Aneta napisała:
"Kokon is kokon
Ważne, że jego główny budulec to przędza, a czy przyklejone są do niego drobinki ziemi, suche czy świeże liście albo jeszcze inne resztki organiczne jest mniej istotne. I wg mnie "kokonu" można używać wymiennie z "oprzędem" jeżeli mówimy o osłonie poczwarki."
Niech i tak będzie, ale w przytoczonej definicji z Słownika entomologicznego, wcale wg mnie, nie są
te pojęcia jednoznacznie zdefiniowane. Owszem termin oprzęd jest bardziej uniwersalny.
Zaraz też znajdą się stanowiska "purystów terminologicznych", którzy będą się czepiać definicji,
i np. tego że tej przędzy jest znacznie mniej niż "głównego budulca";-) - oczywiście żartuję
z tym ostatnim, choć nie z faktu istnienia purystów terminologicznych.
Tutaj chyba też sporą rolę odgrywa utrwalona i konsekwentnie stosowana terminologia, o czym
wspomniał Marek na przykładzie trociniarki czy przezierników, których oprzędom bliżej do kokolitów
niż do kokonów.
Zamykam się więc w kokonie i liczę dalej grube włoski i drobne szczecinki na nóżkach u pająków;-)