Strona 1 z 1

Inwazja much w mieszkaniu

: wtorek, 15 sierpnia 2017, 09:29
autor: leto
Witam
Piszę do państwa bo poszukuję opinii/porady osób, które cokolwiek mogą wiedzieć więcej w temacie albo może spotkały się z podobnym problemem.

2 miesiące temu zaczęliśmy słyszeć bzyczenie much, którego nie mogliśmy zidentyfikować. Po kilku dniach okazało się, że bzyczenie ( już nie jednej muchy) dochodzi z kratki wentylacyjnej wychodzącej na pokój z aneksem kuchennym. Prócz kratki mamy zamontowaną siatkę dzięki której żadna z much nie mogła się przedostać do mieszkania. Z rana kiedy nic nie bzyczało postanowiłem sprawdzić co jest za kratką. Takiego widoku się nie zapomina....wyjąłem chyba z 50 martwych much. Od tamtej pory, kratkę zdejmuję co 3-4 dni aby wyczyścić ją z martwych much. Ostatnio częściej bo jak się zapomnę to na martwych muchach są już larwy. Mieszkanie mamy na parterze w bloku 2 piętrowym. Każdy z lokali ma własny przewód wentylacyjny ( wentylacja grawitacyjna), przewody z innych lokali łączą się na dachu w duży komin ( na górze są kratki metalowe ale o oczkach wielkości małego palca). Obsługa techniczna osiedla była i sprawdzała komin od dołu i od góry. Ja sam też patrzyłem. Przewód czysty a na dole jest kawałek pianki. Ostatnio inni lokatorzy w bloku ( który jest długi a niski) z innych klatek też zaczęli narzekać na muchy. Nade mną lokal jest pusty choć sąsiadka z ostatniego piętra w moim pionie ( która nie ma problemu z muchami) twierdzi że właściciel czasem bywa. Ostatnio też zaczynam widzieć coraz więcej much na klatce schodowej. Byłem na dachu i nic nie znalazłem co by tłumaczyło problem. Z tego co szukałem to mam do czynienia z muchami niebieskimi inaczej plujka pospolita. Klika dni temu zaczęły się pojawiać też muchy o wiele smuklejsze i mniejsze przez co przedostają się przez siateczkę i wlatują do mieszkania.W mieszkaniu jest czysto, nie ma innych owadów/ robaków. Mamy psa i psie jedzenie leży w pobliżu kratki wentylacyjnej.
Podaję jak najwięcej szczegółów bo liczę że coś może okazać się ważne. Niedługo ma być kominiarz i będzie sprawdzał wszystkie przewody wentylacyjne na osiedlu ale wątpię by coś znalazł.
Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem / jak sobie z nim poradził?
Za wszelkie opinie i komentarze będę wdzięczny

Re: Inwazja much w mieszkaniu

: wtorek, 15 sierpnia 2017, 09:58
autor: krzem
pewnikiem, w lokalu na górze ukryto zwłoki :wow:

Re: Inwazja much w mieszkaniu

: wtorek, 15 sierpnia 2017, 10:34
autor: Konto_usuniete
to co pisze Krzem jest prawdą...choć niekoniecznie muszą to być zwłoki ludzkie....czy aby przypadkiem blok nie był ocieplany i nie zakryto kratek wentylacyjnych na strychu poddaszu gdzie gniezdziły się ptaki/nietoperze??? To samo dotyczy piwnic- być może w wyniku ocieplania budynku zasklepiono miejsca którymi zwierząta wchodziły do budynku i po padnięciu stały się "lupem" much...
Tak czy siak daj znać jak zagadka się wyjaśni....

Re: Inwazja much w mieszkaniu

: wtorek, 15 sierpnia 2017, 10:45
autor: Jacek Kurzawa
leto pisze:Witam
Piszę do państwa bo poszukuję opinii/porady osób, które cokolwiek mogą wiedzieć więcej w temacie albo może spotkały się z podobnym problemem.

