Polskie Forum Entomologiczne

Callopistromyia annulipes (Peacock Fly), czyli po naszemu będzie to Mucha Pawia.
Muchę spotkałem w Lasach Panewnickich (Katowice), 28.08.2018. Jest to prawdopodobnie pierwsza obserwacja tego owada w Polsce.
Poniżej zdjęcia wtedy wykonane (niestety musiałem mocno je pomniejszyć żeby zmieścić się w dopuszczalnym limicie 400 KiB)
W Identyfikacji pomogli Marek Michalski, Andrzej Józef Woźnica oraz Anna Klasa.

Oprócz zdjęć nagrałem także krótkie filmy z tą bohaterką. Dostępne są na Youtube:

https://www.youtube.com/watch?v=9Pglb8FlVaE

https://www.youtube.com/watch?v=7HkLwPwKSn8

Ciekawe, że pojawiło się właśnie doniesienie z Wrocławia.

Callopistromyia annulipes (MACQUART, 1855): Wrocław, okolice Lasu Pilczyckiego, 2.09.2018, 3 ♂♂, 2 ♀♀ oraz 19.09.2018, 2 ♀♀, leg. P. JAŁOSZYŃSKI. Okazy dowodowe są w kolekcjach autorów.

ANNA KLASA, PAWEŁ JAŁOSZYŃSKI. Pierwsze notowanie pawiej muchy Callopistromyia annulipes (MACQUART, 1855) (Diptera: Ulidiidae) w Polsce / First record of the peacock fly Callopistromyia annulipes (MACQUART, 1855) (Diptera: Ulidiidae) in Poland

PDF

Jacek Kurzawa pisze: Ciekawe, że pojawiło się właśnie doniesienie z Wrocławia.

No właśnie, Jacku, ciekawe Obserwacja Adama była wcześniejsza o kilka dni od tej wrocławskiej, ale została przedstawiona tylko "w internetach", a okazu nie było. Wniosek dla mnie i dla Adama jest taki, że jak się jest pewnym oznaczenia, to trzeba publikować, a nie czekać nie wiadomo na co, a już zupełnie nie warto dzwonić w tej sprawie do specjalistów... Ale nie ma co zaśmiecać forum...
Pozdrawiam,
Marek

Ciekawe, jest to, co napisali autorzy pracy, że mucha jest na dużym natarciu i taki amerykański, nieznany dotąd szerzej gatunek stale rozszerza swój zasięg. Przynajmniej ja to miałem na myśli

Markus pisze: ale została przedstawiona tylko "w internetach", a okazu nie było.

Odnoszę wrażenie, że ta informacja "w internetach" stoi u podstaw tej pracy. Mucha została rozpoznana i oznaczona. Paweł, jako specjalista Coleoptera pewnie nie widział od razu, co spotkał (a może wiedział, nie wiem, wszystko jest możliwe), ale po jej pokazaniu na Forum stało się jasne, czym to jest. Tak więc internety są dobre, ale nie do wszystkiego. Do "rozpoznawania" narzędzie jest super, natomiast do publikowania inne media są lepsze.

Jacek Kurzawa pisze:Odnoszę wrażenie, że ta informacja "w internetach" stoi u podstaw tej pracy.

Powiedzmy, że też mam takie wrażenie... a temat jest na Polaków rozmowę przy "bezalkoholowym"

Pozdrawiam,
Markus

Oczywiście, nie chodzi o informację na Forum - Adam 28.08 umieścił zdjęcia tej muchy na FB, gdzie je zobaczyłem, muchę zidentyfikowałem (chyba dobrze) i dałem znać, komu trzeba (bo nie byłem pewien, czy to gatunek nowy dla Polski). A że kilka dni później Paweł znalazł ten sam gatunek we Wrocławiu, to super!

No, to do zobaczenia przy "bezalkoholowym"

Markus pisze:Odnoszę wrażenie, że ta informacja "w internetach" stoi u podstaw tej pracy. Mucha została rozpoznana i oznaczona. Paweł, jako specjalista Coleoptera pewnie nie widział od razu, co spotkał (a może wiedział, nie wiem, wszystko jest możliwe), ale po jej pokazaniu na Forum stało się jasne, czym to jest.

Odnoszę uzasadnione wrażenie Jacku, że twoja teoria jest błędna i Forum nie odegrało żadnej roli przy powstawaniu tej pracy.

Nadeszła chyba ta chwila abym zajął głos, jako redaktor naczelny Dipteron-Wrocław.
Nie tylko dlatego, że odezwał się mój szacowny kolega, prof. Marek Wanat, ale również dlatego, że ostatnimi czasy niektóre opublikowane prace w Dipteronie zamiast cieszyć szerokie grono pasjonatów owadów, budzą (na szczęście wśród b. nielicznych osób!) różnego rodzaju i to niepotrzebne emocje.
Mam tu na myśli również pracę dostępną pod tym adresem: http://pte.au.poznan.pl/dipteron/biulet ... _34_10.pdf.
Wspominam o tej pracy również, bo dotarły do mnie (prywatnie) nieuzasadnione pretensje o kolejnym wykazywanym dla Polski gatunku...

W związku z tym oświadczam, co następuje:

1. Zanim oba artykuły zostały poddane procesom edytorskim uzyskały dwie pozytywne recenzje (co jest zaznaczone we wskazówkach dla autorów, jako wymóg dopuszczenia pracy do składu).
2. W związku z opublikowanymi materiałami nie istnieje żaden konflikt interesów z ewentualnymi danymi, jakie pojawiają/pojawiły się w internecie. Te prace oparte są o oryginalne materiały autorów. Piszę ewentualnymi , bo zapewne nie ma takiej osoby, co wie o wszystkim, co krąży w internecie...
3. Jako redaktor naczelny wyjaśniłem wszelkie redakcyjne wątpliwości, co do opublikowania tych manuskryptów.
4. Obie prace powstawały niezależnie od innych pojawiających, zapewne nie tylko tu, ale i gdzie indziej informacji (wymogi publikacyjne danych literaturowych i ich cytowań są pełne).
5. Jest mi wiadomym (przypadek sprawił, że jest to pewnik), że publikacja o Callopistromyia annulipes zainicjowana została grubo przed 28.10.2018r.
6. Jako entomolog czy też redaktor nie uczestniczyłem ani nie ingerowałem w treść nadesłanych manuskryptów do redakcji, ani tym bardziej nie byłem pomysłodawcą czy ich realizatorem.
7. W przypadku dalszego drążenia tematu proszę o sformułowanie pretensji na innej drodze, a nie jątrzenie sprawy na forum.pl i "bicie" w czasopismo Dipteron-Wrocław, a tym samym i we mnie, jako twórcy czasopisma w wersji online i redaktora. Jednym z twórców nazwy jest Bogusław Soszyński, któremu Dipteron (nr 34) został poświęcony.

z poważaniem,
Andrzej J. Woźnica

BTW
w tym roku minie 15 lat od uzyskania ISSN i opublikowania pierwszych prac na zasadach online a 35 od ukazania się pierwszego numeru.
Jubileusze to taka nasza tradycja... Byłoby zapewne co świętować ...

I znowu zaczyna się mieszanie. Ze swej strony daleki byłem i jestem od wnikania co było pierwsze. Pojawił się nowy gatunek w kraju i pojawiły się jego obserwacje i to jest ciekawe. Czy Forum odegrało jakąkolwiek rolę w rozpoznaniu tej muchy czy nie to można się było domyślać, ale przynajmniej już wiadomo, że nie odegrało żadnej i to chyba wszystko co należało w temacie napisać. Mucha jest w mocnym natarciu i pewnie wkrótce pojawi się jeszcze więcej jej obserwacji, bo jest wpadająca w oko.

Nie mieszałbym do tego tematu żadnej innej pracy o innych gatunkach muchówek, bo to temat ani o tym ani tak naprawdę o Dipteronie. Nie widzę związku ani powodu,, aby Redaktor naczelny musiał tu w jakimkolwiek stopniu w cokolwiek interweniować. Te wszystkie wyjaśnienia są nader oczywiste i chyba nikt nie ma wątpliwości że jest tak a nie inaczej. Więcej luzu w Nowym Roku wszystkim życzę.

Dzisiaj (28.05.2019) udało mi się spotkać tę muchówkę w Krakowie (DA14). Przez kilka minut paradowała po ogrodzeniu, w żadnym stopniu nie przejmując się moją obecnością.

Mam i ja
Niestety, okazu brak. Za to lokalizacja dość dziwna... Podnóże rezerwatu Krzyżanowice... Łaziła po szybie samochodu.

Ciekawe czy "przewiozła się" samochodem?

AndrzejJW pisze: Ciekawe czy "przewiozła się" samochodem?

