Próby wabienia Rebelia sp.

motylarz
Posty: 186
Rejestracja: piątek, 30 sierpnia 2013, 12:50

Re: Próby wabienia Rebelia sp.

Post autor: motylarz »

Może czegoś nie doczytałem, ale jest jeszcze Krzywcza koło Przemyśla
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Próby wabienia Rebelia sp.

Post autor: Grzegorz Banasiak »

.. i może jest błąd na etykietce "Babice" zamiast "Babińce". Przeanalizuję jeszcze dokładnie mapę z 1936 roku. Współczesne mapy w odniesieniu do tamtego okresu nie są wiarygodne. Tak samo było jak analizowałem zbiór z okolic Lwowa. Tylko stare mapy !
TomekK
Posty: 433
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2014, 21:31
UTM: tarnów

Re: Próby wabienia Rebelia sp.

Post autor: TomekK »

Jestem poza domem, ale jak wroce to sprawdze etykiety Tolla, bo wydaje mi sie ze wpisywal na nich - Krzywcze.
motylarz
Posty: 186
Rejestracja: piątek, 30 sierpnia 2013, 12:50

Re: Próby wabienia Rebelia sp.

Post autor: motylarz »

Na "Toll-owskich" etykietach nie ma błędu! To były stemple, raz bardziej wyraźne, raz mniej.
Wydaje mi się, że w Krzywczej (Krzywcza) działał F. Ryzner i że Krzywcza przewija się chociażby przez Motyle Pogórza Przemyskiego i Bieszczad Zachodnich
Albo to już skleroza...
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Re: Próby wabienia Rebelia sp.

Post autor: Adam Larysz »

Wyniki swych badań na tamtym terenie S. Toll oczywiście publikował, choćby w tej pracy: Toll S. 1938. Microlepidoptera zebrane w latach 1934-1937 w powiatach zaleszczyckim i borszczowskim na Podolu. Sprawozdania Komisji fizjograficznej 72: 133–221.

PS
To są Krzywcze Dolne, a Babińce koło Krzywcza, wszystko nad Dniestrem (patrz mapka tej pracy...).
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Próby wabienia Rebelia sp.

Post autor: Grzegorz Banasiak »

No i Adam rozwiał wszelkie wątpliwości (Witek też :-))
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Próby wabienia Rebelia sp.

Post autor: Kamil Mazur »

No przeciez pisalem ze to Ukraina. Ja lapalem w okolicach Krzywczy kolo Przemysla wlasnie m.in. w Babicach (fajna zbieznosc nazw).
Na etykietach Tolla nie ma bledu i sa to Babińce oraz Krzywcze.
Szkopuł w tym, że najwyraźniej wzięto własnie nasza Krzywczę pomimo ze etykieta mowila o miejscowosci ukrainskiej.
motylarz
Posty: 186
Rejestracja: piątek, 30 sierpnia 2013, 12:50

Re: Próby wabienia Rebelia sp.

Post autor: motylarz »

Co znaczy skrót (IZS) w pracy Marciniak, 2000 - Studia nad bionomią, fenologią i rozmieszczeniem geograficznym koszówek (Lepidoptera, Psychidae) na obszarze Polski.
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Próby wabienia Rebelia sp.

Post autor: Kamil Mazur »

Kolejna relacja z połowów gatunku Rebelia.
W tym roku samice wykluwały się od połowy kwietnia. Byłem z nimi na stanowisku dwa razy licząc na zwabienie samców. Jednak w ostatnim okresie chłodu gdy temperatury rankiem były w okolicy 1-4st nic nie leciało, nawet komary, czy muchy. Zawiedziony patrzyłem jak kolejne samice się wykluwają, a pogoda bez zmian, więc wsadziłem je do lodówki licząc, że przeżyją dłużej niż zwyczajowe około 6 dni. I tak samice przeleżały się w lodówce, że zdążyłem o nich zapomnieć. Aż do wczoraj (więc dobre dwa tygodnie), gdy to jak zajrzałem do pojemnika wszystkie żyły. Pierwsza myśl od razu sprawdzić pogodę na dzisiejszy ranek - nie zapowiadało się dobrze ale przynajmniej miało być ciepło.
Dzisiaj rano pojechałem na stanowisko, a że to jest 40km od domu to dojechałem tam o 6:30. Pochmurno lecz chwilami słońce świeciło no i najważniejsze że było ciepło. Początkowo nic nie leciało, dopiero jak trawy wyschły w okolicy 7:15 pojawił się na horyzoncie pierwszy samiec, lecz 2 sek później już zniknął. I tak kilka kolejnych, aż w końcu któregoś następnego udało się złapać. Około 7:45 przestały latać czyli znalazły sobie już inne samice, a potem już tylko pojedynczo i rzadko pojawiały się samce. Czyli jak zwykle - pierwsze max pół godziny żeby złapać ładnego samca a potem można już sobie darować. Jednego z ostatnich wziąłem żywcem, wpuściłem do samic i od razu zaczął inicjować kopulację, do której jednak nie doszło bo nie był w stanie znaleźć aparatu genitalnego samic, które będąc bez koszyczka i egzuwium obracały się a samiec latając je tylko popychał. To samo obserwowałem miesiąc temu w domu w hodowli - wyraźnie samiec ma problem jeśli samica jest bez egzuwium - przyciska swój odwłok równolegle do ciała samicy i przesuwa nim próbując znaleźć genitalia jednak nie może znaleźć.

Reasumując dopiero trzeci tegoroczny wyjazd z samicami Rebelia przyniósł efekty, jednak samce i tak łapałem w locie nad trawami, a nie lecące do samic. Z tego co widzę śmiało można na stanowisku je łapać nie mając samic w ogóle, choć wymaga to wpatrywania się w trawy mając je najlepiej na wysokości oczu. Zauważonego samca trzeba od razu dogonić bo jak nie to znika.
Załączniki
IMG_5331.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (167.87 KiB)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Koszówki (Psychidae)”