Arcyptera fusca

Prostoskrzydłe: świerszcze, pasikoniki i inne.
Awatar użytkownika
rav79
Posty: 76
Rejestracja: poniedziałek, 18 maja 2009, 16:13
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Arcyptera fusca

Post autor: rav79 »

Mam pytanie o napierśnice ciemną(arcyptera fusca).Mianowicie czy ktoś mógłby napisać czy ten gatunek występuje w Polsce?Przeczytałem kiedyś ,że w Polsce go brak a był podany omyłkowo z Górnego śląska.Jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o prostoskrzydłe a pytam z ciekawości.Jako dziecko łapałem wszystko co skacze i podobnego szarańczaka łapałem właśnie na Górnym śląsku na śródleśnej polanie pokrytej śmiałkiem darniowym.Może są podobne gatunki jak np.mirka alpejska(miramella alpina) które są może pospolite?Dodam jeszcze że łąka ta jest na wys.ok.330m n.p.m.
patasko
Posty: 42
Rejestracja: piątek, 20 czerwca 2008, 09:46
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Re: Arcyptera fusca

Post autor: patasko »

Podpinam się pod pytanie, bardzo mnie to interesuje.
Awatar użytkownika
rav79
Posty: 76
Rejestracja: poniedziałek, 18 maja 2009, 16:13
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Re: Arcyptera fusca

Post autor: rav79 »

Teraz już wiem,że łapałem ten gatunek.Żaden inny gatunek nie mógł to być.Działo się to w drugiej połowie lat 80-tych,a dokładnie jakoś między 86-91.Nie występował tam jeden sezon a na pewno przez kilka aż do czasu jak dzieciaki z pobliskiego osiedla podrosły na tyle by na wiosnę podpalić suche kępy traw,a że trawsko było latem wysokie na dobre 2 metry to na wiosnę położona zimą przez śnieg było to bardzo dobre paliwo.Podpalenia trwały kilka lat z rzędu i zajmowały coraz większą powierzchnię małej łąki,aż pewnego dnia objęły jej całą powierzchnię.Łąka ta była kiedyś jeziorkiem i w ziemi były warstwy torfu co pokazywało trudność gaszenia i wydobywający się długo dym spod powierzchni ziemi tu i ówdzie.Po tych pożarach już tego konika tam nie widywałem,zostało mi łapanie tylko jaszczurek żyworódek,które przetrwały na skraju lasu pewnie.Jakieś 10 lat temu łąka ta została podtopiona na chyba 2 lata.Kępy trawy nie przetrwały potopu.Teraz rośnie tam już kilkuletni podrost sosnowo-brzozowy i ta rozgrzana słońcem łąka pozostałą już tylko w moich wspomnieniach z dzieciństwa.Pamiętam jak dziś,że ten konik polny jak go wtedy nazywałem widywałem tylko na tej łączce a sporo podobnych spenetrowałem,będąc dzieckiem.Podczas dziecięcego męczenia owadów pamiętam,że do pudełka po zapałkach mieściła się tylko jedna samica(zielona lub brązowo-szara)i ten skoczek wyróżniał się i kolorami i wielkością spośród wszystkich innych ,które uciekały mi spod nóg.Samce bardzo sprawnie latały,pamiętam jak po skoku samca za nim biegłem a ,że szeleścił w locie i był jaskrawozielony łatwo było zlokalizować gdzie wylądował.Nie wiedziałem jak się nazywa ten kolorowy konik,więc oznaczyłem go z przyrodniczego programu z telewizji jako szarańczę i zawsze sobie tak myślałem,że idę łapać szarańczę.
Wiem,że te opowiadanie brzmi tak jakbym to pisał 1-go kwietnia,ale piszę to ze wspomnień i nie będąc pod wpływem żadnych środków rozbudzających fantazję-piszę tylko z pamięci.
Nie mam pojęcia czy ten gatunek występował tam na długo zanim jako dziecko widziałem go po raz pierwszy,czy pojawił się tam na krótko przed moją obserwacja.
Najbardziej prawdopodobna historia(jak nie jedyna)jego tam obecności to zawleczenie i tu mam pytanie do forumowiczów czy aby ktoś nie zna lub nie znał kogoś kto mógłby się pokusić o próbę introdukcji tego gatunku w Polsce,według mnie zresztą udaną chociaż na jakiś czas na małym areale.
Mam jeszcze jedno pytanie a mianowicie,czy samica tego gatunku ma częściowo zredukowane skrzydła,bo tylko takie widzę na grafice google,bo te które ja miałem okazję widzieć miały na pewno cały odwłok zakryty skrzydłami prawie tak jak samce.

Pozdrowienia i mam nadzieję,że nie będę wyśmiany tak jakbym opowiadał o ufokach :D
rysiaty
Posty: 2016
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 08:39
UTM: WT35
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Arcyptera fusca

Post autor: rysiaty »

rav79 pisze:Teraz już wiem,że łapałem ten gatunek.Żaden inny gatunek nie mógł to być
a znasz Stethophyma grossum?
Awatar użytkownika
rav79
Posty: 76
Rejestracja: poniedziałek, 18 maja 2009, 16:13
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Re: Arcyptera fusca

Post autor: rav79 »

rysiaty pisze:
rav79 pisze:Teraz już wiem,że łapałem ten gatunek.Żaden inny gatunek nie mógł to być
a znasz Stethophyma grossum?

Nie znam,jest podobny i torfowisko by pasowało a i tego kto rzekomo introdukował A.fusca nie trzeba by już szukać :) Według zdjęć bardziej mi pasuje moja wersja,ale "to niemożliwe" jak powiedział Albercik w kultowej komedii.
Jeszcze jedno pytanie-czy samice S.grossum mogą mieć też barwę szarobrunatną?
rysiaty
Posty: 2016
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 08:39
UTM: WT35
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Arcyptera fusca

Post autor: rysiaty »

Szarańczaki są mocno zmienne kolorystycznie

Ja miałem takie wersje, odbiegające od podstawowej - zielonej
Załączniki
DSC_7769.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (94.48 KiB)
DSC_9720.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (106.71 KiB)
Awatar użytkownika
rav79
Posty: 76
Rejestracja: poniedziałek, 18 maja 2009, 16:13
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Re: Arcyptera fusca

Post autor: rav79 »

Rozumiem.Dziękuję za wyjaśnienie i następnym razem zanim napiszę jakieś głupoty najpierw dokładnie przeszukam internet.Myślałem,że wielkością nie pasuje do Twojego typu(3cm),ale inne źródła podają już długość ciała samicy 4cm a to już coś pod te co widziałem.
Pozdrawiam i jest mi trochę :oops: za moje stwierdzenie z początku wczorajszego postu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORTHOPTERA”