Strona 1 z 1

Phyllonorycter issikii

: środa, 4 września 2013, 22:44
autor: Almandyn
W białostockim Parku Zwierzynieckim ten szrotówek zajmuje 2 miejsce pod względem liczebności ( oczywiście króluje Cameraria ohridella ) i można go znaleźć albo w postaci dojrzałej albo jako poczwarki ( rzadko się zdarzają gąsienice ) w minach . Praktycznie wszystkie lipy rosnące na Plantach są zaatakowane. Jeden liść minuje po kilka osobników. W lipcu sfotografowałam kilka osobników szrotówka, którego nie mogłam oznaczyć ( wstępnie oznaczyłam jako Phyllonorycter leucographella ) ale teraz po przejrzeniu zdjęć z lepiforum.de ( http://www.lepiforum.de/lepiwiki.pl?Phy ... er_Issikii ) doszłam do wniosku, że to wczesna odmiana barwna tego mikrusa.
Czy mam rację?
Załączam zdjęcia chronologicznie.
Bardzo proszę o komentarz :tup:

Alina

Re: Phyllonorycter issikii

: środa, 4 września 2013, 23:46
autor: Grzegorz Banasiak
Według mnie na pierwszym zdjęciu też jest P. issiki, okaz jest jednak dość zlatany i trudno o całkowitą pewność. Issiki ma skłonność do masowego pojawiania się co parę lat. Obserwuję lokalnie masowy pojaw w jednym roku, by w ciągu kolejnych kilka lat liczebność spadła niemal do zera. Trwa to jakiś czas i znów masówka. Mam w zbiorze kilkadziesiąt, jeśli Ci zależy mogę sprawdzić jak wygląda sprawa ubarwienia. Z tego co pamiętam pierwsze pokolenie jest jaśniejsze, drugie - zimujące - ciemniejsze.

Re: Phyllonorycter issikii

: czwartek, 5 września 2013, 13:13
autor: Almandyn
Grzegorzu, jeślibyś mógł to wstaw zdjęcia okazów z jasnym ubarwieniem. Może masz zdjęcia sprzed preparacji motyla - takie z 'profilu' - to byłoby świetnie :smiech:
A jeżeli te jasne osobniki to nie P.issikii to co to może być?

Re: Phyllonorycter issikii

: czwartek, 5 września 2013, 14:05
autor: Grzegorz Banasiak
Almandyn pisze:Grzegorzu, jeślibyś mógł to wstaw zdjęcia okazów z jasnym ubarwieniem. Może masz zdjęcia sprzed preparacji motyla - takie z 'profilu' - to byłoby świetnie  :smiech:
A jeżeli te jasne osobniki to nie P.issikii to co to może być?
Mogę wstawić jedynie zdjęcia ze zbioru, myślę, że prof. Buszko będzie w stanie potwierdzić lub nie - czy to issiki bo ma zdecydowanie lepsze opatrzenie w Gracillariidae. Być może wkrótce przeczyta ten post.

Re: Phyllonorycter issikii

: czwartek, 5 września 2013, 15:26
autor: Marek Hołowiński
Alu wprawdzie prosiłaś o wstawienie fotki Phyllonorycter issikii Grześka, ale właśnie robiłem fotki minom to i swoim szrotówkom pstryknąłem zdjęcie.

Re: Phyllonorycter issikii

: czwartek, 5 września 2013, 15:36
autor: Almandyn
Marku a mógłbyś wykadrować tylko 3 i 6 egzemplarz z dolnego rzędu? To najjaśniejsze, chyba, z tego zdjęcia.
A w ogóle jak można spreparować takie maleństwo aby strzępina była rozłożona - mistrzostwo świata :okok: :brawo: :brawo: :brawo:

Re: Phyllonorycter issikii

: czwartek, 5 września 2013, 16:28
autor: Marek Hołowiński
Almandyn pisze: A w ogóle jak można spreparować takie maleństwo aby strzępina była rozłożona - mistrzostwo świata :okok: :brawo: :brawo: :brawo:
Mistrz jest jeden, a ja staram się tylko naśladować.
Dzięki za słowa uznania.
Załączam fotki. Motyle fotografowałem pojedynczo. Masz 3, 6 i jeszcze jeden jasny okaz.

Re: Phyllonorycter issikii

: czwartek, 5 września 2013, 16:49
autor: Grzegorz Banasiak
Marek, potrzebne jeszcze będą daty złowienia/wylęgu i chyba rozjaśni się sprawa jasnych i ciemnych form. Ja sprawdzę zbiór dopiero późnym wieczorem, jak wrócę zdolny do życia... :)

Re: Phyllonorycter issikii

: czwartek, 5 września 2013, 19:13
autor: Marek Hołowiński
Grzesiek dla mnie jest to jasne. Letnie pokolenie (VII, VIII ) tło skrzydeł rude, a jesienne (IX, X) dominuje brunatne opylenie

Re: Phyllonorycter issikii

: czwartek, 5 września 2013, 22:17
autor: Almandyn
Dzięki Marku za powiększenia :rotfl:
Rzeczywiście te jasne występują na początku lata a teraz zaczynają pojawiać się ciemne. Z moich obserwacji wynika, że obie formy barwne występują równocześnie pod koniec lata czyli teraz, o czym świadczy zdjęcie 'Phyllonorycter-is' i 'Phyllonorycter 00'. Za jakiś czas powinny pojawić się masowo dorosłe szrotówki, więc postaram się jeszcze lepiej się im przyjrzeć.
Czy w takim razie można powiedzieć, że ten motyl ma dwa pokolenia?