznaczanie i badanie rozmieszczenia Oligia versicolor]

: sobota, 21 stycznia 2017, 19:47
autor: Marek Hołowiński
Cisza, na forum nie ma ludzi interesujących się Noctuidae? A może wszyscy w zbiorach mieli oznaczane po aparatach genitalnych motyle z rodzaju Oligia i nie ma tu żadnego problemu?
Wiem że kiedyś powstało kilka publikacji w których podawano gatunki z tego rodzaju bez gotowania. Wiem że w zbiorach istniały serie tych motyli oznaczanych po cechach zewnętrznych.
W międzyczasie zweryfikowałem oprócz swoich, okazy Krzyśka Mazura (Podkarpacie) - na 21motyli był 1 O versicolor, ponadto część okazów przeszła z O latruncula do O strigilis.
Darek Łupiński w swoim zbiorze nie znalazł ani jednego przedstawiciela O versicolor. Czekam na wyniki drugiego Darka z Łosic.
Ten północny wschód Polski zastanawia, bo już sporo motyli sprawdzono i jak na razie nie docierają do mnie informacje o pewnym stwierdzeniu O versicolor. A jak to się ma w innych regionach?

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae [Oznaczanie i badanie rozmieszczenia Oligia versicolor]

: sobota, 11 marca 2017, 08:13
autor: Marek Hołowiński
Dostałem wiadomość od kolegi z forum - Ardaryka, której fragment za jego zgodą cytuję:
"Tak więc wreszcie udało mi się dopracować warsztat do preparacji genitaliów i jako tako mi to idzie. A skoro już idzie, to chciałem dokończyć rozpoczęty przez Ciebie problem oznaczania Oligii.
U mnie to wygląda następująco...
Niestety wszystkie z 36 egzemplarzy zebranych przeze mnie to O. latruncula. Ani jednej O. versicolor.
Coś nie dawało mi spokoju i zasugerowałem się wpisem na Lepiforum.de, więc przegotowałem również oznaczone O. strigilis. I tu ciekawostka. Z 9 posiadanych a wstępnie oznaczonych jako O. strigilis motyli tylko jedna samica okazała się nią być. Pozostałe to O. latruncula."
Zatem wszystkie swoje O strigilis również sprawdzę, a o wynikach poinformuję w kolejnym poście.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae [Oznaczanie i badanie rozmieszczenia Oligia versicolor]

: piątek, 17 marca 2017, 13:49
autor: adam k.
Witam!
Zobligowany przez Marka do weryfikacji sówkowatych z rodzaju Oligia, postanowiłem wykonać większą ilość preparatów genitalnych na gatunkach :Oligia strigilis (LINNAEUS, 1758);Oligia latruncula ([DENIS & SCHIFFERMÜLLER], 1775);Oligia versicolor (BORKHAUSEN, 1792). Ponownie oznaczyłem 27 szt. motyli. Ilość może niezbyt imponująca, ale każda lokalizacja ma znaczenie. Dołączyłem również blisko leżące poza naszą południową granicą. Wyniki wyglądają następująco. Egzemplarze łowione na stanowiskach: (krajowe -Wetlina,FV15 i Słowacja-Burdov), należą do O.strigilis. Lokalizacje z ( Puszcza Białowieska, np. Teremiski); ( Wyż. Krakowsko-Wieluńska, Kusięta, Smolarze, Biskupice, Wąsosz Kule), to O.latruncula. Jedyne egzemplarze gatunku O.versicolor łowiłem dopiero w Rumuńskich Karpatach, z krajowych nie wykazałem. Pomyłki w oznaczeniu gatunków znalazły się też na moich etykietach. Kilka O. strigilis okazały się O. latruncula. Moim zdaniem do ogarnięcia tematu całościowo, potrzeba danych z większej ilości zbiorów. Dodaję fotografie starych i świeżo spreparowanych aparatów.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae [Oznaczanie i badanie rozmieszczenia Oligia versicolor]

: piątek, 17 marca 2017, 18:57
autor: Marek Hołowiński
Adam, bardzo dobrze widać kukulus w aparacie kopulacyjnym samca Oligia versicolor. Jest to najlepsza cecha pozwalająca odróżnić samca tego gatunku od samca Oligia strigilis. Na fotce zamieszczonej wyżej przeze mnie, walwy się złożyły i tego nie widać.
Pozwoliłem sobie zaznaczyć to na Twojej fotce - dla tych co w tych sprawach są mniej obeznani...

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae [Oznaczanie i badanie rozmieszczenia Oligia versicolor]

: poniedziałek, 20 marca 2017, 13:43
autor: Jarosław Buszko
Marku, zajrzyj do Słownika Morfologii Owadów lub sprawdź w Wikipedii co to jest kukulus

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae [Oznaczanie i badanie rozmieszczenia Oligia versicolor]

: poniedziałek, 20 marca 2017, 20:30
autor: Marek Hołowiński
Pomyliłem się, chodziło o klawus :oops: Dzięki za uwagę.
Poprawiłem w opisie fotki, natomiast w tekście pozostawiłem aby zachować zasadność kolejnych postów

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae [Oznaczanie i badanie rozmieszczenia Oligia versicolor]

: sobota, 2 lutego 2019, 18:27
autor: goościu
To jest bardzo dobry wątek i bardzo często do niego wracam. Nie pojawiły się kopulatory samców Mesapamea spp., a że dzisiaj je robiłem, to pozwolę sobie je dorzucić. Najlepszą cechą jest jak dla mnie zawartość edeagusa (kształt ciernia), bo szczegóły na walwach nie są dostępne przez przeciętny sprzęt optyczny.
Mam nadzieję, że nic nie pomyliłem.

Re: Trudniejsze do oznaczania sówki Noctuidae [Oznaczanie i badanie rozmieszczenia Oligia versicolor]

: wtorek, 5 lutego 2019, 11:24
autor: adam k.
Jeśli mowa o M.secalella, to dodam od siebie preparat samicy.