Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czwartek, 21 stycznia 2010, 21:27
- UTM: DE65
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
Witam wszystkich. Wczoraj po południu (Gdzieś tak po 15.00), w okolicach jeziora Ukiel (Krzywego), w Olsztynie (Kwadrat UTM: DE65), miałem okazje zaobserwować jakieś 10-15 osobników Tachina ursina. Czytałem, że to gatunek z czerwonej listy, więc pomyślałem, że warto będzie podzielić się tą obserwacją, tym bardziej, że nie widziałem, by ktoś podawał tutaj obserwacje z mojego województwa. Rok temu także miałem okazje obserwować ten gatunek, jednak było to nieco później, (10 kwietnia), za to, dokładnie w tym samym miejscu (nasłoneczniona, podmokła polana lasu sosnowego) co teraz. Poniżej prezentuje 3 ujęcia tej rączycy
- Załączniki
- DSCF0236 - Kopia.JPG (82.43 KiB) Przejrzano 9826 razy
- DSCF0237 - Kopia.JPG (69.18 KiB) Przejrzano 9826 razy
- DSCF0273 - Kopia.JPG (86.2 KiB) Przejrzano 9826 razy
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czwartek, 21 stycznia 2010, 21:27
- UTM: DE65
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
Dzięki, ale to jeszcze nie koniec, jak trafi mi się taki dzień jak wczoraj (czyli słońce i ciepła aura), to spróbuje dopaść kopulującą parkęJacek Kalisiak pisze:Fajna stwora Pogratulować obserwacji :D
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Re: Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
Ponoć o samiczkę nie jest łatwo Obserwowałeś kopulacje?
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czwartek, 21 stycznia 2010, 21:27
- UTM: DE65
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
Kopulacji nie widziałem, za to zaobserwowałem, jak dwa okazy podleciały do siebie i wywiązała się między nimi, coś jakby powietrzna walka. Myślałem, ze coś z tego będzie, ale odleciały w różnych kierunkach i nie miałem okazji przyjrzeć się bliżej tym osobnikom. Z ta samiczką też właśnie czytałem, będę musiał mieć ten gatunek na oku, bo skoro są samczyki, to pewnie i jakieś samiczki muszą tam fruwaćJacek Kalisiak pisze:Ponoć o samiczkę nie jest łatwo :?: :!: Obserwowałeś kopulacje?
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Re: Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
To nie moja grupa, ale z tym fruwaniem samiczek to podobno nie takie proste!
Może ktoś od tej grupy się wypowie.
Może ktoś od tej grupy się wypowie.
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czwartek, 21 stycznia 2010, 21:27
- UTM: DE65
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
O tak, przydało by się, żeby jakiś spec od rączyc rzekł coś w tej sprawie, bo chętnie bym się dowiedział jak to z nimi jestJacek Kalisiak pisze:To nie moja grupa, ale z tym fruwaniem samiczek to podobno nie takie proste!
Może ktoś od tej grupy się wypowie.