2 miesiące temu zaczęliśmy słyszeć bzyczenie much, którego nie mogliśmy zidentyfikować. Po kilku dniach okazało się, że bzyczenie ( już nie jednej muchy) dochodzi z kratki wentylacyjnej wychodzącej na pokój z aneksem kuchennym. Prócz kratki mamy zamontowaną siatkę dzięki której żadna z much nie mogła się przedostać do mieszkania. Z rana kiedy nic nie bzyczało postanowiłem sprawdzić co jest za kratką. Takiego widoku się nie zapomina....wyjąłem chyba z 50 martwych much. Od tamtej pory, kratkę zdejmuję co 3-4 dni aby wyczyścić ją z martwych much. Ostatnio częściej bo jak się zapomnę to na martwych muchach są już larwy. Mieszkanie mamy na parterze w bloku 2 piętrowym. Każdy z lokali ma własny przewód wentylacyjny ( wentylacja grawitacyjna), przewody z innych lokali łączą się na dachu w duży komin ( na górze są kratki metalowe ale o oczkach wielkości małego palca). Obsługa techniczna osiedla była i sprawdzała komin od dołu i od góry. Ja sam też patrzyłem. Przewód czysty a na dole jest kawałek pianki. Ostatnio inni lokatorzy w bloku ( który jest długi a niski) z innych klatek też zaczęli narzekać na muchy. Nade mną lokal jest pusty choć sąsiadka z ostatniego piętra w moim pionie ( która nie ma problemu z muchami) twierdzi że właściciel czasem bywa. Ostatnio też zaczynam widzieć coraz więcej much na klatce schodowej. Byłem na dachu i nic nie znalazłem co by tłumaczyło problem. Z tego co szukałem to mam do czynienia z muchami niebieskimi inaczej plujka pospolita. Klika dni temu zaczęły się pojawiać też muchy o wiele smuklejsze i mniejsze przez co przedostają się przez siateczkę i wlatują do mieszkania.W mieszkaniu jest czysto, nie ma innych owadów/ robaków. Mamy psa i psie jedzenie leży w pobliżu kratki wentylacyjnej.
Podaję jak najwięcej szczegółów bo liczę że coś może okazać się ważne. Niedługo ma być kominiarz i będzie sprawdzał wszystkie przewody wentylacyjne na osiedlu ale wątpię by coś znalazł.
Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem  / jak sobie z nim poradził?
Za wszelkie opinie i komentarze będę wdzięczny

na martwych muchach są już larwy.
Mieszkanie mamy na parterze w bloku 2 piętrowym.
Nade mną lokal jest pusty
właściciel czasem bywa

Wszystko wskazuje na to, że na pierwszym piętrze COŚ jest źródłem rozwoju much. Proponowałbym skontaktować siez właścicielem tego mieszkania a w razie braku możliwości kontaktu .. no cóż, podjąć bardziej radyklane środki.

Acha, zdjęcia much mogłyby się przydać, i to jak najlepszej jakości. W zależności od czasu rozkładu mięsa pojawiają się różne gatunki, dzięki czemu można datować datę śmierci.

Re: Inwazja much w mieszkaniu

: wtorek, 15 sierpnia 2017, 11:48
autor: Andrzej J. Woźnica
Taa, przyczyn może być wiele ... Zdjęcia much, jak napisał Jacek, to podstawa do dalszych dywagacji ... :ok:

Re: Inwazja much w mieszkaniu

: wtorek, 15 sierpnia 2017, 23:52
autor: leto
Nie napawacie mnie optymizmem. Blok jest nowy ( ze 2 lata minęły od wybudowania). Z tym ocieplaniem ..... w lokalu nade mną przed inwazją była "naprawiana" elewacja. Możliwe, że to jest trop - dziękuję za sugestie.
Zdjęcia dam przy kolejnym czyszczeniu kratki.

Re: Inwazja much w mieszkaniu

: środa, 16 sierpnia 2017, 07:53
autor: krzem
może warto też zabezpieczyć garść much, jako dowód w sprawie, np. w zalewie alkoholowej ;)

Re: Inwazja much w mieszkaniu

: środa, 16 sierpnia 2017, 10:24
autor: Aneta
krzem pisze:może warto też zabezpieczyć garść much, jako dowód w sprawie, np. w zalewie alkoholowej ;)
Ruda wóda na muchach? :mrgreen:

Re: Inwazja much w mieszkaniu

: środa, 16 sierpnia 2017, 11:10
autor: Andrzej J. Woźnica
Zapewne lepsza niż ruda ... ołowiu :laugh: .
Tak na marginesie ... Nie hoduje ktoś tam tych much na pokarm, np.do sklepu zoo dla rybek?
Pytam, bo pasje są różne a najlepsze te w celach zarobkowych :rotfl: .

Re: Inwazja much w mieszkaniu

: środa, 16 sierpnia 2017, 11:29
autor: krzem
:-x w sumie dobry trop... może białe robaki wyrwały się spod kontroli jakiemu wędkarzowi?