szerszenia rodzina
-
- Posty: 37
- Rejestracja: poniedziałek, 25 lipca 2011, 18:31
- Gender: women
szerszenia rodzina
Zainteresowałam się ostatnio szerszeniami. Od jakiegoś czasu zajmuję się pszczelarstwem. Do rozważań nad szerszeniami skłonił mnie jeden osobnik, który wpadł w pułapkę mającą na celu "ratowanie" pszczół przed ich atakami i którego mogłam bezpiecznie obserwować . Zastanawiam się jak mozna odróżnić poszczególnych członków gniazda. Nigdzie nie znalazłam żadnych fotografii, z których dałoby się ich porównać. Może ktoś z Was dysponuje takowymi fotkami ( najlepiej V. crabro - królowa, truteń i robotnica) ?
I jeszcze dla upewnienia się... szerszenie - trutnie podobnie jak pszczoły nie mają żądeł?
I jeszcze dla upewnienia się... szerszenie - trutnie podobnie jak pszczoły nie mają żądeł?
- Witek Płachta
- Posty: 787
- Rejestracja: niedziela, 28 września 2008, 10:22
- Lokalizacja: Gmina Rokiciny DC12
Re: szerszenia rodzina
viewtopic.php?f=808&t=7148
Tu masz taki starszy z wątków gdzie wrzuciłem zdjęcia samca i robotnicy. Jedno od drugiego różni się liczbą segmentów odwłoka i czułków. Trudno to policzyć w terenie (no chyba że na trupie) więc pozostaje opatrzenie, samce czułki mają dłuższe i tak sierpowato wygięte, odwłok też wyraźnie dłuższy i smuklejszy. No w każdym bądź razie ja się jeszcze nie pomyliłem a chwytam je gołymi łapami.
Witek.
Tu masz taki starszy z wątków gdzie wrzuciłem zdjęcia samca i robotnicy. Jedno od drugiego różni się liczbą segmentów odwłoka i czułków. Trudno to policzyć w terenie (no chyba że na trupie) więc pozostaje opatrzenie, samce czułki mają dłuższe i tak sierpowato wygięte, odwłok też wyraźnie dłuższy i smuklejszy. No w każdym bądź razie ja się jeszcze nie pomyliłem a chwytam je gołymi łapami.
Witek.
-
- Posty: 37
- Rejestracja: poniedziałek, 25 lipca 2011, 18:31
- Gender: women
Re: szerszenia rodzina
Ooo NO to podziwiam za odwagę. W mojej wyobraźni szerszenie wciąż pozostają "tymi niebezpiecznymi" ale... Poprzyglądam się im i może kiedyś też się przemogę
Pozostaje jeszcze kwestia królowej. Szukając w googlach znalazłam między innymi coś takiego. Nie wygląda jak zwykły szerszeń więc moze to właśnie królowa?
Pozostaje jeszcze kwestia królowej. Szukając w googlach znalazłam między innymi coś takiego. Nie wygląda jak zwykły szerszeń więc moze to właśnie królowa?
-
- Posty: 37
- Rejestracja: poniedziałek, 25 lipca 2011, 18:31
- Gender: women
Re: szerszenia rodzina
Królowa wygląda podobnie jak robotnica, jest jednak większa, i ma nieco dłuższy odwłok...
BTW, to chciałbym kiedyś wypreparować całe gniazdo, w gablocie na ścianie musi wyglądać zjawiskowo
BTW, to chciałbym kiedyś wypreparować całe gniazdo, w gablocie na ścianie musi wyglądać zjawiskowo
-
- Posty: 37
- Rejestracja: poniedziałek, 25 lipca 2011, 18:31
- Gender: women
Re: szerszenia rodzina
Ja się właśnie niedawno zastanawiałam jak to zrobić żeby się nie rozsypało tylko że z gniazdem os
Re: szerszenia rodzina
Nie ma co, muszę znaleźć jakieś gniazdo, i wypreparować wszystkie stworzenia w nim, jednak już nie teraz, teraz już nie będzie larw, jajek itp, teraz wszystkie królowe opuszczają gniazda, jakieś 3 tygodnie temu miałem masowy pojaw szerszeni przy ekranie, wiec gniazdo jest gdzieś w pobliżu, zatem, jeśli je zlokalizuję, to w przyszłym lecie będzie ono miało już pokaźne rozmiary, i z pewnością będzie pełne pięknych szerszeni
Rozpaść się nie powinno, to w końcu celuloza, nie popiółarctia_caja pisze:Ja się właśnie niedawno zastanawiałam jak to zrobić żeby się nie rozsypało tylko że z gniazdem os
- krzem
- Posty: 1196
- Rejestracja: środa, 7 kwietnia 2004, 07:42
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 1 time
Re: szerszenia rodzina
Janek pisze:Nie ma co, muszę znaleźć jakieś gniazdo, i wypreparować wszystkie stworzenia w nim, jednak już nie teraz, teraz już nie będzie larw, jajek itp, teraz wszystkie królowe opuszczają gniazda, jakieś 3 tygodnie temu miałem masowy pojaw szerszeni przy ekranie, wiec gniazdo jest gdzieś w pobliżu, zatem, jeśli je zlokalizuję, to w przyszłym lecie będzie ono miało już pokaźne rozmiary, i z pewnością będzie pełne pięknych szerszeniRozpaść się nie powinno, to w końcu celuloza, nie popiółarctia_caja pisze:Ja się właśnie niedawno zastanawiałam jak to zrobić żeby się nie rozsypało tylko że z gniazdem os