- Robert Zoralski
- Posty: 775
- Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 23:29
- Specjalność: Syrphidae
- Lokalizacja: Reda
- Kontakt:
Re: Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
Widziałem kopulację. W zeszłym roku byliśmy razem z Pawłem Lipskim na nasłonecznionym łagodnym stoku w Puszczy Darżlubskiej, dokładniej w Kąpinie k. Wejherowo wczesną wiosną. Spadły jak "grom z jasnego nieba" w trawę z wielkim impetem dwie połączone ze sobą rączyce. Myślałem w pierwszej chwili, że to bzygi więc od razu przykryłem jednym ruchem siatki. Wspomnianą parkę mam w zbiorze. Coś jest nie tak z możliwością lotu samic? Też byłbym ciekaw o czym piszecie
Wspomniałem o nich w tym wątku:
viewtopic.php?f=78&t=17337&p=127767&hilit=ursina#p127670
Pozdrawiam
Robert
Wspomniałem o nich w tym wątku:
viewtopic.php?f=78&t=17337&p=127767&hilit=ursina#p127670
Pozdrawiam
Robert
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czwartek, 21 stycznia 2010, 21:27
- UTM: DE65
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
Czytałem ten wątek i aż trochę zazdroszczę spotkania z tą parką... aż szkoda, że pogoda teraz się popsuła, bo można by było znów ruszyć w teren i poszukać jej... ale trzeba mieć nadzieje, że jeszcze będzie okazjaRobert Zoralski pisze:Widziałem kopulację. W zeszłym roku byliśmy razem z Pawłem Lipskim na nasłonecznionym łagodnym stoku w Puszczy Darżlubskiej, dokładniej w Kąpinie k. Wejherowo wczesną wiosną. Spadły jak "grom z jasnego nieba" w trawę z wielkim impetem dwie połączone ze sobą rączyce. Myślałem w pierwszej chwili, że to bzygi więc od razu przykryłem jednym ruchem siatki. Wspomnianą parkę mam w zbiorze. Coś jest nie tak z możliwością lotu samic? Też byłbym ciekaw o czym piszecie
Wspomniałem o nich w tym wątku:
viewtopic.php?f=78&t=17337&p=127767&hilit=ursina#p127670
Pozdrawiam
Robert
No tak... głodnych wiedzy coraz więcej, a spece od rączyc milczą
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czwartek, 21 stycznia 2010, 21:27
- UTM: DE65
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
Korzystając, ze sprzyjającej pogody, wybrałem się dzisiaj nad rozlewisko, gdzie miałem nadzieje spotkać jakieś ciekawe gatunki. Oczywiście nie mogło się obyć bez obserwacji i sfotografowania wielu okazów Tachiny ursina. W większości przypadków były to samce, trafiły mi się jednak także samiczki. Było ich zdecydowanie mniej, ale jednak też się trafiały. jedna z nich postanowiła mi nawet za pozować, więc mogę ją pokazać Oprócz zdjęć, miałem także okazję trochę poobserwować zachowania tej muchówki. Moją uwagę zwróciły wygrzewające się się samce, które były bardzo agresywnie nastawione w stosunku do innych osobników. Kiedy np. dwa osobniki wzbiły się w powietrze w bliskiej odległości, natychmiast rzucały się na siebie, by po chwili znów wylądować i zająć dwie, odległe od siebie pozycje. Co ciekawe, samce T. ursina atakowały nie tylko przedstawicieli swego gatunku, lecz rzucały się również na inne muchówki. Szczególnie w pamięci zapadł mi atak samca Tachiny ursina na fruwającego przedstawiciela rodziny wójkowatych (Empididae), a w każdym razie muchówkę, która przypominała przedstawiciela tej rodziny. Gdy samiec zbliżył się do niej i "odkrył" że nie jest to godne jego uwagi, zostawił go i wrócił na wcześniej zajmowaną pozycję.
- Załączniki
- 005 - Kopia.JPG (114.07 KiB) Przejrzano 9480 razy
- 160 - Kopia.JPG (148.51 KiB) Przejrzano 9480 razy
- DSCF0931 - Kopia.JPG (96.96 KiB) Przejrzano 9480 razy
Ostatnio zmieniony wtorek, 10 kwietnia 2012, 20:37 przez Skorpion20, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Administrator
- Posty: 1596
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 5 times
- Kontakt:
Re: Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
Aż sprawdziłem, czy rodzina Empididae zmieniła nazwe, czy z moją głową już coś nie jest tak. Wg niej mamy rodzinę WujkowateSkorpion20 pisze: Szczególnie w pamięci zapadł mi atak samca Tachiny ursina na fruwającego wójka (Empididae)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wujkowate
chociaż nazwy wernakularne nie są regulowane kodeksem ICZN.
