muchówki plażowe

[Robert Zoralski]

Byłem dziś nad morzem. Cała plaża od Sopotu do Gdyni (pas ok 2-3 m od wody) jest w muchówkach o długości ciała 8-10 mm. Wyglądają jakby morze wyrzucało je na brzeg. W pierwszej chwili myślałem że to rójka którychś mrówek (były łudząco podobne do wylatujących z gniazda królowych), ale to na pewno muchówki (złapałem 3 sztuki - jak wyschną po wypreparowaniu to wrzucę zdjęcia). W każdym razie było ich bardzo dużo, tak dużo, że idąc bezpośrednio przy wodzie depcze się po nich. Moim zdaniem jeden gatunek o długości 8mm ale rozpoznałem też większy (prawdopodobnie z tej samej rodziny) 10mm. Ciało podłużne, skrzydła złożone na grzbiecie, na każdym ze skrzydeł widoczna czarna plamka u szczytu skrzydła, zmoczone wodą morską.
W każdym razie zdziwiła mnie ich ilość i zachowanie.

Wie ktoś może co to za muchówki i co one robią na plaży?

Pozdrawiam
Robert Zoralski

[Robert Zoralski]

wrzucam zdjęcia. może uda się wyjaśnić zagadkę.

[Robert Zoralski]

Dostałem informację, że wszystkie trzy osobniki to Bibio sp. (Diptera: Bibionidae), czyli rodzina "leniowate".
Odznaczają się dużym dymorfizmem płciowym.
Pierwsze dwa to samice trzeci to samiec. Prawdopodobnie nie są tego samego gatunku.

[Miłosz Mazur]

Może coś jest w tym wyrzucaniu na brzeg. Kiedyś czytałem prace na temat migracji zwierząt gdzie jest przykład ze Skandynawii. Przy pomyślnych prądach i wietrze morze wyrzuca mnóstwo owadów z drugiego brzegu Bałtyku. Jedne z badań wykazały tylko za jednym razem morze wyrzuciło przeszło 300 gatunków owadów z czego zdecydowana większość przeżyła. To bardzo ciekawy temat na jakąś pracę mam nadzieje że ktos ci oznaczy tą muchę i napiszesz o niej coś więcej

[Łukasz Mielczarek]

Pierwsze trzy foty to samica Bibio varipes. Pozostyałe dwie to samce Bibio marci.B. marci jak i B. varipes mają tendencje do masowych pojawów. Larwy rozwijają się w glebie. Lokalnie na powierzchni kilku metrów kwadratowych potrafią się pojawić tysiące osobników.Takie masowe pojawy występują również u innych przedstawicieli tej rodzinny. Szczególnie częste "masówki" obserować można było w ubiegłym roku w chyba w całym kraju.