normalnie.... Gunther von Hagens
-
- Posty: 37
- Rejestracja: poniedziałek, 25 lipca 2011, 18:31
- Gender: women
Re: szerszenia rodzina
Niby celuloza tylko że chciałabym zrobić przekrój takiego gniazda żeby było widać poszczególne pięterka
Re: szerszenia rodzina
Nie ma problemu, musisz jednak przecinać to delikatnie, i najlepiej jakimś skalpelem, żyletką, żeby było bardzo ostrearctia_caja pisze:Niby celuloza tylko że chciałabym zrobić przekrój takiego gniazda żeby było widać poszczególne pięterka
- Witek Płachta
- Posty: 787
- Rejestracja: niedziela, 28 września 2008, 10:22
- Lokalizacja: Gmina Rokiciny DC12
Re: szerszenia rodzina
Parę lat temu próbowałem zrobić coś takiego o czym piszecie. Po sezonie zdjąłem gniazdo odcinając nożem od desek. Mimo wszystko to krucha konstrukcja więc by ją wzmocnić zanurzyłem w unig-runcie, takim do gruntowania ścian. Papier zmienił trochę kolor ale gniazdo już się nie rozlatywało. Już miałem robić przekrój kiedy jeden z domowników wziął je w swoje drewniane łapska i nawet uni-grunt nie pomógł Jeszcze kiedyś do tego wrócę tylko muszę znaleźć jakieś gniazdko i czas.
Dodać parę spreparowanych imago i myślę że całkiem nieźle by to wyglądało, np. w klasie biologicznej.
Dodać parę spreparowanych imago i myślę że całkiem nieźle by to wyglądało, np. w klasie biologicznej.
-
- Posty: 37
- Rejestracja: poniedziałek, 25 lipca 2011, 18:31
- Gender: women
Re: szerszenia rodzina
U mnie na dachu wiszą trzy całkiem spore gniazda Chętnie się podzielęWitek Płachta pisze:Parę lat temu próbowałem zrobić coś takiego o czym piszecie. Po sezonie zdjąłem gniazdo odcinając nożem od desek. Mimo wszystko to krucha konstrukcja więc by ją wzmocnić zanurzyłem w unig-runcie, takim do gruntowania ścian. Papier zmienił trochę kolor ale gniazdo już się nie rozlatywało. Już miałem robić przekrój kiedy jeden z domowników wziął je w swoje drewniane łapska i nawet uni-grunt nie pomógł Jeszcze kiedyś do tego wrócę tylko muszę znaleźć jakieś gniazdko i czas.
Dodać parę spreparowanych imago i myślę że całkiem nieźle by to wyglądało, np. w klasie biologicznej.
Re: szerszenia rodzina
I ja chętnie bym przygarnął, ale wraz z zawartością w sezonie Co jest jednak niewykonalne, bo z takimi zwierzątkami trzeba postępować szybko W przeciwnym razie, mamy niezłe stadko na karku, i przeżycia......... Nie wspominając już o moim pomyśle z Vespa crabro który podczas niepowodzenia może się odbić już na zawszearctia_caja pisze:U mnie na dachu wiszą trzy całkiem spore gniazda Chętnie się podzielę
-
- Posty: 37
- Rejestracja: poniedziałek, 25 lipca 2011, 18:31
- Gender: women
Re: szerszenia rodzina
To nie jest aż takie awykonalne na osy powinien wystarczyć zwykły kombinezon pszczelarski ;] Gorzej z szerszeniami...
Re: szerszenia rodzina
No tak, ale trzeba je szybko uśmiercić, i na pewno nie ryzykowałbym trzymając je taki kawał drogi w foliowym worku, poza tym, to znajdę już jakieś gniazda w okolicy, popytam sąsiadów itp
Muszę sobie przygotować sporą gablotę, bo jeśli mi się trafi gniazdo w którym będzie kilkaset osobników, to kawałek to zajmie, dodatkowo kupę czasu....
Muszę sobie przygotować sporą gablotę, bo jeśli mi się trafi gniazdo w którym będzie kilkaset osobników, to kawałek to zajmie, dodatkowo kupę czasu....
-
- Posty: 37
- Rejestracja: poniedziałek, 25 lipca 2011, 18:31
- Gender: women
Re: szerszenia rodzina
Dzięki, jak w przyszłym roku ''COŚ'' spotkam, to na pewno opublikuję to na forum, może zatem powstać ciekawy wątek, i spore zainteresowanie taką formą preparowania
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 1094
- Rejestracja: wtorek, 22 grudnia 2015, 14:48
- Poprzedni(e) login(y): Darecki
- Specjalność: Aculeata
- Lokalizacja: Świdnica
- Podziękowano: 1 time
Re: szerszenia rodzina
To na pewno Vespa mandarinia ale po polsku nie nazywa się orientalnyJanek pisze:To najprawdopodobniej Szerszeń orientalny (Vespa mandarina)
Pozdrawiam