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czwartek, 21 stycznia 2010, 21:27
- UTM: DE65
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
No bo nie są regulowane, najważniejsze, że nazwę łacińską dobrze napisałem, a polską z przyzwyczajenia napisałem tak jak napisałem, ale jak trzeba, to poprawieadmin pisze:Aż sprawdziłem, czy rodzina Empididae zmieniła nazwe, czy z moją głową już coś nie jest tak. Wg niej mamy rodzinę WujkowateSkorpion20 pisze: Szczególnie w pamięci zapadł mi atak samca Tachiny ursina na fruwającego wójka (Empididae)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wujkowate
chociaż nazwy wernakularne nie są regulowane kodeksem ICZN. :no:
-
- Administrator
- Posty: 1596
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 5 times
- Kontakt:
Re: Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
Ważne, żeby się inni nie nauczyli źle, czytając nazwę. Jak to juz zostało powiedziane "internet ogłupia" i cos w tym naprawdę jest....
Z innej strony - okazuje sie, że poprawna pisownia rodziny Empididae nastręcza trudności nawet dipterologom!
http://www.google.pl/search?q=Empiidida ... 80&bih=648
http://www.google.pl/search?q=Empiidida ... 80&bih=648
Są takie rodziny, gdzie w nazwie są dwa "ii" np. Sesiidae, Limoniidae, Simuliidae, Xylomyiidae czy bujanki - Bombyliidae. I te Empididae pisane bywają też na różne sposoby.....
Z innej strony - okazuje sie, że poprawna pisownia rodziny Empididae nastręcza trudności nawet dipterologom!
http://www.google.pl/search?q=Empiidida ... 80&bih=648
http://www.google.pl/search?q=Empiidida ... 80&bih=648
Są takie rodziny, gdzie w nazwie są dwa "ii" np. Sesiidae, Limoniidae, Simuliidae, Xylomyiidae czy bujanki - Bombyliidae. I te Empididae pisane bywają też na różne sposoby.....
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czwartek, 21 stycznia 2010, 21:27
- UTM: DE65
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
Coś w tym jest, następnym razem będę pisał jak trzeba, bez niepotrzebnego skracania nazwy polskiejadmin pisze:Ważne, żeby się inni nie nauczyli źle, czytając nazwę. Jak to juz zostało powiedziane "internet ogłupia" i cos w tym naprawdę jest....
Z innej strony - okazuje sie, że poprawna pisownia rodziny Empididae nastręcza trudności nawet dipterologom!
http://www.google.pl/search?q=Empiidida ... 80&bih=648
http://www.google.pl/search?q=Empiidida ... 80&bih=648
Są takie rodziny, gdzie w nazwie są dwa "ii" np. Sesiidae, Limoniidae, Simuliidae, Xylomyiidae czy bujanki - Bombyliidae. I te Empididae pisane bywają też na różne sposoby..... :ap:
Te nazwy, trzeba przyznać, mogą trochę skołować, co dipteorolog, to inny pogląd na to, jak powinna być pisana i to niezależnie czy chodzi o nazwę wernakularną (Przez długi czas książki i inne źródła pisane przyzwyczaiły mnie do nazwy "wujkowate," a po przeczytaniu "Owadów Polski" pana Marka W. Kozłowskiego, okazuje się, że prawidłowo powinno się pisać "wójkowate"), czy jak widać także i nazwy łacińskie. Niby różnica jednej literki, a już pojawiają się komplikacje i człowiek musi się zastanawiać, na którą opcję się zdecydować przy jej pisaniu
Re: Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
czy to też T. ursina?
