Tygrzykopodobna sieć
- red45
- Posty: 788
- Rejestracja: wtorek, 14 sierpnia 2007, 10:49
- UTM: CC83
- profil zainteresowan: Fotografia przyrody astronomia samoloty
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Tygrzykopodobna sieć
2019.06.14. Łódzki Ogród Botaniczny
Pająk niewielkich rozmiarów, około 4-5 mm. Siedział na sieci podobnej do tygrzykowej. Odwłok tylko z takiej perspektywy, bo nie dało się wcisnąć aparatu między liście i zwierzaka.
Pająk niewielkich rozmiarów, około 4-5 mm. Siedział na sieci podobnej do tygrzykowej. Odwłok tylko z takiej perspektywy, bo nie dało się wcisnąć aparatu między liście i zwierzaka.
- red45
- Posty: 788
- Rejestracja: wtorek, 14 sierpnia 2007, 10:49
- UTM: CC83
- profil zainteresowan: Fotografia przyrody astronomia samoloty
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Tygrzykopodobna sieć
Dzięki za, jak zwykle szybką, identyfikację! Ten odwłok jest ubarwiony naprawdę fajnie, chyba widziałem zupełnie inne pająki z podobnym wzorem. Ciekawe, jaki będzie ten sezon pod względem tygrzyków? Kilka lat temu na pobliskiej łące miałem ich tysiące, pajęczyny na każdej roślinie i wszędzie wyrośnięte pięknie samice. Po tym jednym roku tygrzyki bardzo zredukowały swoją liczebność i widuję ich co roku co najwyżej kilkanaście.
-
- Posty: 1783
- Rejestracja: czwartek, 1 listopada 2012, 22:10
- UTM: FB 17
- Specjalność: Araneae_Opiliones
Re: Tygrzykopodobna sieć
Taka "masówka" zdarza się w przypadku tygrzyków. Była normą w I fazie ekspansji,
gdy tylko się pojawiał na danym terenie.
W sensie nie było go, potem rok gdzie się pojawił "pierwszy tygrzyk", potem rok-dwa gdy
były ich 'miliony" nawet 10/1m2, a od tego piku znaczy spadek i "constans" w stylu 1/10m2
ale czasem się powtarza ta masówka.
Taki schemat jest dość normalny przy gatunkach ekspansywnych czy inwazyjnych.
Czoło ekspansji idzie bez bagażu parazytów i chorób, lokalne drapieżniki tez muszą się przyzwyczaić,
musi się wytworzyć równowaga pomiędzy zasobami środowiska a nowym przybyszem... itd,
więc to trwa "rok-dwa" gdy nowy przybysz jest "w milionach"...
gdy tylko się pojawiał na danym terenie.
W sensie nie było go, potem rok gdzie się pojawił "pierwszy tygrzyk", potem rok-dwa gdy
były ich 'miliony" nawet 10/1m2, a od tego piku znaczy spadek i "constans" w stylu 1/10m2
ale czasem się powtarza ta masówka.
Taki schemat jest dość normalny przy gatunkach ekspansywnych czy inwazyjnych.
Czoło ekspansji idzie bez bagażu parazytów i chorób, lokalne drapieżniki tez muszą się przyzwyczaić,
musi się wytworzyć równowaga pomiędzy zasobami środowiska a nowym przybyszem... itd,
więc to trwa "rok-dwa" gdy nowy przybysz jest "w milionach"...