Jeśli się "przewiozła" z daleka, to z Łodzi... Może raczej znad Nidy? Zresztą, we wspomnianej w tym wątku pracy Klasy i Jałoszyńskiego wyraźnie stoi, że muszka ta lubi nasłonecznione stanowiska, obserwuje się ją na karoseriach samochodów, w pobliżu śmietników... Wszystko się zgadza, samochód stał przy śmietniku cmentarza u podnóża rezerwatu Krzyżanowice.

Pozdrawiam,
Markus

witam.
Fotografuję makro-przyrodę.
Trafiła mi się ostatnio muszka, która najprawdopodobniej przybyła do nas zza wielkiej wody i od 2007 roku jest obserwowana w Europie.
Podobno jest również kilka stanowisk u nas w Polsce.
Prosiłbym o sprawdzenie dokładnie (o ile fotografie pozwolą) i zweryfikowanie tego gatunku. Callopistromyia annulipes
Dziękuję, pozdrawiam.

Stanowiska w Polsce są, nawet podane w tym wątku Wygląda na to, że mamy niezłą ekspansję tego gatunku, przynajmniej w południowej Polsce.

Pozdrawiam,
Markus

Jako ciekawostkę podam, że widziałem samca w Łodzi przed tygodniem - tańczył na rurze ze znakiem zakazu wstępu do lasu. Niestety bez fotki, ale zaręczam że w Łodzi też już jest.

To ja dodam, że przez ostatni miesiąc udało mi się spotkać ten gatunek jeszcze 3 razy (w tym samym miejscu co wcześniej).

Złapcie proszę jakiś okaz dla mnie Będę we wrześniu w Urszulinie...

Markus pisze:Mam i ja
Niestety, okazu brak. Za to lokalizacja dość dziwna... Podnóże rezerwatu Krzyżanowice... Łaziła po szybie samochodu.

9 czerwca byłem w rezerwacie w Krzyżanowicach i po powrocie do samochodu (przy cmentarzu) też trafiłem na "tańczącą" na nim muchę. Światło niestety odbijało się od szyb i karoserii i aparat mi wariował, ale zdjęcia dokumentacyjne są. Najwyraźniej muchy są tam w okolicy i ewidentnie lubią takie metalowe powierzchnie (tak jak znaki o których pisał Avidal).

Dwa tygodnie temu obserwowałem tę muchę na obrzeżu rezerwatu Polana Polichno. Też na karoserii samochodu Zdjęcia nie ma, ale jest okaz.

Dziś rzeczona mucha wjechała do garażu na karoserii mojego auta (srebrny metallic) nie przestając tańczyć. Lokalizacja: Wrocław, ul. Mieszka I. Skąd jechała - nie wiem, ja do pracy z Maślic 10 km. Okaz w kolekcji Muzeum Przyrodniczego UWr.

Rozhulała się mucha mała na raucie
tańczyć jej się zachciało na aucie
Od dziś jest na życiowym aucie
po jednym głębszym octanu hauście

Zielona Góra, na jasno szerej ściance pergoli śmietnikowej (powinienem z aparatem do śmietnika chodzić)

dziś, na drewnianej poręczy mostku w parku

I mnie dzis dane było spotkać to ciekawe stworzenie blisko Tarnowa (małopolskie). Tańczyła chwile na dębowym wałku. Miejsce mocno nagrzane, blisko przytorza.

12.09.2020 1 osobnik obserwowany na drewnianym stoliku restauracji na dziedzińcu Opactwa Benedyktynów w Tyńcu pod Krakowem. Obserwacja trwała na tyle krótko, że nie udało się zrobić zdjęcia. Pomimo dalszych poszukiwań nic więcej nie udało się znaleźć.

Centrum Lublina, 13.09.

J.

Witam .Dodam tez swoją obserwacje z woj.lubuskiego 06 sierpnia 2021 Łęgi Słubickie.UTM VT79.Siedziała w lesie na powalonym pniu dębu.Ciekawe jak daleko na północ sie posuneła.
viewtopic.php?f=829&t=45006

24.5.2021 Zauważyłem tą muchę na lessowo/piaskowych zboczach w Dalanowie koło Koszyc.

3.10.2021 na murku w parku GEOSfera - Jaworzno

14.05.22 Łęgi Słubickie.Coraz czesciej spotykam ją w lesie.Zawsze na powalonych drzewach bez kory.
Dobrze się zaaklimatyzowała.
Deseń idealnie pasuje do suchego pnia.