28.03.2012 Łagowsko-Sulęciński Park Krajobrazowy, Lubuskie WU10/20
28.03.2012 Łagowsko-Sulęciński Park Krajobrazowy, Lubuskie WU10/20
- Załączniki
- DSC_3973.jpg (143.23 KiB) Przejrzano 9373 razy
- DSC_3995.jpg (146.18 KiB) Przejrzano 9373 razy
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czwartek, 21 stycznia 2010, 21:27
- UTM: DE65
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
Rysiaty, ten twój okaz to też Tachina ursina, konkretnie samczyk
Dzisiaj będąc nad Jeziorem Długim spotkałem tylko jedną Tachinę ursina, ale na moje szczęście okazało się, ze to samiczka, a jako, że ładnie za pozowało, to mogę wam ja pokazać. Prócz niej, fruwały także inne Tachinidae, a jedna z nich przysiadła... na mojej czapce Delikatnie zdjąłem więc ją z głowy, położyłem na piasku i zrobiłem kilka zdjęć. Akurat słońce się schowało, więc oświetlenie dodatkowe mi zgasło, za to muchówka w tym czasie całkiem ładnie pozowała (Nie to co jej kumple, wygrzewający się na uschniętych liściach). Przypuszczam, że może to być Panzeria puparium (dawniej, a w sumie może i nadal Ernestia puparium, pogubiłem się dociekając, czy Ernestia, to już synonim, czy jeszcze nie ), ale głowy sobie uciąć za to nie dam
Dzisiaj będąc nad Jeziorem Długim spotkałem tylko jedną Tachinę ursina, ale na moje szczęście okazało się, ze to samiczka, a jako, że ładnie za pozowało, to mogę wam ja pokazać. Prócz niej, fruwały także inne Tachinidae, a jedna z nich przysiadła... na mojej czapce Delikatnie zdjąłem więc ją z głowy, położyłem na piasku i zrobiłem kilka zdjęć. Akurat słońce się schowało, więc oświetlenie dodatkowe mi zgasło, za to muchówka w tym czasie całkiem ładnie pozowała (Nie to co jej kumple, wygrzewający się na uschniętych liściach). Przypuszczam, że może to być Panzeria puparium (dawniej, a w sumie może i nadal Ernestia puparium, pogubiłem się dociekając, czy Ernestia, to już synonim, czy jeszcze nie ), ale głowy sobie uciąć za to nie dam
- Załączniki
- 134 - Kopia.JPG (114.8 KiB) Przejrzano 9359 razy
- 156 - Kopia.JPG (94.87 KiB) Przejrzano 9359 razy
- 185 - Kopia.JPG (80.23 KiB) Przejrzano 9359 razy
Re: Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
dzieki
a to może przy okazji tego wątku jeszcze jedną muchę wrzucę do oznaczenia, pewnie z tej samej rodziny
z 15.04.2012r Cieszów k. Nowogrodu Bobrzańskiego WT14 Lubuskie
żółta głowa trochę jak T. grossa
a to może przy okazji tego wątku jeszcze jedną muchę wrzucę do oznaczenia, pewnie z tej samej rodziny
z 15.04.2012r Cieszów k. Nowogrodu Bobrzańskiego WT14 Lubuskie
żółta głowa trochę jak T. grossa
-
- Posty: 269
- Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2005, 22:41
- Lokalizacja: Bydgoszcz obecnie
- Kontakt:
Re: Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
rysiasty, to z całą pewnością nie T. grossa, lecz jakaś Gonia (G. divisa?).
- Robert Zoralski
- Posty: 775
- Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 23:29
- Specjalność: Syrphidae
- Lokalizacja: Reda
- Kontakt:
Re: Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
Ja również w tym roku złowiłem 1szt. Tachina ursina (samica - obserwowałem dużo więcej na liściach tuż pod śródleśną wierzbą) i 1szt. zaprezentowanej Ernestia puparum. Taką jak na zdjęciu Gonia sp. również wczesnowiosenną złowiłem w zeszłym roku.
Wszystkie te gatunki całkiem są do siebie podobne
Pozdrawiam
Robert
Wszystkie te gatunki całkiem są do siebie podobne
Pozdrawiam
Robert
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czwartek, 21 stycznia 2010, 21:27
- UTM: DE65
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Tachina ursina. - Obserwacja 28.03.2012.
Tachina ursina jest w tym roku naprawdę liczna. Zacząłem ten wątek od zdjęć samców, potem pojawiło się kilka samiczek, a teraz do kompletu, mogę wam zaprezentować kopulującą parkę, którą udało mi się sfotografować dzisiaj na zrębach W sumie przydało by się jeszcze przyłapać samicę T. ursina przy składaniu jajeczek, ale to już naprawdę duże szczęście musiało by dopisać, chociaż, nigdy nic nie wiadomo